*Olimpia*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Olimpia*
-
U mnie dzisiaj w nocy bylo 0*C.Zima zbliza sie malymi kroczkami. A u ciebie Kingalko nie ma nigdy zimy,czy tak? Rybciu,syrop robie z cebuli.Tez pomaga.Twoja propozycje kiedys zrealizuje.Dzieki.
-
Witam Laweczke! KIngalo,tak mi przykro.Dasz rade je pokonac.Niestety to zycie splata nam figle.Badz dobrej mysli.Trzymam kciuki. Rybciu,dziekuje za informacje.Zajrze tam. Pije herbatke imbirowa i naswietlam sie.Jest znacznie lepiej.Slysze wreszcie.Oj,jak strasznie mi to przeszkadzalo.Teraz wiem,jakie to uciazliwe dla ludzi niedoslyszacych. Postanowilismy jechac.Nie zrobimy im przykrosci.Licza na nas. A teraz drogie dziewczyny podaje Wam przepis na wspomniana herbatke.Napoj wspaniale rozgrzewa. 1 lyzeczka swiezo startego imbiru 1/2 lyzeczki tymianku 1/2 lyzeczki majeranku 1 lyzka miodu sok z 1/2 cytryny Do szklanki wrzacej wody wsypujemy tymianek i majeranek.Mieszamy.Szklanke przykrywamy i odstawiamy na 10-15min. Napar przecedzamy i studzimy do temp.60*C.Dodajemy miod i sok z cytryny mieszamy.Po przyrzadzeniu pijemy. Pozdrawiam
-
Dziecko we snie to takze problemy ,niekoniecznie choroba Uwazaj na siebie!
-
Moja droga Kingalo! Wszystkie gnaty mnie bola,uszy jakies przytkane,goraczka,katar i totalna niemoc.Wyskoczylabym z tego wyra,a jakze,tylko,ze grypa polozyla mnie na lopatki.Musze byc w kondycji w weekend a tu nie widac poprawy.Juz dzisiaj dzwonilam do brata,ze moze byc klopot z naszym przyjazdem.Wazny ich jubileusz.Nie przyjmuja do wiadomosci,ze mogloby nas nie byc. Nie ma zmiluj sie,musze cos z tym zrobic.Moj maz mowi,ze lozko wyciaga.Cha cha,ono raczej wciaga.Moj Boze,przeciez do soboty jest jeszcze troche czasu,wiec jestem dobrej mysli:) Wyzalilam sie,pojeczalam.Zabieram sie za siebie.Ide robic miksture:)Do zobaczenia! Widze,ze Ty rowniez nie mozesz zniesc pisania "jednym tchem".
-
hopsa -sa i juz jestem na Laweczce. Przytulam sie do Ciebie Rybciu,bo taka jestes zasluchana w te piekne strofy.Mow glosniej...Cudenka wrecz i ten o jesieni i o domu...Mow do mnie jeszcze,poslucham od-razu..Dziekuje za nie z calego serca.Zrobilam sie taka sentymentalna:) No prosze,jesienne odzienie juz jest.A w jakim kolorze? Dziekuje Ci sloneczko za zyczenia.Z kazdym dniem coraz lepiej...Jeszcze chwila i wyskocze z lozeczka. Kingalko,slucham Ciebie! Masz racje,ze to nie wina naszych komputerkow lecz kafeterii.Przypominam sobie,jak mnie kiedys prowadzilas do zainstalowania jakiegos programu...,kroczek po kroczku i wyszlo.Dzialalo super w tamtym laptopie .Od tamtego czasu chyle nisko glowe przed Toba za Twoje zdolnosci,umiejetnosci.Jestes wspanialym informatykiem.Musze Ciebie sluchac i nie wymadrzac sie.Wybacz Zazdroszcze Ci widoczkow i wrazen z wypadu nad Niagare. Krystynkka przygotowuje sie do waznej uroczystosci rodzinnej i pewnie zabiegana..ale jak znajdzie chwilke,bedzie z nami.Jestem tego pewna.A teraz wysylam Jej dobra energie by miala sile dotrzec do nas ,choc na chwilke:) Pozdrawiam serdecznie!
-
Witaj Kingalo! Mysle,ze powinnam zmodyfikowac zapis w Microsoft Office w Wordzie.Nie mialam nigdy z tym problemu,a tu buuuuum i nie umiem sobie z tym poradzic.Cos tam klikalam...Zapomnialam na amen.Pomysle...Pisze z odstepami,wysylam,a tu zlany tekst.Narazie pomoge sobie kwiatkami.Dziekuje Ci za wsparcie. Kochana,nie wystarczy paszport amerykanski na Kube? Musi byc polski ?A to mnie zaskoczylas! Dziekuje za podpowiedz dot.lekturki "Jedno oko na Maroko" Zajrze do ksiegarni. Ciekawa jestem czy znow sie zleje lekst? Wysylam iiiiiiiiiiiiii....
-
Wkurza mnie ten moj komputer.Wyskoczylam podwojnie,ale mam nadzieje,ze jeden post wykasuja.Zglosilam do usuniecia. Dziewczyny,co zrobic by pisac z odstepami.?Bardzo mi to przeszkadza.Poradzcie prosze.
-
Dzien dobry moje mile Panie! Tak niechcacy zajrzalam do Was i co ja widze? Kogo widze? Moje przesympatyczne przyjaciolki z Laweczki.!!!Moja intuicja nigdy mnie nie zawodzi.:) Ciesze sie niezmiernie,ze jestescie,ze wszystko jest OK u Was. Dziekuje bardzo za Wasza troske,zyczenia.Oj napatrzylam sie na cierpienia ludzi.Teraz wiem,jak wazna jest nadzieja.Czyni cuda, stawia na nogi. Pisalam wczesniej,ze bylismy na dzialce.No wlasnie,za bardzo sie "rozneglizowalam".Zapomnialam,ze to juz jesien :) Dalam sie zlapac grypie.odzyly moje zatoki.Z ich powodu ogluchlam nieco.Naswietlam sie lampa Bioptron. Siedze w lozku i czytam ciekawa ksiazke Lwa Starowicza "O kobiecie".Lubie tego typu rozwazania w sferze psychologicznej. Fajnie sie czyta.Autor jest cenionym seksuologiem,psychiatra i terepeuta. Za oknem sloneczko,a ja w lozku.Niestety,za glupte sie placi hihihi Nie mam wyjscia.Trzeba kurowac sie.
-
Dzien dobry moje mile Panie! Tak niechcacy zajrzalam do Was i co ja widze? Kogo widze? Moje przesympatyczne przyjaciolki z Laweczki.!!!Moja intuicja nigdy mnie nie zawodzi.:) Ciesze sie niezmiernie,ze jestescie,ze wszystko jest OK u Was. Dziekuje bardzo za Wasza troske,zyczenia.Oj napatrzylam sie na cierpienia ludzi.Teraz wiem,jak wazna jest nadzieja.Czyni cuda, stawia na nogi. Pisalam wczesniej,ze bylismy na dzialce.No wlasnie,za bardzo sie "rozneglizowalam".Zapomnialam,ze to juz jesien :) Dalam sie zlapac grypie.odzyly moje zatoki.Z ich powodu ogluchlam nieco.Naswietlam sie lampa Bioptron. Siedze w lozku i czytam ciekawa ksiazke Lwa Starowicza "O kobiecie".Lubie tego typu rozwazania w sferze psychologicznej. Fajnie sie czyta.Autor jest cenionym seksuologiem,psychiatra i terepeuta. Za oknem sloneczko,a ja w lozku.Niestety,za glupte sie placi hihihi Nie mam wyjscia.Trzeba kurowac sie.Nie dam sie polozyc na lopatki.
-
Pozdrawiam milczaca LAWECZKE! Mialam ochote pogadac,ale nikt tu nie zaglada.Sadzilam,ze w weekend znajdzie ktos wolna chwile...Wszystkie zajete. W zwiazku z tym ja rowniez nie bede sie narzucac. Trzymajcie sie.Pa
-
Ojej,ale gafa! Rybciu witam Cie rowniez serdecznie! Troche wkurzylam sie na te czerwone wpisy i wlasnie na nich skupilam sie.Wielkie sorki! Pozdrawiam P.S.Poezja jak zawsze piekna:)
-
Witaj Laweczko! Kingalo,jak milo,ze jestes! Witam Cie serdecznie!!! Troche mnie nie bylo,ale nadrobie swoja nieobecnosc.O problemach zdrowotnych w rodzinie pisac nie bede.Uspokoily sie.Mamy tez wyjazdy za soba.Jedne z przyjemnosci,a inne z koniecznosci. Krystynkko,czy juz wrocilas z wojazy wakacyjnych? Jak bylo? Widze,ze ryze nie odpuszczaja,szczegolnie jedna.Jak jej sie chce?Jest uczulona na nas,a to juz zakrawa na chorobe psychiczna.Skad ta obsesja...? Kingalo,ja tez mysle,ze ona pisala z nami. Dzisiaj zamierzamy spedzic dzien na dzialeczce.Lisci jest mnostwo na ziemi i zagrabiamy non stop.To troche potrwa,bo drzew mamy tez troche.Uffff Pozdrawiam serdecznie!
-
O! gdzie miłość stawia siatki, Nie figlujcie, moje dziatki! Bo z miłością figlów nie ma: Jak was złapie, to zatrzyma! [Aleksander Fredro] .
-
LAWECZKO Cha cha cha kocham jesc i sylwetke mam nienaganna Nigdy nie chcialabym byc niska suchotka/karakanem/ ze zmarszczkami Witaj Rybciu! Dzieki za przepis.Podobny juz sprawdzilam.Pychotka. Ostatnio robilam paszteciki z mloda kapusta w ciescie francuskim.Rewelacja.Polecam. Dzisiaj kolejne emocje sportowe.Jestem wciaz wielbicielka pilki noznej.Kibicuje swoim faworytom. Pozdrawiam! .
-
Ci, którzy wnoszą w życie innych ludzi promień słońca to ludzie kórzy nie potrafią zatrzymać go tylko dla siebie (James M. Barrie) .
-
Nie można być przyjacielem dla kogokolwiek, nie będąc przyjacielem dla siebie. (Eleanor Roosevelt) .
-
LAWECZKO! Witaj Rybciu! Och,ten wiersz jest taki piekny.Dzieki. Juz przestawilam sie,ze nie ma nas na Euro.No coz,tak wyszlo.Zal mi bylo zawodnikow.Nie brakowalo im samokrytycyzmu,a mimo to natychmiast rozpoczela sie krytyka na lewo i prawo pod ich adresem.Komentatorzy jak hieny...Mogli sobie darowac te podjazdy,ataki w takiej grobowej chwili.Nikomu nie bylo dobrze z ta porazka.Potrzebowalismy wszyscy troche czasu. Troche taktu i wyczucia.Uwazam,ze jestesmy bezpardonowi. Wszystkie druzyny zaciecie walcza.Czasami chwila moment i wielka strata... Dzisiaj kolejne druzyny/Chorwacja i Irlandia/odpadly.Bylo duzo emocji.I tez smutek wsrod ich kibicow.Taki jest sport. .
-
LAWECZKO Dzisiaj poslucham sobie http://www.youtube.com/watch?v=GPlB9pHk51s&feature=related Niestety juz nie zdopinguje nas.Szkoda ,jaka szkoda:( http://www.youtube.com/watch?v=NiOAHOH2v8g&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=lYZsifX7U3o&feature=related .
-
LAWECZKO! Rybciu witaj! Dziekuje za kolejne przepisy. Dotarlismy do domu ,bo juz niebawem wielki mecz.O Matko,denerwujemy sie...Zanim to nastapi,krzatam sie w kuchni.Ciasto bedzie, a jakze! Musze sie wyrobic,bo pozniej bede miec zacisniete kciuki. Bylo upalnie,a teraz ciemno jak w lesie.Zachmurzylo sie.Sloneczko zaszlo,oby nie lalo.Tyle tysiecy ludzi na strefie dla kibicow. Boze jakie emocje!Musimy to przezyc. Polskiej kadrze zyczymy powodzenia! Do zobaczenia .
-
Ciesze sie,ze gol wpadl dla Chorwacji!!! Jest rowno!
-
Witaj Rybciu! W nawiazaniu do Twojego pieknego wiersza dedykuje Ci piosenke Tancz ze mna moje zycie http://www.youtube.com/watch?v=Qi3g6f4amy4 Dwa dni temu probowalam wejsc na LAWECZKE ale niestety jakies problemy.A wczoraj wrocilismy przed polnoca.Mielismy z MM dyzur u wnusi,poniewaz mlodzi wybrali sie do teatru .Tyle razy ogladali te sztuke,ale wciaz nie moga sobie jej odpuscic.Wrocili tacy szczesliwi,az milo bylo na nich patrzec. Jutro ruszam na wycieczke z moim rowerowym towarzystwem.Oby tylko pogoda dopisala.Dzisiaj niezbyt,ale moze wypogodzi sie.Na rower moze byc:) A teraz ogladamy mecz Wlochy-Chorwacja.Jestem neutralna.W sobote to dopiero beda emocje.O moj Boze,bardzo sie denerwuje... Pozdrawiam .
-
Rybciu,dzieki za przepis.Przypadl mi do gustu! .
-
Pozwole sobie Rybciu przytoczyc Twoj wiersz Wierz w jutro - bo kolejne dni lepszy świat przynieść mogą Nigdy nie żałuj wczoraj bo już poszło swoja drogą. Wierz w dzisiaj,bo żyjesz tu i teraz i to jest Twój świat... I miej odwagę marzyć o wszystkim i wcale nie chodzi o to dlaczego, - Ale Jak!!! / z netu/ . Jesli to pytanie:Jak? Po prostu marzyc! A jesli to podkreslamy Ale jak!!! No wlasnie tak,bezmyslnie! . .
-
Witajcie! Krystynkko ,wreszcie dalas znac.Podoba mi sie,ze nie marnujecie zycia,tylko wyruszacie przed siebie.Trzeba nadrobic czas relaksu dla siebie.Tym bardziej,ze jest to pasja Twojego meza. My tez korzystamy z kazdej sposobnosci i ruszamy.Czasami we dwoje ,czasami z przyjaciolmi.Mam takze dyzury przy wnuczce,wiec pedze do niej w podskokach ,wracam pozno i juz brakuje czasu. Rybciu,Ty rowniez nie potrafisz usiedziec na miejscu.Masz racje,Praga moze podobac sie turystom.Spedzalismy tam nawet Sylwestra.Nigdy nie zapomne drogi.Bylo tak slisko,cudem bez stluczki dotarlismy na czas.Myslalam,ze ta jazda nie skonczy sie.Nosilo nas po calej jezdni.Tego sie nigdy nie zapomina.Ale wzamian za te trudna droge,bal byl nad balami."Ach coz to byl za bal"!!! Kingala nasza jest zapracowana.Wierze,ze odezwie sie do nas. Zaciekle ogladam mecze z MM.Niewazne,ze nie graja w nich Polacy.Po prostu uwielbiam.Za chwile kolejny,/Francja-Anglia/wiec koncze swoje pisanie.Chyba zwariowalam... Pozdrawiam .
-
LAWECZKO witam cie w ten deszczowy dzien! Zostawiam przepis na ciasto z rabarbarem. 450g mąki, 220g masła, 1 łyżeczka cukru pudru, szczypta soli, kilka łyżek zimnej wody nadzienie: 6 szklanek rabarbaru, obranego i pokrojonego w kostkę 1 szklanka cukru (można mniej, np. szklanki), łyżeczki cynamonu, 4 łyżki mąki ziemniaczanej + dodatkowo 2 łyżki mleka do posmarowania ciasta i 2-3 łyżki cukru do posypania Masło posiekać na stolnicy razem z mąką, cukrem pudrem i solą na drobną kruszonkę. Dodając zimną wodę, sprawnie zagnieść ciasto. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na minimum pół godziny. Po tym czasie ciasto wyjąć i przekroić na 2 prawie równe części. Tę mniejszą zawinąć i z powrotem schować do lodówki, a większą rozwałkować na okrągły placek. Wyłożyć nim dno i boki formy do tarty o średnicy 28 cm. Dno ponakłuwać widelcem i zapiec w mocno nagrzanym piekarniku (200 stopni) na jasnozłocisty kolor. W tym czasie pokrojony rabarbar wymieszać z cukrem, cynamonem i mąką ziemniaczaną. Na zapieczony spód ciasta wyłożyć rabarbar. Drugą część ciasta rozwałkować i przykryć nim placek, w razie potrzeby okroić brzegi. Wyciąć otwory, aby nadmiar wilgoci mógł odparować. Za pomocą pędzelka posmarować wierzch brzegiem i posypać cukrem kryształem. Piec przez 15 minut w temp. 200 stopni, następnie zmniejszyć temp. do 180 stopni i piec kolejne 25 min. smacznego! .