Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Stella Polare

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Stella Polare

  1. My tez uzywamy linomagu do pupy. Sudocrem czeka na ewentualna wieksza awarie. Czy kapiecie dzieci codziennie o tej samej godzinie?
  2. Kropelka - ja jak kładę na boku to trochę 'blokuję' od tyłu kocykiem. Ale położna powiedziała mi, że najlepiej jest kłaść na plecach z główką na bok. Wiecie co? Nie pamiętam, czy już to pisałam, ale spuchły mi stopy i nie mam kostek. O co chodzi? Po porodzie chyba powinnam się pozbywać nagromadzonych płynów, a nie gromadzić? Macie pomysł co z tym zrobić?
  3. Werkaa - dobrze, że jest coraz lepiej i że się trzymasz w tym szpitalu, bo szpital poza wszystkim psychicznie wykańcza. Nikolka cudna, ma super oczyska! Udały nam się dzieci, nie ma co ;-)
  4. Ma_rka ja chodze 24h/d w staniku i mam nadzieje, ze nie opadna :-) W dzien w koszulkach do karmienia podtrzymujacych biust, w nocy w miekkich stanikach. U nas noc ok, 2 pobudki i trzecia o 8 rano. Jest pochmurno, wiec rozwazam pojscie dalej spac :-)
  5. Madlen - super, że wyszliście do domu! Mega gratulacje!!!
  6. A co u Piny? I u Elity? Próbowałam nadrobić wpisy z ostatniego tygodnia, ale jakoś się nie doczytałam.
  7. W temacie szczepień jeszcze się nie orientowałam, ale nastawiam się raczej na najprostszy nfz. Boję się tych wszystkich hiper wypasionych szczepień - wolę to, co przetestowane na naszym pokoleniu ;-)
  8. Obejrzałam zdjęcia na poczcie. Madziaz - cudna lalka. Ma_rka - Filip jest extra! Taki kawał chłopa do schrupania! A Twój brzuch - W-O-W! Chciałabym taki. Na razie się śmieję, że będę się smażyć w piekle, bo dziś ominęłam kolejkę na poczcie "na brzuch ciążowy" :-D Mąż czekał z Mateuszem w samochodzie, a kolejka była aż do drzwi, więc stwierdziłam "e tam, w połogu też się należy" i podbiłam do pierwszej laski w kolejce czy mnie przepuści :-) Byliśmy też w szpitalu - ja już bez szwów, a maluch przybrał 140 g w trzy doby, więc super. Co do jedzenia - fajnie, że można jeść banany. A kawę piję jedną cienką rano - jak w ciąży. Całkiem nie pić nie mogę, bo nie ;-) I odżywiać się jak w ciąży na razie też nie będę, bo wtedy jadłam trochę byle jak, zwłaszcza na finishu. Pomijając malucha, muszę zadbać o swoje kilogramy, więc ogarniam ryże, chude mięsa itp. Zwłaszcza, że z ćwiczeniami jest kłopot po tej cesarce.
  9. Ma_rka - dziękuję za komplementy! Będę je powtarzać mojemu mężowi jak następnym razem powie, że jestem awanturnica :-P Maluch dziś w nocy zaliczył dwie krótkie pobudki - co 3 godziny, więc jestem całkiem wyspana. A zaraz jadę na zdjęcie szwów - aua! No ale potem powinno już być z górki z tym brzuchem. Dziś rano stanęłam na wadze - od wyjścia ze szpitala, czyli przez ostatnie 3 dni zeszło mi 0,7 kg - mały sukces. Jeszcze dycha do wagi sprzed ciąży - mam nadzieję, że się uda. Postanowiłam jeść rozsądne śniadanie - obiad - kolację i absolutnie sobie nie folgować aż do momentu powrotu do poprzedniej wagi. Wczoraj jak poszliśmy na spacer ze znajomymi, kolega zapytał, czy jestem pewna, że nie zostało mi w brzuchu jeszcze jedno dzieko :-D
  10. U nas była dziś pierwsza kąpiel - maluchowi bardzo się podobało (o dziwo, bo myślałam, że wrzask będzie) i pierwszy spacer, na którym poznał 3 ciocie i 3 wujków. Mati dostał w prezencie fotelik bujaczek, więc już nie muszę się zastanawiać nad wyborem ;-) O taki http://dzieciaczkowo.pl/pl/product/10951/fisher-price-uspokajajacy-przenosny-fotelik-bujaczek-z-baldachimem-mattel-w9454 Po południu była też w odwiedzinach u dzidziola babcia i prababcia. No i nie wiem, czy nadmiar wrażeń nie był zbyt duży, bo miły dzień rozwinął się w 2-godzinną awanturę. Dopiero godzinę temu usnął mi na brzuchu i śpi :-) Ja mam jakoś kłopot z wyborem ubrań na wyjście, chyba dziś ubraliśmy go za ciepło. Chociaż kark miał po prostu ciepły, nie spocony. No nic, jakoś ogarniemy ten temat. Milka - normalnie opad rąk na Twoją teściową. Ale dobrze, że mąż mądry :-) Słuchajcie, trzymacie jakąś szczególną dietę, czy nie za bardzo? Położna w szpitalu powiedziała mi, żeby unikać rzeczy wzdymających, soków w kartonach, cytrusów, truskawek, czekolady i orzechów. Szczerze mówiąc nie mogę przeboleć tych cytrusów, bo uwielbiam! I soku pomarańczowego w kartonie :-) Czegoś jeszcze się nie powinno? Banany np. można, czy to też podpada pod 'cytrusy'? ;-P Bo rozumiem, że te rzeczy, co w ciąży groziły różnymi bakteriami, czyli sushi z surową rybą czy surowe jajka już można? Kropelka - dzięki wielkie za wyłuszczenie tematu przechowywania mleka! Mój ssak ma taki pęd na cycka, że muszę być przygotowana na opcję butla, w przeciwnym razie czekają mnie miesiące chodzenia 24 ha na de z cyckiem na wierzchu ;-) Wrzucam na pocztę nowe foty.
  11. Ssak dal sie wyspac od 23.30 do 2, a potem jadl i walil kupy przez 2 godziny :-D Teraz usnal tfu tfu. Spodziewalam sie, ze nocne pobudki to tak na pol godzinki, a nie na pol nocy ;-) Jutro przychodza ciocie i wujki w odwiedziny :-)
  12. Pigułeczka - a jaki to bujaczek? Bo my jeszcze przed wyborem.
  13. Ale Natanek ma usta - wow! :-) Dzidziolek śpi, więc zabrałam się za przegląd szafy - próbuję wyłonić jakieś rzeczy do chodzenia ;-) Hmm ciężkie zadanie. Na pewno widzę, że koszulki na ramiączka z H&M do karmienia mi się sprawdzą - są w zestawach po 2 sztuki - biała i czarna - będąc w ciąży kupiłam jeden zestaw, teraz mąż pojechał po kolejne 2. Mają wbudowany sportowy stanik, więc biust jest podtrzymany i można łatwo podkleić wkładki laktacyjne (bo mi bardzo z cycków cieknie) + odpinane ramiączka. Naprawdę super fajne, jakby któraś z Was potrzebowała, to polecam. Ze spodniami za to widzę, że będzie ciężko. No ale trudno, coś się wymyśli. Koszule nocne mam kolejno 1 XL, 2 L, 2 M ;-) Liczę na to, że będzie szło właśnie w tym kierunku ;-) W co ubieracie bobasy na dwór jak jest chłodno? (u mnie w tej chwili 12 stopni - aż niemożliwe, pochmurno i lekko mży). Bo ja w domu załadam body + skarpetki + pajaca, więc myślałam, żeby na dwór dołożyć ciepłego pajaca np. z polaru + cienką czapkę + kocyk. Myślicie, że ok? Dziś chcemy ogarnąć pierwszą kąpiel, a jutro chcielibyśmy pójść na pierwszy spacer :-) Wiecie co? Jak już trochę odespałam szpital, siedzę w domu i patrzę na tego malucha, to jest mi normalnie tak dobrze, że w głowie się nie mieści. A myślę, że z dnia na dzień powinno być jeszcze lepiej, bo będziemy coraz bardziej ogarnięci ;-)
  14. My po pierwszej nocy w domu. Spałam do 12. Mały mało spał, mąż go nosił :-) W trakcie przewijania obsikał ścianę :-D No i dostał ksywę ssak, bo najchętniej nie odrywałby się od cycka. Ładnie się przystawia, więc na razie mnie nie pogryzł. Mąż kupił mi poduszkę do karmienia - wcześniej uważałam, że to zbędny przydaś, a teraz widzę, że jest nieoceniona :-)
  15. Madlen - OGROMNE GRATULACJE!!! No to mamy zdaje się komplet :-) Werkaa - dziękuję :-))) Ciemne włosy to po tacie, ja mam blond, a urodziłam się łysa jak kolano. Po tacie ma też brwi i rzęsy, po mnie ewentualnie usta :-) Ale dużo nowych zdjęć dzieciaczków na poczcie. Cudne są! My w domu. Bobas śpi w kołysce, chyba mu się podoba. Ja przed chwila po raz pierwszy sama przemyłam pępek octeniseptem i nie wiem, czy dobrze. Kazali psikać, odchylać brzegi i przecierać gazikiem i tak zrobiłam, ale mam wrażenie, że położnej się coś zbierało na tym gaziku (tzn. z czegoś ten pępek oczyszczała) a mi nic. Powiedzcie, na co zwracać uwagę przy tym pępku? Haha a mój brzuch wygląda jakbym była w 4 miesiącu, albo nawet piątym. Ciekawe kiedy zejdzie. Mięśni brzucha mam minus tysiąc, jak się śmieję, to mi taki miękki balon podskakuje do góry. Swoją drogą - Iza, świetnie wyglądasz na zdjęciach z chrzcin! Kiedy weszłyście po raz pierwszy na wagę po porodzie? Bo ja weszłam dzisiaj po powrocie ze szpitala (czwarty dzień po porodzie), a tam 67,2 kg. Co by oznaczało, że spadło mi tylko 5 kg (przed ciążą ważyłam 55 kg, przed porodem 72 kg). Myślicie, że coś jeszcze spadnie w najbliższych dniach? Szczerze mówiąc spodziewałam się dychy, bo sam maluch ważył ponad 3 kg. Zmęczona jestem po tym szpitalu, ale pewnie będzie z dnia na dzień lepiej. Jutro Was poczytam 2 dni wstecz, bo 2 dni temu zaczął mi strasznie słabo działać w szpitalu net, więc mam zaległości.
  16. Kropelka- to Ty jestes niezla, ze nic nie bralas przeciwbolowego. Ja caly czas na paracetamolu - teraz biore po 1 tabletce zamiast 2, no ale ciagle biore. Chodze juz duzo, bo z dnia na dzien jest coraz lepiej, no a dzisiaj mamy wyjsc, wiec juz w ogole bede chodzic. Na spacer dluzszy mozna z tym brzuchem, czy trzeba troche odczekac? Kurcze, szkoda, ze mi zalozyli normalne szwy, bo jeszcze czeka mnie zdejmowanie, a to pewnie malo przyjemne. Chyba mam 7 szwow, bo 14 kawalkow czegos wystaje. Ja widze szew na lezaco, jak stoje to brzuch mi zaslania oczywiscie. Smaruje go dalej Mustella, zeby uniknac rozstepow - podobno potrafia sie zrobic po porodzie, jak skora sie obkurcza. Cos w ogole sie robi z takim brzuchem, zeby szybciej zszedl? Sa podobno jakies pasy na brzuch po cesarce, slyszalyscie o tym?
  17. My chyba dzis wychodzimy, wiec z domu napisze co i jak u nas + wrzuce zdjecia :-) Ale fajnie, ze juz moge dyskutowac o kupach, a nie tylko skarzyc sie, ze nie mam skurczy i wody mi nie odchodza :-P Ciekawe co Madlen.
  18. Bede mu teraz dawac na zmiane, bo 2 rozmiary cyckow mi sie nie usmiechaja ;-) Ja mysle, ze to moze tez kwestia przystawiania, bo przez szew karmie na lezaco i latwiej jest mi miec malucha z prawej strony niz z lewej. Kropelka - ile jechalas na przeciwbolowych? Bo ja lykam teraz 3x dziennie dwa paracetamole, a bez przeciwbolowych nie moge wstac z lozka. Kiedy bedzie lepiej? Zdejmowanie szwow boli? I co jeszcze trzeba z takim pocietym brzuchem? Bo psikaja mi 2x dziennie Octeniseptem, poza tym kaza wietrzyc rane, wiec wietrze praktycznie non stop i duzo chodzic. No to ide ze 3 razy do lazienki, ze 4 razy do poloznych po cos i troche drepcze z malym na rekach po pokoju.wiekszosc czasu jednak leze. Wystarczy tyle chodzenia? Cos jeszcze powinnam robic, zeby sie dobrze goilo?
  19. Dzieki! Nastepnym razem sprobuje zaczac od gorszego, moze zaskoczy.
  20. Oni mi tu w szpitalu kazali karmic co 3 max 4 godziny. Ale chyba Was poslucham, bo to wybudzanie to jakas masakra. No i lewego cycka nie chce, moze go zle przystawiam ;-)
  21. W nocy byla orkiestra, a w dzien maluch spi. Ladnie zasysa jednego cycka, a drugiego nie chce. I nie chce jesc co 3-4 godziny tylko rzadziej, a ja mam trudnosci z wybudzeniem go i zmuszeniem do jedzenia. Znacie jakis niezawodny sposob? Madlen - powodzenia!
  22. Pierwsza doba za nami. Maluch jest cudny! Uczy sie lapac cyca, duzo spi. Rana po szyciu boli przy chodzeniu siedzeniu stawianie do pionu bylo ciezkie. Pokarm jakis mam tzn. jakas siara leci, ale ile on tam sobie wyciumka nie mam zielonego pojecia. Ma na imie Mateusz :-) Madlen - trzymam mocno kciuki!!!
  23. Nie widze zeby wisial, ale na pewno odstaje :-) Kropelka - kiedy mozna zaczac normalnie chodzic? Tzn kiedy przestaje tak bolec i ciagnac? Po ilu dniach przestalas lykac proszki przeciwbolowe? Bo ja juz dzisiaj jestem po dwoch ketonalach w zastrzyku.
  24. Dzieki dziewczyny!!! :-))) Ja czuje sie ok, chociaz siadanie, wstawanie i chodzenie jest masakra. A maluch jest czadowy - slodziak taki, na razie tylko raz jadl z cyca, a ogolnie przez caly czas spi :-) Jesli wszystko bedzie ok, to wyjdziemy w piatek. Madlen - trzymam kciuki za Ciebie, zeby szybko sie zaczelo i latwo poszlo :-)
×