Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Stella Polare

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Stella Polare

  1. Haha chlopakowe rzeczy sa niebieskie, ale to akurat jest do przejscia. Gorzej, ze szukalam unisexow, a wszystko jest w samochody osobowe, traktory, wozy strazackie itp ;-) Przynajmniej na takie trafilam :-) Wiec moja ewentualna pozniejsza corka bedzie chodzic w traktorach :-D Wczoraj puscilismy maluchowi muzyke klasyczna - maz lubi i wyczytal, ze to dobrze robi - przy Chopinie kopal jak wariat - nie wiem tylko czy to byla radosc czy bunt ;-)
  2. Aneta - wydaje mi się, że jeszcze w 28-29 tc zakładają.
  3. Szczęśliwa - a rzeczywiście, też słyszałam, że przed porodem brzuch się obniża. Tylko pod to się chyba nie łapią sytuacje, w których np. szyjka wcześniej puści itp. Izzka - no ja wiem, że wszystkie moje dotychczasowe usg były ok, i w 12, i w 22, i w 30 tc. Tylko że ja sobie wkręciłam, że 100% pewności daje tylko amniopunkcja, zdarzają się dzieci z wadami genetycznymi, które mają dobrą przezierność, kość nosową, prawidłowe przepływy i zdrowe serce. No tak czy inaczej już wczoraj się wyschizowałam za wszystkie czasy, od dziś do końca mam zamiar być oazą spokoju :-)
  4. Co do kosmetyków i rzeczy aptecznych - ja kupuję normalnie w sklepie. A szkołę rodzenia zaczynam we wtorek 22/05, więc pod koniec 30 tc. Trwa 4 tygodnie - spotkania są 2 razy w tygodniu, więc kończę ją 20/06, czyli 5,5 tygodnia przed terminem. Neli - moim zdaniem jak masz opcję, żeby pochodzić do szkoły rodzenia, to się zapisz. Jak urodzisz wcześniej, to najwyżej ominiesz część zajęć, ale na tych pierwszych kilku zawsze się czegoś dowiesz. Z mężem czy bez męża. Ja będę chodzić z mężem i bardzo się cieszę z tego powodu, bo ja już się wyedukowałam dzieciowo w necie, a on nie, więc chociaż na szkole rodzenia się czegoś dowie. Parę zajęć pewnie ominie, bo ma w międzyczasie jakiś wyjazd służbowy, ale co sobie na pozostałych posłucha, to jego :-)
  5. Wiecie co, a ja to chyba mam coś z głową nie tak. Byłam przedwczoraj u gina na usg - gin powiedział, że wszystko super. Wróciłam do domu, odpaliłam na kompie płytkę z usg i natychmiast sobie wkręciłam, że kość udową to on źle zmierzył, bo tak naprawdę jest krótsza, a on za daleko pociągnął kursor. Potem stwierdziłam, że chyba widać skośne oko, więc dziecko na pewno jest chore i ma zespół Downa. Na początku ciąży miałam taki sen i chyba pod wpływem stresu związanego z usg ta schiza mi wróciła. Mąż mówi, że to co widać, to nie żadne oko, tylko co najwyżej oczodół i wygląda normalnie, a co do kości udowej, że to lekarz się na tym zna, a nie ja, więc mam nie kombinować. No i pewnie ma rację, dziś już wyluzowałam, ale wczoraj miałam cały dzień stresu. Fascynujące, że po badaniu zakończonym komentarzem 'wszystko super' można schizować przez całą dobę. Dobrze, że większości chorób nie znam, bo bym chyba całą ciążę nie spała. Niech już ta ciąża się kończy, bez kitu. Milka - ale masz wielkiego brzucha! :-)
  6. Marka - ładny kącik - Puchatek rządzi ;-P A te książki na półce to już dzidziowe?
  7. Ma_rka - niech Ci leczą chłopa - leczenie jednej osoby jest z lekka bez sensu. Ale extra, że masz już literki i wszystko. My to chyba wstawimy łóżeczko i tyle. Nawet nie wiem, czy lepiej pod oknem czy w ciemnej części pokoju (tzn. oddalonej od okna). Z dekoracji dzidziowych najbardziej podobają mi się właśnie literki :-) Ja dziś mam zwłoki w domu, ponieważ mój mąż, który normalnie nie pije wódki, wczoraj wieczorem wyszedł z kolegami i dał się podpuścić na toasty 'za zdrowie syna', 'za usg w 30 tc', 'za żonę'. No i wróciły zwłoki. Przynajmniej z dzidziolem zdrowi będziemy ;-) Ja może zobaczę, czego mi jeszcze brakuje do torby do szpitala i to skompletuję - na stronie szpitala napisali, że można rodzić w t-shircie, więc może wezmę jakiś męża ;-) Z tymi koszulami nocnymi do karmienia mam wciąż ten sam problem - nie wiem, jaki rozmiar zamówić. Wczoraj kupiłam za to 2 miękkie staniki w Mothercare, bo żaden z tych, które mam w domu, się już nie nadaje. Myślicie, że do szpitala trzeba mieć takie specjalne do karmienia, czy wystarczy taki miękki, przez który da się górą wyciągnąć cyca? Te do karmienia wolałabym kupić po porodzie, bo podobno wtedy znowu się rozmiar zmienia.
  8. Kropelka - ja się zbulwersowałam, tylko nie napisałam ;-) Ginka powinna Cie oficjalnie komuś przekazać, jeżeli miała zamiar być niedostępna. Ciąża to ciąża - trzeba prowadzić odpowiedzialnie od początku do końca, a nie takie fiu bździu. To prawda, że na te dzidziowe rzeczy kupa kasy pójdzie - łóżeczko, wózek, ciuszki, elektronika (niania i takie tam), butelki, smoczki, laktatory, kosmetyki. A potem ciuchy własne do karmienia. Masakra.
  9. Ma_rka - FANTASTYCZNE FOTY!!! SUPER!!! Milka - no to w końcu znowu miałyśmy badanie w tym samym terminie ;-) Super, że wszystko dobrze. Gratulacje! Izzkka - zrobiliśmy niby całkiem spore zakupy, ale tak naprawdę to jest 15 ubranek w 3 rozmiarach - 56, 62 i jeden wielki pajac na 3-6 mcy, któremu po prostu nie mogłam się oprzeć. Wychodzi więc 7 sztuk w rozmiarze 56 i 7 sztuk w rozmiarze 62, więc nie aż tak dużo. To ten mój planowy 'basic' ;-) żeby dzidziol miał się w co ubrać na dzień dobry. Poza tym ja z zakupami jestem najodważniejsza właśnie po usg ;-) A tak w ogóle to trochę nie umiem wybierać tych dzidziowych ubrań - wiedziałam, że chcę wszystko rozpinane od góry do dołu, żeby nie musieć zakładać najmniejszych rozmiarów przez głowę, a tak poza tym byłam w tych sklepach jak dziecko we mgle. Nie wiedziałam np. czy spodnie i bluzy rozpinane z kapturem na 56 albo 62 cm mają sens czy nie. I w sumie na ile wystarczą te rozmiary. Dziewczyny, a jakie macie wymiary poszczególnych części ciała na usg? Bo ja doczytałam, że głowa mojego chłopaka jest na 31t+3, kość udowa na 29t+3, a brzuch na 28t+3. Usg było robione w 29t+1, więc jest jakby udo w sam raz, brzuch o tydzień za mały, a głowa o 2 tygodnie za duża. Myślicie, że takie rozbieżności są ok?
  10. Pinaa - to prawda, że ja bym najchętniej wszystko w ostatniej chwili, no ale basic wyprawka musi być, nie ma wyjścia :-) Nie wiem jeszcze, kiedy zamówimy łóżeczko, bo czeka się 4 tygodnie. Czy w czerwcu, żeby było na lipiec, czy dopiero jak mały się urodzi (na początek i tak będziemy mieć pożyczoną kołyskę). Może się odważę i zamówimy w czercu, zobaczymy. Z wózkiem to samo :-)
  11. Wróciliśmy z zakupów - mamy masę ciuszków - zaraz wrzucę foty. Wybraliśmy też łóżeczko, ale jeszcze nie zamawiamy. I prawdopodobnie wybraliśmy wózek, ale też jeszcze nie zamawiamy. Jak znajdę łóżeczko i wózek gdzieś w necie, to też wrzucę. USG ok. Co do wagi - maluch nie jest wielkoludem. Waży w normie, ale lekarz powiedział, że jest raczej drobny. Wszystkie wymiary w normie, pępowina trzynaczyniowa, wszystko przepływa tak jak trzeba. Zbadał twarz - nos, usta, zbadał wszystkie narządy wewnętrzne - serce, żołądek, nerki itd. - mówi, że wszystko ok. Mniej nam przełączał na 3D niż w 22 tc, więc mieliśmy trochę mniej atrakcji, ale za to pokazał jajka i fiutka. Położony jest już głową w dół. Extra takie usg :-)
  12. Ja po USG. Dzidziol zdrowy jak ryba, lekarz wszystko posprawdzal. Wazy 1.300 kg (29 tc+1). Teraz pierwsze zakupy :-)
  13. Oby_lipcóweczka - pisałaś 13/05, że już jesteś po szpitalu w domu. Od tamtej pory jest ok? Ja mam jutro usg i jeżeli będę się dobrze czuła to zakupy. Torbę spakuję jak będę wszystko miała do szpitala - czyli za jakieś 2-3 tygodnie. Dziś zaczynam 30 tc.
  14. Nenia głowa do góry! I dawaj znać jak tam. No to kupię pieluchy tetrowe, skoro lepsze. No właśnie widziałam, że zwykle na ubranku jest od razu wskazanie, czy to dla chłopca, czy dla dziewczynki. Ale moim zdaniem niebieskie, zielone czy żółte nadają się dla tego i tego. Białe też. Kurcze, ale dziś jesienna pogoda, najchętniej cały czas bym spała. Ok. 19 przychodzi do mnie koleżanka w odwiedziny - mam nadzieję, że nie będę jej ziewać co 5 minut :-)
  15. Chyba się rozkłada wtedy kiedy się chce. Ja umówiłam się ze znajomymi, że nam przywiozą kołyskę w czerwcu. Już bym chciała trochę na zakupy dzidziowe, no ale czekam do czwartku. Ty wszystko różowe, a ja najchętniej kupiłabym rzeczy nie ewidentnie dziewczyńskie czy chłopakowe, tylko taki bardziej unisex (z nastawieniem na drugiego dzidziola). Ale o takie rzeczy dla dzieci chyba trudno, więc będą chłopakowe i najwyżej jak będzie następna dziewczynka to będzie chodziła ubrana jak chłopak. Zawsze lepiej tak niż w drugą stronę :-) Na razie wypatrzyłam sobie w necie niebieski rożek, niebieski ręcznik z kapturem i pieluchy flanelowe w samochody - tylko nie wiem, czy nie lepsze tetrowe - jak myślicie? A pewnie i tak będę mało kupować przez net - spróbuję wszystko ogarnąć w czwartek po usg w jakichś sklepach.
  16. 'prawie końcówka ciąży' - brzmi imponująco :-D mój maluch ostatnio zaczął konkretniej kopać - może miał jakiś skok wzrostowy, bo z dnia na dzień te kopy zmieniły się w mocniejsze ja chyba też miałam skok wzrostowy, bo mi ciasno w jedynych spodniach, jakie mam większe mam sukienki na lato, tylko tego lata ani widu ani słychu
  17. O to ja też poproszę o szkołę rodzenia na mejla. Ja idę z mężem na szkołę rodzenia od 22/05 - 2 razy w tygodniu do końca czerwca. Gin mi pozwolił, a na nic innego mi nie pozwala, więc korzystam chociaż z takiej możliwości wyjścia z domu :-D Poza tym już kiedyś pisałam, że u mnie w mieście szkoła rodzenia jest finansowana przez miasto, więc nic się za nią nie płaci. Co do mejla - prostuję, że podziękowania za pomysł należą się Izce - moje było tylko wykonanie ;-)
  18. Pinaa - ja jestem blondynką od urodzenia i blondynką umrę ;-) Tylko teraz robię balejaż, bo mój naturalny blond z wiekiem 'zmysiał' ;-)
  19. Ja robię balejaż normalną farbą z amoniakiem. No tyle, że to balejaż, więc nie na całe włosy, no i w sumie nie na głowę. Nie robiłam tylko w pierwszym trymestrze - zrobiłam na początku 4 i potem w 6 miesiącu. Trzeci i ostatni raz zamierzam zrobić pod koniec 8 miesiąca, żeby nie wyglądać po porodzie jak strach na wróble (zakładam, że wtedy mogę nie mieć przez jakiś czas fazy na fryzjera ;-) Ja w ogóle mam wrażenie, że te gadki o szkodliwości farbowania włosów to jakieś mity z dawnych czasów, kiedy na głowę kładło się nie-wiadomo-co. Ma_rka - bardzo współczuję tych bakterii i antybiotyków. Ja mam z kolei stresa, bo od 4 dni łykam ten acard na zmniejszenie krzepliwości krwi, a tam na ulotce jest jak byk napisane 'nie stosować w III trymestrze ciąży'. Pocieszam się, że jest też napisane, że 'w I i II trymestrze tylko ze wskazania lekarza', więc może w III trymestrze już to dzidziolowi nic specjalnego nie zrobi i są jakieś inne przyczyny, dla których nie powinno się stosować (jak ryzyko krwotoku?). No nic, jutro idę do hematologa z nowymi wynikami, to go odpytam, co on sądzi na ten temat i najwyżej odstawię. Uznałam, że 4 dni acardu to jak 1 aspiryna, więc nie ma prawa zaszkodzić. Milka - co za skończony kretyn z tego belfra! Jutro środa i 30. tydzień - jejeje :-)
  20. A co do lekarzy, ja mam w tym tygodniu dużo - w środę hematologa, w czwartek wyczekane USG.
  21. Pigułeczka - a te rzeczy wyglądają na bardzo fajne, więc jutro pooglądam, co ten sprzedawca ma. Jak się zamawia kilka rzeczy, to jest jedna cena przesyłki, czy kilka?
  22. Kurcze, to ja może zacznę liczyć, bo mój się nie rusza w każdej godzinie. On ogólnie jest dosyć spokojny. Rusza się głównie po posiłkach. Więc ja nie jestem przekonana, czy dałabym radę wyłapać podejrzanie długi okres braku ruchów, bo mój maluch generalnie ma okresy braku ruchów. A czasem jest tak, że nie czuję go w brzuchu, ale widzę, że powierzchnia brzucha faluje. Hmm no nie wiem.
×