Stella Polare

ma_rka - skierowali Cię na posiew rutynowo, czy z jakiegoś powodu? Też życzę pięknego ślubu i wszystkiego najlepszego!

To ja tym razem pozniej - nastepne usg 18/01 :-)

U mnie cala rodzina sie b. ucieszyla. Dalismy pod choinke male skarpeteczki z karteczkami 'dla babci', 'dla dziadka'. Prosilismy, zeby nie podawali info dalej - mam nadzieje, ze posluchaja. Ja troche przytylam, ale tez b. duzo jem - po swietach postanowilam sie ogarnac. Mysle o karnecie na silownie - musze tylko ustalic, jakie cwiczenia moge robic. Ogolnie mniej mnie boli brzuch, nie mam mdlosci i jestem mniej spiaca niz wczesniej, wiec chyba czas sie troche ruszyc. Brzuch mialam zawsze plaski, teraz mam mala pilke - w dzinsach sie nie dopinam, w luzniejszych spodniach 'pracowych' na szczescie tak.

oby_lipcoweczka - spokojnie, nic sie nie stanie. Mysle, ze nie ma ciazy bez stresujacych sytuacji - zycie :-) Chodzi o to, zeby - na ile sie da - unikac stresu. Kompletnie wyeliminowac sie nie da.

No i co? Przekazałyście świąteczne newsy rodzinom? :-)

Ja uważam, że 25 lat to bardzo dobry wiek, zwłaszcza biologiczny :-P Ja byłam wtedy niewybawiona, więc poczekałam do 29, no i teraz mam ciążę z zapaleniem tarczycy - za karę :-P

Usg oczywiscie, nie dziecko :-P

Milka bardzo sie ciesze! Gratulacje!!! :-) no to teraz czekamy miesiac na nastepne ;-)

oby_lipcóweczka - gratulacje!!! super!

Juz po! Wszystko ok! Ponad 17 mm, serce bije. Ale radocha! Trzymam kciuki za Milke i reszte dziewczyn! :-)))

Justysia - to super wiadomość! Zdjęcie też super - można rozpoznać, że to dzidzia :-) Ja jutro mam 8t2d i mam nadzieję, że będzie ładnie widać dzidzię i słychać bijące serce (oby!!!)

Tak jest - ja jutro 9.15 :-) rano Wam napisze co i jak

Milka - my już jutro :-) Ja dziś mam wyjście pracowe, więc wieczór szybko mi zleci, a rano prosto na USG... ale będzie! :-) Spodziewam się oczywiście wszystkiego najlepszego - po USG będę się już martwić tylko moją lewą tarczycą :-)

Ja też witam serdecznie :-)

Wyniki z 8/11/2011: TSH 1,920 (0,270-4,200) FT3 nie badane FT4 0,96 (0,93-1,70) => 3,9% Ok. 10/11/2011 zaczęłam przyjmować 50 euthyroxu Wyniki z 30/11/2011: TSH 1,050 (0,270-4,200) FT3 3,13 (2,00-4,40) => 47,08% FT4 1,36 (0,93-1,70) => 55,84% Wyniki z 20/12/2011: TSH 0,900 (0,270-4,200) FT3 2,70 (2,00-4,40) => 29,13% FT4 1,15 (0,93-1,70) => 28,57% Czyli nowe wyniki są bardziej w kierunku niedoczynności niż te z końca listopada. Nastawiałam się więc na zwiększenie dawki, ale endo przez telefon powiedziała mi, żeby nie zwiększać. Udało mi sie umówić wizytę u niej jutro wieczorem, więc wtedy pokażę jej wyniki na papierze i dowiem się co i jak. Czytałam, że w ciąży FT3 i FT4 powinny być w górnej granicy norm, dlatego to 30% trochę mnie zaniepokoiło. No ale będę się słuchać lekarza. Nie ma wyjścia. Tym bardziej, że ta moja endo ma opinię super specjalisty.

oby_lipcóweczka - ja też biorę euthyrox, też rano na czczo co najmniej 0,5 h przed śniadaniem jakie miałaś wyniki, że dostałaś 0,35? Amelia - jakie Ty masz wyniki hormonów?

Zgłupiałam. Poleciały mi wyniki hormonów tarczycy. Zadzwoniłam do endo, a ona mi mówi, że wyniki są dobre i żebym nie zwiększała dawki leku. A ja wyraźnie gorzej się czuję i intuicja mi mówi, że powinnam wejść na wyższą dawkę. No i nie wiem, co robić.

Nenia - super! Gratuluje! Haha ja tez od kilku dni wstaje w nocy do lazienki - dzis o 3 :-) i w ogole budze sie w nocy. Tylko jakos nie wiazalam tego z ciaza :-)

Milka - luzik, czwartek będzie fartownym dniem :-)

Już odebrałam wyniki hormonów tarczycy - niestety mi poleciały :-( Powinnam mieć co najmniej 50% norm, a mam ok. 30% Dobrze, że mnie coś tknęło - mam umówioną wizytę u endokrynologa na 30/12 i bezpośrednio przed wizytą miałam zrobić badania - a od kilku dni gorzej się czułam ('tarczycowo' gorzej) i zrobiłam badania wcześniej. Od jutra zwiększam dawkę leku o 1/4 tabletki, a wizytę u endo spróbuję przełożyć na piątek. Dobrze czasem posłuchać intuicji. Eh wiedziałam, że mogę się spodziewać w ciąży zawirowań tarczycowych, ale jednak jestem w stresie, bo to podobno groźne. Trzymajcie kciuki. Elita - a gdzie mieszkasz? Ja mieszkałam przez rok w Rzymie - uwielbiam! No ale wyszłam za mąż za Polaka i częste wycieczki do Włoch się skończyły - ciao bella bionda wywołuje u niego białą gorączkę :-P

Kropelka - super, że wszystko dobrze! Gratuluję i b. się cieszę! No i oczywiście zazdroszczę, że Ty już wiesz, że jest ok :-) Elita - Stella Polare z zamiłowania do słonecznej Makaronii, jak i języka makarońskiego :-) Jeśli chodzi o ciąże, to moja pierwsza. Przeszkadza mi głównie to, że mam permanentrną zamułę, tyle że to pewnie po części przez ciążę, a po części przez porę roku i brak sportu. Jutro odbieram nowe wyniki hormonów tarczycy - mam nadzieję, że okaże się, że dawka leków jest dobrze dobrana i wyniki nie poleciały... No a w czwartek - wiadomo - usg...

Ja nie mam milych odczuc. Nie mam tez bardzo niemilych, ale ogolnie bez rewelacji. Ciagle jestem zmeczona, nie moge uprawiac ulubionych sportow, ciagle sie czyms martwie... srednie to :-)

My chcemy powiedziec w swieta. Prezenty tematyczne bedziemy ogranizowac po czwartkowym usg. Myslimy o jakichs prezencikach typu male skarpetki i karteczki 'bedziesz babcia/dziadkiem'

Milka - szybko zleci. Byle bylo wszystko ok :-)

no to idziemy łeb w łeb, bo ja też miałam 26/10, a wyliczyli mi termin na 29/07 + wychodzi mi końcówka 7 tygodnia :-)