Falko3896297

Hej dziewczyny, szukałam naszego starego topiku i wreszcie mi się udało ! Co u Was? Jak żyjecie? Któraś wytrwała ? Chyba znowu myślę o odchudzaniu, wszystko co udało mi się osiągnąc... poszło z wiatrem..

Chciałabym NADAL mieć hula hop.. Tylko czekam na odpowiedź Sary Mirandy .

Nie miałam żadnej konkretnej diety . Bo nie wierzę w diety CUD. Poprostu na ten mój króciutki okres odchudzania jeśli w ogóle można to tak nazwać nie jadłam słodyczy, fas foodów, smażonego jedzenia. Piłam mnóstwo zielonej herbaty, jadłam gotowaną pierś , mnóstwoooooooo warzyw, poprostu ogrom. Obowiązkowo śniadania i też dość zdrowo się starałam je przygotowywać. No i jadłam nie dużo . Fajnie się czułam bo mój wiecznie wybity bebech był ładnie płaski.. tzn. bardziej płaski niż był. Robiłam też brzuszki... ale tego nie zaliczam bo z tym było słabo. A TERAZ ZNOWU TE WIELKIE FĄŁDY I WZDĘTY BRZUCH ...

Oglądaam Top Model - JA CHCĘ MICHALINĘ ! Nie lubię Ani Bałon i tej Olgi . NIE WIEM CZY MI SIĘ UDA WRÓCIĆ.. W DOMU WSZYSCY MNIE STRESUJĄ I MARUDZĄ ŻE NIE POTRZEBUJĘ DIETY..

Teraz się ważyłam i na wadze jest 56,2 +mokry łeb i wielki ciężki ręcznik na łbie . Więc wynik nie jest wiarygodny , a dodatkowo mówimy tu o wadze elektronicznej a wiadomo że one ważą jak chcą.

Hej, hej . Ja coraz więcej grzeszków popełniam . Ale nie rezygnuję . Tak właściwie. Nie sądzicie że po jakimś czasie nawet NIE jedzenie takich zwykłych obiadków powinno dać jakieś efekty na wadze? Bo okej rozumiem że jak się potem wdupi kawał pizzy to lipa ale jak tak przez 1 miesiąc się już nie je obiadków maminych, ciast itp to powinno coś dać nie? Czy Mi się wydaje?

black_angel23 - świetnie Ci idzie. Jestem pod wrażeniem, naprawdę rewelacja. - Ja nawet zdjęć sobie nie robię bo nie ma sensu. Ja nic nie gubię, ale właściwie czego tu się spodziewać jak dopiero od 2 tygodniu z hakiem sobie dietkuję i to jeszcze z grzeszkami na boku . Wczoraj znowu zgrzeszyłam . Pokusiłam się na zakazane jedzonko z lodówki . Ja jedyne na co teraz czekam to efeky Sary Mirandy

Przecież nie musisz twarzy pokazywać . ;P Spokojniee.

Witam Wszystkich ; * . Ja jakoś ostatnio słabo podchodze do diety. Nie wiem.. Dalej zjadam to co sobie ustaliłam. Ale nie ważę się już bo i tak waga jest prawie ciągle taka sama. Zważę się kiedy indziej.. za 2 tygodnie może. Nie myślę prawie wcale o tym że jestem na diecie.. bo jakoś efektów brak . Ciągle około 56 kg. I nic . TAK JAK MÓWIŁAM JUŻ 100 RAZY . - BEZ HULA HOP to nie robota .

Moja waga też lubi co sekundę pokazywać inną wagę ;D Ona to robi celowo

TU ZDETERMINOWANANAMXA . TERAZ BĘDĘ PISAŁA Z TEGO NICKU ; **