Wen

hello fiooore, chetnie bym zrobila w PL, ale wiesz jak to jest przed IUI, badania, monitoring, trzeba byc na miejscu..musialabym wziac urlop na tydzien co najmniej i to tez trudno zaplanowac zgodnie z owulacja, ale kto wie, kto wie..czy urlop na invitro sie nie wezmie, zeby w PL zrobic..tak tak..zobaczymy co przyniesa kolejne miesiace... to kiedy u Was kolejne podejscie?

Tosia, zaufaj lekarzowi, zapewne wie co robi... ja nie wiem nigdy jak duze byly moje..nigdy nie mialam usg przed ani po, tylko z krwi wszystkie wyniki bierze, wiec pewnie nie jest wielkosc tak wazna.. nie przejmuj sie, relaks :)

Myszka, mysle, ze podwojna IUI to fajna sprawa, takie "przygwozdzenie" drania, hhihiiih...zapewne zwieksza szanse, bo powtarza sie, jesli jajeczko nie peklo. U mnie nie bylo takiej potrzeby bo lekarz mowil, iz jajeczka pekaja..zreszta i tak nie mam wpllywu na jego decyzje i dzialania, on sam wie co robic i jak i nie jest otwarty na sugestie, wiec na razie nie probuje sie wtracac bo nie chce go do siebie zniechecic..mieszkam za granica wiec nie mam za duzego wyboru lekarzy..zawsze moge zmienic, jasne, ale na razie tak jest wygdnie (blisko, kompleksowo)...zobaczymy jak bedzie hej!

monjoc, a in vitro nie planujecie? Myszka, przykro mi ze sie nie udalo..nie jestes sama- marne pocieszenie, wiem! co do okresu, to ja stracilam raachube, bo do IUI bylam zawsze stymulowana, ale po odstawieniu progesteronu dostaje okres po 3-4 dniach... panterka- wszystkie tu jestesmy z doskoku, ja sie tak samo wplatalam jakis czas temu :) byla jeszcze kiedys z nami krystal, ale zniknela..nie wiemy co z nia teraz sie dzieje...

male wyjasnienie, bo dosc enigmatycznie napisalam: kolejne kroki, to albo trzy kolejne IUI, albo invitro. Milego dnia Wszystkim!

ewabra, serdecznie Ci gratuluje! wspaniala wiadomosc! zycze wszystkim tutj na forum, abysmy takie uslyszaly jak najszybciej:) fioore, przykro mi..musimy dzialac dalej..:) U mnie: jutro jednak, wizyta u lekarza i romowa na temat dalszych krokow. podrowienia!

Czesc Wszystkim...eh..niestety nic z tego...trzecie podejscie tak samo nieskuteczne jak wczesniejsze... W tym cyklu nie bede mialam kolejnej, czwartej IUI..w piatek, za tydzien bede miala spotkanie z lekarzem, aby porozmawiac o kolejnych krokach..co robic, jakie badania teraz podjac, bo 3 nieudane IUI to juz cos... no i tyle :( ble ble ble milego wekendu! papa

Monka, nie znam sie na wynikach, wiec nie komentuje :) ale trzymam kciuki! za 3! mowi sie do trzech razy sztuka! yay!

Hej Dziewczyny, u mnie na razie bez zmian, bede testowaac dopiero w piatek..po 14 dniach..tak mi lekarz ustalil wizyte, wiec dopiero wtedy bede robic bete i dam znac, oczywiscie :)) Trzymam kciuki za wszystkich. pozdrawiam serdecznie!

Bethi..przykro mi bardzo...ale wiesz- pierwsze koty za ploty! Trzeba duzo duzo szczescie zeby sie udalo za pierwszym razem, teraz szanse rosna :) Bedziesz podchodzic do drugiej w najblizszym cyklu? Pozdrawiam serdecznie, glowa do gory! papa

Fioore powodzenia!

Hej Malinko, mi dopiero jutro, w piatek, tydzien mija od iui wiec czekam do nastepnego piateku, po 2 tyg mam przyjsc na bete. Na razie biore codziennie progesteron dopochwowo i czekam sobie. ewabra, spokojnie, plemniki nawet 3dni moga przezyc w sprzyjajacych warunkach, wiec nawet slabiutkie moga sie doczekac.jak nie tym razem, to nastepnym sie uda jak poprawi sie jakosc! Pa

Hej Ewabra, nie ma co sie smucic. Najwazniejsze, ze pierwszy krok za Wami, ze dzialacie w strone ciazy! powodenie IUI zalezy od wielu reczy, nie tylko od jakosci spermy ( ktora do IUI jest przygotowana specjalnie, wiec dostajesz tylko najlepsza). U mnie np sperma b dobra a nie udaje sie..widzisz, trzeba teraz spokojnie czekac.. lekarz szczery..ale troche malo optymistyczny... trzymamy kciuki za powodzenie!

to znowu ja :) bo jakies bzdury chyba napisalam powyzej: Fostimon to: urofolitropina a nie gonadotropina no dobrze, wracam do pracy :)

aha Malina..nie wiem jak z tymi mailami, sama nie mam tej opcji odznaczonej..

dzieki za odpowiedzi dziewczyny :) Agula, no tak, wszystko mozliwe, ja mam reakcje na gonadotropiny dobra, nie boli mnie nic, mialam za kazdym razem stymulacje fostimonem, ale ten konkretny bol i niemoznosc chodzenia, ba, wyprostowania sie nawet, tylko za pierszym razem. I poniewaz bo kolejnych dwoch IUI takich reakcji nie mialam, a przebiegaly dokladnie tam samo, mysle ze to pewnie reakcja na biopsje. Straszny stres mialam przed samym zabiegiem i chyba tez cos mi dal na uspokojenie, moze to to? ..pewnie sie nie dowiem nigdy. Malinka, jasne, chcialabym aby moje objawy wskazywaly na sukces :) Ale teraz, po 3 IUI, nic mi nie dolega, wszystko zwyczajnie, nie mam zadnych objawow :) "czuje" macice caly czas, ale zawsze tak mialam po IUI Bahati, dobrze wiedziec, ze nie jestem sama w objawach, czyli roznie reaguje sie na IUI.. Milego po poludnia!

mialo byc: za kazdym razem MNIE boli ( a nie, nie boli). Gocha, fajnie, ze mialam dwa razy..widac, ze twoj lekarz sie rzeczywiscie przejmuje, sprawdza, poprawia jesli trzeba, sprawdza z USG.. moj lekarz nie robi zadnych usg, mowi,ze wszystko widzi w wynikach z krwi, ale wolalabym miec usg i wiedziec czy mam przed czy po peknieciu pecherzyka.. Wykombinowalam sobie, ze jesli mam PRZED to biedne plemniki nie przezyja, nie doczekaja pekniecia, bo je moja immunologia wykonczy. Ale to sie zobaczy, koniec z tymi analizami, ide poczytac. Lubicie sredniowieczne fantasy? Wlasnie jestem w trakcie Narrenturm Sapkowskiego- super! papa

Hej Bethi..ja tez tak wariowalam po pierwszej IUI..;) szukalam objawow w necie, ale myle ze to dosc indywidualne...rozne objawy sie pojawiaja...mnie zawsze pobolewa macica, wiem, ze to macica, bo mam przesunieta na prawa strone i za kazdym razem nie boli po IUI...takze pewnie nic dobrego, bo mam juz za soba dwie nieudane i czulam sie dokladnie tak samo. Ale nie bede zapeszac! Bethi, trzymam kciuki za Twoja, kiedy bedziesz testowac? Ewabra, nie ma czego sie bac, IUI to-pod wzgledem przyjemosci- jak badanie ginekologiczne. Ja tez jestem za granica. Wlasnie mialam 3 IUI :) Ja sie zastnawialam, ile w macicy zyja plemniki i czy w macicy jest tez wrogi sluz, lub inne przeciwciala, ktore moga zabic plaminiki po IUI, zanim doczekaja na pekniety pechrzyk...od mojego lekarza sie nie dowiem, za wrazliwy na wszelkie pytania, najlepiej, zeby go o nic nie pytac, tylko zrobi swoje i do widzenia.grrrr

haha chcialam powiedziec: zinstensyfikowalismy :)

gratuluje dziewczynom w ciazy! dobrze slyszec dobre wiesci, ale wiadomo, wiekszosc osob nie ma z tym problemu :) a lekarze mowia, ze o nieplodnosci mowi sie dopiero po roku intensywnych staran, wiec dopiero po tym czasie mozna mowic o problemie Odpuszczanie, zgadam sie, jest wazne, fiksacja i obesja na ciazy nikou nie pomoze, ale w wiekszosci przypadkow nieplodnosci trzeba dzialac, bo odpuszczanie nic nie da. Jak w u mnie np: mogblabym naturalnie non stop probowac, ale nic by to nie dalo, bo plemniki meza od razu sa unieruchomiane przez sluz i nie maja szans dotrzec dalej..my przez wiele lat dzialismy na totlnym luzie, bez stresu, bo nam zalezalo, ale nie tam bardzo, dopiero teraz zinsyfikowalismy dzialania, bo ja mam 30 lat a maz 31 wiec powoli trzeba sie zblizac do celu :) Ale spokojnie, co bedzie to bedzie. na razie!

hej dziewczyny! dzieki bardzo za Kciuki! oby wszystkim nam sie udalo w tym roku! marietana..a winko bylo dobre mhm...szczep winogron primitivo ..lepszy nawet od mojego ulubionego merlot, polecam wszystkim, poki jeszcze mozna! Agula, Ty tez jeszcze troche poczekasz wszystko bylo dobrze dzisiaj, rano troche czekalam, maz oddal naboje o 7.30 a moj zabieg byl dopiero o 9 :) mam nadzieje, ze chlopakom nie zakrecilo sie w glolwie od tej wirowki! hhhaha a potem od razu do pracy, a czy Wy po IUI odpczywacie, lezycie, czy normalny tryb? Moj lekarz uwaza, nic nie trzeba, ale- gdybym mogla, oczywiscie polezalabym kilka godzin, aby nie "wytrzasac" chlopakow. Malinko, ja miala przed podobnie jak Bethi..przed IUI mialam: ocene plamnikow, HSG, standardowe badanie, wymaz- ale to kilka mies wczesniej, oraz kilka badan krwi, ale nie wiem co dokladnie badali, pewnie przeciwciala, bo jeden z wynikow byl: wrogi sluz. Twoje wyniki..4%....ale jak wiesz, 1 wystarczy! Na podniesienie odpornosci u meza, tak ogolnie mysle,ze moglby jesc codziennie tran lub olej wiesiolka lub obie te rzeczy..na pewno nie zaszkodzi a nienasycone kwasy i omega ogolnie pomagaja zwlaczyc wszelkie stany zapalne w organizmie, ktore sa przyczyna wielu chorob...plus orbitrek! :)

wciaz czekajaca... my wszystkie jestesmy tutaj wciaz czekajace, takze nie jestes sama.. na stany depresyjne najlepszy jest sport i ruch na swiezym powietrzu, jogging rano lub wieczorem przegoni wszelkie smutki! powodzenia! sami musimy aktywnie pracowac nad samopoczuciem inaczej smutki tego swiata nas opanuja! a teraz..ostatnia lampke wina!

Halo! jutro rano :) trzecie podejscie! dzisiaj ostatni zastrzyk fostimonku i... trzymajcie kciuki, bo ja juz sie czuje jak w ciazy!!! :DDDD yeah!

Tosia, i dobrze, 4 to wcale nie duzo.. ja uwazam, ze trzeba zrobic 6 i dopiero potem mozna pomyslec o innych metodach..

Wjulia...alez nie ma czego sie bac, tylko dzwonic do lekarza...co ma wyjsc to wyjdzie..a co ma nie wyjsc, nie wyjdzie, ale kiedys na pewno wyjdzie, podziele sie spostrzezeniem natury filozoficznej..:) hihi...luzik guzik Ania074..to nam mniej wiecej w tym samym czasie wyjdzie iui ;)