Długowłosa_17

Aga, nie będę wnikała w to skąd myśl o zmianie fryzury. Znasz mnie i wiesz że raczej tego nie zrobię, szczególnie jakiegoś drastycznego posunięcia. Przecież mogę sobie zrobić takie uczesanie i mieć wszystkie włosy na jednej stronie, bez żadnego strzyżenia ;) Czytając to miałam takie myśli jakby to nie było do mnie, jakby to było do kogoś innego ;) Zresztą już pisałam, nie znoszę golarek(szczególnie ich dźwięku blisko moich pięknych włosów, a także dźwięku nożyczek w pobliżu włosów). Wczoraj słodziak dostał stypendium naukowe za studia więc pewnie będzie go na coś stać ;D . Ale teraz nie chcę mu przeszkadzać , ma jutro bardzo ważne kolokwium i musi się dużo uczyć na nie. Myślę że nie poprzestanie na inżynierze, ale nigdy nic nie wiadomo jak się losy potoczą.

Aga co tam u Ciebie słychać, dawno tutaj nie zaglądałam, dzisiaj usłyszałam od mojego słodziaka, że może mi kupić nawet bransoletkę pandory o których mi powiedzieliście, bo to bardzo ważne wydarzenie ;) Chociaż powiedział mi także że ostatnio zaczynają mu się podobać fryzury z wygolonym bokiem, bo zobaczył teledysk gdzie właśnie wokalistka miała taką fryzurę i mu się spodobała, tylko nie pamiętam jaki to był teledysk(jednakże powiedział że to może dopiero na 3 miejscu tych najładniejszych fryzur jego zdaniem). Sama nie wiem co mam o tym myśleć ;p

Właściwie sama miałam dziś napisać, trochę mnie zaskoczyłaś, bo już myślałam dziś rano nad tym jak tutaj odświeżyć topik. Czekam na weekend już ;), raczej szykuje sie jakieś świętowanie z racji tego, że właśnie moje włosy osiągnęły długość 100cm już tak oficjalnie xD, na tygodniu za bardzo czasu nie mamy, trochę w szkole męczą, lub na studiach, jeżeli chodzi o mojego słodziaka. Za to pewnie nie tylko sama imprezka będzie, ale i jakaś niespodzianka. Na 18 dostałam także śliczną tiarkę od niego, ciekawe czy teraz coś wymyśli ;).

Właściwie nie miałam krótkich włosów, nawet jak już wcześniej wspomniałam żaden fryzjer nie ścinał moich włosów, podcinała mi je mama jak byłam mała(tylko końcówki bo nie chciałam ścinać) a teraz mój chłopak, odkąd pamiętam miałam długie, raczej utrzymuję stałą długość, skracając końcówki o 1-2cm co miesiąc lub dwa by sie nie rozdwajały choć chyba bardziej by nie były za długie bo takie do kolan to może przesada faktycznie. W wieku ok.10 -12 lat miałam tak do połowy pleców, później jak poznałam mojego chłopaka to już on także ma obsesję na punkcie długich włosów, podobają mnie i jemu się te same fryzury i taka sama długość, więc zazwyczaj on lubi się nimi bawić , robiąc mi często dość długie sesje stosując odpowiednie odżywki i szampony, odpowiednią wodę i lubi je czesać i szczotkować i w ogóle. To tak jakby bał się że dla mnie to będzie za duży trud i zapragnę je ściąć co jest bzdurą;) Przecież za to wrażenie które wywołuje wśród otoczenia i znajomych warto się troszeczkę postarać ;) Jeżeli chodzi o zapuszczanie to raczej systematyczne co najmniej 6 lat podcinając końcówki, bo co za dużo to niezdrowo i jak bym nie podcinała końcówek to chyba rozdwojenie mogłoby być bardzo ogromne, nawet połowa długości włosów przy takich 80-100cm, a szkoda aż tyle ciachać ;(

milimiligiligili w takim razie co wolisz, pisząc że kochasz 1mm, a następnie że żartujesz, więc co to ma znaczyć bo nie rozumiem? Mloda93 widzę że masz takie samo podejście do sprawy jak większość w tym ja ;) Pozdrówka;)

Niestety nie dowiemy się kto to pisze, ewentualnie możemy pisać do siebie na maile bo tutaj już chyba nie ma sensu. Trochę mnie wczoraj poniosło za co dostał i mój chłopak próbując mnie bronić. Ale tak to już jest. I nie mam 17 lat tylko 18, co sugeruje , że to ktoś inny niż rogerek , bo on to wie.

A ja na to że jesteś podszywaczem i wcale nie masz włosów do połowy pleców i nie masz co sobie wygolić bo pewnie nie jesteś nawet kobietą , ale to tylko moje domysły jak na razie. Ciekawe że jeszcze sobie nie podarowałeś\aś po tym wpisie z 1mm włosów po którym już przepadłeś/aś.

Przecież wiadomo że Adam jest taki a nie inny. Próbują nas skłócić bo jak wiadomo jednej osobie jest łatwiej coś wmówić i przekonać ją do czegoś niż całą grupę. Adam tutaj stosował różne prowokacje i chwyty by przekonać wszystkich że krótkie włosy są lepsze nie wzbudzając do siebie podejrzeń o to że podnieca sie strzyżeniem i ten "bełkot" mojego słodziaka co czytałyście to właśnie między innymi niby wypowiedzi klientek długowłosych po ostrzyżeniu na krótko bo sam mi to mówił,a Adam i mnie pisał różności i wyzywał długowłose od świtezianek i zacofanych, niemodnych itp, a w rzeczywistości krótkie włosy wcale nie są fajne. Wszystkim się wydaję że krótkie nie wymagają pielęgnacji a to nie prawda, moje koleżanki mają problem z odrastającymi włosami po takich "pseudo-fryzurkach" i nawet muszą częściej odwiedzać fryzjera niż zwykle, nawet im powiedziałam że zniszczyły sobie włosy na długie lata i nie prawdą jest jak ktoś tutaj zachwalający Adama pisał że włosy szybko odrosną więc trzeba eksperymentować, właśnie taki powrót do włosów do pupy po ogoleniu jest prawie niemożliwy. A to poprzez to iż częściej trzeba wyrównywać fryzurę, a to to że jak się ma krótkie to jak się obetnę to nie ma znaczenia itp, a to włosy do ramion łatwiej poświęcić do obcięcia na krótko niż takie do pupy a to skoro dała sobie ściąć tak długie to krótsze przychodzi z łatwością. Sorki za wywody ale to słyszałam między innymi od chłopaka, lubię z nim gadać ma czasami nieziemskie pomysły.

Znowu ktoś niewiedzący co ma napisać, aż zal czytać. Szkoda Aga że opuszczasz ten topik, bo ciekawie się czyta każdy twój wpis i nie jest negatywnie nacechowany jak większości osób wypowiadających się. Ja się bawiłam Barbie do 12 lat ale tez bardziej jak Ty;)Miałam też taką laleczkę nazywała się Łukasz i co ciekawe miała nawet siusiaka co trochę dziwne by pokazywać takie rzeczy młodym dziewczynkom ;) A filmy animowane z nudów i ciekawości oglądałam, bo jak weszłam na youtube to co raz wyskakiwało ;p. Co do tego że mogłabym non stop o włosach to chyba aż tak nie jest do końca. Mam tylko swoje przekonania i chłopaka gadającego o włosach więc czemu się dziwić Pozdrówka;)

Mnie mój chłopak wspomniał o swojej byłej, o jej włosach jakie miała piękne a że teraz tak zupełnie na krótko się obcięła, krócej niż na chłopczycę choć może i nie krócej, nie przyglądałam się jej fotce ;D, ale nie utrzymują kontaktu tylko jego znajomy jak ją zobaczy to mu wspomina o tym i zdarza się że coś więcej pogada. A tak to on ma "bzika" na punkcie długowłosych więc to chyba z korzyścią dla mnie ;). Wracając do tematu to pewnie nie było tak źle jak to opisujesz. Ja za to jestem bardzo szczupła i wysoka i do tego mam długie włosy, więc i się zdarzy jakiś koleś głupi czasami co coś palnie jakieś głupie teksty i propozycje , ale ja zajęta jestem więc odchodzą z kwitkiem, mam sporo koleżanek co niestety przeszły taką metamorfozę na chłopczyce i wiem dużo z ich doświadczeń, na szczęście nie losowałyśmy która z nas pójdzie się na krótko obciąć bo im odbiło, bo dawniej wszystkie miałyśmy długie włosy min za łopatki. Wiem też że ciężko im teraz doprowadzić włosy do stanu sprzed takiego ścięcia a jedna z nich wściekła się za to na siebie że tak zgłupiała, ale cóż ja nie jestem głupia by tak się oszpecić a czasu cofnąć jeszcze się nie da.

A ja powiem tak, pewnie nie masz 40 lat jeszcze więc możesz mieć jeszcze i długie i krótkie jakie wolisz, ale z opisu należy sądzić że wolisz krótkie, dla mnie włosy krótsze niż do ramion są nieładne i już, i straszne dla mnie to jest jak tak blisko głowy fryzjerka wycina cuda niewidy niektórym, chyba bym umarła na zawał jakby miało mnie to spotkać, dlatego długość włosów krótsza niż do ramion odpada( właśnie ze względu na problemy z odrastaniem z takiej fryzury oraz m.in podgalaniem karku, nienawidzę golarki itp) Pozdrówka;)

A ja zwrócę uwagę na napisanie słowa "wypowiedziałem" Czyżbyś baldissima była facetem?, następnie piszesz już "zwróciłam",litery "e" a "a" nie można sobie ot tak o pomylić ;D Dobrze myślę?

Ja też już głupieje idę sobie troszeczkę powspominać czasy młodości i pooglądać z chłopakiem bajeczki z cyklu barbie na youtube pod TV, bo choć animowane to mają przesłanie i takie romantyczne xd ;)

Za to jest ktoś kto sie pod nią próbuje podszyć n ty raz , a że dziś piątek to będę sobie siedziała na kafeterii bo cały tydzień nie za dużo czasu miałam. I rogerek nie rzucaj się tak na yuio, bo pomyślę że to niby wpisy baldissimy są Twojego autorstwa, mam już tego dosyć, bo albo ktoś wrzuca na długowłose, albo na krótkowłose z tych podszywaczy, i nie chce mi się myśleć, zlasowany mózg po wakacjach ;).

Dla niektórych i ścinanie i układanie włosów to poezja więc nie mów że nie ma nic wspólnego z poezją ;) W naszych umysłach niestety jest coś takiego jak podział na głupszych i mądrzejszych oraz brzydkich i ładnych , tylko każdy ma inne kryteria tego podziału . I nie powinnam ani ja ani Ty ani nikt denerwować yuio, skoro jest w ciąży, bo nie powinna się denerwować ani stresować itp.