malinowa87

pelepetka spoko...jak teściowa ma nie wiecej niz 55 lat no i nie jest przy kosci to mozemy ich zeswatac...i Oni sobie z krzyża spuszczą i spokoj dla nas:)

kasztanka ja pisałam o azalii... mi po niej libido nie spadło...wrecz przeciwnie:) w sumie może to zalezy od kobiety...nie wiem...jesli chodzi o suchosc,to napewno jak podniesie Ci sie libido to nie bedzie tego problemu a jesli nie to mi moj gin przepisał jakies czopki na zwiekszenie wydzieliny,brałam je przez 4 dni i faktycznie pomaga a jak nie masz wizyty u ginekologa w planach to polecam żele intymne:) np.Intimel lub nawet durex...tylko nie kup rozgrzewajacego:)

hej:) kasztanka ja biore azalie juz od jakiegos czasu i jest ok:) nie mam wiekszego apetytu ani nie zbieram wody bo to minipigułka wiec raczej nie ma mozliwosci:) jesli chodzi o wchodzenie w ciuchy sprzed ciazy to na mnie sa troche za luźne... co do alergii to nasza pani pediatra tez powiedziała,że takie małe dziecko nie moze miec alergii ewentualnie moze je cos jednorazowo uczulic a wiekszosc potocznie od razu mówi o alergii,..i faktycznie jak zjadłam pierwszy raz ogórka małą wysypało,teraz jem go dosyc czesto i jest ok. my walczymy z katarkiem ale mamy i fride,i zwykła gruszke ale najlepiej sprawdza sie aspitartor cos w stylu fridy ale canpol babies...moim zdaniem jest lepszy... mała zaczeła kolkowac ale dostałysmy robiony lek an recepte w takich okragłych opłatkach i malej jak narazie bardzo pomaga a jesli moge zapytac?macie ochote przytualc sie z męzami?bo ja na mojego to myslałam,że od razu po szpitalu wejde...a kolezanki z porodówki znowu twierdza,że po porodzie nie maja ochoty na przytulance...przepraszam,za niedyskretne pytanie:) w ogole to zmienilam suwaczek bo teraz odliczamy co innego:)

próba stopki:)

Widze,że mamusie juz spia:) dobranoc

czesc dziołchy:) jesli chodzi o szczepienia to 5 w 1 u nas kosztuje 117 zł a prevenar na pneumo kosztuje od 270-350 za dawke...w kazdej aptece jest inna cena...obdzwoniłam wiekszosc i znalazlam za 270 najtanej a jakby nie bylo 80 zł na jedenj dawce to duzo... moja mała zaczeła łapac kolki...:( dostała jakiejs kaszkowatej wysypki na głowce i na brzuszku ale nie jest to zbytnio czerwone wiecie co to moze byc? a na kolki dostałysmy jakis proszek do rozpuszczania taki w opłatkach robiony na recepte...i jak narazie mała spi tak twardo,ze jeju:) ola ja nie biore cerazette tylko azalie w sumie to jest to samo:) faktycznie sie dzisiaj rozpisałyscie...dobrze,że mała spi to mogłam przeczytac:)

http://kidy.pl/szukaj/tommee.html?results=30&gclid=CNKu5rK2j64CFRR8fAodUjiPeQ zapomniałam dodac,że nie tylko imituja ale tez maja napiecie podobne do kobiecej piersi wiec maluszek musi włozyc troche wysiłku w picie:)

hej dziewuszki:) witam także nowe mamusie:) nie uwierzycie ale dostałam dzisiaj miesiaczke...byłam w cięzkim szoku...dopiero niedawno cieszyłam sie,że skończyło sie noszenie podpasior po połogu a tu juz miesiaczka:) ale na szczescie dzisiaj zaczełam brac Azalie wiec miesiaczki tak szybko znowu nie bedzie:) Ewa uspokoiłas mnie bo juz myslałam,że cos jest nie tak z moim pokarmem,mała cały czas sie wierciła przy piersi albo łapała,zassała na chwile,puszczała w i bek,ale tak głosny jakby nie wiem co sie działo...jutro idziemy do pediatry bo wywypało ja na brzuszku i na buźce no i po recepty na szczepionki 5w1 i pneumokoki. Jakimi butelkami karmicie maleństwa?bo ja mojej podawałam glukoze aventem i mimo,że antykolkowa to mała sie zagazowywała, a wczoraj kupiłam Tommee Tipee,która bardzo fajnie imituje kobieca piers,jest rewelacyjna,zero zagazowania u małej:)

http://www.wiocha.pl/437579,Karmienie__inaczej może warto spróbowac?:D:D:D

czesc laski:) jak cos to ja jestem na fb i nk Milena Sz. Asia moja mała tez czasami zezuje...ponoc do 6 miesiaca życia moze tak byc Ewa ja karmie tyko i wyłacznie piersia ale jak widze wiekszosc mam chyba kryzys laktacyjny bo jest szał cyca... ja bym sie chetnie umówiła z Wami na spacer w Krk ale niestety mam baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo daleko:)

u nas jak narazie spokój:) Lili ma lekki katarek i wysypało ja na ciałku delikatnie ale pediatra stwierdzila,ze jest ok i dała nam lekarstwa... co do szczepien ja robie dziecku skojarzone 5w1robiła któras z Was?chyba nie moga byc szkodliwe skoro za granica sa robione jako podstawowe szczepienia a chyba tylu dzieciaczkom by nie szkodzili co nie? co tam u Was mamusie?bo ja nie mam czasu czytac zaległych 30 stron... aaaaaa i teraz mąz nas zostawia an 2 tygodnie bo jedzie znowu pod Warszawe...;/

amelka552 ja nawet jakbym chciała opisac to miałam ciecie wiec nie pomoge... ja tez sledze cały czas sprawe madzi... a czytałyscie o tym jak pod Kolobrzegiem babka udusila córeczke w reklamówce i schowala do szafy??? su.....ka bo inaczej jej nie nazwe!!!kara smierci dla takich albo kodeks Hammurabiego...aczkolwiek nie mnie oceniac! u nas jak narazie spokój:) Lili ma lekki katarek i wysypało ja na ciałku delikatnie

Niunia paracetamol jest lepszy...wiem bo sama stosuje i w ciazy tez brałam...nawet w szpitalu mi go dawali na goraczke...u mnie mam nadzieje juz jest lepiej bo Kornelcia juz nie ropi kupek a glutami tylko musztardowe z tymi białymi grudkami wiec mam nadzieje,że jest lepiej:) ciekawe co u Sylwii?

ja karmię piersią i pije herbatkę na trawienie dla kobiet karmiacych od samego poczatku i nie wprowadzałam nic nowego...

dziewczyny co do wizyty kontrolnej to ja juz byłam bo musiałam...po pierwsze badanie wewnetrzne...czy mamcica sie juz obkurczyła a po drugie sprawdza blizne,naciska,sciska szczypie czy nie ma zrostów i takie tam bo od tego moze sie zrobic przepuklina...nie powiem,żeby nalezało to do przyjemnych...mnie 3 tyg po cesarce bolało jak jasna cholera tym bardziej,że mialam jeszcze lekko otwarta rane...

witam mamusie....mozecie mi powiedziec,czy Wasze maluszki też stękaja sie i preżą podczas snu?bo moja Lili robi sie przy tym az bordowa... :( a jest tak juz ponad tydzien...

hej mamusie:) mam pytanko...czy Wasze niunie też czasami robia kupkę z takimi grudkami jasnymi? ja karmie piersią... a co do uszu to też mam schizy,że małej odstaja ale to po tatusiu i dziadku:P

witam mamusie:) dosyc dawno mnie nie było ale to dlatego,że bylismy u moich rodziców... teraz wrócilismy na własne śmieci:) u nas narazie (odpukac w niemalowane) spokój...mała ma czasami problem z gazami ale daje jej espumisan i jakos dajemy rade:) wczoraj załapała jakis katarek i dzisiaj byłysmy u pediatry.ładnie przybiera...je z cyca.Mam nadzieje,ze nic nie zapesze... a jesli chodzi o mnie to dziurki juz sie zrosły tylko czasami jak sie za szybko podniosę to mnie okolice rany bola ale tak ogólnie jest ok...byłam u ginekologa na kontroli to macica juz sie ponoc obkurczyła a jako antykoncepcje dostałam azalię i jakies globulki dopochwowe,żeby nie było w razie czego sucho w środku jak bede chciałamęża przytulic:) a teraz uciekam bo własnie bedzie akcja "cyc":)

witam dziewczyny:) my w poniedziałek wyszłysmy w koncu ze szpitala...lezałam od 21 grudnia...30 urodziła sie Kornelka a wyszłysmy 9 stycznia bo załapałam infekcje rany i mi sie otworzyła w dwóch miejscach...;/ maż mi teraz wytrwale zmienia opatrunki ale juz jest lepiej...mała rosnie jak na drozdzach...narazie nie chce zapeszac ale jest ok...mała nie daje sie za bardzo we znaki ale jak znam życie i swoje szczescie to wszystko przede mna...

Dzieki dziewczyny:) wlasnie jestesmy po pierwszym karmieniu:) mala ssie dobrze:) Sylwia Kornelka juz wycalowana:) Ty tez cierpisz wiec 3mam kciuki:) Moze mnie ktos zaktualizowac?bo ja pisze z komorki i nie mam jak? Jednak zalapalam sie jeszcze na Grudniowki:)

Dzis o godzinie 11:45 przez cc przyszla na swiat nasza coreczka Kornelia:) waga 3900,dlugosc 52 cm Boli ale jestem przeszczesliwa:)

Witajcie mamusie:) ja dalej w dwupaku:( czekamy do konca antybiotyku i drugiego stycznia mam cesarke bo stracili juz nadzieje,ze urodze naturalnie:( mala ponoc wazy juz 4300 +/- 500g. Byly 3 proby oksytocynowe i nic:( Gratuluje juz rozpakowanym i szczesliwym mamuskom... A my walczymy dalej...

Witam mamusie:) Sylwia gratulacje,Ania dla Ciebie rowniez:) Ja niestety nie dosc,ze spedzam swieta w szpitalu to jeszcze bez mojej dzidzi:( Malej sie nie spieszy a ja zalapalam infekcje i najpierw musze wybrac antybiotyk a nie chca ciac bez potrzeby i wiem juz tez,ze wyjde stad dopiero z malutka...wiec jeszcze z tydzien moge polezec:( Ale dam rade;) Zdrowych i pogodnych,swiat dziewczyny dla Was,waszych facetow i oczywiscie tych kochanych kruszynek:*

Klaudia jeszcze raz gratulacje;) Ja pojechalam na ktg i mnie zostawili w szpitalu... Takze pisze do Was juz z oddzialu.Jak nic do jutra sie nie ruszy to beda wywolywac...

pelepetka mam nadzieje,że coś sie ruszy...u mnie tez jest "tak jakos inaczej niz zawsze" jak mąz wróci z pracy to jedziemy do szpitala...zobaczymy co powiedza... u mnie jak sie nic nie ruszy to 23 mam do szpitala isc;/