malinowa87

mój teść jest piekarzem:) http://chleb-i-inne-przepisy.blogspot.com/search/label/PIECZYWO%20NA%20DRO%C5%BBD%C5%BBACH a chlebki robie z przepisów tej Pani...każdy sie udaje:) a teraz grzecznie pojde spac bo slubny juz ziewa ale w niedziele wyjezdza na dwa tygodnie wiec znów bede siedziała do poźniej nocy:) Buziak wielki dla Ciebie i A.J :D Dobranoc

Kamila a co...steskniłas sie za mna?;P jak cos to zawsze wiesz,gdzie mnie szukac;)

napisałam mieszkania a chodziło mi o dom... Kamila spokojnie...ja nawet nie wiedziałam,że juz wyszły i kiedy:) moim skromnym zdaniem espiro jest fajny....ja mam jak pisalam mały samochó i mi odpowiada:) aczkolwiek ten Twój też malutki no i ma tą przewagę,że rączka sie rozkłada. Chociaz cenowo w sumie podobne:) a ja teraz dzień w dzień pieke chlebek bo mojemu ślubnemu smakuje a kupny to juz fuj... Ewa no mąz sie postarał...mój mnie tez sowicie wynagrodziła i za dzidzie i za ząbki...On w ogóle jakby mnie udzwignął to na rekach by mnie nosił:D

zapomniałam...czeka mnie meeeeeega remont...zmieniamy połowe mieszkania...normalnie bym sie cieszyła ale perspektywa takiego sajgonu z małym dzieckiem...masakra!!! :(

Klaudia to ze żłobkiem nie napawa optymizmem;/ musze zobaczyc jak to jest w KG...

hej dziewczyny:) my po cieplutkim weekendzie nad morzem:) dzisiaj ponad 25 stopni:) mała pospała dzisiaj w połnamiocie na plaży a my sie poopalalismy troszke:) Sylwia co do twojego pytania o kupki to u nas nawet małej organizm nie zareagował,ale zobaczymy za tydzień jak przejde na bebilon 2:) Klaudia a w jakim skepie kupujesz Bebilon i za ile? chodzi mi o opakowanie 800g:) bo my wyczailismy w biedronce po 39,99 i w rossmannie jest opakowanie(w kartoniku) 1200g po 51zł... nasza mała dostała wczoraj ugniecioną widelcem truskawke i banana,dzisiaj arbuza(postanowiłam spróbować po tym jak sylwia napisała) i prawda,że w poł godziny pampersiak pełny...no i wcinała dzisiaj na plazy suchego wafelka od lodów...oczywiscie pod kontrolą:) Jutro planuje jej dac morelkę. Aaaaaaaaaaaaaa i wczoraj zanim ugniotłam jej tego banana to dałam jej tak troche do rączki...fajnie "sciagała" go ząbkami i memłała...jak narazie z grudkami radzi sobie bardzo dobrze:) dobranoc mamuchny i pociechy:*:*:* Ps. Kamilko wózek bajerancki:)

Ola* :):):):):):):):):):):):)

witamy grdniowe mamuski i ich pociechy:) u nas noc do przodu, a teraz sie pakujemy i jedziemy do mojej mamci na imienieny:D Oala nie ma za co...mam nadzieje,że bedzie smakowało:) Miłego dnia wszystkim:*

ola wysłałam na maila:)

Sylwia fajna stronka:) juz dodana do ulubinych:)

http://zapachdeszczuu.blog.onet.pl/ ola mnie ta historia pocieszała jak moja kuzynka i chrześniaczka urodziła sie przed czasem... Ja wiem,ze bedzie dobrze,mimo,że nie znam Tosi ani Ciebie. Nie po to tyle zostało Wam dane przetrwać,żeby teraz cos było nie tak:*

Sylwia urzędasy... ;/ ale kto da rade jak nie Ty?:D Wysłałam kilka rzeczy na maila mam nadzieje,że pomocne....m.in przepisy:)

http://babyledweaning.pl/ może sie przyda:)

własnie opycham sie chlebkiem prosto z piekarnika:d

Marta wielkie dzieki:) Ewa my mamy dwie pary i jak narazie sobie chwale bo moja mała nie uciskają...przynjamniej nie ma sladów odcisku ale cos za cos:D musze co chwile je podcagac:D swoja droga moja mała bardzo czesto sciaga skarpetki...

aaaaaa pomyliłam miejscowosc z Pustkowem:P o ja tępa:) tez szukam ciuszków dla mej młode,która sie własnie obudziła:D

Marta naprawde ładne:) podasz namiary na sprzedajacego?:)

Dziewczyny no chyba jakbyście były w Pogorzelicy to zajedziecie do Kołobrzegu co?:D

Marta no to masz super pracodawce...ja bym go zgłosiła do rankingu "Złotego pracodawcy roku"...ale w kategorii "ludzie bezduszni"

Ewa ja napisałam jak On mówi:) ja tam uważam,że do 50 ludzie sa młodzi:D Taki mój zakompleksiony rudzielec kochany:D Broń Boże nie chodziło mi o Was:D

Przepraszam Was z moje literówki ale ja szybciej pisze niz mysle i nie chce mi sie juz poprawiac:( nie,żebym nie miała do Was szacunku:* Ewa tez byłam nadaktywna,w domu mnie nie szło utrzymac:) wiecznie szpilki,spodniczki itp (mimo,ze "troche" przykosciasta jestem) a teraz mama na obcasach wiecznie w domu,tez wiekszosc robiłam sama ale to dlatego,że tak chciałam:) ja mam tylko mame i bratową,no i babcie Brunhilde:D kolezanki i kuzynki tak jak u Ewy zajete swoim zyciem. Ale,żeby nie było,ze ukrywał sie calkiem w domowych pieleszach w samych dresach i nieumalowana:) codziennie delikatny make-up taki jak na młoda mame przystało i jakos sie tam nawet ubiore:D

Marta ja wiem,ze pewni to nie lada wyzwanie posiadac dwójke takich szkrabów ale mnie predzej czy poźniej to i tak bedzie czekao bo my chcemy 3 pociechy miec:) mąż jest jedynakiem,ja mam jednego brata...domyslam sie (i widze po znajomych,którzy maja dwójeczke),ze nie bedzie łatwo ale mój mąż ma kompleksy,że jest starszy ode mnie o prawie 8 lat i jest po 30 ( za 8 dni skonczy 32) i jak to mówi "dziadkiem na wywiadówki biegac nie bedzie". wiec predzej czy poźniej i tak by mnie to czekało:) A co do Twojego pracodawcy to jakis nienormalny czy co??? ;/ Nie wiem czy to ten typ pracodawcy,dla którego liczy sie tylko KASA, a nie pracownik z jednej strony niektórzy maja głupie podejcie i zastraszaja,sa surowi a wiadomo,że nie zastraszony a szczesliwy pracownik to dobry i wydajny pracownik:)

Ewa przecież nie może byc źle:) Kobiety po 40 rodza zdrowiutkie różowe bobaski:) a im szybciej sie zdecydujesz tym mniej strachu sie najesz...takie moje zdanie:) i pamietaj, JESLI WIARA CZYNI CUDA

kuźwa jeszcze te pieprzone gęsi i indyki co mnie zawsze ganiaja;/ indyki nie ale ges sie zawsze jakas przypieprzy....

a swoja droga zrobiłam wczoraj chleb,którego juz nie ma:P własnie wyrasta mi zaczyn na drugi:) do tego sałatka i rzodkiewka z naszego ogródka,masło od wujka mojego męza bo ma krowy i wyrabiaja własne i swojeskie jajeczko:D musze do pełni szczescia jeszcze zsiadłe mleko zrobic:D swoja droga mamy dobrze z tym wujkiem:) mieszka jakies 500m od nas i hoduje krowy,swinki,gołebie,kaczki,kury,przepiórki i bażanty,króliki i nawet nutrie:D także ja dla małej mam pełny zestaw:D gospodarz pełna gębą a najlepsze jest to,że całe życie mieszkał z żoną i dzieciakami w miescie,tu mieszkaja od jakichs 6 lat,wybudowali sobie gospodarke i tak sobie po niej pomykaja z całym inwentarzem:D