witam! czy jest tu ktos kto cierpi na snieg optyczny?
jak dlugi sie z tym zmagacie?
kiedy sie u was zaczelo?
czy istnieje sposob zeby sie z tego wyleczyc (lub chociaz zmniejszyc objawy)?
moj snieg optyczny zaczal sie po tym jak w wieku 8 lat podano mi penicyline domiesniowo tylko tak jakos niefartownie pielegniarka trafila w zyle.
zaczelam miec halucynacje wzrokowe i sluchowe, przestalam oddychac a jak sie przebudzilam i otrzasnelam to mialam ten cholerny snieg przed oczami, i tak mi zostalo...
teraz mam 27 lat i przywyklam do tego. w dzien mi tak nie dokucza, ale wnocy nic przez to nie widze :(