DasiaMasia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
wrócił temat ketozy.wiecie że można ją sprawdzić tylko na podstawie badania krwi? paski nie są przydatne.tylko obecność ciał ketonowych we krwi (a nie w moczu) daje pewność że zamiast glukozy organizm spala ciała ketonowe.ale może ta ketoza to efekt psychologiczny:) więc warto ją sobie badać domowym sposobem.ciała ketonowe mają być spalane a nie wydalane:)tak czy owak ja ketozy nie badam i się nie stesuję tym faktem:) wszystkim chorym życzę zdrowia.
-
nie sądzę aby leki zaszkodziły a poprawią samopoczucie.u mnie też waga spadła jakieś 3-4 kg czyli jest nieźle.dziś włożyłam spodnie które musiałam odłoźyć na półkę, co mnie bardzo ucieszyło.mam dużo energii i dobry humor.jest nieźle.teraz już wiem że dam radę wytrzymać do końca diety.
-
o ketozie dowiedziałam się dopiero z tego forum.ketoza nie jest stanem pożądanym i z tego co wiem dla organizmu jest szkodliwa.ale przy tak małej ilości kalorii pewnie się pojawia ale czy faktycznie wpływa na spadek wagi? nie jestem tego pewna.zawsze mi mówiono że chudnie się tylko wtedy gdy bilans energetyczny jest ujemny,pomijam stany chorobowe.ja bym się nie wahała i zażyła wapno czy witaminę C.co prawda w działanie witaminy C nie wierzę też ale to już inna historia:)
-
każdy inaczej reaguje na dietę.u jedenej osoby spadek jest systematyczny u innej skokowy.najważniejsze że się nie przerywa i chudnie.moim zdaniem dc jest o tyle dobre że nie trzeba układać jadłospisu a zakupy można zrobić tylko raz:)u mnie już 10 dzień diety.szybko zleciało.czuję się całkiem dobrze i organizm chyba się przyzwyczaił do posiłków bo dobrze reaguje na przerwy.trzymajcie się:)
-
moja konsultantka powiedziała że można stosować przyprawy a nawet zjeść jeden jogurt 0 lub szklankę chudego mleka wypić w ciągu dnia.i ja tak robię.powiedziała że w chwili ogromnego kryzysu można zjeść pierś z kurczaka ugotowaną z ziołami.samo białko.w ciągu tygodnia zgubiłam 3,5 kg więc jak widać nie wpływa to na utratę wagi.czasem jestem głodna ale nie tak abym cały czas myślała o jedzeniu.zobaczymy jak przebiegnie kolejny tydzień.gdybym straciła w ciągu następnych tygodni po 2 kg byłabym zadowolona:)na razie nie ćwiczę w ogóle.zamierzam gdy skończę ścisłą dc czyli za 2 tygodnie.trzymajcie się dziewczyny:)
-
Orchidea, jeśli masz silną motywację to dasz radę.wiadomo że jedzenie z proszku nie będzie tak dobre jak to normalne.znajdź swoje ulubione smaki i jedz tylko to.podobno to się zdarza na dc że ktoś je tylko jeden rodzaj zupy i jeden rodzaj batonów.u mnie 6 dzień i stwierdzam że nie jest tak źle.spodziewałam się że będzie gorzej bo jednak kaloryczność jest głodowa niemal.poeksperymentuj z ziołami doprawiaj zupy tym co lubisz bazylią, oregano, curry.idź do półek z przyprawami i zobacz co by ci się przydało aby poprawicćsmak.od przypraw się nie utyje a naprawdę moga wiele zmienić. ja do koktaili i owsianek wrzucam jedną tabletkę słodzika.tak mi lepiej smakują. i piję cole light co daje mi wrażenie normalności:) nie poddawaj się łatwo.podobno to dieta "ostatniej szansy" więc musi zadziałać:)
-
Cześć Marta82K:) zaczęłyśmy razem.ja też od soboty.całkiem dobrze się czuję ale zważę się juto.tak chyba jest lepiej aby stawać na wagę co 7 dni rano na czczo tuż po przebudzeniu.to będzie wiarygodny wynik.organizm musi się przyzwyczaić.po kilku dniach zaczyna oszczędzać każdą kalorię ale w nieskończoność tak nie może więc znowu sięgnie do zapasów:) wczoraj była u mnie konsultantka.mówiła że ma 2 klientki które sa na dc od stycznia z przerwami miesięcznymi.zrzuciły juz ponad 30 kg każda.to naprawdę bardzo budujące.ja dziś do mojej owsianki rano dodałam trochę cynamonu.można urozmaicać smaki przyprawami jeśli ktos lubi bo jednak to samo cały czas może się znudzić.i wczoraj spróbowałam batona.dziwny ale to wysokobiałkowe jedzenie więc raczej będzie smakować inaczej niż to które się zna.da się zjeść.coś innego i do gryzienia (chociaż zęby okleiło mi okropnie):)
-
stosujecie dietę i jednocześnie rzucacie palnie? to prawie bohaterstwo:) ja mam zamiar rzucić jak zgubię kilogramy, zacznę się zdrowo odżywiać i zacznę regularnie ćwiczyć.rzucałam palenie już kilka razy.raz nawet udało się 2 lata nie palić ale to paskudztwo wraca.sama sobie się dziwię jak mogę być tak głupia:) ale to jest mit że jak się rzuci palenie to się tyje.tyje się od jedzenia i jeśli palenia nie zastępuje się jedzeniem to nic się nie dzieje.kiedyś nie paliłam 6 miesiący ale pilnowałam tego co jem i nie przytyłam ani deko.tyje się od jedzenia wtedy gdy się nie jest głodnym i oczywiście od nadmiaru czyli nie dajemy już rady a jeszcze wylizujemy talerz:)
-
u mnie dziś 6 dzień.wczoraj źle się czułam ale to chyba nie przez dietę tylko nadmiar pracy w pracy:) jestem zaskoczona że tak dobrze znoszę dc.przerwy między posiłkami mam zawrotne.jak policzyłam to pomyślałam że tego nie da się zrobić, że po prostu umrę.ale żyję i nic mi nie jest.zauważyłam że ubrania zrobiły się luźniejsze i od razu poprawiło mi to humor.czy będzie to straszna tragedia jeśli w ciagu ścisłej diety zje się jeden normalny posiłek?mam biznesowe spotkanie świąteczne i będzie kolacja.trochę mi głupio odmawiać bo firma wydaje na to duże pieniądze i będę musiała coś zjeść.to będzie w 13 dniu diety.mam nadzieję że to mnie nie załamie.miałyście wpadki albo świadome grzechy?
-
u mnie już dziś 5 dzień.dostałam od konsultantki otręby granulowane ale nie cambridge tylko takie małe w woreczku.mówiła że są dopuszczone.i pomogły mi.waga spadła już 2 kg więc jestem zadowolona i zamówiłam produkty na 2 kolejne tygodnie + na 2 tygodnie na wyjście z diety (2 dc +1 normalny).co sądzicie o smaku produktów? dla mnie zupa pomidorowa i koktail truskawkowy są niejadalna.przełamałam się ale nie chcę ich na dalszą część.mam do zrzucenia jeszcze 10 kg.to sporo.dietę zakończę pod koniec roku a potem zostaje zdowe odżywianie i ruch.kiedy pojawił się u was kryzys? kiedy miałyście dość i chciałyście rzucić to w diabły? to nie jest tania dieta bo mnie za 5 tygodni wyszło 680 zł ale teraz nie ma już odwrotu.
-
Cześć:) u mnie 3 dzień diety dc. w weekend było łatwo a teraz 17 godzinny dzień przede mną i dłuższe przerwy między posiłkami.mam zaparcia. macie jakiś sprawdzony sposób?