Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asu

  1. psy i konie ma w szkole. Z byłym mężem gdy jeszcze bylismy "razem", próbowaliśmy dogoterapii też na własną rękę. Kupiliśmy b. drogiego psa labrador, ale ona dostała wscieku...Była o psa zazdrosna! Nie mogłam go głaskać, ani nic w jej obecnosći.. Dokończę...tel. mam.
  2. wiesz Mev..mój mąż były nigdy nie miał poczucia winy...choćby nie wiem co zrobił.....
  3. hehe, to widać nawet tutaj! Jesteś niespokojna duszyczka..:) Też nie lubię się nudzić, też muszę wszystko sama. Mieszkam na wsi sama w domu. Więc i piec...i wszystko co trzeba. Jak mnie wściek na Pana Boga wziął ostatnio, to porabałam drewno, a nie wychodzilo mi to zwykle:D
  4. łapka...ale Ty i tak się nie dasz! :D Facet czasem coś palnie, a potem się zastanowi...albo i nie, bo zapomni o sprawie. Rzadko spotkać wrażliwego :)
  5. mam wielkie wsparcie:) nie miałam nigdy takiego... Sił mi czasem brak...ale nie mam wyjścia:) Zawsze będę miała dla kogo żyć...pewne jak w banku! Choć teraz to mam chęć do życia, jak nigdy dotąd..
  6. łapka...dzielna z Ciebie kobieta! Ale oszczędzaj się trochę.. Nie to żebym Cię buntowała...ale ja tak zapieprzałam... Teraz przynajmniej robię to dla siebie, a w przyszłości z umiarem, bo mam fajnego faceta i nie pozwoli mi przesadzić :)
  7. chodzi do szkoły specjalnej, wożę codziennie. Dobra opieka:) Oprócz tego Kraków neurolog. Tutaj logopeda, kiepsko mówi... Gdzie już nie byliśmy...? O "magików" też się otarłam...gdy szukałam ratunku... Rehabilitacja ruchowa g...dała. Sama lepiej ją wyćwiczę.. A tak w ogóle to cwana bestia...:O Sama nie wiem kto ma większy deficyt...ona czy ja..:O Trudno ją rozgryźć... Choć mój obecny mężczyzna zrobił to najlepiej :)
  8. no cześć łapka:) Jak łapka..górna i dolna...?:D
  9. Przecherka wróci :) W ogóle...przyznasz...że fajne tu kobitki przyciągnąłeś..?:P:D
  10. ma 10 lat, to niepełnosprawność umysłowa... Paradoks taki... Wygląda normalnie, ładna dziewczynka... Funkcjonuje jak dwu, trzylatek...
  11. o kurcze! To awantury mnie ominęły! :D Jak się czubią..., to i lubią!:)
  12. mam z nią straszne problemy wychowawcze... Zupełnie sobie nie radzę, wysiadam..:O Jest niepełnosprawna...
  13. no coś Ty! :D Gdybyś widział tą Dziecinkę...:D duży z niego chłopiec! :) A o córce..., to zupełnie inna bajka...
  14. a dlaczego nikt nam nie "przeszkadza"? :D Gdzie dziewczyny?:)
  15. wypowiedź 22.08 to o mojej córce :D A wcześniej o Bogu, tym na górze...:D Aleśmy se pogadali:D
  16. no i te Twoje ostatnie zdanie MUSZĘ zastosować do swojej własnej dzieciny..., z którą mam ostatnio SAME kłopoty i już mi brak sił... I nerwy puszczają...:O
  17. jesteś Mav i nie słodzę Ci przecież:P Gdyby tak nie było..., Twój temat trwałby chwilkę, jak wiele innych, większość.. Jest o czym z Tobą pogadać i szanujesz kobiety :)
  18. Ciężko pogodzić się z wyrokami Jego... U mnie niestety powstaje bunt, chce mi się napyskować..jak tacie, gdy się jest niesforną nastolatką... Ja chyba wciąż należę do tych niegrzecznych Jego dzieci... ale podobno nie odrzuca nikogo...jest dobry...:)
  19. Też Cię nie znam, ale z tego co piszesz wnioskuję, że jesteś mądrym i porządnym facetem :) Mam tą przyjemność ostatnio takich właśnie spotykać i jakby jest to rekompensata za te wszystkie lata..., gdy sądziłam że mężczyzna, to powód do zmartwień jedynie...:D
  20. Mav.... jakbym słyszała wczorajszą mowę pożegnalną... Podobne słowa padły. I tak trudno mi to strawić, Ona była do życia, nie umierania...
  21. Jestem dobrym przykładem nieszczęśliwej, a mającej wtedy pod dostatkiem, a szczęśliwej obecnie choć liczącej każdy grosik :D Świadomie wybrałam tą druga opcję i muszę powiedzieć, że nic tak trafnie w życiu mi nie wyszło:)
  22. w żadnym wieku śmierć nie jest dobra..., ale przyznasz ze przedwczesna boli bardziej...? Rodzi się bunt, przynajmniej u mnie... A pokory wtedy raczej trzeba...
  23. Też nigdy nie byłam materialistką, po rozwodzie tak miałam dość wszystkiego, że chciałam w pierniki wszystko odrzucić...było mi obojętne co będzie, gdzie mój dom, co jeść...itp. Teraz, gdy pojawił się nieoczekiwanie On, widzę że trzeba zawalczyć (o swoje), mało czasu...na dorabianie całkiem od nowa... Czy też stałam się materialistką..?:O
  24. A ja czuję jakąś straszną pustkę.. Ta dziewczyna co umarła..była po trzydziestce.. Kurde, jakie to niesprawiedliwe!
  25. tak czasem bywa, takie życie... nie można jednak się poddawać, zbyt wiele jest czasem do stracenia, nie mówię o dobrach materialnych rzecz jasna.. Jakieś niepowodzenie w pracy?
×