Asu

czekam na telefon, więc mogę zamilknąć:) Ano...jakoś podle się czuję i sama nie wiem co pisac, mysleć i w ogóle...

Witaj Mav i wszyscy

Kompletnie nie wiem o co chodzi..jakoś nadrobię może me zaległości.. Walnęło mnie ostatnio nieźle.. Zmarła moja znajoma/koleżanka i choć nie taka całkiem od serca, to jakoś ciężko tak na nim, dzieci małe zostały..:( Coś kończy się w jednej chwili.. Człowiek wstaje, idzie do pracy i nie wraca już nigdy.. Śmierć nagła, może i lepsza dla samego umierającego.. ale jaki szok dla reszty... Zresztą kto to wie, co lepsze..? Może lepiej się przygotować do "tamtej" drogi..? Młoda, energiczna kobieta, z humorem.. umiera tak po prostu... Trudno się z tym pogodzić:(

http://www.youtube.com/watch?v=pYwAg-KMJzQ Dobrej nocki dla Was i miłości...:)

Ja pomacham dziś tylko... Jutro może dam radę pobyć z Wami:)

Quercus... Jakeś nieżonaty, to możesz...:D;)

Pa Sarcia i łapka :) Też w łóżeczko uciekam, rano trzeba wstać młodą do szkoły odtransportować :)

wyobrażacie sobie..? Z mikołajem przyjechał.. Żona wyjechała, a on chciał "pomóc" samotnej kobiecie..:O :O Może kiedyś poruszymy temat zdrady małzeńskiej - za i przeciw :D:D

a ja dostałam dziś prezent od byłego szefa z firmy :D Liczył na specjalne "podziękowanie" :P:P:P:D Się przeliczył..:P:P:P:O:O:O Facet to świnia:D(taka piosenka..) Nie kazdy:)

zawsze byłam uświadamiana, że wszyscy na miescie to pomocnicy Mikołaja.

no..dziećmi i mężem to zwykle się nie pochwalisz...w takim momencie:D

dobrą masz postawę życiową.

:D:D:D dobre!

wracając do tematyki mikołajowej.. Widziałam dziś dwóch Mikołajów:) Pierwszy jechał na rowerze.. Drugi kierował autobusem:D Sama nie wiem z którego śmiałam się bardziej.

o matko łapa...:D:D ale Ty musisz być fajna babka!

Diabeł chyba popił..:d Dał wodze czarciej fantazji! :D

Ewcia, miłej...:) Wszak jesteśmy milutkie :) Quercus :D

pamiętam z dzieciństwa przebranego Mikołaja, a właściwie diabła, którego tak się strasznie przestraszyłam:D, był z Mikołajem i "startował" do mnie z widłami..

Quercus przepraszam przekręciłam:)

Witaj Quers..to fajnie, będziesz rodzynkiem dzisiaj :) Mav pewnie obowiązek małżeński spełnia :P:D

wesoła góra..? Jakoś tak mówił mój dziadek na cmentarz. Ja chyba chciałabym być spalona.., nie lubię cmentarzy..:( Chociaż na jarosł. jest zabytków dużo.

ze trzy, cztery lata jakoś tak... Babcia zmarła, jak żyła byłam prawie co miesiąc :)

Witaj Sarcia :)

pojechałabym odwiedzić ale czasu ciągle brak.. Choćby na grób dziadków, wspomnienia...

kino, jakie było i tak miło wspominam z lat szkolnych. Lepsze o niebo niz tu gdzie mieszkam teraz :)