Asu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Asu
-
dobra...spadam..mówiąc młodzieżowym sloganem:) a swoją drogą...to co łapka...z tym księdzem wyprawia...:O i do której?:P ten kawałek w sumie też trochę o mnie :D:P http://www.youtube.com/watch?v=-8RXCcXQ24U&feature=endscreen&NR=1
-
ja tez wiem Sara...bo tych kabelków mam dwa..:D Jak by było trzy...juz bym nie wiedziała...:P:D
-
hihi ciekawe...:P nie mam na myśli erotycznego:P tam bywam incognito..:D:D
-
hihi tak lubi mówić MM:)
-
hehe no chyba tak się na to mówi, ja jednak nie informatyczna zupełnie jestem..:P A wyjmuje z niego wszystkie kable...wcześniej zapamiętawszy, gdzie mam je potem włożyć:P:D
-
niemożliwe, by to zrobił, bo tam gdzie byłam..Jego nie widziałam...:D Mava...:D
-
ja już przespałam...:P teraz musze tylko dychnąć jeszcze, bo taki to był sen koszmarny! :D
-
ja jak mi nawala...wyłączam z wszystkiego co się da..i trzymam tak nieboszczka jakąś chwilę i pomaga:D
-
ja sama sama:) to dobra cecha! Na niczym tak dobrze się nie nauczysz, jak na swoich błędach...:D
-
nic nie ułatwiam:P bardzo lubię ballady, ta jest piękna i kojąca:) A Nowy Dzień u mnie...wiem ze nastał..:) Oj Sarcia, zrób coś..jakoś smęcę tu bez Ciebie ja... zresztą miałam znikać wcześniej:P
-
http://www.youtube.com/watch?v=OBqqajGosl4&feature=endscreen&NR=1 też b. lubię... już każdy kto mnie tu poznal pod innymi nickami...a czyta to, to będzie wiedział, że to ja:D
-
miałam kiedyś...skrzydła...które nigdy nie zdązyły się na prawdę rozwinąć... No cóż...trzeba płacić za błędy...
-
ja niestety nie wiem co to lata studenckie...:( Miałam 20 lat jak wyszłam za mąż:O A studia..? Porzuciłam tę myśl...dla niego...i jeszcze wiele rzeczy... pomyłka...
-
Saaaaraaaa)))))???
-
Mav, to Ty jesteś taki szalony romantyk...:) Pa Buber i dzięki za muzę... Myslę, że ta piosenka jest mi szczególnie bliska... http://www.youtube.com/watch?v=Nnj_Y9jYoDM&feature=related
-
ja bardzo lubię Dżem, musiałabym się zastanowić, co by to mogło być.. a moja tamta wypowiedź znaczyła, że w przypadku obecnego M wiem, ze jak jest w pracy, to w niej jest:) Natomiast w przypadku byłego m, wiedziałam ze jak w pracy jest...to go tam nie ma...szczególnie o takiej porze...:D:P a nawet w przedpołudniowej też niejednokrotnie.
-
tel. miałam:D cześć Buber:) ja to nigdy nie przestanę byc dzieckiem...:O, pieśń ma dobre słowa..:)
-
to... co to by być mogło?* :Pkurcze, j.polski..:P
-
no dobra...to pojadę inaczej...:) zauważyłam i chyba wszyscy...że jesteś muzyczny bardzo..:) tak więc...jeśli mógłbyś siebie porównać do jakiejś piosenki, to to by być mogło..? :P:D Sarcia też..:)
-
nie skumał...:P hehe...dyplomata!
-
u mnie to, że wciąż bałaganie na blacie jak robie jedzenie..a potem sprzatam, sprzatam, sprzątam... i ciągle odkurzam:P aa...i jak już gadam, to cięgiem...:P no i nigdy nie gaszę w aucie najpierw świateł, a potem silnika...:D
-
a co Wasi partnerzy uważają za największa Waszą wadę, albo najb. upierdliwą..?:D
-
ale przynajmniej tu mam pewność, ze w istocie w niej jest..:D bo w poprzednim przypadku byłam też pewna...tyle, że całkowicie czego innego...:D:D
-
już dzwonił..tylko wciąż w pracy..:O takie czasy... ale..żeby nie było...nie wiszę na telefonie i nie patrzę jak sroka w kość..:P no moze czasem...gdy się martwię...:)
-
a ja...że mam tel...:D:D:D