-wszystko drożeje np.paliwo a wieć po nim jak po łańcuszku..
-wiek emerytalny niedługo osiągnie setke-bo co trochę go wydlużają
-dzieci każą rodzić-a za co je utrzymać...?
-pracy nie ma -szczególnie odczuwalne jest to w małych miastach
-wszystko każą ubezpieczać,bo nie daj Boże coś..zapomnij o pomocy..
-studia niby bezpłatne..ale w czasie trwania bez pomocy rodziny i pracy..
-o służbie zdrowia to nawet słów brak-tylko po co my tyle ubezpieczeń placimy i mamy potrącanych skladek?
.
.
.
.
.
i tak można wymieniać.....
tylko dlaczego nikt nie mówi o tym CO ZROBIĆ BY BYłO ŁATWIEJ ,LEPIEJ ??brak konkretów.
i myślę,że lepiej mówić ,że czegoś się nie da niż kłamać ,że za jakiś czas ,,mlekiem i miodem płynąć będzie...''