Mia-majowka 2012

* szpryche

Maja na zdjeciach wygladasz na chudziutka szpruche z tego co kojarze( mowie o fotce z galerii) :):):) Madzikulka no to jest nieszczescie takie zatrucie na koniec... wiem ze wtedy sie wlasnie woda gromadzi,mnie naszczescie takie atrakcje ominely...rozstepow tez nie mam...ale moje piersi za to juz by sie z lekka przydalo podciagnac:) hehe

Maj@ naszczescie rodzimy przed latem,ale to roznie bywa z tymi upalami,jak i z zima,jak i w ogole z klimatem w Polsce;) oby nas ominely takie przyjemnosci....

Lena wiem o jakim lumpeksie mowisz! zajrze! choc mi mama juz wykrzyczala ze powinnam wczesniej o takich rzeczach myslec( jakby mnie nie znala;)) a ze dzisiaj to ona sie spieszy na zajecia i podejrzewam ze czasu nie badzie na dodatkowe chodzenie gdziekolwiek ale sprobuje... Lenka a nie bedzie mu ciut za goraco? oli chce byc tygryskiem i sie wlasnie obawiam,ze moze nie wytrzymac... kotem tez chce byc ale juz w zeszlym roku w przedszkolu miala taki stroj wiec zobaczymy co gosciu nam zaproponuje..:) ...i zeby ten Twoj synek faktycznie innych zwierzakow na balu nie pokasal;);)

Madzikulka no pewnie sie zaszyje ;) ale nabiezaco tez misze byc z wami bo jak sie rozpiszecie to nienadgonie...;) Maj w 9 juz raczej nie chociaz to zalezy moja kumpela jak ja w dziewiatym miesiacu zobaczylam to byla taka spuchnieta ze chodzila w klapkach ...lydki miala tez spuchniete ,dlonie i na twarzy ....no ale zeszlo,zaraz po porodzie...

Lena dzwonie na jeden i drugi numer i cisza... no ale w kooncu 10 tej nie ma,skoro mowisz ze napewno od 10 tej to pojade w ciemno... faktycznie on ma super stroje,my na kazda uroczystosc wlasnie tam cos wypozyczamy...:)

dziekuje koochana:xxxxxxx

oj kurcze dosiah niefajnie... biedna Oliwka;(

lenka jade tam wlasnie z mama rozmawialam o tym musze tylko zadzwonic do goscia i zapytac i ktroej otwiera bo z tego co kojarze to on chyba od 12 ma dopiero...masz moze telefon tam? dobrze ze sie lepiej czujesz,synus widocznie znalazl dogodna pozycje i odpuscil mamie;)

oj tak kilt juz gotowy na wieszaku wisi:P razem z moja ulubiona torebeczka na lancuszku hahah ... jezu ja sie dzisiaj namecze faktycznie ,noc bedzie ciezka;) huj z tymi podlogami:D Moja waga to 9 + z 12 stycznia:) i tego sie trzymam:)

czesc dziewczyny:) ja dopiero do domu weszlam... ale daktycznie nas malo dzisiaj... jezu a ja tyle rzeczy musze dzis zalatwic,po stroj na karnawal dla malej jechac bo jurro impreza w szkole,paznokiec mi odpadl wiec lece do kosmetyczki na szybkie dosztukowanie:P, zrazy zrobic,podlogi pomyc,ogolic sie i ogolnie wyszlifowac przed przyjazdem meza;) psa wykapac... potem z oli na tance odstawic po szkole,,,kurwa dzien za krotki .... Migotka dawaj kochana ten przepis na ciasto,skoro szybkie i latwe;) fasoleczka a Ty jednak do szpitala idziesz????????

khalesis mniam:) z chinskich rzeczy mam w domu aktualnie zupe krewetkowa- chinska ;) ale taka prawdziwa chinszczyzne tez bym zjadla w sosie slodko kwasnym na ostro ...

cocacola a gdzie ogladalas na tvn? ja tej strony co podeslala madzikulka otworzyc nie moge cholera:/

Khalesis typowy facet:) hehe... z moim tez tak bylo ale juz wam opowiadalam jakie to mi rzeczy do szpitala przyniosl,zobaczymy jak bedzie z M on ma juz swoje dzieci i ponoc sporo sie nimi. zajmowal - zobaczymy .... poki co wozek zaakceptowal a to juz cos;) a co dobrego jadlas Khalesis( pisalas ze jedziecie cos zjesc ?) za mna chodzi meksykanska kuchnia juz kupilam na gruponie kolacje za pol ceny dla dwojga w naszej ulubinej knajpce w sopocie :) jezu a ja caly czas o jedzeniu zauwazylyscie? annmargarett lyknij sobie apap!!!!! nie mecz sie !L!!! apap nie zaszkodzi!!!! a coreczke masz naprawde kochana i opiekuncza... wyslalam esemesa fasoleczce zeby wpadla mam nadzieje ze sie na nas nie obrazila...fasoleczka wracaj!!!

Cocacola oj rozne sytuacje sie zdazaja,ja tez czasami panikuje,a jak widze kanara to jakos z gory sie najerzam( nie chce nikogo oczywiscie urazic jezeli macie kogos w rodzinie kto pracuje w tym zawodzie) no ale jakos tak jestem nastawiona ze zaraz mam naburmuszona mine...i koniec ,to samo w sumie mam z policja- ale to juz wynika z moich osobistych przezyc z pewnym " romantycznym" policjantem ladnych pare lat temu... co do brzuchow to mi sie tez zdazylo ustapic miejsca kobiecie w autobusie,ktora w ciazy nie byla...ale tak bylam uradowana ze moge to zrobic ze wrecz wyskoczylam jak z procy... niestety jej sie glupio zrobilo- mi podwojnie .... ogolnie niefajna sytuacja... Lady ja tez mam grzanki- tosty z piekarnika z szynka serem i pomidorem Oliwka wlasnie konczy tylko ze ona nie wie co dobre bo wszystko wydlubuje,doprowadzajac mnie tym do szalu... :) gdzie fasoleczke wcielo? Madzikulka jak 6/7 to robie bezapelacyjnie ja mam tez fajny prosty przepis na jablkowy deser na biszkoptach z cynamonem i bita smietana i cukrem waniliowym od pani ewy wachowicz:P jadlam ,polecam:) Mamo nie stresuj sie tak! zobacz jaka masz sliczna ,zgrabna corke!!!! synek napewno jest zdrowy i wyrosnie z niego nie lada przystojniacha!:)

jmamo ja bede miala w lutym cukier ( jak wiekszosc) to porownam calosc bo przy okazjii tez morfologia ,mocz...

Lenka! z tym kluciem to przechlapane... sprobuj brzuch pomasowac moze dziecko sie tak ustawilo niefortunnie.. a mozna wiedziec do jakiego lekarza chodzisz?

lady jakbys tu byla;) wlasnie robie oliwce grzanki...;)

Maj@ mi jikt nie musi mowic ja to wiem... ;) ;) Madzikulka , w skali od 1 do 10 to na ile oceniasz panna cote?:)

larysa no tak mi adrenalina w gore poszla,zawsze jakos nie lubilam kontroli biletow,nawet jak mam to sie stresuje:)

Majowiczka ja co jakis czas w nocy lapie takiego stresa z tytulu porodu ze masakra,juz postanowilam ze zapytam o epidural... mysle ze znieczulenie ulzy tym ciepieniom... wiem ze wiaze sie ono z innymi mozliwymi powiklaniami ale juz. i tak prawie sie na nie zdecydowalam...

Padam dziewczyny z nog...dopiero dotarlam do domu mialam przygode w autobusie z kanarami..:) wsiadlam do autobusu na jeden przystanek juz widze ze sprawdzaja bilety,wiec ide spokojnie poszlam w strone kierowcy aby kupic karnet,a gdzies mniej wiecej na srodku lapie mnie jeden z nich za reke i zada biletu,jeszcze takim tonem jakbym jakies przestepstwo popelnila:) wiec ja mu tlumacze ze dopiero co wsiadlam i ide kupic... a on dalej mnie trzyma,ja na to pusc mnie pan ja w ciazy jestem z malym dzieckiem z przodu ( chodzilo mi o oli) jak uslyszal ze w ciazy to odskoczyl jak oparzony:D a moje dziecko juz przy pierwszych drzwiach stalo,kierowca zatrzymal dylizans ja szukam portfela zeby kupic bilet a portfela nie mam-zapomnialam zabrac... :( miedzyczasie Oliwia wyszla z autobusu i mnie wola,na to ja rozsialam sztuczna panike;) " jezu moje dziecko na jezdni,na ulicy, zaraz ja samochod przejedzie!! :) i wybieglam,facet za mna ,ja mala za reke i do przodu , przerazony facet probowal mnie zatrzymac ale chyba ta ciaza go przerosla;) bo jakos zbyt delikatnie to robil...:) tak jakby bal sie mnie dotknac.... caly czas przy nas szedl ale w pewnym momencie bylismy daleko od przystanku wiec ja do niego " odpieprz soie Pan ,Ty pod mostem bilety sprawdzasz,o co Ci chodzi ,to ja zaraz po policje zadzwonie" :D juz tak dosc glosno i pewnie :)wystraszyl sie albo poprostu zrezygnowal- nie wiem ale Blgu dziekuje ze Oliwia zdolala mu uciec ., choc normalnie powinnam byc wsciekla ze nie stala przy mnie ale w tych okolicznosciach jestem z niej dumma;)

Madzikulka mi mama o tym wlasnie mowila .... jezus masakra.... musze jakies newsy odpalic a nie wiecznie viva u mnie ;)

hej dziewczyny Larysa happy birthday to You:xxxxxxxx! Madzikulka- pedz do domu przyrzadzac te pysznosci,bo i mnie slinka ciekniejak cholera...wiem juz na bank ze u mnie w okolicZnych malych sklepikach nie ma tych deserow... moze w markecie,ale jak to kiedys moja kumpela okreslila ze "obluze to taka dziadoska dzielnica" hehe moze dlatego panacotty brak;) co do pomaranczowej,to radZe jedno zapomnijmy i lekcewazmy,bo jak jedna druga zacznie posadzac to sie paranoja wytworzy ,bez sensu... :) kurcze ledwo do domu wrocilam znowu musze smigac do szkoly tym razem zabrac mloda ze szkoly,szybki obiad( zupa ogorkowa - pachnie slicznie mniam) i troche na gorki pozjezdzac pojdziemy ,bo to nigdy nic nie wiadomo...dzis masz snieg jutro deszcz;) cocacolagirl Twoj nick kojarzy mi sie z zimnym,tak konkretnie schlodzonym napojem i mnostwem kostek lodu... jezu ide do sklepu po coca-cole chyba;) a pozatym musze chate fest ogarnac bo maz w czwartek wraca,wiec wczoraj wyczyscilam lodowke dzis posciel zmienie i lazienke z kibelkiem wyszoruje normalnie jak przed gwiazdka:D apropo u mnie choinka wciaz swieci ;) czeka na wyniesienie do piwnicy,a ja tam za cholere nie pojde bo szczury wielkosci kotow grasuja,pomimo trutek ktore ponoc sa wysypane...

Lena no masakra:) zima wrocila jeeee!!!! odezwe sie pozniej!- nie pisac za duzo prosze mi tu!!!;)