Kropelka03

Pigułeczko, ale Gochna to już sama siedzi? bajer z ta stopą. Kluskę w ogóle jej stopy nie interesują ale do siadania też się rwie jak dzika

Dla mam wstających dużo w nocy. Dziewczyny, syn mojej kuzynki skończył 8 miesięcy i nadal budzi się co 2 h cała noc! Ona od 8 miesięcy prawie nie śpi. Podziwiam ją że jeszcze nie zwariowała

Pigułeczko, szacun!!!! Wreszcie któraś dziewczynka przebiła Kluskę hihi udały się nam dziewuszki co? Ściągam nadal ale tylko 2 x na dobę bo młoda teraz jada 3x po 160 ml i raz 180 a daję jej 2 razy daję modyfikowane, żeby nie było problemu z przejściem bo to mój ostatni miesiąc karmienia.

Milka, daj jeszcze raz ten link do strony o żywieniu proszę :-) bo mi się wyłączyła

Aaaa, miałam wam powiedzieć. U nas w dzień do zasypiania włączamy (głośno) nagrany dzwięk odkurzacza. Młoda się wtedy wycisza, uspakaja i w ciągu 10 min śpi. Także jak nic innego niendziała to spróbujcie tego

Izzkka, nam pediatra powiedziała, że jeśli dziecko samo siada to pozwalać. Dopóki na Twoich kolanach siedzi samo to niech siedzi nawet i godzine. Nie trzymać na siłe, nie obstawić poduszkami. Chce się podciągać to proszę bardzo.

Marka, dziękujemy z Zochą za te miłe słowa :-) rzeczywiście jest pulpet :p waży już prawie 8 kg hehe Szczęśliwa Mamusiu, extra filmik. Moje dziecię też mnie tak za palce trzyma jak ją butlą karmię A jeśli chodzi o sen to u nas jak w zegarku. 7 pobudka 8 mleko 9:30 godzinna lub 40 min drzemka 11 mleko 12-14 spacer (pierwsze i ostatnie 30 min spanie) 15 mleko 16:30 spanko (40 min do godziny) 18:30 kąpiel, mleko spać Zwykle się budzi koło 4 na mleko choć dziś była karmiona dopiero przed 6 a zamiast mleka o 8 dostała jabłuszko

Cukinia, mi się nic nie wylewa ale sprawdź czy dobrze zakręciłaś bo czasem wygląda że jest dobrze a smoczek nie wejdzie dobrze w szyny. Mi też się tak kiedyś wylała woda

A, nie. Udało się :-) dobranoc

Jednak film zamieszcę jutro

Milka, zuza wygląda cudnie. Trochę mi moja Kluskę przypomina Neli, bardzo młodo wyglądasz ile masz lat jeśli mogę spytać? Marka, filip cudo. Bardzo do Twojego męża podobny :-). Przesyłam na pocztę film z kąpieli Kluski bo przenieśliśmy ja do wanny normalnej. Ale ma ubaw ;-) Witam nową Mamę

Szczęśliwa, u nas dokładnie to samo i pediatra mówi, że od śliny. Sprobuj przemywać rumiankiem insmarować sudocremem

Stella, jestem jestem. Tylko na wyjeździe. Odwiedzamy rodzinę na pomorzu więc mam raczej mało czasu. Szczęśliwa, a gdzie te krostki się robią? Czasem nie wokół ust? Bo może to po prostu od śliny? A smarujesz emolium? Bo u nas od tego młoda miała uczulenie... Marka, bombowy ten kombinezon. To całość jest czy taki dresik?

Stella, gluten to chyba pod postacia kaszki..tak strzelam

Kalla, ja mam butelki tt, które mają smocKi kształtem przypominajace pierś (dziecko musi szeroko otworzyć buzie) i od początku nie było problemów z butlą ( jakiś czas jadła i pierś i butlę). Raz jak ją dziąsła swędziały i płakała to kupiłam butelkę lovi z takim mniejszym smoczkiem (podobny do aventa) za radą piny (zeby łatwiej się ssało) ale nie umiała w ogóle z tego pić bo za szeroko buzię otwierała (troche to komicznie wyglądało ) heh Ja takie zwykłe chrupki kukurydziane będę dawać ale później (zamulacze, jak mawia moja mama) Jesteśmy u teściów na wsi i powiem wam że Zośce się tu tak dobrze spi że szok. Dziś się obudziła dopiero o 4 mimo, że jadła ostatni posiłek o 17:30. Choć pewnie powoli przestawia się już z nocnego karmienia (takie mam wrażenie, bo jeszcze tydzień temu o 12 i o 2 trzeba było lecieć ze smokiem a o 3 już karmić)

Koleżanka przesłała mi link do fajnrj strony. Jak macie ochotę to obejrzyjcie http://www.oro.com.pl/dla_rodzicow.html Dziś byliśmy nad morzem. Nie mogę powiedzieć żeby Kluska była zachwycona :-) spala cały czas. A ja mam jakąś alergie chyba. Nos cały zawalony :-( rok temu było to samo. 4 miechy się męczyłam zanim odkryli że to chyba alergia a nie przeziębienie eh

Werka, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z Maluchem. Nic tylko się leczyć w naszych szpitalach. Wejdziesz z jednym a wyjdziesz z trzema innymi eh

Stella, u nas ze spaniem wieczorem /w nocy póki co nie ma problemów ale za to na drzemki w dzień czasem /dość często zdarzają się histerie. U nas działa włączenie na ful dzwięku odkurzacza i trzymanie dłoni na jej klatce piersiowej z naciskiem, żeby się nie przekręcała. Do tego pielucha do przytulenia i smok. Ale generalnie w dzień kluczową sprawą jest wyczucie tego momentu, w którym się powinna położyć

Moja też rączki rozkłada. Już od jakiegoś czasu. Na początku myślałam, że zapomniała jak się podpierać ale nie. Po chwili podkłada raczki i łapie zapbawki. A jak ręce na bok, głowa w dół a tyłek do góry. Marka, to extra. Ja się "martwię", że Zośka nie ma motywacji na przekręcanie się na plecy bo ona na plecach nie lubi leżec hehe Milka, fajny ten schemat. Będę się stosować. My wieczorem jedziemy na pomorze do teściów. 450 km przed nami. Mam nadzieję, że mała prześpi ten czas bo ona w ogóle mało sypia w samochodzie więc liczę że jeśli to będzie pora jej spania to pójdzie gładko. Oczywiście ze wszystkim czyli sprzątkaniem, praniem, prasowaniem, pakowaniem zostałam sama bo chłop na uczelni przez weekend. Dobrze, że siostra przyjechała to mała na spacer wzięła a ja mogę się wykapać. U nas jeśli chodzi o karmienie nocne to jest tak, że na wieczór młoda dostaje 180 ml z dwoma miarkami mm (o 18:30) i śpi do ok 7 z przerwą jedna na karmienie między 3 a 4. Nawet jak się budzi wcześniej to dostaje smoka lub herbatkę bo ona ma tak, że po pierwszym posiłku każdy następny jest po 4 h a jak zje o złej godzinie to potem cały dzień jest marudna bo niby godzina się zbliża jedzenia a ona wcale nie jest głodna więc tego nocnego rytyału pilnujemy. I chyba dobrze jej się spi samej w pokoju :-)

Pigułeczko, nie sprawdzałam zawartości innych mlek więc mówiąc szczerze nie wiem nawet które są z tymi kwasami a które nie. Ale generalnie bebiko i bebilon są w podobnej cenie z nich wolę bebiko a potem jest nan, którego większe opakowanie jest raptem 3 zł tańsze niż enfamil a wolę enfamil. Z tym, że enfamil w porównaniu do bebiko jest o 50% droższy a zużywa się go więcej. Na razie chyba zostanę przy bebiko. A Gosi dajesz jabłuszko gotowane czy tarte? I od niego zaczęłaś? Bo nam pediatra zaleciła rozpoczęcie diety od surowego soku z jabłka. A ja zawsze myślałam, że najpierw gotowane a dopiero potem surowe więc zgłupiałam. My zaczynamy za tydzień :-)

Milka, a moze spróbuj jej nie budzić? Może zamiast o 17 na drzemkę kładz ją o 18 już do spania? Może jest rozbita bo ją dziąsła swędzą? U nas to samo. Dziąsła nierozpulchnione ale pcha łapki do buzi i generalnie wszystko co podejdzie

Szczęśliwa ale to chyba masz kiepski laktator bo ja swoim to spokojnie 160 ml ściągam standardowo. Po dłuszej przerwie 200. I tak cały czas. Ostatnio miałam kilka razy tak, że ściągnęłam 120 ml lub musiałam czekać godzinę dłużej żeby ściągnąć to 160 i stąd pomyślałam że pokarm tracę :-) ale nie daję się zwariować. Odciągam się rzadziej a na jeden z 5 posiłków daję mm.

Gagulec, do łóżka i się wypocić. Wyśpij się. Nie mąż wstanie do dziecka a pokarm odciagnij. Musisz odpocząć żeby organizm się wziął za chorobę. Milka, mam nadzieję, że bratu szybko się poprawi :-) Oby lipcóweczko, współczuję i zycze aby rehabilitacja szybko przyniosła oczekiwane skutki. Byłam wczoraj u gina i powiedział że przy następnym porodzie ze względu na cc mogę odmówić rodzenia naturalnego ;-) mi w to graj

Bogatszym

U, ale tu dziś pusto :-) stella, zośka raczej dobrze zniosła szczepienia. Tylko oczywiście ryk przy wkłuciach bo my te nfz'owskie więc 3 wkłucia. Młoda od 3 dni śpi u siebie. Na noc zakładamy jej monitor oddechu i wiecie co! Włączył się dziś w nocy. Ale jak to wyje. No masakra. Chłop leci dzieciaka ratować a ona śpi w najlepsze. Czujecie to? Hałas to g..no robi straszny a ta oko podniosła z wyrzutem że tata jej przeszkadza i dalej w kimę :-) A dziś zasnęła nam o 16!!!!!! Aż boję się pomyśleć o której wstanie rano....ehh A z nowości to tracę pokarm więc dziś młoda już dostała jedną porcję bebiko (i po nim tak zasnęła). Choć myślę, że 2 miesiące samego ściągania to i tak nieżle. Może laktacja się jeszcze rozkręci choć i tak planowałam tylko do końca listopada karmić. Pożyjemy zobaczymy. Luna, nie poddawaj się. Może niunia potrzebuje czasu, żeby się kapnąć że jest najedzona. A próbowałaś zapchać smoczkiem lub woda? Tak bez wyciągania z łóżeczka? Dziwczyny karmiące bebikiem...to mleko nie ma kwasów omega. Czy to bardzo źle? Czytałam też że po nim dzieci więcej tyją. Obserwujecie takie zjawisko? Bo zośka generalnie dobrze zareagowała na to mleko ale cały czas się zastanawiam czy nie dać jej jakiegoś z bogatrzym składem. Jak myślicie?