Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kropelka03

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kropelka03

  1. Moje dziecię powitało mnie dziś pięknym uśmiechem, po czym znów zaczęło wyć. Najgorsze że przy tym płaczu ona się strasznie wygina do tyłu tak, że noe można jej nawet przutulić. Waszym dzieciom też się tak zdaża? No masakra jakas. Teraz mąż zabrał ją na spacer a ja idę spać. Marka, moja ma 4 i pół tygodnia ale raczej nie wodzi oczami za przedmiotami czy za nami. Głowki też na dzwięki jeszcze nie odwraca choć nasłuchuje. Rozgląda się za to po pomieszczeniu. Niestety krótko bo 5 min w jednej pozycji to już max dla niej i jest bulwers i ryk :-( Wykończę się. A teraz od poniedziałku zotaję sama
  2. A, moja się nie kręci w łóżeczku. Tylko jak ja kładę na boku to odchyla główkę do tyłu bardzo. Nawet położenie koca za głową nie pomaga :/
  3. Próbuję oszukiwać smoczkiem ale opornie to idzie bo ona wypluwa, kręci głową, no szpoka. Trzeba trzymać jej ten smok w buzi a nawet to się nie zawsze sorawdza. Nie bardzo chcę przepajać ją czymkolwiek. I tak w ciągu dnia podaję jej herbatkę z kopru ok 40 ml na lepsze trawienie Czytałam, że mlekiem z piersi nie da sie przekarmić ale widać co lekarz to opinia. Zresztą młoda nie ulewa wcale. A też nie jest tak, że ja ją odrywam od jedzenia. Nie, je tak długo jak chce. Zwykle odechciewa się jej po 10-15 min.
  4. Marka, czy Filip się uspokoił jak mu ta ranka po szczepionce się zagoiła? Bo od 2 dni Zośka przechodzi samą siebie. Tylko spi, je i wyje. Jakby coś w nią wstąpiło. Od obudzenia się jest tylko walka do kolejnego uśnięcia. Mam już dość. Podczas popołudniowej dżemki pękła ta ranka i wylała się ropa, to po obudzeniu była trochę spokojniejsza...trochę. Ja nie wiem co z tym dzieckiem. Jak mam podejść do tematu kapieli. Ona wstaje, daje jej jeść bo inaczej się nie da. Czekam pół godziny żeby ją wykąpać. Jeszcze w kapieli jak cię mogę bo wodę lubi ale po wyjęciu od razu jest ryk żeby jeść. Czyli od poprzedniego karmienia mija jakieś 40 min max. Dziś tak wyła jak ją ubierałam że przestała oddychać na moment. Przestraszyłam się okropnie. Nie wiem już jak podejść do tematu. :-(
  5. Pewnie już na to wpadłyście ale w razie czego, jakbyście chciały usypiać dzieci przy suszarce lub odkurzaczu (działa, przynajmniej na uspokojenie) to wpiszcie sobie na youtube. Tam jest dzwięk suszarki 15 min, odkurzacz 50 min ;-) i ne trzeba energii czerpać bo pewnie kompa częściej włączacie my dziś idziemy na usg bioderek. Na 19 więc pewnie znowu będzie walka do wieczora
  6. Dziś zgodnie za zapowiedzia nie budziłam malucha. Spała do 20 a teraz ciągle walczymy. Więc zobaczę jeszcze jutro jak się sytuacja potoczy ale jak to ma tak wyglądać to już wolę ją wybudzić i mieć wieczor dla siebie bo tak to o 20 ona już zasypia. A teraz zaśnie 23 a za póltorej h się obudzi na karmienie wrrrrr
  7. Stella, byłam u gina i powiedziała tak: 1) ćwiczenia brzucha najwcześniej po 3 miesiącach 2) teraz lekkie aktywności: spacery, basen, rower 3) pasów ściągających jest ona przeciwnikiem wiec się nie wypowiedziała kiedy można 4) jeśli chodzi o zabiegi to stwierdziła że trudno powiedzieć bo tak na prawdę zmiany poporodowe mogą się cofac nawet 6 miesięcy...hmmm Ja śpię bez stanika i już wielokrotnie zalałam łóżko. No ale nic to :p w nocy na pewno nię będę się katować. Młoda dziś od 9 daje czadu. To chyba ciagle za karę za wczoraj :p miała tylko 2 półgodzinne dżemki i dopiero teraz zasnęła. Nawet na spacerze nie spała. Waży już 5300 :-) Werkaa, dziś wielkie wyjście do domu :-) cieszysz sie? Głupie pytanie. Teraz odpoczniesz psychicznie trochę chociaż Marka, współczuję, trzymaj się dzielnie
  8. Ależ nam dziecię daje popalić... Wszystko przez to że ja obudzilismy. Już więcej tak nie zrobie. Zwykle kapiemy ja ok 18:30 a tu już 19:30 się zbliżała a ona spała w najlepsze. O 8 mieli przyjść znajomi. No to obudziliśmy ją na kapiel...to było głupie. Jak zaczęła płakać to myślałam że się udusi :-( te wieczory są do dupy bo albo nie śpi od 15 aż do 20 albo jak zasypia o 17 to znowu potem późno się budzi. Widzę, że nie ma złotego środka. Mogłaby spać np godzinę ale weź wytłumacz :p
  9. Moja dziecina ma ogromne problemy z brzuszkiem. Straszne gazy, mimo, że ja nic wzdymającego nie jem. A ona budzi się w z płaczem jak te bąki idą. Po południu prawie cały czas płacze :-( jutro mąż ją weźmie do lekarza i zobaczymy. Podajemy jej od dziś bobotic w normalnej dawce i zobaczymy. Nie mogę patrzeć jak się męczy
  10. Stella, ja zrzuciłam 17. 6 zostało, ale jeszcze ze 4 bym zrzuciła więc zakładam, że 10. Nie mniej skóra jest okropna. Już bym chciała coś zacząć ze sobą robić bo na prawdę patrzeć na ten bebol rozlazły nie mogę. W czwartek idę do gina, co prawda trochę za wcześnie ale chociaż popytam kiedy te pasy poporodowe można zacząć nosić i jak ćwiczyć i kiedy. I kiedy można zabiegi wyszczuplające Wiecie, że ja nie mogę włożyć obrączki? Zatrzymuje mi sie na kostkach :-(
  11. Stella, ja też się sugeruję tym łatwym planem ale jak w ciągu tego czasu aktywnosci mała chce 2 x jeść czy pić to jej daję. Nie będę na siłe dzieciaka trzymać. Tym bardziej jak jest tak ciepło. My na spacer rano chodzimy. Młoda zwykle wstaje w granicach 9 więc do 10:30 zwykle sie wyrabiamy z wyjściem i jesteśmy 2 h. Po przyjściu zwykle jeszcze śpi do godziny Ale powiem wam że ja to głupia jestem bo czasem tak dosłownie z tą rutyną. I np jak młoda dziś spała do 10 to już się stresowałam że jej się godziny przesuną bo wyjdziemy o godzinę pźniej. Musze wyluzować :p
  12. U mnie też jada 10, 15 min. Jak jest ciepło to czesto woła na 2- 3 min żeby się napić. Jak długo spi to też dłużej je. Wczoraj np po 3 h spacerze a prawie 5 h od poprzedniego karmienia jadła w sumie 40 min. 20 z jednego i tyle samo z drugiego. Ale nigdy nie wiadomo jak długo będzie spała. Zwykle tyle ile trwa spacer :p w nocy jak idzie spać ok 20 to mamy karmienia ok pólnocy i 4 rano. Dzięki za życzenia :-)
  13. Stella, dajesz smoka albo palec. Jak ciągnie i się uspakaja to znaczy ze chciał pociumkać. Jak się bulwersuje że nie leci znaczy, że głodny. Spróbuj zastosować ten łatwy plan wg tacy hogg. To chyba Ty zamieszczałaś jej książkę na poczcie, nie? Ja myślałam że młoda jest nie do ogarnięcia jeśli chodzi o systematykę ale jak zaczęłam zapisywać to prawie jak z zegarkiem. I okazało się że te jej okresy jojczenia wcale nie są takie długie jak się zdawało. A co do kwękania, to niech sobie kwęka. Może chce sobie pomarudzić troszkę. Dopóki nie płacze jest ok. Ja własnie mam nadzieję wygrałam walke o sen. Od 4:30. Ja nie wiem. To jest chyba jakaś magiczna godzina. Ja dziś kończę 29 lat. Jeszcze rok i z górki. A tak planowalam że oboje dzieci chcę urodzić przed 30. No to już się nie uda :p. Idę w kimę. Mam nadzieję, że do 9 pośpie. A! Jeszcze pytania: czy już z takim miesięcznym dzieckiem można w taki ciepły dzień wyjśc na gole nożki? Czy lepiej założyć samego pajaca? I do mam starszaków. Przesypiają wasze dzieci już noc? W sensie bez tego środkowego karmienia?
  14. Nie słyszałam o tych 3 w 1. Nic mi pediatra nie mówiła...za to się płaci? Napiszcie coś więcej pls
  15. Milka, trzymaj się kochana. Może jak mu przejdzie to się trichę ogarnie. Wiesz jak to jest, może rodzice mu pilują głowę i się zdenerwował bo między młotem a kowadlem się znalazł. Nie mniej jednak powinien być po Twojej stronie. Może ustalcie konkretnie, że 2 tyg on w domu a potem będzie jeździł co 2 gi dzień czy coś. A jeszcze zapytam, Twój mąż nie pracuje że tak ma czas jeszcze jeździć i im pomagać? Czy chodzi do pracy i jeszcze potem do nich?
  16. Stella, nie noś. Weź na ręce. Usiądz, przytul, uspokoj, odłóż
  17. Izzka, nie dopajaj. A już na pewno nie glukozą. Po co dziecku sam cukier dawać? Do 6 miesiąca nie ma potrzeby. Jak gorąco to częściej pewnie będzie chciala cycka zeby się napić. Jak już bardzo chcesz to ewentualnie woda albo herbatka koperkowa. Jednej mojej kumpeli zazała położna dopajać i dzieciak wylądował w szpitalu z niedożywieniem. Więc ja nie dopajam. Stella, jak w dzień płacze, ale rzeczywiście płacze a nie kwili albo marudzi to oczywiście wyjmuję, tulę, uspakajam i do łóżka
  18. Milka, współczuję Ci tych teściów. Najważniejsze, żebyście z mężem trzymali razem sztamę. Żeby oni wiedzieli, że mąż jest po Twojej stronie. Oby lipcóweczko, nie bierz tego do siebie ale ja bym Twojego chłopa rozniosła. Nie wyobrażam sobie, żeby mój życiowy partner tak mnie olał.nie powiem, mój też ma swoje za uszami, jak każdy ale nie otrzymałaś od niego żadnego wsparcia. Smutne. Ale trzymaj się dzielnie kochana. Najwyżej znajdziesz sobie innego. Laseczka jesteś to wiesz ... :-)
  19. Milka, ja bym zastosowała też taką metodę jak Ty, ale mój mąż mi nie daje :p ona zaczyna kwilić a ten od razu leci. Ale teraz już go hamuję i zauważyłam, że jak jej nic nie dolega to sama się uspakaja. Czasem. Czasem trzeba jej pomóc. Generalnie staram się jak najmniej wokół niej skakać . Najgorsze jest to, że ona w czasie swojej aktywności jest strasznie marudna :-( eh
  20. Szczęśliwa, u mnie nie ma co zazdrościć. Ja mam ipada włączonego non stop więc u mnie to kwestia 3 min. Jakbym miała specjalnie laptopa uruchamiać to pewnie byście mnie już nie zobaczyły :p Ja temp mierzę zawsze w uchu, wtedy chyba może być do pół stopnia wyższa nie? Zośka dziś przeszła samą siebie z jedzeniem. Zjadła o 18, pól godziny później ją kąpalismy i już się tak nadzierała o jedzenie że porazka normalnie. Jakbym ją głodziła, także madlen Twój pokarm na pewno jest ok. Mała ma na ciele wysypkę. I nie wiem czy to potwki czy uczulenie. Jak to sprawdzić? Co na to polecacie? Kapaliśmy w nadmanagnianie potasu ale nie pomogło. Padam na twarz. Młoda zasnęła podczas jedzenia i nawet jej nie odbiłam tylko położyłam na boczku do łóżeczka. Okropna jestem ale kolejnej godziny ryku bym nie zniosła
  21. Madlen, nie wmawiaj sobie, że pokarm niedobry. Dostawiaj częściej, może po prostu lubi sobie dużo zjeść a na raz nie daje rady. Ja swoją czasem też co pół godziny karmię w ciągu dnia. Szczęśliwa, u mnie raczej ulewania nie ma. Raczej wylewa jej się czasem z buzi to czego nie zdołała połknąć. Ale jak jej się nie odbije to potem ma większe problemy z brzuszkiem i dupa. A nie zawsze się jej odbija
  22. My walka od 4 do 6 rano. W dzien nawet ładnie spała. A teraz od pól godziny wyjec ciagle właczony. Za godzine goście przychodza...ech, ubaw będzie po pachy. Madlen skad pomysl, ze pokarm niepełnowartościowy?
  23. U nas o 2:40 pobudka i do 5 walka o sen. Jak wasze dzieci śpią w dzień? Bo u nas tragedia. Widać że młoda zmęczona, ale zasnąć nie idzie. Tylko na spacerze
  24. Ja mam boboyic. Podaje narazie 2x po 4 krople zamiast 4x 8 i poki co, odpukać brzuszek miekki a i kupy robi cześciej :-)
  25. Na początku nie trzymałam wcale do odbicia ale wtedy kładłam tylko na boczku. A teraz jak mi kazano kłaść tylko na plecach to odbijam po każdym. Jak po 10 min nie odbije się to kładę ale czekam przy łóżeczku czy się nie ksztusi. Ale zwykle się odbija
×