Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kropelka03

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kropelka03

  1. Madlen, na pupe linomag. Jest rewelacyjny. Ja również przy każdej zmianie pieluchy myję rumiankiem. Na kolkę mam bobotic ale uzywam od 2 dni więc za wcześnie by stwierdzić czy działa.
  2. Dziewczyny, kladziecie dzieci spać na boku? Jeśli tak, to podkładacie coś za plecy żeby nie odginały głowy do tyłu? Bo ja kładłam od początku ale pediatra kazała kłaść tylko na plecach a ja mam wrażenie, że jej się lepiej śpi na boku U nas wczoraj pierwsza kolka :-( o matko. Umęczyliśmy się wszyscy. Najbardziej Zośka oczywiście. Brzuszek taki twardy miała. Dopiero rano kupa była i trochę się uspokoiła. Podalismy bobotic, ale że to dopiero od 4 tyg a ona ma 3 to dajemy 1/3 dawki.
  3. Rozwala mnie jak ludzie myślą tylko o sobie. Mogliby przecierpieć te 2 tyg . Na litość boską urodziłaś dziecko! Ogarniecie sie w temacie i dojście do siebie też wymaga czasu! Jeśli jesteś zmęczona bardzo albo słaba to bez skrępowania zadzwoń żeby mąż wracal bo się żle czujesz. Nie miej skrupułów!
  4. W dzień nie ściągam bo nie mam kciedy. Bo ta wiecznie głodna jest :p
  5. Stella, odciągam w nocy bo Zośka wtedy rzadziej je. Np co 3 h więc jak zje tylkonz jednej to do następnego karmienia mija 6h dla tej nieużytej w trakcie. A potem jest twarda, jej ciężko złapać więc opróżniam do uczucia ulgi. Zresztą jak tego nie zrobię to zalewam łóżko. Mleko odciągasz i jeśli chcesz je użyć niedługo to zostawiasz normalnie. I karmisz bez podgrzewania. Jeśli później to do lodówki. Może stać 48h. Możesz też zamrozić. Wtedy nawet do 6 mcy. Jak wyjmiesz z lodówki wstrząsasz, wlewasz do butli i ja wkładam do kubka z wrzątkiem. Sprawdzam na ramieniu czy ciepłe. Raz podgrzanego nie chowasz do lodówki tylko wylewasz. Milka, współczuję strasznie. Mój mąż jak w pierwszym tygodniu musiał wyjść w ciągu dnia na 4 h to płakałam strasznie. Następnym razem jak teściowa Cię tak zaskoczy to udaj że przerwało połączenie. Będziesz miała czas na ochłonięcie i ułożenie odpowiedniej odmowy. A nie mogłaś poprosić męża żeby zadzwonił i powiedział ze swojej strony, że bardzo mu przykro ale Cię nie zostawi bo się źle czujesz? Jak nie zapomnisz zapytać pediatry to napisz. Będę wdzięczna.
  6. Ja też skończyłam karmić właśnie. Z jednej piersi. Czekam teraz czy dziecię zechce drugą też possać czy mam odciągnąć. Na razie zasnęła w trakcie karmienia ale jak ją odłożyłam to się obudziła więc nie wiem. Albo zaraz zaśnie albo będzie płacz.... A wiecie co? Jeszcze jedno. Jak ją odkładam po jedzeniu, zwłaszcza w nocy to wydaje z siebie takie dziwne, charczące dzwięki. Trochę jak przy robieniu kupy. Ale nic się nie dzieje. Czasem sobie kaszlnie raz czy dwa i dalej charczy. Jak zaśnie to oddech ma spokojny. Nie wiem czy to normalne? Nosicie maluchy do odbicia po każdym posiłku? Bo moja czasem jak zaśnie to aż żal podnosić...zwłaszcza w nocy :p
  7. Stella, u nas Młoda w domu ma body na krótki rękaw i pajaca. Na wyjście w taki zimny dzień na to polarowa bluza lub kurteczka i cienkie spodnie plus skarpety. No i obowiązkowo czapka na uszy. I pod koc. Zwłaszcza, że całe spacery przesypia więc musi mieć ciepło. Zwłaszcza taki maluch. A wasze dzieciaki śpią w domu pod kołdrą czy kocem? Bo moja od wczoraj pod 2 kocami. Dziś kupiłam cieplejszą kołderkę z materiału więc od jutra pod kołderką jak dalej będzie tak zimno. U nas walka z zasypianiem. Zośka budzi się o 18. I do zaśnięcia jest prawie non stop ryk. Ja na końcu już ryczę razem z nią. Dobrze, że chłop opanowany. I nie wiem co. Wygina się strasznie. Ale tak, że nie mogę jej nawet przytulić. Przy cycku się usakaja, ale jak potem trzeba odbić to znowu histeria. Nie wiem co robić. Wasze dzieci też się tak wyginają?
  8. Obym nie zapeszyła ale moja córa śpi a ja biorę pierwszą od 3 tyg kąpiel w wannie...ach te luksusy
  9. Stella, no cudny ten Twój maluszek :-) jeśli chodzi o pepek to spróbuj nanieść octenisept na patyczek do uszu i wtedy w środku wyczyścić. Mi bardzo ładnie się zagoił Waga...u mnie po powrocie było minus 8, po następnych 3 dniach (po zejściu opuchlizny) kolejne 5 a w ciągu tygodnia jeszcze 2. Więc powoli się waga obniża choć po brzuchu tego nie widać :-( będę musiała się ostro za niego wziąć +endermologia, może się uda doprowadzić go do stanu używalności....zobaczymy. Pigułeczka, Amiaga, wasze córeczki też śliczności. Madlen, gratulacje. Mi się śniło, że znów mi kazali rodzić. Brrr Powiedzcie czy wasze dzieci też tak często puszczają baki? Albo przynajmniej próbują? Bo moja ciągle. I widzę, że sprawia jej to trudności. Nie wiem jak jej ulżyć... Macie jakieś sposoby?
  10. Pigułeczko, a jak stosujesz ten bobotic? Profilaktycznie? Czy jak zajdzie potrzeba?
  11. Werkaa, strasznie współczuję. Chyba nie ma nic gorszego niż chore dziecko. Serce bys sobie dała wyciąć byle mała nie cierpiała. A masz tam choć gdzie spać? Pigułeczko, raczej suche kozy. Ale świszcze troche przez ten nos przy cycku więc się zastanawiam czy jej się dobrze oddycha po prostu. Widzę, że nie jestem sama z tym marudzeniem. Ale wasze dzieci starsze już są a moja nawet 3 tyg nie ma a wczoraj 8h bez snu. Non stop. Ja już padałam na twarz. Dobrze, że mąż mnie z tym nie zostawił i nosiliśmy ją na zmianę. Nawet suszarkę włączyłam. Uspokoiła się ale nie usnęła. Za to jak zasnęła to obudziła się o 8:30 tylko w nocy 2 x na śpiocha ją dostawiłam do piersi na kilka minut. Teraz śpi od 10 jak poszliśmy na spacer. A piersi nadal mnie bolą jak ona je. Już co prawda sutki nie sa zmasakrowane ale nadal boli. Chyba nigdy się nie przezwyczaję. Marka, nie martw się. Ja wczoraj też już nerwy miałam. Załamana byłam. Ale w ciąży dalej nie chciałabym być :p Stella, ja na pierwsze wyjście się wybrałam razem z mała. Czyli prawie po tygodniu w domu. I to też tylko na pół godziny. I ciężko mi było. Nie ze względu na bliznę ale cięzko.
  12. Milka, ja miałam to samo :-) nogi wróciły mi do normalności nagle a ja przez 2 dni siedziałam i nie mogłam wyjść z podziwu jakie mam szczupłe kostki hehe. Mi z tych 23 kg zostałojeszcze 7 ale brzuch mam gigant. Jak w 5 miesiącu tylko nie taki ładny :p Czy wasze dzieci też mają takie zimne rączki? Strasznie mnie to wkurza. Wiem, że jej ciepło bo kark ma ciepły ale te rączki....
  13. Stella, ja nie brałam żadnych przeciwbólowych (2 x dostałam czopek w drugiej dobie). Szwy mam rozpuszczalne. Jeden się jeszcze ostał. Mi nic na ranę nie psikali. Tylko wietrzyłam. Goi się podobno ładnie. Nie wiem, bo nie widzę. Chodzisz myślę wystarczająco dużo. Pamiętaj, żeby nie spinać ramion ;-) Marka, właśnie się zastanawiałam co z Piną się dzieje. Elita też się nie odzywa. Ciekawa jestem czy Madlen ma już malucha po tej stronie. Dziewczyny, a od kiedy kładłyście dzieciaki na leżaczek albo matę? Macie już coś zawieszone nad łóżeczkiem? My też problem z kupami mamy. Co prawda to nie zatwardzenie ale cały dzień się bidula meczy, a jak już zrobi to hurtem 5 razy aż się nie mieści do pieluchy... Hmmm. Ja właśnie miałam zkorzystać z tego że młoda śpi i się też zdrzemnąć a jak zwykle coś innego zaprzątneło mi głowę. Ale padnięta jestem
  14. Stella, Marka te wasze chłopaki to wybredne :-) Stella, staraj się jednak przystawiać do tego niechcianego. Moja kumpela karmiła tylko z jednej bo jej syn też sobie upodobał i teraz ma 2 rozmiary różnicy między jedną piersią a drugą
  15. Milka, mi w szpitalu kazali robić tak :psikasz octeniseptem na patyczek tak zeby był mokry (patyczek od uszu) i kładziesz kcik i wskazujący palec przy brzegach pępka i rozchylasz. Tym patyczkiem czyścisz brzegi ale w środku, jak najbliżej pępowiny. Tak 3 x dziennie. Samo psikanie chyba nic nie da.
  16. Stella, nie wybudzaj. Nie ma sensu bo się oboje umordujecie. Zoska ostatnio przespała 5 h. W międzyczasie przyszła babka z poradni laktacyjnej i robiła z nia takie rzeczy żeby ją obudzić ze szok. A ta nic. Na spiocha ją przystawiłyśmy 2 razy i tyle. Będzie głodny to się obudzi :-)
  17. Oby lipcóweczko ja już nawet blizny po cc nie czuję tak bardzo a rodziłam dzień po Tobie. Może powinien Cię lekarz obejrzeć skoro masz takie sensacje? A nie możesz temu swojemu strzelić przez czerep? No kurcze bo to kpina jest żebyś Ty robiła wszystko a on przed kompem siedział. A nie możesz odciągnąć pokarmu i zostawić mu dziecka choć na pól dnia? Niech zobaczy co to za harówka jest. A mama nie mogłaby przyjechać i Ci pomóc? Bo się zamęczysz dziewczyno.
  18. Stella, ja dostawałam przeciwbólowe kroplówki w pierwszej dobie, potem 2x przeciwbólowy czopek. I to tyle. W 5 dobie już w domu byłam w stanie sama wejść do wysokiej wanny. Jak najmniej noś. Staraj się sporo chodzić. I uwaga. Prostuj plecy, opuść łopatki. Na początku trudno ale unikniesz bólu pleców. Madlen, trzymaj się dzielnie. U niektórych wywoływanie bardzo poród przyspiesza. Dostaniesz zzo? Jeśli tak to nie ma w ogóle się czym martwić. Nie stresuj się niepotrzebnie. Dasz radę! Trzymamy kciuki
  19. Kikaa, ja miałam w szpitalu to samo. Zośka strasznie się męczyła przy robieniu kupy. Możesz dziecku pomóc jak się pręży unosząc i lekko przyciskając kolana do boków brzucha. Wtedy mięśnie jakoś inaczej działają i dziecku jest łatwiej. A jeśli to nie pomaga to jeszcze czopek...
  20. A jeśli chodzi o wagę, to Zośka w 2 tyg przybrała na cycku 800gr
  21. Luna, te formularze ze strony są niestety przesatrzałe. Gin powinien mieć ten druk. Marka, nie przejmuj się. Jesteś świetną mama. Jak my wszystkie. Staramy sie jak możemy więc wiesz. Ja wczoraj też miałam załamkę bo wyła kobieta z poradni laktacyjnej i pokazała mi jak przystawić mała (co prawda ledwo 2 razy bo Zośka spała i w żaden sposób nie dało jej się obudzić) do gołych piersi i chciałam wieczorem sama spróbować ale ta po 5 godz snu darła się jak opętana, wyginala w łuk i co? Sutki od razu pogryzione bo po takim czasie już nabrzmiałe były. Ona ryczy, ja też. Mąż mi melisę zrobił... Co do pomocy faceta to ja muszę powiedzieć że mój mi baaaaaardzo zaimponował. W domu sprząta, gotuje, pilnuje żebym jadła o odpowiedniej porze i odpowiednie rzeczy, bawi się z mała, przewija. Nawet w nocy jak ja już siły nie mam to go budzę i z nią chodzi i tuli. Teraz co prawda jest w domu bo ma l4 na opiekę nade mną a potem jeszcze urlop więc w sumie prawie do końca sierpnia mam wielką pomoc. Stella, bardzo bardzo gratuluję. Oszczędzaj się po tym cc. Noś syna jak najmniej. Staraj się leżeć i spać jak tylko młody śpi. I korzystaj z każdej pomocy. Dobrze, że dłużej Cię nie męczyli.
  22. Zaczynam się zamartwiać że tracę pokarm. Moje piersi są zupełnie miękkie. Tak może być? Mała co prawda niby ciągnie i przełyka ale czasem jak ścisnę pierś to nic nie leci. Zwykle jak zaczynałam karmić z jednej piersi to z drugiej leciało ciurkiem a teraz nic. Nie wiem co robić. Mała je dość często więc dostawiam ją jak mogę. Ale nie wiem czy to wystarczy. Piję herbatkę na laktację i tą okropną bawarkę codziennie...
  23. Ja właśnie karmię. Mały smok przy cycku. Jak tam skurcze?
×