Kropelka03

Oby lipcóweczko, strasznie Ci współczuję :-( może cesarkę Ci zrobią przez te hemoroidy? Bo to chyba jest wskazanie co? Czy nie? Trzymaj się dzielnie kochana

Andziula to trzymam kciuki. Ja już pierdolca dostaję. Powaga. Do terminu jeszcze 2 tyg a ja jestem zestresowana że hej. I wiecie co? Ja sobie tego w ogóle nie wyobrażam. Trzymanie w rękach tak małej istotki jest dla mnie niewyobrażalne....

Andziula to trzymam kciuki. Ja już pierdolca dostaję. Powaga. Do terminu jeszcze 2 tyg a ja jestem zestresowana że hej. I wiecie co? Ja sobie tego w ogóle nie wyobrażam. Trzymanie w rękach tak małej istotki jest dla mnie niewyobrażalne....

Stella, mi też się stawia. Kilka, kilkanaście razy dziennie. I to by było tyle :p brzuch też boli, nawet kilka skurczy zarejestrowałam....trwa to już od tygodnia :-(

Stella, na pewno nie wcześniej niz po okresie połogu. Najlepiej wtedy, kiedy zaczniesz się intensywniej ruszać. Min ilość zabiegów to 10 . 2 x w tygodniu dają najlepsze efekty. Ja planuję wykupić 20, zrobić serię 15 po 2 w tygodniu a pozostałe 5 pozostawić na utrzymanie efektów. Wystarczy raz w miesiącu. Mam nadzieję, ze jak zwykle w wakacje będą promocje :-)

Milka, mnie dobijają ręcę. Zwłaszcza w nocy. Bolą strasznie... Stella, ile dałaś za piłkę? Też się zastanawiam czy kupić. Jesteś zadowolona? Endermologia to masaż pod ciśnieniem (jeżdżą po Tobie takim jakby odkurzaczem i zasysają skórę). Daje na prawdę świetne efekty (oczywiście w połączeniu z ćwiczeniami). Robiłam sobie przed ślubem, dopiero jak efekty zaczęły zanikać ( po roku) to zobaczyłam jaka była różnica...

Milka, jakbym na swoje patrzyła. Radziłabym zmyć lakier z paznokci bo Ci w szpitalu sami zmyją ;-)

Działa powoli, ok 2 tyg :-)

Madlen, nie zaszkodzi. Możesz pić

A co do chudnięcia po ciaży to ja tak mam nadzieję dojść do swojej normalnej wagi do momentu powrotu do pracy w lutym. Ponieważ ostatecznie zrezygnowałam z prywatnej kliniki to połowę kasy przeznaczam na zabiegi endermologii. I planuję jakąś dietę. Może 1500 kal? Może trochę więcej skoro będę karmiła, zobaczymy. Mi na razie waga wskazuje plus 20 :-( więc pewnie jakieś 15 kg będzie do zrzutu jak nic. Mam cichą nadzieję, że w tych 20 jest sporo zatrzymanej wody, ale wiecie...nadzieja matką gupich. Zresztą nie ma co szaleć ze zbyt szybkim odchudzaniem, żeby skóra miała czas

Ja myślę, że po porodzie długo nie będę miała ochoty...

Hehe, Luna, oto uroki wczesnego macierzyństwa :-) Mi się marzy, żeby wreszcie tą moją Kluskę przytulić. Fajnie, że wychodzicie z maluchem a nie siedzicie w domu jak jest okazja. A z sexu korzystamy...co innego nam pozostaje? ;-) Szczęsliwa, to co? Rodzisz dziś?

Napisałam przed chwilą,ale sie nie dodało...odczekam chwilę, zeby się nie powtarzać jakby jednak miało się pojawić. Główkę Zośki czuje jeszcze wysoko choć mam wrażenie, że się zsuwa (bo skądinad te bóle?) ale dziś rano tak mi się wkręciła główką w okolice jajnika że mi aż łzy stanęły...

Stella, ja to samo. Do tego wchodzenie po schodach co 2 stopnie bokiem , a na 4 piętro to już coś ;-) u mnie po sexie też żadnych skurczy....tylko młoda zasnęła tak, że się przestraszyłam bo sie nie ruszała wcale :p

Oby lipcoweczko, teściowa sie zupełnie nie przejmuj, głupoty gada ;-)

No, my też planujemy sesję z Zoska jak sie wreszcie zdecyduje pojawić na świecie. A wam zbereznice widzę że tylko sex w głowach hehe...nie dziwię sie. U nas 4 miesiace byli zero. maz co prawda twierdził, że on nie ma potrzeby ale odkąd juz pozwolono nam szaleć to nagle potrzeby wzrosły ; p

Oby lipcoweczko, współczuję tych hemorojdów :-( podobno to bardzo boli

Milka, balerinki? Dobre! Jedyne buty, w które wchodze to japonki...gumowe

No....przeszło ehhhhh przynajmniej na razie. Ból jakiś tam delikatny jest ale prawie niezauważalny. Nigdy nie urodzę... Już miałam takie plany, że jak do 20 nie przejdzie to jadę. Nie ma co. Najwyżej wrócę. Ale nie. 17 i koniec :p Może ten ból brzucha od spaceru mojego dzisiejszego. Nie wiem. Młoda się kręci. Postanowiłam wysłać męża po chinola...a co, w końcu może to mój ostatni raz na długo....

Pomocy! Nie wiem co robić. Boli mnie dół brzucha. Jak na okres, przeokrutnie. Cały czas ten dół jest zaciśnięty ale to nie skurcze. Brzuch się nie stawia...tylko cholernie boli od kilku godzin. Kapiel nie pomogła. Wody się nie sączą, czop nie odchodzi... Bez sensu jechać do szpitala bez skurczów...

Wróciłam od lekarza. Cala przemoczona bo pada (dobrze, że nie leje) a ja ani kurtki nie mam żeby się zapiąć ani żadnych pełnych butów to zmarzłam trochę i teraz siedzę pod kołdrą i się grzeje. Krocze boli mnie strasznie...tak jakby mi obcęgami miednicę rozszerzał ktoś. Ledwo do domu doczłapałam. Ginka stwierdziła, że szyjka gotowa do porodu, rozwarcie na palec i że równie dobrze mogę urodzić za 2 dni jak i za tydzień....wrrrr. Mąż już się zapowiedział, że jak do domu wróci to mnie wykorzysta :p Powiem wam, że jestem zaskoczona, że tak bardzo mi się teraz ten sex podoba...tzn wiadomo, że ciężko, że brzuch przeszkadza...ale doznania jakie :-) Milka, Szczęśliwa, co z wami?

Ola, Werkaa, wielkie gratulacje. No, Ola...pojechałyście po bandzie :-) 4400 hehe a Ty taka drobna, nie dziwię się, że jednak cc Ci zrobili. Trzymajcie się cieplutko dziewczynki. Stella, my chyba niedługo same zostaniemy :p dzis idę do gina. Liczę na jakieś dobre wieści.

Hehe, sex jest od tygodnia. Ciągle na jeźdźca (oprócz wczoraj bo mi się znudzilo). Skurcze miałam tylko za pierwszym razem. Było ich całe 5 :-) więc albo moja szyjka wybitnie spermoodporna jest albo nie wiem co ... Teraz to się seksze z przyjemności tylko ...az się nie spodziewałam, że będzie jej aż tyle hehe

Dzięki za info dziewczynki :-)

Też się nie spinam na ten poród... Nie ma sensu. I tak zresztą nic nie pomaga, ani sex, ani spacery, ani sprzątanie, ani latanie po schodach....niente. Teraz jak nie ma upałów, to nie jest tragicznie. Choć wolałabym aby Kluska mi do 4 kg nie dobiła ;-) Mam pytanie do dziewczyn chodzących prywatnie. Czy jak dostawałyście skierowanie na ktg z gabinetu prywatnego to można z takim skierowaniem iść do przychodni szpitalnej i tam zrobic za darmo? Bo mam skierowanie co tydzien a koszt w gabinecie to 45 zł....litości! I jeszcze jedno. Czy trzeba się umawiać wcześniej? Bo do przyszpitalnej przychodni się dodzwonić nie mogę niestety :-( Stella, Ty do luxmadu chodzisz nie? Jak u Ciebie jest z ktg?