Kropelka03

Nenia i co? Poszlas do pracy?

Nenia, skoro zwolnienie mialas do 30 to 31 moglas juz pracowac wiec nie widze powodu dla ktorego ktokolwiek mialby cie zwalniac. Natomiast rzeczywiscie moze to dziwnie wygladac jesli wezmiesz kolejne zwolnienie, aczkolwiek jesli lekarz tak ci poradzi to sie nie zastanawiaj, dziecko najwazniejsze. Zreszta nie ma tu pogwalcenia chyba zadnych przepisow. Przeciez 31 w pracy moglas sie doprawic i pochorowac na nowo. Nie stresuj sie niepotrzebnie.

Neli, jesli chodzi o Twoja tesciowa to moze sprobuj zwrocic jej uwage bo chyba jest nienormalana skoro pali przy tobi, zwlaszcza przy posilkach, moze pogadaj z mezem. Ja kiedys nawet jak na przystanku powiedzialam jedemu oprychowi,zeby mnie palil bo jestem w ciazy to grzecznie przeprosil i odszedl dlatego az mni sie krew gotuje jak pomyslę co to za straszna jedza, zeby truc wlasnego wnuka... Moze powinnas oscentacyjnie wychodzic z pokoju jak tamta zaczyna kopcic?

Hejka dziewczynki, długo mnie nie było, ale stacjonowałam u rodziców przez całe święta i bez neta :-( u mnie w rodzinie wiadomość przyjęta z wielką radościa, choć przyznam ze rozczarowało mnie podejscie jednej babci ktora minpogratulowala i piec sekund pozniej zaczela mowic o jedzeniu, ktore przygotowala nka wigilie :-( natomiast reszta rodziny cala w skowronkach, bo zarowno ze strony mamy jak i taty rozpoczynam 4 pokolenie ;-) tylko u meza juz prawnuki sa. Jeśli chodzi o płeć to słyszalam, że z chłopcami ciezej sie przechodzi zwalszcza pierwszy trymestr , wiec zakladam, ze u mnie chlopiec bedzie choc marzylam o dziewczynce. Jeszcze nie myslelismy nad imionami ale powiem wam, ze moi rodzice z siostra juz robia grafiki co kto bedzie dzieciaka uczyl ( jazdy na nartach, plywania, angielskiego itp :-))

Dziewczynki, widziałam dziś bijące serduszko mojego Maluszka. Ma juz 17 mm:-) wzruszające, rozkleiłam się podczas badania. U mnie w pracy wiedzą właściwie od samego początku bo musiałam isc na zwolnienie. Moja szefowa podejżewała mają ciążę jeszcze zanim ja sama się dowiedzialam :-) poza tym wiedzą najbliżsi przyjaciele i rodzice i teściowie. W sumie chcialam zaczekać właśńie do swiat kiedy zobacze serduszko ale czulam sie tak fatalnie ze nie bylo sensu ukrywac. Co do milych wrazen... To wlasciwie dzisiejsze jest pierwsze. Tak poza tym to wszystko do dupy i wszystkiego mi sie odechciewa. Dzis czuje sie wyjatkowo dobrze bo takto tylko leze i zdycham. Juz wielokrotnie wyzywalam swojego meza za to co mi zrobił ;-) licze, ze w drugim trymestrze bedzie juz ok. Czesc z was juz wchodzi w ten okres wiec jakie sa wasze odczucia ? Buziaki

Neli, to jak wrócisz pochwal się jak poszło :-)

Słonecznikowa, ja niestety Ci w tej kwestii nie pomogę bo nigdy nie sprawdzalam jak bylo wczesniej. Teraz co wieczor aplikuje sobie luteine i mam wrazenie ze jest troche zakrzywiona i rozpulchniona, ale moge sie mylic

Margaretka, ból brzucha jest naturalny. Mi gin powiedziała, ze mam sie zaczac niepokoic jesli beda to silne skurcze takie jak przed okresem a zwlaszcza jesli beda temu towarzyszyc plamienia. Generalnie brzuch szybko sie meczy a rozciagajaca sie macica moze sprawiac bol :-) wiec nic sie nie martw

Przepraszam, strzałka :) a nie stella ;)

Milka, ja też na 4 piętrze bez windy mieszkam :) na prawdę so much fun tak sobie wchodzić. Potem 10 min staram sie złapać oddech. Stella, mówisz, że syrop z cebuli pmógł? Może ja też dam się przeknoać bo kaszel mnie męczy coraz bardziej. Dziewczynki, już jutro :-) o tej porze bedę sie szykowała do wyjścia na usg :-) yeeeee. Mam nadzieję, że usłyszę to upragnione male serduszko

Dziewczynki, wizyte mam na 10 rano. Trzymajcie kciuki :-) ja jezeli chodzi o towarzystwo to w ogole jestem do niczego. Kazdy wysilek ( i jako wysilek rozumiem wejscie na kilka schodow lub przejscie 300 metrow) powoduje u mnie zadyszke, a w dodatku ciagle jest mi niedobrze :(

Milka, no co Ty, serduszko być musi. Ja juz we wtorek ide nareszcie :-) juz nie moge sie doczekać...nosi mnie normalnie. Strama sie jak najwięcej spać bo wtedy czas szybciej mija

Mam straszne mdlosci i jest mi slabo caly czas. Generalnie niewiele sie ruszam bo na nic nie mam sily, a przed ciaza prowadzilam bardzo aktywnybtryb zycia i teraz daje mi sie to we znaki. Najgorsze jednak jest samopoczucie i to, ze ciagle mi niedobrze a nie moge zwymiotowac

Moja ciaza pierwsza. Ale ciezko ja znosze :-(

Ja juz troche lepiej, ale odreagowuje dzis lezac w lozku bo wczoraj adrenalina zrobila swoje i poszlam spac dopiero kolo 4 tej. Oczywiscie ze sie tlumaczyl, ze bylo mu wstyd, ze poszedl na piwo zamiast wrocic do domu a potem jeszcze zgubil portfel i bal sie wrocic do domu w obawie ze mnie zawiedzie. Nie wiem czy faceci czasami po prostu nie mysla?

Dlatego mowie o wizycie u lekarza. Bo tylko on powie czy to tylko kaszel czy cos gorszego. Bo jesli Nie ma zadnych zmian w oskrzelach czy pluchach to zaden lekarz nie przeposze antybiotyku. Zwlaszcza jak nie ma goraczki :-)

Milka, ale antybiotyki nie dzialaja na wszystko. Fakt, ze czasem lepiej wziac bo choroba moze bardziej zaszkodzic dziecku niz sam antybiotyk, ale musi byc po temu powod. Dla samego kataru i kaszlu raczej zaden lekarz nie przepisze antybiotyku. Strzalka, a bylas w ogole u lekarza? Bo moze warto sie wybrac. Nawet jesli Ci nic nie przepisze to bedziesz przynajmniej wiedziala, ze to nic gorszego :-)

Mi lekarka powiedziala, ze dopoki nie ma goraczki nie ma potrzeby przepisywania antybiotyku, bo gardlo i pluca mam czyste. Poleciela mi: herbate z imbirem, ktorej ja niestety nie moge pic bo mi niedobrze, czosnek, ale tez odpada, inachalacje z woda i majerankiem 2x dziennie, pod nos smarowac mascia majerankowa ( w aptece, bez recepty, dla malych dzieci), syrop z cebuli a ewentualnie pod noc mozesz jeszcze rozerzec zmiazdzony czosnek z oliwa. Na paleczke do ucza i posmarowac dziurki od nosa. To tez sie stosuje na katar u dzieci, poza tym herbata lub woda z miodem i cytryna. A, i jeszcze cieple mleko z miodem i mala iloscia masla, bo nawilza gardlo ;-)

Strzalka, ja tez jestem mocno przeziebiona. Smarkam i kaszle caly czas. Wczoraj wyszlam na krotki spacer ale chyba byl to blad bo dzis czuje sie fatalnie. U nas jesli chodzi o sex to tylko raz a stresuje sie glownie moj maz ;-) chociaz te braki wynikaja glownie z mojego samopoczucia. Caly czas mi niedobrze :(

Dzewczynki, mam 2 pytania. Czy wy tez sie budzicie w nocy wsciekle glodne? Bo ja co nic. Tyle, ze juz dzis nie dalam rady zasnac zanim nie zjedlam :( troche mnie to martwi bo nie jadam w nocy normalnie, zwlaszcza jak mam tak malo ruchu jak teraz. A drugie pytanie, bardziej osobiste. Jak u was z sexem? Wstrzymujecie sie do konca pierwszego trymestru czy nie? Stresujecie sie?

Uuuu, ja sie nie nadaje na zakupy. Tylko wchodze do sklepu i od razu robi mi sie slabo. Dzis poszlam na spacer a teraz leze i nie mam sily sie ruszyc. Hehe a przed wyjsciem posatwilam sobie deske do prasowania i ...stoi nie ruszona. Zmotywujcie mnie ;-)

Chyba za szybko sie pochwalilam, ze apogeum mdlosci juz mi minelo...jednak nie jest lepiej :-( pozostaje meczarnia. Mam nadzieje, ze jak najkrocej

Dziewczynki, robicie jakies cwiczenia ? Zwracam sie zwlaszcza do tych na l4. Moze macie jakies cwiczenia godne polecenia?

Neli, po pierwsze w 4 tygodniu niewiele widac. Skoro jestes teraz w 4 to jak bedziesz w 14 w styczniu? Nie rozumiem. Serce raczej od 6 tygodnia mozna uslyszec. Jak bylam na pierwszej wizycie to byl 4 tydzien i niewiele bylo widac wiec po co zdjecie? Strzalka, na twoim usg w 3 tydodniu pewnie bylo idac sama macice powiekszona i moze echo zarodka i dlatego ma zmienic lekarza bo nie dostala zdjecia? Troche przesada nie sadzisz?Mi gin kazala przyjsc za 3 tyg na posluchanie serduszka A wczesniej tez nie dostalam zadnej fotki. Neli, jesli cos cie martwi to bytaj lekarza na wizycie a nie potem zamartwiaj sie do nastepnej. Niktore rzeczy dla lekarza sa oczywiste, dla nas nie :-) trzeba pytac

U mnie jesli chodzi o mdlosci to troche sie poprawilo, choc i tak jest ciagle nie najlepiej. Ale przynajmniej nie mam wrazenia, ze zemdleje jak nachodza mnie mdlosci. Staram sie tez jak najczesciej jesc. Na mnie melisa specjalnie nia dziala, probowalam juz chyba wsztskiego :-( ale coz. Licze na to, ze apogeum mam juz za soba i stopniowo bedzie troche lepej. Caly dzien lezy w lozku przez chore zatoki i wiecie co? nie moge spac, a w moim przypadku to nie jest normalne. Macie cos na to? :-)