Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kropelka03

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kropelka03

  1. Ja na spacerwkę przesadziłam Kluskę w grudniu, czyli jak jeszcze nie miala 5 miesięcy. I jest git. Zupełnie nie marźnie, mawet przy -10. Mamy tylko w spacerówce taki śpiworek z polarem i jest git. Anecior siateczka na owoce rawdza się bardzo dobrze. Zocha sobie z nią świetnie radzi a nie ma obawy że się zakrztusi
  2. Madzii, my wczoraj tez zaszczepilismy. Mloda wazy 8700 i mierzy 72 cm, a gruba nie jest więc sie nie martw. A jak Twój maluch je? Kluska od 2 tyg spi na brzuszku i koniec. Inaczej nie chce. Co ja przekrece to ta z powrotem. Więc dałam spokój. Niby do roku bez opieki nie powinny dzieci spac na brzuszku ale co zrobisz?
  3. Podkreślam: nie ma decyzji, ale zajęcie komornicze już gotowe do startu. Nie ma nic na koncie? Zajmą mieszkanie. Zapłacę, nikt mi już niczego nie umorzy bo us nie zwraca niczego
  4. Po kolei: Pinaa, mądrze robisz. Miejmy nadzieję, że nic badania nie wykarzą ale powtarzaj je co jakiś czas. Niby rak wcześnie wykryty jest dużo łatwiejszy do wyleczenia. Ale z tym rakiem to jakaś epidemia. 3 mamy moich bliskich znajomych na niego zachorowały :-( Marka, współczuję, że Filiś znów chory. Masakra nie? Że jak dobrze to dobrze a jak źle to się nie chce odczepić eh. Dużo zdrowia życzę Efciak, wypłacz się i ruszaj do boju. Przecież nie musisz iść na cały wychowawczy? Nie masz zaległego urlopu do wykorzystania? I np z tego roku? Ja nie miałam wyjścia i do pracy musiałam wrócić więc takich dylematów nie było ale chyba nie poszłabym na wychowawczy bojąc się że nie będę miała już do czego wrócić. U mnie pragmatyzm (nie)stety wygrywa Milka, baw się dobrze. Co do smoczka to ja też już bym odzwyczajała ale powiem Ci, że jak pytałam neurolog to ona mówiła że do roku jest spoko. Można odzwyczajać jeśli dziecko nie zamienia na polec bo jednak lepszy smok niż palec A ja jestem w czrnej dupie. Pozbyłam się dziś wszystkich oszczędności (kilka dobrych lat zbieranych) na rzecz US. Pani naczelnik stwierdziła, że nie umorzy nam odstetek bo skoro stać nas na ratę kredytu to na odsetki też. Zresztą jej w naszym wieku nie wiodło się dobrze to czemu miało by się dobrze powodzić nam (dosłowne słowa). Jak mąż stwierdził że w tym kraju nic nie pozostaje jak tylko żyć jako patologia i ciągnąć od państwa kasę na wszystko, mieć darmowe mieszkanie, żarcie, dofinansowania, kursy i leżeć jajami do góry albo sobie w łeb strzelić żeby żona dostała odszkodowania i miała za co żyć to stwierdziła :niech pan nie będzie takim pesymistą. Brak kurwa słów. Co więcej, powiem wam jakie absurdy są w naszym kraju. Złożyliśmy pismo o umorzenie odsetek w grudniu. Us mial czas miesiąc aby odpowiedzieć. Po miesiącu przyszło pismo, że przedłuża o 2 miesiące (bezprawnie, bo mogą o tylko kolejny miesiąc) a przez przypadek mąż się dowiedział że będziemy mieli zajęcie komornicze jeśli tych odsetek nie wpłacimy. Ale jeśli je wpłacimy to z automatu sprawa jest zamknięta bo nie ma czego umarzać. Jak decyzja będzie pozytywna to "najwyżej zdejmą zajęcie" ale koszty poniesiemy my. Ale co ja mówię....jaka pozytywna decyzja... Żyć się odechciewa w tym chorym kraju
  5. Kiedy się szczepi przeciwko Zapaleniu wątroby typu b? W 7 czy po 7 miesiącu?
  6. Pigułeczko, najlepiej chyba bebilon po 1200 gr. Koszt chyba 60 zł widziałam w realu
  7. Cukinia, masakra rzeczywiście. Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą? A co mu napisałaś? Nie jest tak, że możesz go zaskarżyć o utratę korzyści takich jak zasiłek (jeśli przysługuje jako bezrobotnej) i ubezpieczenie?
  8. Dziewczyny, a wy dzieciaki kapiecie jeszcze w wanienkach? My Kluske wrzucilismy do normalnej wanny juz 2 miesiace temu. Ostatnio kupilam wreszcie mate antyposlizgowa i mala w zasadzie sie sama pluska. Marka, a moze to jest pomysl, żeby odlodzic filipowi kapiele?
  9. Madzii, jak ja postadziłam kluskę samą dzień przed tym jak skończyła 6 miesięcy i nie usiedziała nawet sekundy tylko gibnęła na bok. 3 dni później usiedziała już minutę a tydzień później normalnie się bawiła na siedząco kilka minut normalnie łapiąc równowagę. Więc wyluzuj. :-) wszystko jest ok. Pamiętaj, że dzieci się rozwijają indywidualnie. A nasza kluska dziś co ją posadzę to się składa. A pigułeczka mówila że to nie dobrze, więc ją zaraz kładę na brzuszek. A z tym że usiadła to raczej była kwestia przypadku bo akurat rączkę miała blisko ciała więc się jej udało. Raczej jeszcze nie wie co i jak. Ale myślę że niedługo obczai. Wasze dzieci jak siedzą to mają proste plecy czy się troche pochylają do przodu? Pigułeczko, to życzę wytrwałości. :-) a moja nowa szefowa...jest dość oziębła. Nic innego mi nie pozostaje jak tylko się dostosować ale problem jest taki, że w połowie roku miałam dostać podwyżkę , z ktorą się teraz mogę pożegnać bo nowy szef i szef szefa też. Żadna mnie nie zna, nie wie jak pracuję a podwyżka miała być uznaniowa :-(
  10. Stella, ani z tego ani z tego :-) z brzuszka przekręca się na bok i podkurcza nogi i podnosi się na tej ręce od podłoża. Udało się tylko raz bo miała tą rączkę blisko ciała i leżała na w miarę miękkim podłożu. A tak to trzyma rękę za daleko i nie może sobie dać rady. Ale myślę, że niedługo opanuje. Nie mniej jak w zasięgu ręki znajdzie się coś za ci można złapać to się próbuje podciągać :p dziś np podciągnęła się na mojej bluzie hehe
  11. Cukinia, nie przejmuj się. Mój np ma w ogólę mniejszą potrzebę sexu niż ja, choć przyznam, że ostatnio mnie zaskakuje częstotliwością. Aczkolwiek też były momenty, że mówiłam mu że sobie kogoś znajdę albo kupie wibrator. Najlepsze jest to, że za ten wibrator się zezłościł :p hehe. Słuchajcie, moja Kluska dziś pierwszy raz sama usiadła :-)
  12. Byłam wczoraj na pożegnalnej imprezie i wróciłam do domu o 5. Jestem padnięta. Marka, jak oglądam filipa to jakbym na kluskę potrzyła. Peza tak samo i ten cudny ruch paluszkami, jakby drapanie po wszystkim :-) Stella, pokoj piękny. Gdzie zakupiłaś te puzle na podłogę? A co do wagi to dupa. Nawet nie chcę pisać. Tak mi dobrze szło...i nagle waga mało, że się zatrzymała to ruszyła w górę. Nie wiem juz co robić. Najgorzej podczas urlopu bo jak chodziłam do pracy nie miałam czasu jesc
  13. Milka, ja tez nie czaje. Kurna, faceci to by chcieli zebysmy po ciazy były lepsze szprychy niż przed a to sie zawzwyczaj nie udaje. Niestety. Ja mam 10 kg na plusie ale nie usłyszałam Nic tak przykrego. Mój mąż też przytyl i oboje sie musimy za siebie wziac ale w życiu bym mu nie powiedziala, ze jest dla mnie nieatrakcyjny. Zwłaszcza w Twoim przypadku gdy jestes na diecie i sie ruszasz i dbasz o siebie. Mam go ochote w łeb strzelić. A u mnie w pracy Masakra. Jestem na urlopie i wczoraj dzwoni do mnie szefowa i grobowym głosem pyta czy już słyszałam. Ja na to, ze nie ale już widzę swoje wypowiedzenie oczami wyobraźni. Okazało sie, ze moja szefowa i połowa zespołu bedzie przeniesiona do innego oddziału. I będę miala innego szefa. Czyli ustalenia o 6h dniu pracy i podwyżce poszły w łeb. Płakać mi sie chce bo moja przełożona jest czy też byla na prawdę fantastyczna :-(
  14. Milka, wiem co czujesz. U nas to samo. Od rana wczoraj płacz ciagle. W ogole mleka nie chce pić i w histerię wpada jak tylko jej probuje dac. Wieczorem godzinę ja usypialam. Na rękach. Nigdy wcześniej mi sie to nie zdarzyło . A ona nawet na rękach płakała więc coś musiało być na rzeczy. O 3:40 sie obudziła i w ryk. Wzielam ja do łóżka i co zasnela to sie z rykiem budzila pi 5 min. W końcu zasnela na moim brzuchu i przespala od 6 do 7 i juz wstała. Mleka zjadla 90 ml i więcej ani kropli. :-( marka, przypomnij jakie menu ma filip?
  15. Milka, doczekalas sie ;-) zuzia wyrosla z histerii. Przydała sie Twoja silna wola i konsekwencja. Gratuluję Marka, sto lat dla Filipa w takim razie Anecior, jest bardziej syte U nas trwa oduczanie nocnego jedzenia. Pierwsza noc bez mleka za nami za to pobudka od 6. No i Kluska sypia juz tylko na brzuszku. Nie ma innej opcji
  16. Dziewczyny, czy możecie spr czy ten film doszedł na poczte? Bo ja nie mogę wejść przez kom
  17. U, widze, ze sie zdublowalysmy z Milka. To straszne, ale tak jak napisalas...juz nie cierpi. I juz jest w lepszym miejscu
  18. U, widze, ze sie zdublowalysmy z Milka. To straszne, ale tak jak napisalas...juz nie cierpi. I juz jest w lepszym miejscu
  19. Efciak, fajnie że młody już po operacji. Czy też będzie mógł jeść lody w ilości zatrważającej? :-)
  20. wysyłam film, mam nadzieje, że tym razem się załączy :)
  21. milka, współczuję. nieznoszę chodzić niewyspana. a próbowałaś dać jej jeść? wiem, że Zuzia nie jada w nocy ale może jednak była głodna?
×