Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kropelka03

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kropelka03

  1. Milka, a nie lepiej ja do łóżeczka włożyć na czas jak jesteś w toalecie czy robisz sobie kawe? Tam przynajmniej nie zrobi sobie krzywdy
  2. Marka, nie wyrazimłam sie jasno. Chodzilo mi o to, że nie ma siedzenia na kanapie z laptopem w reku jak dziecko wali głową o twoje kolana :p. Ja też rano mam pol godziny dla siebie bo kluska w łóżeczku się bawi :-) ale jeśli jest "luzem" i podchodzi do mnie to laptopa odkladam.
  3. Milka, o ile młoda nie zostaje za tymi zamkniętymi drzwiami sama to się nie dziwie. Z opisu Twojego natomiast wynikało że zostawiasz ją samą w pokoju i zamykasz drzwi i przyznam, że mniebto poruszyło. Ale najwyraźniej źle zrozumiałam :-) nie pierwszy raz zapewne
  4. Nie, no raczej, że nie non stop na rękach. Przepraszam jeśli poczułas się urażona, bo z Twojego opisu coś innego wynikało :-) a torebke foliowa dawalas? Moja za tym szaleje
  5. Milka, a czemu ją zostawiasz samą w pokoju i wychodzisz? I zostawiasz ją płaczącą pod drzwiami na godzine? Wiesz, ja rozumiem, że jesteś rozdrażniona, ale zostawiając ją samą sobie tylko ją wpędzisz w jakiś dziwny stan psychiczny pt mama mnie nie kocha. Sorry, że tak ostro ale znajoma psycholog mówiła że nie można zostawiać dziecka żeby się wypłakało jak wyraźnie nas potrzebuje. Spróbuj tak jak ja z kluską jak tak próbuje wymuszać. Biorę ja na ręce aż się uspokoi potem jej np śpiewam i w tym czasie odkładam. Jak zaczyna płakać to szukam czegoś co odwróci jej uwagę. Czasem nawet piszczę głośno i to ją dezorientuje i wtedy daję jej coś mega szeleszczącego żeby się chwilę zajęła. Ale tak na prawdę to dzieciaki są w takim wieku, że nie ma mowy o spokojnym siedzeniu na kanapie z laptopem. Niestety maluchy potrzebują mega dużo zainteresowania, więc nie wiem czy stosując swoją metodę na przeczekanie osiągniesz cokolwiek, poza tym, że może Twoja córka w którymś momencie pczuje się niechciana. A swoją drogą to poszukaj sobie czegoś, żebyś mogła wyładować frustracje poza domem, bo w końcu zwariujesz. Może ktoś do pomocy? Na nas też już chyba ząbki czekają bo widzę 2 białe kreseczki na dziąsłach i jest non stop mega ryk ake chyba do przebicia się jeszcze daleka droga :-( Będziecie się ze mnie śmiały ale i tak wam opowiem. Jak jeszcze chodziłam do szkoły czyli 15 lat temu byłam wielką fanką pewnej grupy. I jeden z nich dawał wczoraj koncert solo w poznaniu. Dowiedziałam się w sobotę i stanęłam na głowie żeby tam być. I to było na prawdę niziemskie :-) a dziś powrót do szarej rzeczywistości...nie mogę się odnaleźć i mam mega doła
  6. Kasiu, ja pisałam o Tobie ;-) madziaz chyba jeszcze nie zaciążyła. Pisała, że do tematu podchodzą na luzie Powiem Ci, że zazdroszczę, że już mogłaś się zdecydować. Ja już tak bardzo chciałabym mieć drugą ciążę za sobą...
  7. Luna, może pytanie padło, ale czego uczysz? Milka, moja mama jest wfistką...ciężka robota powiem Ci, więc bądź dzielna
  8. A. Endo zrobiłam 8 zabiegów i niestety miałam przerwę bo nie było wolnych terminów. Teraz będę miała ciągiem 12 więc mam nadzieję...na razie jest jeszcze tyleeeee do zrobienia, że porażka
  9. Kasia, serdeczne gratulacje. Jak powiedziałam mężowi, że czekany na następnego forumowego dzidziusia to zrobił wielkie oczy ;p Amiaga, ja mam. Biorę małą pod pachę i myję w zlewie :-) zero plam.
  10. Marka, no właśnie w jednym kościele ksiądz nam odmówił, a w naszej parafii nie chcą przyszłemu chrzestnemu wydać pozwolenia a bez tego może być ciężko :/ ale mam nadzieję dogadać się z księdzem jednak. Kupiłam dziś małej płaszczyk na chrzest ale też taki co to więcej razy się przyda...ale za maly :p No i zdecydowaliśmy się na fotelik (maxi cosi tobi) i co? Nigdzie nie ma koloru, który chciałam. Jak nie urok to sraczka. Marka, my o 18 zdejmujemy klusce pieluche i ma wtedy pół godziny przed kąpielą z gołym tyłkiem na łóżku. I to właśnie podczas takiej zabawy ją kilka razy posadziłam na chwilę, dałam zabawkę i luz. Nic nie zrobiła pierwsze kilka razy, więc jak się już przezwyczaiła do siedzenia to wysadzałam ją najpierw po spaniu. I wtedy zaczęła robić. Generalnie sadzam ją przy każdej zmianie pieluchy, przed i po spaniu i tak samo ze spacerem. Ani razu nie zareagowała zle. A kupilismy taki nocnik co gra jak sie nasika (wber pozorom jedyne 14 zeta...a myślałam że to więcej) więc też fajnie. Od kumpeli dostałam taki z FP grający tron (150 zł.....ZA NOCNIK!!!! Litości) ale on jest taki płaski i klusce na nim nie wygodnie, więc odstawiłam.
  11. Werka, nogi wystają to nic. Gorzej że głowa wystaje i tak być nie może :-)
  12. Dziewczyny, wczoraj byłam w skelie i gość powiedział o fotekikach tak: 1) jeśli dziecko przebiło 9kg i siedzi, nie kupijemy ok 0 2) jeśli chcemy większy zakres (w sensie żeby na dłużej starczyło) kupujemy 9-36 a nie 9-25 bo 9-25 i tak trzeba będzie zmienić a 9-18 jest lepiej dostosowany do maluchów (tzn np łatwiej się rozkłada i bardziej) 3) najlepeij kupić 9-18 i potem 15-36 4) dobrze, żeby fotelik miał ochronę na główkę (do zderzeń bocznych) I to tyle
  13. Pigułeczko,proszę :-) http://allegro.pl/bawelniana-opaska-retro-vintage-z-kwiatem-balik-i3058356873.html http://allegro.pl/bawelniana-opaska-retro-vintage-z-rozyczka-6-kol-i3050257245.html I czapeczki http://allegro.pl/czapka-czapeczka-bawelniana-wiosna-lato-i3057385937.html
  14. Właśnie czytałam fora odnośnie odzywczajania dzieci od smoczka. Niby piszą, że jak najszybciej ale widzę, że w praktyce odzwyczajane są dzieci mające od półtora do nawet 3 lat.... Ja się właśnie przymierzam do odtsawienia ale muszę z mężem pogadać bo tu konsekwencja jest kluczowa jednak
  15. Milka, widzę, że Zuzce się włos sypnął :-) Victoria na 3 fotce jak mega ziom wygląda z flaszką. Hehe i bardzo mi się podoba ta apaszka My pieluchę zmieniamy po kapaniu i rano. Chyba, że w nocy sie obudzi i szaleje (ale to się zdarzyło 2 razy) a tak, to nie ma potrzeby. Moja córka się wycfaniła i czeka az jej rano przebiorę pieluchę i robi kupę....złośliwiec Wiecie co jest najlepsze w powrocie do pracy? Człowiek zaczyna doceniać weekendy ;-)
  16. Neli, chylę czoła i podziwiam. Ja bym się na coś takiego nie zdecydowała. Nie ma mowy. Pina, właśnie. U mnie byłoby stanowcze nie. Mój mąż pracował jako pilot wycieczek. W zwiazku z czym nie było go właściwie od maca do września ciągiem (wracał na weekendy i wtedy szedł do szkoły) i potem jeszcze na zimowiska... Dlatego też u nas umowa była taka, że on rezygnuje z pracy wyjazdowej i dopiero staramy się o dziecko. Ja nie chciałam być samotną mamą. Poza tym, jak męża nie będzie przez tyle czasu to jak chce brać udział w wychowaniu potomka? Moja siostra była na weekend i oglądała ze mną nasze fotki. I oczywiście stwierdziła że mati stelli cudny, marki filip i elfik luny też bomba a potem już wszystko olała jak zobaczyła Gosię Pigułeczki. Uznała, że te dołeczki.... I tylko przeglądała maile żeby znaleźć jej fotki więc reszty nawet nie obejrzała :p
  17. Stella, o szczepieniu nic mowy u nas nie było. Ale powiem wam, że mi dziecko przywiozły na nast dobę (jeszcze zanim się spionizowałam) i musiałam sobie sama radzić. Kluska cały czas praktycznie płakała więc ja się nawet nie kładłam bo się bałam że nie będę mogła wstać. Więc siedziałam na brzegu łóżka, nogi mi puchły tak, że kolan nie widziałam i czekałam. Nawet jak młoda zasypiała to ja siedziałam bo się bałam, że jak ona się obudzi to ja nie wtane. I tak pierwszą noc do 2 rano ją nosiłam bo o 23 się obudziła i płakała. I dopiero wtedy mi położna ją zabrała na 4h. A następnej nocy już o 22 wpadłam w histerię bo byłam wykończona a kluska non stop płakała ( a przynajmniej ja miałam takie wrazenie). Jak próbowałam się z nią położyć (co nie było łatwe bo te łóżka były mega wąskie i zapadnięte) i ją na leżąco przystawić to mnie tak skopała po bliżnie że poezja. A jak na 3 dobę powiedzieli że mała ma za mała wagę to tą ostatnią dobę karmiłam ją tylko mm, byle by nas wypuścili
  18. Za waszym przykładem poćwiczyłam od rana z chodakowską... Ale mam kiepską kondycję. Dałam radę 25 min. Potem jeszcze zrobiłam brzuszki. Może powinnam była coś zjeść przed treningiem...chociaż jogurt. No nic. Poprawię się But of all Gods mirakles large and small, The most miraculous one of all Is the one I though coluld never be God has given youuuu toooo meeeee
  19. Ania, może jeszcze nie nadszedł jego czas. Jak ja najpierw próbowałam oduczyć młodą jedzenia (jakieś chyba 2 miesiące temu) i właśnie wprowadziłam jej ten posiłek o 23 to osiągnęłam tyle że zamiast 2 posiłków w nocy kluska jadła 3 bo swoje zostawiła bez zmian :p więc wiesz, jak dziecko nie jest gotowe to niczego nie osiągniesz. Milka, chciałam wcześniej Cię o to spytać. Ty Zuzki nie karmiłaś wcale piersią, a to była wcześniej taka decyzja czy podjęłaś ją dopiero po porodzie? Ciekawi mnie czy miał w to swój wkład Twój traumatyczny poród?
  20. Neli, młoda nie je już w nocy. Co nie znaczy że się nie budzi :p Generalnie pediatra poradziła nam oduczać ja tak, że dać wieczorem kaszkę a potem nakarmić przez sen o 23. I stopniowo ten posiłek o 23 zmniejszać. Kluska sama odrzuciła 2 dni temu. Ale nie wiem jak to u Ciebie wyjdzie skoro karmisz tylko piersią :-) poczytaj w tej książce tracy hogg. Stella chyba na początku przesyłała tam jest o oduczaniu karmienia
  21. NICK....WIEK........TP.......DP.........WAGA....DŁ....IM IĘ........SN/CC neli8......23.......07.07....27.06......2450.....51.....Filip..........CC anetta....31......10.07.....30.06......2880.....51.....Mikołaj......SN Marka.....23......04.07....30.06......3080.....54.......Filip........SN LipcówkaKasia....04.07....02.07......3460......57......A daś........SN Pigułeczka.27.....19.07....04.07......3600 .... 55.....Małgosia.....SN izzkka77....23....23.07....05.07..... 1880......48......Daria.......SN madziaz....24....29.06....05.07......3750......52.....Victoria......SN luna0207..........02.07....06.07......2880......49......Jagoda......SN Kikaa84....27....13.07....08.07.......????.......??...... Bartek.......SN Lipcówka2012....17.07....9.07........3360.....59...... .Filipek......SN Pina_789...22....07.07....10.07......3150......57......Ma teusz.....SN Kalla........33...15.07.....11.07......3380......54...... ..Jaś........SN Amiaga....34....25.07.....12.07......2900......51..... Amelka......SN weronikakrz.29..23.07.....13.07......3810......51.....Ale ksander...SN Ola_Fasola...24.. 06.07.....15.07......4400.....56......... Emilia.....CC Werkaa_a....25...23.07.....16.07......3150.....49.......Natalia...SN elita83........28..16.07.....20.07......??????.....??.. ..... Dominik....?? oby_lipcóweczka..26.07.....23.07......3250......54........Tymek.....SN justysia88....24...21.07....23.07.......3500.....60...... ...Zosia......SN Efciaczek.....29...24.07....24.07.......3600.....58.....Hanna Łucja....SN Kropelka03...28...03.08....24.07.......4000.....56....... ..Zosia.......CC Layssa........28...25.07....25.07.......3260.....56...... .Kamilek......CC Nenia........24....25.07....26.07.......3500.....54.... ...Alanek.......SN szczęśliwamama...18.07....27.07.......3720.....57...... .Piotruś.......CC Milka862.....25....23.07....29.07........3400....55..... ....Zuzia.......CC andziula24...24....29.07....31.07.......3820.....55...... ...Nikola.......SN Stella Polare.30....29.07.....06.08.......3290.....50.........Mati........CC Odkopałam jakąś starą. Uzupełniłam. Nowe dziewczyny dopiszcie się do tabelki wg tarminu porodu to zapakujemy na pocztę :-)
  22. Laski, jakby kiedyś udało się wam natrafić na naszą tabelkę to może do worda i na nasza pocztę co? Nie trzeba będIe szukać :-)
  23. Pigułeczko, na swoim ślibie wyglądałaś jak królewna. A na zdjęciu u swojej siostry ze ślubu jakbyś miała kilkanaście lat. Ile wtedy było na liczniku?
  24. Anecior, czadowe fotki czarno białe na piasku. W wodzie też. A bartek przeuroczy Milka, moim zdaniem miłość matczyna wcale się nie pojawia od razu. Najpierw trzeba złapać kontakt z dzieckiem, nawiązać więź. To się samo nie zadzieje. O tym się po prostu nie mówi. Bo wszyscy :uuuu, jak zobaczysz dziecko to cały świat zniknie a ty będziesz najszczęśliwszą osobą na świecie. Ja przez pierwsze 2 miesiące miałam momentami chęć wyskoczenia z okna (no, a przynajmniej ucieczki na koniec świata). Przez pierwszy tydzień po powrocie ze szpitala wyłam non stop. To nawet nie był płacz. A jak młoda się budziła na jedzenie to dostawałam histerii na myśl o tym przeklętym bólu. Chociaż ja bym chciała mieć 2 jak najszybciej, żeby ciążę drugą mieć już za sobą :p Milka, po cesarce ze względu na przeciętą macicę masz prawo odmówić porodu naturalnego (tylko chyba do jakiegoś momentu, nie wiem czy też np po 6 latach) U nas chyba jednak nie sapka a zwykła infekcja noska bo wreszcie zaczęliśmy ściagać tą wydzielinę. Ale ryk jest przy tym taki, że mąż się wczoraj obawiał, że do nas opiekę społeczną wyślą :p serce się kraje no ale co. Jak ściągnę to może szybciej przejdzie. Efciak, gdzie pracujesz?
×