-
Zawartość
52 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez allium
-
mało tego , te psy mają często kiepską saturację a jeszcze kiedy są starsze i otyłe to czasami uniemożliwia przeprowadzenie sterylizacji , i choć są sposoby farmakologiczne na rozpędzenie ropomacicza to jest to uciążliwe , kosztowne i powtarzalne .
-
wszystko to co napisałeś jest prawdą jako zakichany miłośnik labów podpowiem ci tylko ,zebyś zrobił swojej suczce sterylizację , bo coraz częściej występuje u nich ropomacicze
-
z pieniędzy podatników ? a czy mąż :" takiej niemoty " nie jest podatnikiem ?czy od swojej pensji nie odprowadza stosownych składek ? czyli - jak podatnik płac***aństwu składki " na różne okoliczności " to jest ok ale jak już państwo musi sie wywiązywać z umowy , które samo autorytarnie narzuciło to już nie jest ok ? to po cholerę cokolwiek odprowadzać ?:)
-
nie pisz o rzeczach o których nie masz pojęcia :)
-
i wzajemnie :) odnoszę wrażenie ,że opisując takie rodziny jak nasi znajomi z 5 dzieci równie dobrze - dla niektórych - mogłabym opisywać podbój marsa :) a przecież to decyzja dorosłych świadomych ludzi ....:)
-
a co jest " nienormalnego " w rodzinie z 5 dzieci ?:) dorośli ludzie tak postanowili , mają zdrowie , pragnienie i możliwości ...w czym problem ?
-
sory klipa ale masz się za osobę przeciętnie inteligentną bo .... itd ,itd a na końcu bo odrzucasz Boga . Twoim zdaniem ja jestem ...ograniczona ?, mniej inteligentna ? bo świadomie wiarę w tego Boga wybrałam? coż to jest za argument ?
-
ciągle odnosisz się do ST . czy w Nowym też odnajdujesz te cechy Boga ? mściwość , faworyzowanie jednym kosztem drugich , brak miłosierdzia ?
-
a co do cech Boga - jedną z nich jest miłosierdzie i poświęcenie . Jak wielu ludzi pośród całej masy jaka nas otacza wykazuje te cechy aż tak bardzo ,żeby " przypisać je Bogu " ?
-
Wybaczając osobie,która krzywdziła i nadal to robi dajemy przyzwolenie na takie postępowanie. - xxx nie. wybaczenie nie ma nic wspólnego z pobłażaniem czy przyzwoleniem na złe , krzywdzące nas zachowanie . Jest jednorazowym aktem zarezerwowanym dla pojedynczych sytuacji , które nas ranią . Jeśli jednak nadal ktoś cię urażą , rani , jeśli świadomie to robi masz masz go upomnieć . A jeśli i to nie pomoże - wybacz mu ale ise od niego odsuń . Tak naucza Biblia . xxxx Co do pocieszania at.eisty, nie miałabym serca w takiej chwili mieszać mu w głowie swoimi przekonaniami. Uszanowałabym jego światopogląd, skoro jest mu wierny będzie sie godził w swoim sercu i rozumie z problemami. ----no a jak sie nie godzi ? to tak naprawdę nie potrafisz go pocieszyć . a często właśnie tka ekstremalne sytuacje kiedy dociera do nas nasza własna niemoc , nasze ograniczenie , nasz tak naprawdę niewielki wpływ na życie jest zaczątkiem rozmyślań czy nasza droga jest właściwa . A co do " powodzenia " Hitlera - czy jego koniec naprawdę był końcem człowieka , któremu się udało w życiu ? Mnie w takich przypadkach przychodzi do głowy - " ten sie śmieje kto się śmieje ostatni " albo " nie ważne jak zaczynasz - ważne jak kończysz "
-
czyli masz się za równego Bogu - Stworzycielowi Wszechświata ?
-
znowu zawiesiłam się pomiędzy stronami - to na dziś kończę, zajrzę tu jeszcze :)
-
czy ty aby nie z bardzo utożsamiasz Boga z ludźmi a konkretniej z KK ? a przecież świat jest pełen wierzących ludzi , ludzi po prostu wierzących w Boga - nie wiernych takiego czy innego kościoła .
-
znowu się zawiesiłam pomiędzy stronami ....
-
polityki świadomie unikam , na religii się nie znam , wielu uważa mnie za chamkę to jedynie o Bogu i życiu mogę się wypowiadać a i to w ograniczonym zakresie :) \a jaki konkretnie temat = pomijając rozmaite " objawienia " wałkujecie ?
-
tylko wodę . Jeśli podasz leki np przeciwgorączkowe to może zaburzyć wyniki u weta . ja wiem , że to smutny widok jak sie biedactwo męczy ale na obecną chwilę tylko to możesz zrobić. Ewentualnie jeśli dasz radę i masz np . tantum werde możesz mu psiknąć na tylną ścianę gardła :) może trochę znieczuli mu zdarte gardło :)
-
to zapalenie krtani - będzie kaszlał tak bardzo aż zwymiotuje albo będzie go po prostu dusiło . Tylko weterynarz bo sie zamienia - jak u człowieka - w zapalenie płuc
-
a wracając do wagi i diet to moją wagę określi powiedzenie teściowej ,ze " w pewnym wieku lepiej jest jak tłuszcz zmarszczki wypycha " :D i żeby nie było - teściowa najpierw odnosiła to do siebie - pamiętam ją jak przed lustrem nadymała policzki i cieszyła sie że choć wtedy zmarszczki koło oczu robiły się płytsze :D
-
poczytuję wasz temat nie z powodów dietowych bo bez fałszywej skromności moja waga jest ok ale dlatego ,ze jesteście jednym z ostaniach normalnych tematów :) Masz rację szybko że jestem tu dość długo i widzę zmiany jakie zaszły na kafie przez te lata zwłaszcza ,ze jest to mój kolejny nik którym się podpisuję po zakończeniu poprzedniego . Nie będę jęczeć i narzekać , że " za moich czasów ...." :D ale coraz częściej zaglądając tutaj nie ma żadnego tematu w którym można porozmawiać . Po prostu porozmawiać. Niekoniecznie zgadzać się z kimś , niekoniecznie prezentować takie same poglądy czy styl życia ale posłuchać , wysłuchać , spróbować rozumieć ... Dlatego wasz topik jest niczym ...kwiatek na kupce gnoju :D Przyjemnie poczytać i nawet jeśli się z czymś nie zgadzam wasza kultura dyskusji powoduje że i tak jest przyjemnie :) A że ludzie mają inne zdania , inne przeżycia , inne doświadczenia i inne wysnuwają z nich wnioski niż ja ? Dla mnie to fantastyczna wiadomość bo czy to nie od ludzi o innych poglądach można się czegoś dowiedzieć , nauczyć ?:) no to wam posłodziłam :D
-
co za bździągwa ... co ci przeszkadza ,ze kobiety piszą o tym co je interesuje ? nie chcesz - nie czytaj . Znalazła się głosicielka prawd wszelakich . babciu jolu - z przyjemnością czytam twoje wypowiedzi :) a także pozostałych pań - właśnie takie swobodne rozważania o życiu , rodzinie, pracy , upale czy wreszcie wadze :) I choć sama sie nie odchudzam to babcine opowieści o życiu w Hiszpanii bardzo lubię bo to jest opowieść człowieka , który tam żyje , prawie autochtona ;) i różni się od tego czego doświadczy turysta . I choć życie tam z pewnością jest fascynujące i ciekawe to temperatur współczuję . Dla mnie chyba byłyby zabójcze .
-
nikt gości nie lubi bo " jestem introwertykiem " , " bo nie lubię tego czy tamtego " , " nie robię zapasów " , " mam nieposprzątane " a później płacz ,ze się rodziny nie zna , znajomych ogląda tylko w knajpach ,żadnych więzi... Jak przyjdzie bieda nawet nie ma isę komu pożalić bo nie ma sie do kogo zwrócić .
-
właśnie pożegnałam kolejnych gości :) uwielbiam jak ktoś przyjeżdża do mnie i mówi " a tak sobie pomyślałam ,że do ciebie wpadnę " i ....rzeczywiście wpada :D
-
a ja lubię gości - i tych zapowiedzianych i tych niezapowiedzianych , tych których sama zapraszam i tych którzy przyjdą bez zapowiedzenia :D lubię ludzi, ruch , jedzenie , rozmowy a nawet krzyki przy stole :D każde święta , urodziny , imieniny , rocznica , każda okazja jest dobra żeby się spotkać :)
-
jesteśmy " naznaczone " :D myślałam , że ot może chodzi o to ,ze nasze niki są dość męskie :D ale inne Mietki są męskie z natury i nie maja takich znaczków . o co chodzi ?:D
-
IFTAR - a dlaczego my mamy jakieś ikonki z postacią a nie jak wszyscy inni szanujący ise kafeterianie ? robiłaś coś z tym ? bo mnie kafeteria coraz bardziej przeraża ze swoja skomplikowanościa :D
