-
Zawartość
52 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez allium
-
z najbliższymi ? najbliżsi mojego męża to ja i dzieci :) i tak rozwiązuje to dziedziczenie polskie prawo - w czym masz niejasność?:)
-
człowiek rozsądny potrafi z rozmowy z ludźmi z którymi sienie zgadza wynieść jakąś korzyść , czegoś nowego sie dowiedzieć , albo choć utwierdzić w swoim przekonaniu . Nie chesz rozmawiać , nie masz argumentów - nie wypowiadaj się .
-
nie dyskutuj - o ile rozumiesz definicję tego słowa .Albo poszukaj sobie kółka wzajemnej adoracji i tam poklepując się po pleckach skończcie rozmowę po 3 postach :)
-
pan franciszkanin może sobie mówić i wierzyć w co tylko zechce :) w perspektywie czasu liczy sie tylko to ,ze wierzysz w coś co jest prawdą . a ty przykładasz ucho tylko tam gdize c***przyklaskują .
-
to słowa Kanta , Immanuela Kanta . Ale to słowa często przywoływane , żeby uzasadnić relatywizm moralny czyli w uproszczeniu - moralność Kalego . Jesli powołujesz ise na taki autorytet ...:D
-
oczywiście , ze kwestie formalne są do przeskoczenia - choć nie wszystkie - ale po co ? skro ludzie sie kochaja , mieszkają ze sobą ,często mają wspólne dizeci - to czemu muszą wszystkie te kwestie załatwiać notarialnie zamiast po prostu wziąć ślub - ślub jako ceremonię aktu prawnego ?
-
podobnie jak wyją panie chcące zmienić swój status na mężatkę . I czy to czegoś dowodzi ?
-
ale by się małżonek zdziwił jakby sie dowiedział ,ze go stawiam w pozycji bóstwa :"D
-
aleście sie babki rozkręciły ,szok :D
-
Jak się nazywa dywan wiszący na ścianie. Wypadła mi z głowy ta nazwa
allium odpisał na temat w Dyskusja ogólna
no patrzcie :) to ja mieszkam w Rosji :) a nie wiedziałam :D -
ale tu nie chodzi tylko o ludzi ale o sytuacje , problemy z jakimi sie borykaja i jakie znajdują sposoby ,zeby jednak je rozwiązać . Pewnie ,ze nie chodzi o dosłowność , raczej o pewne spojrzenie , które pozwala nam mśleć inaczej niż do tej pory o danej sprawie . Co zaś do przerysowanych postaci - mnie bardziej wkurza :) przerysowana kochania w jakimś serialu, w który opowiada o normalnej rodzinie i ani jednego okruszka na blacie :D popadam w depresję za każdym razem - toteż telewizji coraz mniej oglądam :D
-
a co ci sie dzieje z ty mi literkami ? bo mam wrażenie ,ze problem sie pogłębia :) kiedyś jak jadłam nad klawiaturą ciasto francuskie to tylko "zaq " mogłam napisać "D
-
a Ranczo wiele mówi o nas :)
-
coś musiało sie zmienić scenarzyście bo nie poznaję księdza :) W którymś sezonie popadł w konflikt z Lusy , bo ta sprowadziła chińczyka , żeby ludzi jogi albo thai czi uczył a teraz takie " poganstwo " na plebanii ....:D
-
[zgłoś do usunięcia]Kahahaha Hahahaha.no tak by było zapewne Bo nie wierze,że Ktoś bounty nie lubi xxxx no ja nie lubię i nie jest ot kwestia wiary :) po prostu jestem uczulona na kokosa :) chyba ,ze będzie to bounty bez kokosa - ale czy to wtedy jest bounty ?:D
-
mimo wszystko , mimo tej wielkiej fali ludzi , którzy rzekomo Boga nie potrzebują to zastanawiający jest ewenement takich topików , bo , nie tylko topików ale całych portali i forów dyskusyjnych na których spotykają sie nie tylko wierzący ale i mnóstwo niewierzących bądź poszukujących Boga . Zawsze mnie pokrzepia świadomość , że mimo tego całego gadania o braku Boga , o tym ,ze jest On ludzkimi wymysłem sa ludzie , którzy autentycznie Go pragną , prawdziwie Go szukają :)
-
jestem wielbicielem ciasta , które nie ma końca - czyli takiego , które mogę sama ukroić dowolnie wielki kawałek :) Ale na bezrybiu i rak byłby rybą i takie bułeczki wciągnęłabym nosem - czasami :D
-
nic nie wiesz o moim sarkazmie i złośliwości choć pochlebiasz sobie ,ze mnie znasz :) a twój protekcjonalizm nie orbi na mnie wrażenia :D zachowaj go dla kogoś kto odbierze go tak jak sobie życzysz :) A uśmiechać isę za bardzo nie mogę bo by mi ciasto z ust wypadło :D ale nie zazdrość - kawa mi wyszła za mocna :D
-
i uwielbiam kiedy ktoś usiłuje mi wmówić rzeczy czy poglądy jakich nigdy nie wyrażałam na poparcie swoich wywodów :D
-
może to ,że nie pojmujesz to nie jest wina świata i " przygnębiającej wiary " :D - a twoja ? nie przyszło ci to do głowy ?
-
zastawia mnie skąd wypływa wiara w to ,ze powstrzymując sie od jedzenia mięsa w takim czy innym terminie - narzuconym oficjalnie przez kościół - człowiek .....co właściwie zyskuje ? do czego to jest potrzebne ?
-
rzeczywiście , zastanawianie ise nad wiarę , jej sensem , złożonością , myślenie nad sobą i sensem swojego życia jest ewidentnie skutkiem braku seksu :D analogicznie - jeśli twój seks jest satysfakcjonujący jesteś tępą babą nie zaprzątającą sobie głowy żadna poważniejszą myślą :) zgadza się ?:D
-
ta " poezja częstochowska " w wykonaniu pomarańcz ... :D
-
cieszę sie ,ze ci sie podoba ale wracając do tematu - co to znaczy byc wyśmianym za wiarę w Boga ? kto ise boi takiego wyśmiania ? wyśmianie , szydzenie , obrażanie z powodu wiary w Boga to nic , to pikuś . co maja powiedzieć ci , którzy dziś za wiarę w Boga giną mordowani razem z całymi rodzinami , z zimną krwią ? A wam sie wydaje że ktoś wam krzywdę robi bo powie " jesteś głupia bo wierzysz w Boga ?"
-
ależ isę dyskusja rozwinęła ... fiu , fiu :D a a propo " święcenia dznia " to święcenie go to coś więcej niż niechodzenie do pracy czy powstrzymywanie sie od niej - to świadomy czas poświęcony Bogu . Szczególnie w tym dniu . nie pomijając innych ale pamiętając o Bożym zaleceniu dotyczącym szczególności dnia siódmego .
