Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annmargaret

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez annmargaret

  1. czytam Was i się nie zgadzam. Ciało kobiety jest do chwili kiedy to jest tylko jej ciało. Jeśli jest w niej dziecko to to nie jest już tylko jej sprawa. Jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu istnieją tabletki po. Dorosły człowiek powinien znać metody antykoncepcyjne i je stosować, jeśli nie chce mieć dzieci. A aborcja do 12 tygodnia??? bije serce dziecka, ma rączki, nóżki... czym to się różni od zabicia po porodzie???? dla mnie niczym. Nie chcesz dziecka, oddaj. Ale zabicie w 8 tygodniu ciąży, w 8 miesiącu czy 8 roku życia dla mnie niczym się nie różnią.
  2. Hej Laski. W niedzielę siadł mi net i dopiero wczoraj wieczorem naprawili. Teraz we 4 okupujemy kanapę, ja doczytuję Was, Nata i kocica drzemią przytulone a Gabryśka kopie jak szalona! Gdyby tak mi się chciało jak mi się nie chce... to tu byłby błysk! hehe
  3. Khaleesi ty nie dyskutuj, szkoda zdowia. Jedziemy do sklepu tego i tego, materacyk ten poproszę, kochanie zapłać, wynieś, jedziemy do domu. A na koniec SKARBIE JAKI TY JESTEŚ MĄDRY, ŻE JUŻ MAMY TEN MATERAC... załatwione!!!!!!!!!!!
  4. moja koleżanka tak robiła i potem miała w d... Ale tłumaczyłam mu to wcześniej i zdumiało mnie, że wiadomość tak szybko dotarła do mózgu...
  5. o to mój wczoraj podniósł moją wiarę w siebie stwierdzeniem: WIESZ KOCHANIE, TAK MYŚLĘ, ŻE JAK BĘDĄ PROMOCJE NA TE PAMPERSY GDZIEŚ TO MOŻNA I WIĘKSZE ROZMIARY BRAĆ... PRZECIEŻ TO SIĘ NIE ZEPSUJE OD LEŻENIA. aż mnie zatkało!
  6. haha mądre podejście. Podstawowa zaleta mojego kochanego jest taka, że on się nie wpieprza tam, gdzie się nie zna... uznaje, że ja wiem co jest potrzebne i z tym nie dyskutuje... tylko płaci :)
  7. dlatego ja ze swoim nie dyskutuję, tylko mówię dziś kupujemy to i to. Potem w maju urodzę przed czasem np. i nie będzie w co małej tyłka zawinąć, bo on miał czas! A to jeszcze tyle rzeczy... koszmar...
  8. :) ja też się lałam, ale mojemu nie było do śmiechu ;) Nata jak się sprzeczają to go teraz szantażuje, że znowu mu nastrzela obciachu w miejscu publicznym haha ze 3 lata minęły...
  9. Maj@ oni wszyscy tak mają... im się wydaje że my się kładziemy, rodzimy dziecko, potem łożysko, potem wózek, ubranka, łóżeczko..............
  10. pamiętam jak kiedyś pojechał z Natalią... Po powrocie stwierdził że więcej z TYM DZIECKIEM tam nie pójdzie. Dostali listę zakupow, zmierzają do kasy a Nata całą mocą swojego sopraniku: TATO O TAMPONACH ZAPOMNIELIŚMY!!!
  11. nie wiem, wrócił z miną myśliwego który upolował bawoła i twierdził, że zaczepiał babki tam pracujące i one powiedziały, że już więcej nie ma :)
  12. Mój był w szoku, bo myślał chyba że ja tak sobie truję o tych pieluchach, ale pojechał rano, bo stwierdził, że potem będzie tłum... No i 2 ostatnie paczki w sklepie...
  13. Fasoleczka się nie odzywa po tamtej wymianie zdań o jej mężu...
  14. hej z rana... My też już gniazdo mamy coraz efektowniejsze, 2 torby ubranek, kocyk kupiłam, fotelik też... M. wczoraj pojechał do Rossmana i nabył drogą kupna 2 paczki pampersów, o zgrozo OSTATNIE DWIE!!!!!!! teraz pojechał po córunię i już teściowa naszykowała mu torbę rzeczy po Natalii ze strychu, wanienkę i jakieś szpargały... czyli zbliża się godzina zero!!!!!!!! ;)
  15. Hej. słabo mi jak tego słucham... jak mawia moja przyjaciółka najgorsze te świętojebliwe.... mnie to wczoraj zatkało jak usłyszałam że po niedzielnej konferencji prasowej zażyczyła sobie, że chce iść do kina na horror! Mój to ataku szału dostał jak to usłyszał...
  16. mngrana ja jestem ostoja spokoju i rzadko, średnio raz do roku wpadam w szał. Ale wtedy to i mój ojciec i brat spitalają nawet przez zamkn ięte drzwi... a mój ojciec ma 55 lat, więc strach pomyśleć co będzie za 10-20 lat... Mój M. jest po prostu całkowitym przeciwieństwem i takie zachowanie wyprowadza mnie z równowagi. Tym bardziej że mama choruje na ciśnienie i serce, a tu doglądaj hipochondryka....
  17. a masz kostki? z biedy mogą być godzina, potem na 15 minut podkręć temp nic nie wsadzaj w niego, podlej szklanką niecałą takiego bulionu i potem tym polewaj co będzie na dnie naczynia, chaotyczna jestem? masło w kawałeczkach na wierzch, roztopi się to spłynie przed końcem jak podkręcisz tempkę otwórz naczynie, skórka będzie chrupiąca :) mam ślinotok haha
  18. ile ten kurak waży? masło leppiej, smalec ble do drobiu :) na początek 150 st, potem podkręć do 180 ja podlewam bulionem i tym polewam co 20 minut
  19. ja lubię przyprawić solą, pieprzem kolorowym, lubczykiem albo majerankiem i na wierzch masło delikatnie podlewam wodą. najprostszy ale dla mnie najlepszy...
  20. haha dlatego moja mam ukrywa ulotki przed ojcem u mnie najlepsze jest to jak ojciec kaszle, umiera płuca tak go bolą... i przypala fajka :/ ręce opadają
  21. ja bym mu powiedziała nie pasuje, zmien restaurację. Tam dosmażają.
  22. totak niestety działa. Moja babcia całe życie była chora... i jak naprawdę zachorowała to nikt nie uwierzył i byliśmy w totalnym szoku gdy stało się najgorsze...
  23. ja zwykle wygłaszam monolog i wychodzę. Mój ojciec jest taki sam, a moja mama żywcem do nieba powinna iść za tyle lat z nim... jak ma 36,8 to już go nie ruszysz z łóżka... testament spisuje, minę ma jakby z rodziną się żegnał... i tylko biegaj wokół niego. Tylko mnie się boi i od razu zdrowieje jak ja przyjeżdżam :)
  24. ja nie mam siły pisać... jakaś oklapła jestem... Khaleesi trzeba było opieprzyć od góry do dołu, od razu by wyzdrowiał :)
  25. oczywiście. Nata się zsunęła na kołdrze, miała 8-9 miesięcy, nie iała nawet siniaka ale my biegiem do lekarza, żeby obejrzał. To taki... odruch bezwarunkowy. Przepraszam, jeśli kogoś urazi to porównanie ale jak szczeniakowi coś się dzieje to suka przynosi żeby ratować!!!!! A nie zostawia, żeby napewno umarło!!!!!!
×