

annmargaret
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez annmargaret
-
u nas z kotką omijają się z daleka. Stary to nie zniża się do poziomu kota, a mała zaczynała, zaczynała, aż dostała pazurami po mordce i teraz tylko przez drzwi balkonowe walczą. Sunia jeszcze zachowuje się jak szczeniak :) a żeby Cię pocieszyć, to nasz starszy pies waży 70 kg! powiedziałam M. że to paranoja że pies waży więcej niż właścicielka hehe
-
właśnie M wrócił, zdawał relację z tego pożaru który w nocy był w Białej. Kurcze, tylko dzieci szkoda...
-
dlatego my naszą zabieramy, z nami ok, ale teraz strzelali, to do domu się ładowała przytulić, bo nie wie co to. My mamy 2 owczarki niemieckie, stary w marcu skończy 12 lat, baliśmy się bo już kilka razy chorował i wzięliśmy na wiosnę tą niuńkę. A poza tym 5 kilogramowy kot, a raczej kicia i chomik... Zoo hehe, ale my wszyscy troje uwielbiamy zwierzęta. Nata to ma jeszcze takiego hopla że zna wszystkie bezpańskie psy z okolicy i jak idzie do szkoły to ta ferajna ją odprowadza...
-
My jutro jedziemy do moich rodziców i swoją malutką 8-miesięczną sunię też zabieramy. Stary piesio to ma ich gdzieś i niczego się nie boi, ale ona nie wiadomo jak zareaguje. Nata będzie miała przegwizdane z nią z tyłu wracać, bo to maleństwo waży już prawie 50 kg i w czasie jazdy uwielbia się przytulać jak ktoś z nią z tyłu siedzi :)
-
Lady to po łapkach zaraz dostaniesz ;) nie naciskamy!!! bo zacznę straszyć! boisz się??? :)
-
pamiętajcie tylko Laski, żeby nie pobudzać piersi! leci samo to wkładki i częstsze mycie, ale żadnego naciskania, duszenia broń boże...
-
kuźwa, znowu kot próbuje zjeść chomika! dom wariatów!
-
ja tam absolutnie nie ganię! każdy kupuje to, na co go stać. Ja wczoraj znalazłam graco używany ale prawie idealny za 60 zeta... 15 km pod białą, więc chyba starego wyślę dzisiaj.
-
Witam Kobiety. Skoro już się rozszalałyście na temat fotelików to co myślicie o firmie graco? Sorki fasoleczka, ale zastrzeliłaś mnie tym tysiącem za fotelik. Ja szalałam 10 lat temu, jak się Nata urodziła, ale nie do tego stopnia. Teraz z doświadczenia wiem, że dziecko za szybko rośnie, żeby tak szaleć.
-
Hej Laseczki. To rozmemłanie to chyba pogoda, moje ciśnienie osiągnęło dziś porażający wynik 75/50... M poleciał zakład pogrzebowy zamawiać na jakby co ;) Nawet kot niewiele się dziś rusza, zero walk z psami przez drzwi balkonowe hehe to musi być pogoda
-
wiesz nigdy się w to nie wgłębiałam, ale w ciąży z Natalią miałam innego lekarza i tak samo gdy coś się działo to zalecał spanie na lewym boku. A że ja jestem stosunkowo posłuszna...
-
no właśnie się relaksuję, leże zgodnie z zaleceniem na lewym boku, a obok mnie stuknięty kot w identycznej pozycji... Ja wiem, że zwierzę dopasowuje się do właścicieli, ale... 2 psy, kot i chomik i nawet jedno nie jest normalne... hehe
-
wiesz dosiach, ja bardzo źle reaguję na szpital. Miałam taki okres że byłam tam zbyt często, praktycznie mieszkałam tam. I ona mnie zna i wie że tam bym się dopiero denerwowała. A tak ma mnie na oku, a ja siedzę w domu.
-
dzięki za przytulenie Dziewczynki :* naprawdę fajnie, że tak jakoś się uzależniłyśmy od siebie.
-
wiem MadziKulka kochanie, ale czasami... rozumiesz... też jesteś nerwusek :)
-
nie majowiczka, już troszkę wyluzowałam dla maleństwa. Wczoraj mój M pracował nade mną cały wieczór, żebym tylko uspokoiła nerwy. Dzisiaj leżę, oglądam głupoty i jest lepiej...
-
Małe takie wczoraj było pobudzone że kopało jak oszalałe. Ale Pani gin ucieszyła mnie że usg połówkowe mam za 4 tygodnie w 4d, za darmo w szpitalu :) i siostra oczywiście może być obecna, żeby sprawdzić co jej rodzice sprawili, brata czy siostrę
-
wiesz, ja mam 500 m do szpitala, a ona jest pod telefonem 24/7 i mam od razu dzwonić. Dzisiaj piję meliskę i piszę pismo do tego gó..nego banku. Jakbym miała bliżej do Jastrzębia Zdrój to bym chyba pojechała i podpaliła, to napewno by mnie odstresowało... ech te marzenia...
-
wkurzyłam się czym innym, ale z nerw dostałam skurczy i podobno szyjka mi się skróciła i kazała parę dni poleżeć, brać nospę i mieć wszystko w d... weź tu się nie denerwuj jak gadasz z debilami z banku...
-
przytulcie mnie, mam depresję... wczoraj miałam wkurwa, a dzisiaj mam mega depresję... Dobrze że wczoraj miałam wizytę u ginki, bo dostałam skurczy...
-
Dziewczynki, ostatnie dni były tak zakręcone i przepracowane, że tylko Was podczytywałam. Zaraz pakujemy się i wyjeżdżamy do rodziców. Chciałam Wam życzyć spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, mnóstwo cierpliwości, miłości i ile się da śniegu ;) Szybkich i szczęśliwych porodów w terminie, po takich Matkach dzieci muszą być genialne, więc jeszcze żeby były grzeczne... Do zobaczenia po świętach!!!!!!!!!!!
-
:) tak słyszałam hehe uciekam, mój mnie woła na jakiś filmik... buziaki!
-
iiiiiiii................. mądra dziewczynka hehe
-
a wiesz lady jaka jest teściowa na 102?
-
Lady, ja od X lat, jak mój mówi, że mu się nie chce, albo jest zmęczony to patrzę smutno, oczy kota ze shreka i tekścik: tak kochanie, zmęczenie, to ta pogoda... ja chyba do wieczora całkiem opadnę z sił... od razu zasnę... On zaczyna się cieszyć że jestem niemożliwa i robi o co prosiłam. U mojego działa w 9 przypadkach na 10