annmargaret

Lady musisz mu powiedzieć wyraźnie że to Wasze dziecko i czego od niego oczekujesz. Khaleesi też tak uważam, dziecko musi mieć rytm dnia, zasady wpajane od 1 dnia życia, i szczere rozmowy, ale na zasadzie KOCHAM CIĘ, ALE ŹLE ZROBIŁEŚ BO... nigdy jesteś zły i do niczego się nie nadajesz, bo to upokarza dziecko. Zgadzam się, że klaps jest poniżający dla rodzica, bo według mnie to oznacza, że sobie nie radzisz z dzieckiem, a ono uczy się, że na bezsilność trzeba bić innych....

My takich spraw nigdy nie rozpatrujemy przy Natce. Przyjmujemy do wiadomości z zastrzeżeniem, porozmawiamy to Ci odpowiemy. Parę razy próbowała kiedyś, jak jedno się nie zgodziło, to szła do drugiego :) ale zawsze, nawet jeśli drugie nie zgadzało się co do zasadności pierwszej decyzji, to jej nie podważało.

mój M. ostatnio mało nie poturbował takiej bezstresowej mamuśki pod sklepem... Jej pseudodziecko kopało ranną wronę, a ona nie reagowała, a jak M. zareagował, to skoczyła że dziecko tylko się bawi... i nie ma prawa zwracać mu uwagi.... oj, szybko uciekała...

Lady dlatego uczymy Natę pracy i ambicji, oczywiście bez przesady. Ale jak ma się szlajać po osiedlu czy siedzieć przed kompem, to wolę jak pójdzie na kółko przyrodnicze czy siatkę. Wraca roześmiana, opowiada, co się działo i jest szczęśliwa. Poza tym, ja jak ona była malutka bardzo chorowałam i od tamtej pory mam dewizę, wychowuj dziecko takm jakbyś jutro miał umrzeć, żeby dało sobie radę w życiu...

Widzisz Khaleesi najtrudniej jest wypośrodkować. Obowiązki, opeka nad kimś, czy wożenie zabawek do Domu Dziecka u nas pomagało. Chodzenie do przedszkola integracyjnego Natalii pomagało zrozumieć, że ona może dużo zrobić dla innych. Życie zweryfikuje, jakimi byłyśmy matkami, ale wierzę w Nas :)

Ja wiem o czym Khaleesi mówisz, ja miałam moją babcię, która zawsze wiedziała jak negatywnie zmotywować... Stąd te kompleksy, brak wiary w siebie i nie widzenie celu pracy, bo co ja mogę osiągnąć... Wiele czasu i poznanie odpowiednich ludzi uświadomiło mi, że to ja kształtuję to, jak widzą mnie inni...

Mama mnie równo rok temu jedna rzecz położyła haha tak się spieszyłam, jak zawsze zresztą, że rymnęłam na lodzie do tyłu i tydzień zwolnienia na... wstrząs mózgu.... A te wariaty się nabijali, co tam się mogło wstrząsnąć :P

Wiesz co Lady, bo oprócz kochania to chyba trzeba się jeszcze lubić :) Nie jesteśmy wzorcem, ale wszyscy się lubimy i szanujemy. Nigdy nie uderzyliśmy Natalii, bo to brak szacunku. Nie okłamujemy jej, ani siebie, bo po co? Na pewno nie jesteśmy wzorcami do naśladowania :D bez przesady ;) ot trzy postrzeleńce!

Mama tego się obawiam, że to nawrotka. Mam odporność kijową, przez to leżenie.. W ubiegłym roku, cała zima w biegu, taka praca, że albo samochód, albo na powietrzu, albo w sklepach i nic mi nie było... a teraz jak ta sierota :(

M. mnie rano wiezie, teraz zapakował mnie do łóżka, wysmarował maścią kamforową, dał witaminy i apap, bo podobno bredziłam :D

Lady ja byłam bardzo zakompleksioną nastolatką i dużo pracy mnie kosztowało, żeby to zmienić. Dlatego Natce od urodzenia mówimy, że jest nakwspanialsza i najcudowniejsza zawsze. W życiu spotka wielu ludzi którzy będą chcieli zniszczyć jej pewność siebie, dlatego moim zdaniem dziecko z domu powinno wynieść przeświadczenie, że jest najlepsze. A pasje dostrzeżesz, bylebyś rozmawiała z dzieckiem. :)

k u r w a chyba znowu atak węzłów chłonnych.. cała lewa strona twarzy i szyja mnie bolą, no i to nieszczęsne ucho...

Mongrana Ty nie za bardzo bierzesz do siebie pewne rzeczy? Ja nie chcę pretendować do tytułu super matki, ale nie zamierzam się korzyć bo się denerwuję olimpiadą córki, dla mnie to ważne. Nie musisz tak uważać, chociaż uważam że życie zweryfikuje Twoje poglądy. Zawsze ją wspieram, bo to nie my wymyślamy jej zajęcia tylko wspieramy w tym, czego ona pragnie. Ale zawsze będę ją popychać, bo pasja to połowa sukcesu. Według mnie rywalizacja będzie jej potrzebna, bo chcę ją nauczyć że o marzenia się walczy. Nikt nie da nic za darmo i cieszę się z nią zawsze. Dla nas jest najwspanialsza i najpiękniejsza na świecie, jak każde dziecko dla rodziców. Będzie miała w życiu mnóstwo takich konkursów, olimpiad i ja zawsze będę przy niej, bez względu na wynik, bo wiem, że daje z siebie wszystko. Dzięki Dziewczynki za te komplementy :)

Khaleesi za długa nie może być :) Musi być do Ciebie łatwy dostęp...

2 paczki biorę i majtki zwykłe

tak :) chociaż jedna rzecz odchodzi...

Majowiczka, ja używałam dopiero do spacerówki. Z małą Natą nigdzie się nie wypuszczałam, ale jak zamierzasz dużo spacerować, to na pewno się przyda. Ten nasz to w stelu bardzo do tego podobny http://www.wozkidzieciece.pl/index.php?d1=9&d2=620&d3=-1&d4=0&id=929&p=0&x=0&p1=0&p2=0&session=xthmeGac&k=0&dd=2&pp=1 tylko granatowy.

pamiętam tyle, że granatowy :) po Natalii.

Dosiach :* My w ten weekend przywieziemy wózek od rodziców i też będę go prała :)

Dziękuję Wam Dziewczyny :) Mongrana Stanowczo ta dyskusja nie ma sensu, więc ja ją kończę. Nie wiem skąd bierzesz przeświadczenie, ze ja podkręcam Natalię swoim stresem. I przykre jest Twoje stwierdzenie, że unieszczęśliwiam Natalię pragnieniem żeby była najlepsza. My chcemy żeby była najlepsza i dajemy jej wszystko, czego potrzebuje, żeby to osiągnąć. I nie musi się to nikomu podobać. ok, już mnie nie ma.

Mongrana nie zrozumiesz, bo nie znasz Natalii. Ona jest bardzo ambitna i dla niej ani dla nas to nie jest większa klasówka. od 4 roku życia trenowała balet i tańczyła w szkole baletowej przy Teatrze Wielkim. To był jej pomysł , żeby tam spróbować i była jedną z najlepszych, do choroby nogi trenowała 2-3 razy w tygodniu po 2 godziny. Gdy jej proponowaliśmy, żeby zrobiła sobie wolne to był płacz i zgrzytanie zębów. ale dobra, nieważne. spadam.

Mongrana pogadamy za parę lat, czy ty też nie będziesz się stresować.

krótka relacja: Napisała, na 24 mówi że 19 jest pewna, 5 zadań strzelała.... jestem 100 kg lżejsza :D przyszła paczka, ta co w zeszłym tygodniu wylicytowałam za 11,50 na allegro, jeju jakie to śliczne!!!

jeszcze we wtorek olimpiada przyrodnicza, w maju testy kompetencyjne dla klas trzecich, a potem testy do klasy sportowej i sekcji siatkarskiej.... Jeszcze w międzyczasie urodzę drugie dziecko, luuuuuuuuuuuuuuuuuzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

z wiekiem dziecka człowiek coraz mniej odporny a i przeżycia większe...