Witam,
mam 18 lat, we wrześniu na studiach poznałam wspaniałego chłopaka (21l), od października jesteśmy razem. Wcześniej jeszcze nigdy z nikim nie byłam, po prostu nie spotkałam nikogo wyjątkowego. Bardzo go kocham i czuję się przy nim bezpiecznie.
Od jakiegoś czasu planujemy pójść razem do łóżka (do tej pory tylko pieszczoty). Żeby było bardziej wyjątkowo postanowiliśmy zrobić to na wycieczce, na którą wybierzemy się tylko we dwoje. Jestem dziewicą, ale każdym razem gdy jesteśmy razem, chcę żeby był jeszcze "bliżej" mnie. On nigdy nie naciskał żeby to zrobić.
Problem polega na tym, że im bliżej dnia naszego wyjazdu, tym bardziej się boję. Nie są to jednak obawy związane z moim chłopakiem. Raczej taki trochę irracjonalny lęk przed "potępieniem społecznym" związanym z tym że nie jestem już dziewicą.
Wiem że wszyscy radzą żeby zaczekać jeśli są jakieś wątpliwości/obawy, ale w moim przypadku związane są one z innymi, a nie z moim partnerem czy samym seksem. Nie chodzi o to że zamierzam wszystkim w około rozpowiadać o naszych prywatnych sprawach, ale wcześniej czy później wyjdzie to na jaw, a ja nie chcę być uważana za "TAKĄ" dziewczynę.
Myślicie że moje obawy są słuszne, czy po prostu za bardzo przejmuję się opinią innych?
