pewna38latka

A tak na marginesie..ja już stałam na baczność..jak gruchnęłam to ziemia się zatrzęsła..:(

No i tu mnie Kochana zaskoczyłaś..Byłaś ostatnią osobą, którą posądziłabym o to pytanie :D Myślałam, że zarówno stanie w rozkroku jak i na baczność będzie formą zrozumiałą..Myślę, że Ci wszyscy etyczni i poukładani kostkę przy kostce trzymać będą..

Żądna_ brawo za odwagę! Skoro teraz już wiemy , to może odpiszemy coś na post od_przykrywką_dinozaura ... Ja już swój komentarz zamieściłam..Nie rozumiem tylko jednej rzeczy..po cóż było zmieniać nick? Przecież wszyscy tu obecni są anonimowi. Bałaś się, że to wpłynie na zmianę Twego wizerunku Żądnej jaki tu stworzyłaś? Kurczę nie ogarniam tego..chyba mam jakiś słabszy dzień..:(

Wercyś nie zapominaj jednak, że wpadają tu też jadowite gady..choć raczej do nas te określenia lepiej pasują..może więc inaczej ich nazwę..moraliści przejrzyści niczym kryształ górski :)

Miłość ma wiele twarzy..

To jesteś tym dinozaurem czy nie? :)

Ja pełniłam chyba już wszystkie możliwe role w swoim życiu..byłam żoną, kochanką, zdradzoną i zdradzającą..full opcja

Już na nie odpowiedziałaś Kochana..Niech inni się domyślają :) Jesteś dinozaurem jak ja i Wercyś?

KaDaKa Bo to lustro zabrzmiało jakbyś mnie już oceniła i ustawiła w rzędzie do odstrzału. O masz..nawet o tym nie pomyślałam..najwyraźniej nie umiem zbyt dobrze precyzować własnych myśli :)

Bardzo cierpisz z tego powodu? :) A tak na poważnie to jak na mój nos temat się powoli kończy..Właśnie owo odbijanie piłeczki mu nie służy..W zasadzie niewiele osób stać na szczerość tu na forum. Chcą wiedzieć wiele, zachowując przy tym swoją prywatność. W sumie to nie ma się nawet czemu dziwić..siedlisko krwiopijców i ciskających jadem frustratów...oczywiście generalizować nie zamierzam, bo mam kilku swoich faworytów, których uważam za "spoko ludków" :D

Wercyngetoryks jak mawiają ..uderz w stół :) Sugerujesz, że ja również do dinozaurów się zaliczam? No pięknie..znów ten mój wiek mi wytykają :) Chcesz mnie stąd znów wykurzyć czy jak?

zwłaszcza dla żon, gdy mężczyźni opisują swe uczucia do kochanki..:)

kolaila może dlatego że miłość nie jest na sprzedaż jest uczuciem o którym choć tak wiele napisano, trudno jest mówić strzał w dychę..aczkolwiek bywają dni, że całemu światu chce się wykrzyczeć co w sercu gra :)

Tak jak żony, koleżanki, współpracownice..wszystko zależy jednak od tego ile czasu z nimi spędzasz i jakie relacje ich łączą :D

kolaila zbyt wielu facetów jakoś na topiku nie widać wnioskuję więc, że pozostałych kochanki nie wkurzają Pewnie, że wkurzają a jakże..tak jak i w odwrotną stronę, tylko niewielu z nas się do tego przyznać potrafi w tym oto miejscu :D

cosik się nie zaczerniłam..już wiem czemu..post wyżej należy do mnie..

Wkurzony chyba wolałam Cię w roli utyskującego na ciężarną pannę kochanka niż psychoanalityka. Stałeś się po prostu nudny i zrzędliwy. Troki od kaleson ot i tyle w temacie :p

zolza aga poniekąd masz rację..oboje ją macie :)

14:04 pewna38latka ...tym bardziej, że "z niejednego pieca chleb jadłam" i kamieniem rzucać nie zamierzam.. wkurzony jak cholera nadal uważasz, że unikam odpowiedzi na nurtujące Cię pytanie? :) Skoro psychologia tak bardzo Cię interesuje to czy wniosków na podstawie tego co napisałam wysnuć nie potrafisz? To chyba znacznie prostsze niż zrozumienie natury psychopaty :D

fatalny..dla mnie trójka w sypialni to już tłok..