Cześć dziewczyny!
Dwa tygodnie temu ginekolog stwierdził u mnie stan zapalny pochwy i przepisał Butapirazol (czopki).W czasie kuracji wystąpiło krwawienie z błony śluzowej,trwało 4 dni.Po tym czasie pojawiły się zaparcia,a teraz opóźnia mi się miesiączka,już 5 dni.Ciążę wykluczam.Trochę się martwię,od tygodnia czuję bóle menstruacyjne,przez kilka dni siedziałam z termoforem,piłam ziółka na rozluźnienie i nic.
Czy któraś z was była w takiej sytuacji?Jeśli do końca następnego tygodnia okres się nie pojawi to raczej jestem zmuszona udać się znowu do ginekologa..