Witam wszystkie dziewczyny które mają ten problem. Mnie dopiero teraz zdiagnozowano po 10 latach nieudanych prób przywrócenia mi okresu tabletkami antykoncepcyjnymi i luteiną i innymi clostilbegytami.
Wyniki zawsze wychodziły tak samo, czyli FSH, LH w normie, wręcz książkowo, męskie hormony w normie, ale USG wyglądalo jak PCO (wielu lekarzom nie chcialo się wnikać i uznawali, że mam pco...) oraz nie miałam okresu jeśli go nie wywołałam.
Teraz wszystko jest jasne - nie mam PCO. Mam hiper i to utajoną.
Próbuję zajść w ciążę, ale brak owulacji wiadomo równa się z marnymi szansami. Obecnie wywołuję okres co miesiąc luteiną, ale źle się czuję. jestem opuchnięta jak ją biorę. A zmagam się z kilogramami niestety (nie dużo, ale 3-4kg przydałoby się zrzucić).
15 grudnia idę do lekarza po leki. Pewnie dostanę dostinex lub Norprolac.
Mam nadzieję, że wystarczy by przywrócić mi okres.
Jakie wy macie leczenie w tym przypadku?
Moja PRL wyjściowa 250 mU/l, natomiast po obciążeniu po 60min 3600 mU/l. Wzrosła 14krotnie, więc mam hiperprolaktynemię czynnościową.