paseczkikropeczki

hahahahahaha oj tam zaraz nastraszyla!!!:D:Phahahahahahahaha nakwazniejsze ,ze zyjesz:D

Blenderem lub mikserem!

Ivonka-u nas jest tylko wolny 1 maj:(

Podam ci przepis na biszkopt: 6 zoltek slodzik,w/g uznania 100 gr gorzkiej czekolada np.70 % kakao 100 gr tartych midgalow 6 ubitych bialek zoltka,slodzik rozpuszczona czekolada(w kap.wodnej) wymieszac i dodac mielone migdaly,na koncu dodac bialko -wymieszac. piec ok 30 min.U mnie wystarczy 20 mim.piekarnik-180 stopni. Na ciasto-gora z twarozku Ricotto plus slodzik,mozna dodac zoltko i troche zelatynki. Biszkopt czyms nasaczyc. Bardzo dobra w smaku:)

Wiesz-ja sobie robie rozne te ciasteczka i pozniej je mroze.Kiedy mam ochote to tylko myk do zamrazarki i odmrazam.Teraz juz sobie narobilam sama ochoty i chyba odmroze w-z-tke,jaka wlasciwie sama wymyslilam!

Popcorn-rob sobie te slodkosc z sb,sa pyszne!

wcielo mi posta-bez tych slodaczy jest ,ok:O

Bez tych produktow,jest ok;P

ja ,jak juz osiagne swoj cel tez tu bede:D Wiecie ,ze te ostatnie kiloski gubi sie najgorzej!

kochana-wspierac napewno,masz to jak w banku::D

moja meza nie pali ,tylko kopci ja lokomotawa-nastety:)

no laseczki ,ja tez sie chwale nie pale 12 lat,palilam dluuuuuuuuugo i duuuuuuuuzo!!!!

ja popcorniku-7 lat temu wazylam 106 kilo,namniej 66 i do tego teraz tez daze! majac nadzieje,ze do 100-stu nigdy nie dobije!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! o.....nigdy!

Przyszla i na mnie kolej,musze cos wkasac na rusz! Ssie juz mnie niemozkiwie.

Oczywiscie !!!!!!! Popcorniku-kochany bedzie wszystko ok,aby razem!!!! Nie ,Milusia:D

Ja tez sie tyle razy nad tym zastanawialam! Ale daleko nie musze szukac moja 2 polowa jest szczupltki.Z jedna mala roznica,ze on nie jest obzarty,a ja niestey tak:( Potrafi zostawic na talerzu 1 malego kartofelka,bo juz jest syty.Ja nato miast zjadalam wszystko do konca i nawet jego malego kartofekla,ktory zostawil:(hahaha i to wlasnie mnie zgubilo,teraz walcze i wyrzucam wszystko z talerza jego i moje co nie da sie juz wepchnac!!!! U Was bylo podobnie???? Zauwazcie ,ze pisze w czasie przeszlym:)

Tez tak mysle! Wiecie mi sie chyba zmienil metabolizm,teraz nieraz pozwole sobie na cos......????np.teraz na imprezie i nic nie poszlo do gory ,a tak normalnie czasami bylo nawet do 2 kilo wiecej:(

ja pijam tylko zielona,po czerwonej nie moge sie wyku.....c,nietety! MIsiaczku-no jak tam u ciebie,zyjesz???hahahaaaaha No nie to zart ,moze ci zasmakuje!?

Dla Ciebie Serene :)

popcorn22 -to tak masz jak ja i dlatego staram sie nigdy nic nie miec w zasiegu mojej reki,moich oczu itd::::::::::( a szkoda ,nie!? bo czlowiek pokosztowalby kawalek i koniec,a tak ciagle wyrzuty sumienia!

Misiaczku-ja tego cholernego kapuscianego swinstwa zjadlam talerz i caly gar wylalam,jest naprawde nie zjadliwa!!! Jesli ci zasmakuje i podplasz to bedziesz dielna dziewczynka:)

No to mamy pecha,trudno!!!!!:(

Witajcie!!!! Ja tez zyje i juz od dzisiaj systematycznie odwiedzam nasze kochane forum:) Imprezka udana,goscie wyjechani,waga nic nie wzrosla:):):) Nie objadalam sie trzymalm foson we wszystkim:) Znajomi,ktorzy mnie nie widzieli pare latek -byli zachwyceni moim wygladem,ale tesciowa powiedziala,ze wiecej mam sie juz nie odchudzac,a ja po cichu do nie ok,ale jeszcze 2 kilo:) Jestem wiec kochane laseczki i walcze dalej z wami,ze pozbyc sie tych 2 kiloskow!

Paseczki sie zjawila,dziewczyny sie zmyly!!!!!!hahahahahaha gdzie jestescie????

Dzieki Bilurbinko!!!.widze,ze teraz czesciej piszesz,bardzo mnie i napewno inne dziewczyny to cieszy:D Dziewczyny,czy wiecie co zrobic,zeby zlikwidowac te cholerne relkamy ,co wpis musze z nimi walczyc