paseczkikropeczki

moja kolezanka wlasnie wyszla ,zadowolona!:) maszerowalysmy cala godzine,potem moj maz gral na gitarce a my jak mlodzieniaszki tanczylysmy,zjadlasmy troche salatki i nie zajadlam ani kawalka tego francuskiego ciasta co zrobilam!!!!!:) moja kumpela tez nie jadla bo nie chciala mi zrobic chcicy!!!!-hahaha-wszystko zjadl Achimek ten moj chudzinek:) Fajnie spedzilam czas,bylo super!!!!!;)

no zjemy udka :)

reszta kobietek mysle ,ze juz nie spi ,tylko brak czasu-w koncu niedziela. Robie dla mezulka rolady wolowe,pachnie w calym mieszkaniu.Nietety tylko mi powachac zoszalo:) ja dzis na obiadek-znowu udko z kurczaka(tyle ich narobilam,ale juz dzis ostatni:))i ogorki konserwowe. Robie tez cos slodkiego,bo pa marszu zaprosilam kumpele na ciepla herbatke.i cos slodkiego.Odmrozilam ciasto francuskie i cos tam wymysle. Nie moge sie zlamac zjem troszeczke salatki bo tez chce zrobic:)

no sie bardzo ciesze,bo jakos tak ni sie wydawolo! Ciesze sie ,ty nmie wogole niczym nie urazilas,myslalma,ze jest wrecz odwrotnie. Wiec jest wszystko w porzadelu i nie bylo tematu:) calusli dla ciebie

nie,nie serene-zle wpisalan nik,zrobilam przerwe :( jest wszystlko ok,to ja ;)

Kochaniutkie moje baby,witam was sedecznie :):):) Ciesze sie ,ze bedzie na naszym topiku znowu lepiej :D ,az mi sie morda smieje :):):) Ja juz bylam z piskiem,oo chyba mnie kocha ponad zycie :) wYPILAM KAWKE ;ALE CIAGLE jeszcze mysle nad sniadankiem.Nalpierw pocwicze brzuchole ,potem cos wciagne,mysle o jajach na miekko. Potem ,po poludniu na NW. waga mnie dzis zadowolila wiec moze jutro jakas niespodzianka mnie czeka.Musze sie dzisiaj bardzo oszczedzac!!!!hahahaha Wstawcs spiochy!!!! sarene -wiem ,ze juz nie spisz,ty jestec tez taki ranya ptaszek jak ja!!!;D Troche mnie przeraza 14 luty i 16-sty. Zawsze na 14-stego Walentego idzemy z mezulkiem do knajpki,a 16-tego wiecie!!!!kocham paczki,ale jeszcze bardziej chrusty i obiecalma mezowi,ze je zrobie ;D Znajac zycie on zje 2-3 ja reszte-tak zawsze bylo,ale teraz musze stana na wysokosci zadania i i zjesc tyle co on.hahahaha,ale walka!!!!!!:D Ok.buziaki i wstawac"

witam was slicznotki :) Ja juz na nogach,balam juz z Tinem,teraz jestem w trakcie kawki i mysle co zrobic sobie na sniadanko. Jakos na wstystko mam dzis ochote i nie moge sie zdecydowac. Mysle ,ze najpierw padne na glebe i pocwicze brucholki:D Ciesze bo te cwiczenia zaczynaja mi wchodzic w krew:)Waga mnie dzis z rana zadowolila 74.200,ale tak czekam na 3 po 7-ce. Koniczynus -musze tak jak ty zwiekszyc ilosc satat, warzyw ,wlaczylam tez wiecej blonnika do swojej diety. Powidz mi kochaniutka co wyczyniasz z pieczarkami,tez je bardzo lubie,nawt surowe:) robisz je gotowane,duszone czy???? Czekam na was ,laseczki-wszysciutkie:D

dobranoc laseczki ido jutra.papa:)

dajcie spokoj,przeciez to tragedia-wszystki,ten pas ,ale i rece o nogach ju nie wspomne!!!!!!!!!!!!!!!nigdy w zyciu!!!!!!!!!!

wlasnie o to mi chodzilo,ja na wszystko mowie sos-hahaha wiec to bedzie sos cytrynowy,ok :)

to-ja :)

moze byc taka: brokuly -ugotowac nie zbyt miekko na patelni uprazyc platki migdalowe troche sera odl.feta-pok.w kostke sos : 3-4 lyzki oliwy z oliwek 2-4 zabki czosnku-czosnek przecisnac przez praske 1 lyzescka musztardy 1/2 lyzeszki miodu kilka kropli octu balsanicznego 1 oliwa dodac ocet bals. dodac miod i czosnek brokuly wymieszac z feta ,polac sosem,na wierzch uprazone platki migdalowe W sumie nie wiem czy dietetyczna,ale pyszna!!!!!

witajcie!!!!!!!!!!!!!!!! :) Koniczynus-dzieki juz odpisalam!!! Tak bardzo sie ciesze z twoich 72.000 super jaka bedzie radocha w poniedzialek:D MImisie-no trzymaj sie ,nie masz wyjscia-przeciez nie bedziesz caly tydzien rozpaczac,twoj luby cie nie pozna!uszy do gory"!!!!;) Aneta-witaj I zagladaj juz systematycniej:) Diabelska-zupelnie rzadnych warzywek nie lubisz,nawet na surowo-papryka ,pomidor.ogorek????? A jak u ciebie z owocami???

Zdazyla wrocic ze sklepu a teraz szykuje obiadek. Pote troche odpoczynku i na kijaszki:) Co tu takie pustki?????

Witam kochane :) Ja po pracy :) Po pierwszym sniadaku-sznytka slonecznikowego chleba z twarozkiem,kawa :) po drugim sniadanku -platki owsiane na mleku i jablko :) planowany obiad-udko z kurczaka,buraczki :) planowana kolacja-jablko :) Posprzatalam cale mieszkanko i pije 2 kawke .w zasadzie posprzatalisamy wspolnie :) Pozniej mam zaplanowane NW, a teraz brzuszki :) Jakie u was plany???? Buziaki :D

pa :) wlasnie zaczyna sie moj filmik. Potem lulu :D do jutra!!!!!!!!!!!

pocwiczylam troszke,potancowalam,zjadlam jabklo,teraz obejrze moj serial,potem prysznic do cieplusienkiego lozeczka:D Jutro pracueje,zreszta jak co sobote.Wstaje 4.30,wie ide z kurami spac;) Jesli chodzi o dietkowanie mam udany dzien,zadnych wpadek :) Juto juz mam zaplanowany NW,cwiczenia:D

diabelska-no widzisz:)fajnie takie slowa uslyszec,tylko sie cieszyc:D

no to co to za kolezanka? zeby kumpeli nie wesprzrec!!!!!!pocieszyc ,pogadac i wogole!!!!!!!!!!

MInisia-:) Jokos to bedzie ,trzymaj sie babo-jestes przeciez silna!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witajcie!!!:) Jestem juz z pracy,pije herbatke. Ostanowilam ograniczyc kawe do 2 rannych. jestem juz po obiedzie. udko bez skorki salatka(pomidor,ogorek sw.cebula,salata lodowa,przyprawy) zaraz biore sie za cwiczenia,rano przed praca tez cwiczylam 100 brzuszkow. Pozdrawiam was ciepelko:D

ma-lawa tak,tak tu masz racje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dabelska :) ty jako jedna z nielicznych jestes calay czas na forum ,az do tej pory!!!!!!!!!!!Wszystkie zalozycielki wycofuja sie po raru sronach na forum Ja tez sie ciesze ,ze jestes itez jestem z ciebie diabeska-bardzo,bardzo dumna!!!:):):)

Witajcie i tez pozdrawiam:)

Hejka! Ja tylko przywitac sie i zaczyc milego dnia wpadlam:) Mam hanre i nie mam jak narazie,zeba was poczytyc,ani zeby cos wiecej napisac. Mojej kolezanki maz zmarl tak na szybko ,wczoraj byl juz go dzisiaj nie ma:) Jakos nie moge tego jeszcze przetrawic. Odezwe sie jak ju dojde do siebie ,papa Caluski:D

Witajcie kochane ja od wczoraj nie mam na nic ochoty:(nie chce mi sie nawet reka ruszyc,a co dopiero o pisaniu:( Zadzwonila do mnie moja kolezanka wczoraj,2 lata starsza ode mnie i mnie zaskoczala totalnie!!!!!! Zmarl jej maz!!!! tak na szybko,jeszcze przed wczoraj byl ,a juz dzis go nie ma!:( Jestem jakas podlamama mial 52 lata,wiem dla mlodych stary pryk,ale dla takichi w moim wieku-mlody czklowiek!uswiadomilam sobie jak mam juz malo do konca.Nie umiem sie od wczraj jakos pozbierac!!!!:( Przeczytalam wczorajsze wszystkei posty-duzo ich bylo,ale poczytylam od dechy do dechy!!! Ja mojego Achinka tez poznalam na interi-zalozylam sobie tam tez konto na sympti.Pisalimy ze soba 4/5 miesiecy ,potem dzwonilismy,az przyjechal do mnie 600 km.od razu,wiedzielismy ,ze bedziemy razrm.Nie szukal 20-tatki ,tylko wlasnie kobiety po 40-tce, Jezdilismy do siebie co Wochenende,ale ile tak mozna???bywalo nawet tak ,te jechalam do berlina w sobote po pracy i juz w poludnie w niedziele musialam wracac i w poniedziale rano do pracy.Wtedy schudla wlasnie do 68/69 kilo.Cos trzeba bylo postanowic w tym naszy zyciu.Zrezygnowala z pracy,dlugie romowy z dziecmi-dziewczyny byly cudowne!-mowily ,jedz!!!ulkadaj sobie zycie ,bo z ojcem:( Tak tez zrobilam,wywrocilam swoje zycie do gory nogami,ale nie zaluje,choc na samym poczatku bylo mi barzo ciezko,ale milosc daje sile ija te sile przy Achimku, mialam i mam do tej pory. W tym roku bedziemy juz 5 lat po slubie,wiec dalej mlode malzanstwo:) Wszystko sie jakos poukladalo,najwazniejsze ,ze moje corki przyjezdzaja do nas chetnie i czesto i ja z jego dziecmi sie dogadje!:D Raze namy 4-rke,3 corki i syna . Takim wiec sposobem znalazlam sie w Berlinie.Na starosc planujemy i tak mieszkac w polsce.Chcemy tak pare miesiecy tu ipare miesiecy tu::D Dlatego ta dzialka i planowany domek:) caluski dla was!!!!:);)