Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nefiii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nefiii

  1. Pani, której pytałam o kraj produkcji była b. oburzona i obrazona jak o to zaptałam. Usłyszałam argument że wszystko teraz jest Chin, nawet marka Fisher Price robi tam, co dla mnie nie jest argumentem. Bidula nie mogła znaleźć żadnej informacji. ALe podniosłam materacyk a tam metka i Made in China:)
  2. Nie no dziś postu nie ma:) właśnie jest tłusty czwartek czyli że ma być tłusto bo zaraz post:) Oglądałam wózki, podobał mi się Espiro Vector Pro i GTX 2012. Okazuje się że oba wózki są 100% chińskie i ze duzo tych niby polskich to made in china, bo firma polska ale import z chin. Ale co teraz nie jest z Chin? Ostatnio w Dzień Doby TVN oglądałam program, ze te chińskie wozki maja w sobie jakieś koszmarne dziadostwo i żeby uważać. Podobno jakaś polska organizacja PROTEST testowała wózki i jest b. nieciekawie. Rakotwórcze świństwo w sobie mają. I ja mam w to dzidziusia połozyć
  3. Dzień dobry:) Zabieram się do pracy, widze że się działo, potem pocztyam i popiszę. Ja miałam cukrzycę ciążoową w poprzedniej ciązy. Podobno teraz też mogę mieć Badanie glukozą 75g już miałam w 9 tyg, nastepne 2 marca. I trzęsę gaciami żeby wyszło OK...
  4. little.d jeszcze przeczytałam co piszesz. Kiedys to ja potrafiłam naprawde duzo wypić, jak poszłam z mężem do kanjpy (był jeszcze wtedy moim chłopakiem) to potrafiłam walnąc 4 piwa na wieczór, a teraz? Jedno, półtora i jestem wstawiona:) A wino to ostatnio rozcieńczałam wodą, było bdb, podobno francuzi tak robią;) Ostatnio tzn przed ciążą jasna sprawa:) Echh wiek robi swoje.. A może i dobrze?
  5. to jest prawda. Na foto niektóre są wręcz smieszne, a na żywo całkiem całkiem. Ale i odwrotnie bywa Np. Maxi Cosi na foto wygląda extra a na zywo jakiś taki mały, niepozorny, nic takiego, spacerówka miniatura. A oglądałam ostatnio taka markę Jedo w sklepie, bardzo mi sie podobały, poszłam na net i na fotach wyglądały okropnie, nawet nie zwróciłabym na niego uwagi. ogólnie najlepiej iśc do sklepu. Ale wybór jest niewielki w mniejszych miastach.
  6. Umiar jest najważniejszy:) Ja prawdziwie pijana byłam też może kilka razy, 2 razy z męzem, weekendowy wieczorek:) Ale ja wogole żle reaguję na duże dawki, serce mi wali, spac nie mogę... Moj to jak sobie wypije to śpi w minutę a ja sie męczę, palpitacje, poty etc. Więc wiele nie tracę nie pijąc teraz. Teraz zabieram się za oglądanie wózków na Allegro, po ostatnim przeglądaniu nie znalazłam nic co mnie zadowala. Wolałabym nowy. Juz raz miałam uzywanego Bebe Conforta, na foto był sliczny a w realu ładny ale rozklekotany.
  7. :):):) Ja wolę nie pisać na ten temat. tez był alkohol na imprezkach. Choć bywały rzadko to był i to w duzych ilościach. Czasem też jak miałam gorszy dzień to potrafiłam sobie kieliszeczek koniaczku strzelić. Głupota. Bardzo się cieszę, że teraz mnie odrzuca. Potem karmienie persia jak najdłużej będzie... I obiecałam sobie juz nigdy więcej takich naduzyć bo byłam na siebie bardzo zła. Gdzies tam czytałam, że alkohol wpływa kilka razy gorzej na organizm kobiety niż faceta. Po prostu wyniszcza, i od środka i od zewnątrz. Nie mówię tu o lampce wina raz kiedyś:) A co co picia. To piję duzo wody ostatnio wysokozmineralizowanej Muszyna (magnez, wapń), rumianek, rooibos, słaba czarna. Zielonej nie. A wy?
  8. A co do alkoholu to u mnie stało sie to jakoś automatycznie - od samiutkiego początku ciązy niedobrze mi sie robi jak tylko pomyślę o zapachu piwa czy wina. Mąz też przy mnie przystopował z piwkami co weekend. Przed ciązą to się działo, było za dużo i tyle. Ale wiem juz teraz że nie chcę do tego wracać na pewno.
  9. A jutro tłusty czwartek:) Rano wysyłam męża po pączki. Obiecałam sobie że zjem 2 - jedne do kawy przedpołudniem, drugi na popołudnie. Lecz wątpię:)... Dziewczyny ile dziennie siedzicie przy kompach? Czy to szkodliwe, ja czasem cały dzien siedzę, mam taka pracę i też lubię... Oczywiście z przerwami ale ogólnie dużo.
  10. plimka a może to wzdęcia:) Ja mogę zjeć coraz mniej objętościowo, to juz nie te czasy, że obiad dwudaniowy z górą ziemniaków:) Ale cieszę się bo przytyłam dopiero 3,5kg i jestem szczupła Jak tam wasza przemiana materii? Bo u mnie od początku 3 razy wolniej, zaparcia, wzdęcia, brzuch w 3 mcu miałam większy niz teraz:):)
  11. emisia0111 - a jak tam plecy na dole. Bo ja cierpię:( Najgorzej jak długo posiedzę. W krzyzu boli, ustaje jak poleżę. Kurczę co z nami bedzie w 38 tc?:):)
  12. emisia0111 - ja mam podobnie, ale u mnie to ni ból a raczej takie napinianie. Boli to mnie jak dłużej postoje, a raczej ucisk np. jak myje naczynia mam taie wrażenie ciązenia w dół, Boli kość ogonowa i kośc łonowa - wczoraj dowiedziałam się że to normalne:/ Kładę się wtedy np. na 20 min. Albo jak dłużej pochodzę po sklepie ( np. 1h) to jakby krocze bolało i ciągnęło. Kurcze, w pierwszej ciązy wogóle nie wsłuchiwałam sie tak w siebie a teraz? Masakra - każde coś to wielki problem........
  13. Tak, wczoraj miałam wizytę taką rutynową u mojej gin. Nie spojrzała nawet na ten brzuch, to pewnie nie jest kryterium ale ja jestem panikarą:) USG połówkowe w sobotę. Dowiem sie jaka płeć pewnie wreszcie:) Słuchajcie a czy wiercenie się dzidziusia może powodować takie lekkie napinanie brzucha? Bez bóli i niczego innego, tylko twardnieje lekko jak dzidzia sie rusza.
  14. Cześć dziewczyny. Ja mam termin na 28 czerwca i jestem w 21 tygodniu. Jak wyglądają wasze brzuszki? Mi si.ę wydaje, że mam za nisko:( Wczoraj u lekarza w poczekalni jakaś laska powiedziała w rozmowie, że jak na 5 mc mam nisko brzuch. I rzeczywiście tak czuję, taka piłka nisko a pod piersiami tak pusto jakoś;) Dzidzia się wierci i kopie, w sobote mam USG połówkowe bardzo się boję że to coś z łożyskiem. Ostatnio w 14 tc lekarz powiedział , że mam łozysko z przodu - nie mylić z przodującym. Kurcze boje sie iśc jak cholera...
×