Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mizzi30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Wiecie co? rzeczywiście to jakiś chory kraj, żeby kobieta w ciąży czuła się jak jakaś napiętnowana. Niektóre baby -szefowe są wredne, czasami myślę, że mężczyzna szef byłby bardziej wyrozumiały- ale nie wiem, bo nigdy mężczyzna nie był moim szefem :)
  2. nie wiem co z tym zaświadczeniem, sama się dziś mojej zapytam... Stokrotka a daleko masz do swojego lekarza? Ja mam do mojego ok 60 km :( Mam do niej bardzo duże zaufanie i bezpiecznie się czuję, ale nie wiem czy to nie jest zbyt duża odległość.... może powinnam zapisać się do gina w mojej mieścinie? Ale do niego wszystkie kobiety chodzą, mimo że wizyta prywatna to czekasz w kolejce nawet po 2-3 godziny. Ja nie lubię tak taśmowo być traktowana dlatego wolę jeździć te 60 km
  3. Pamiętaj tylko jej nie przepraszaj że zaszłaś! Przecież to naturalna sprawa, że młoda mężatka prędzej czy później podzieli się taką nowiną. Nie płacz tylko... żeby się lepiej poczuć i żebyś nie miała jakiś niepotrzebnych wyrzutów sumienia to możesz ją zapewnić, że zamierzasz pracować jak najdłużej- tzn. do chwili kiedy Ci na to Twój stan pozwoli, że nadal będziesz wywiązywała się ze swoich obowiązków... moja kumpela pracowała do 8 miesiąca bo czuła się bardzo dobrze ja też bym tak chciała... Jak już zbliżał się termin jej urlopu to kilka osób które przejęło jej obowiązki zaczęło się wdrażać w jej tematy. Wszystko przebiegało tak płynnie, że praktycznie nikt nie odczuł tych braków personalnych w firmie. Boże mam nadzieję, że ze mną też tak będzie...
  4. ja powiedziałam, że mam problem, że jestem w ciąży, a właściwie to nie wiem czy jeszcze jestem,bo coś złego się zaczęło dziać i nie wiem czy się utrzyma... że mam umówioną wizytę u gina i ten zadecyduje co ze mną. Pogadałyśmy tylko chwilkę jeszcze o moich sprawach służbowych - kto co mógły przejąć, co jest pilne do załatwienia. Pogratulowała mi i powiedziała ze mam już nie myśleć o pracy bo teraz dziecko jest najważniejsze. Sama się bałam iść, ale jak tylko staniesz przed swoją szefową, powiesz to pierwsze zdanie to lecisz jak z karabinu :)
  5. stokrotka- ja planowałam nie mówić do 10 tc, no ale sytuacja mnie zmusiła. Te plamienia zeczęły się w zeszłą sobotę, więc w niedzielę powiedziałam szefowej bo nie wiedziałam czy wezmę urlop czy zwolnienie lekarskie....Na szczęście ja mam młodą szefową i bardzo wyrozumiałą, nawet dziś kilka zaufanych koleżanek z pracy dzwoniło i zapewniało mnie że mam się nie martwić, że zajmą się wszystkim i mam przestać myśleć o pracy .... Nie zamartwiaj się pracą, to tylko jakiś dodatek do naszego życia a nie jego kwintesencja. Jeśli się dobrze czujesz to nie mów jeszcze.
  6. a co do wózków - ja staram się nie oglądać i nie napalać na żaden model bo jeszcze wszystko może się zdarzyć :( Sama się martwię tymi plamieniami, bo to już trwa tydzień, zmniejszyło się co prawda ale ciągle coś ... Umówiłam się na wizyt e właśnie telefonicznie na 18:30 więc zobaczymy co będzie. MOja lekarka sama mówiła, że na tym etapie nie chce mi nic obiecywać, bo do 10 tc natura sama decyduje i często lekarze są bezradni... też się martwię czy serduszko będzie, jak błam w zeszłym tygodniu to nie było, a to był 5 tydz i 1 dzien - koleżanki niektóre już w 5 widziały serduszko, niby lekarka mnie uspokoiła, że w niektórych ciążach troszkę później pojawia się serce, ale sama się już nakręcam
  7. ja jestem z bliźniaków :) mam siostrę, którą kocham ponad życie, łączy nas szczególna więź, potrafimy wyczuwać nasze nastroje na odległość... u nas w rodzinie są bliźniaki ale co 3 pokolenie, także moje dzieci mogą mieć, albo dzieci siostry
  8. Cześć w poniedziałek, pamiętacie mnie jeszcze? Stokrotka ja też mam dziś wizytę u gina, u mnie zaczął się 7 tydzień ciąży, miniony tydzień był straszny, plamiłam i krwawiłam na przemian... eh szkoda gadać... ale najlepsze jest to, że w ogóle nic mnie nie boli. Jestem na zwolnieniu i pewnie jeszcze trochę pobędę ;( a tak mi się chce do pracy, do ludzi... w zeszłym tygodniu moja lekarka powiedziała, że czasami takie krwawienia występują, macica czysta, nie ma krwiaków, serduszko jeszcze nie biło, mam nadzieję, że dziś je usłyszę i ż powie mi że wszystko jest ok, ja pewnie ok 18 będę miała wizytę...
  9. Stokrotka!!! Gratuluję Ci z całego serca!!! też niecierpliwie czekałam na wieści od Ciebie!!!! leć na betę jutro!!!
  10. Dziekuje za gratulacje ;) nie dowierzam w to... U mnie jest sloneczko, chociaz w nocy byl przymrozek i rano pezed wyjazdem do pracy musialam cale auto skrobac. ciesze sie ze to juz piatek. Jakie macie plany na weekend?
  11. Stokrotka! Jak dlugie masz cykle - przepraszam ale nie doczytalam jeszcze... Moze rzeczywiscie juz czas na tescik : p moja beta z wczoraj to 450.9 . Pani w laboratorium powiedziala ze przyrost w ciagu 48 godz jest dobry- pierwsza byla 169,3. Teraz czekam na 22-go pazdziernikana wizyte.
  12. Witajcie! Stokrotka to uczucie nadmiernej wilgotnosci to wg mnie dobry objaw:) moje ciezarne kolezanki tez mialy jakas nadprodukcje sluzu. Trzymam kciuki!
  13. No i nie wytrzymalam do 15 i przed chwilka zadzwonilam do mojej gin - bromergon mam brac po 1/4 tabletki i kwas foliowy. Jutro koniecznie druga beta i wizyta u lekarza 22.10. Czekam na rozwoj wydarzen :) dziewczyny zakazda z was trzymam kciuki! Stokrotka, Madziusiek to wyczekiwanie jest najgorsze ale bedzie dobrze! Ja nie jestem jakas przesadnie wierzaca aleh w tym roku prawie codziennie chodze na rozaniec. Potrzebowalam takiego wyciszenia i czasu by sobie wszystko uporzadkowac noi poszlam do kosciola... Dzis tez ide i obiecuje Wam ze przez czas Waszego oczeliwania na wynik testu bede modlila sie w Waszej intencji. Mam nadzieje ze nie zabrzmialo to jakos patetycznie :) Bella ktora bedziwcie obchodzic rocznice? Fajnie masz z tym fryzjerem, ja jutro mam tetermin- strzyzenie i farba. Nie moge sie doczekac :) poczytam troche o Was jak wroce do domku z pracy zeby was lepiej poznac. Chodze na step dwa razy w tyg. Myslicie ze nadal moge?
  14. Witajcie! Moja beta to 169,3 ! Chyba to jest 3/4tydzien. Jestem w szoku! Do ginekologa zadzwonie ok 15 i dowiem sie co z tym bromkiem. Boje sie jeszcze cieszyc bo roznie to bywa... Jutro zrobie druga bete. Pozdrawiam Was serdecznie! P.s. W pracy mam kociol dzis a przez te nowiny nie moge sie skoncentrowac na niczym ;)
  15. Madziulasek- cykl uwazalam za stracony bo jakos wiele spraw s ie ma to zlozylo... Od 4 miesiecy praktyczmie jezdzilam na monitoring do lekarza,ktory przyjmuje w miescie 70 km odenie. W sierpniu mialam pierwsza inseminacjee w poznaniu, nie powiodla sie... Do tego wiadomosci o ciazach kolezanek, ktore niby nie staraly sie specjalnie a ciaze sa. Maz ma swietne wyniki,ja niby chormony ok ale mam niedoczynnosc tarczycy,insulinoopornosc. My krotko sie staramy bo jakies 1,5roku alre ja jestem z natury niecierpliwa i od razu dzialam wiec po kilku miesiacach zaczelam odwiedzac lekarzy, robic badania. Dzis wiem ze to jest zle bo nie dalam naturze sie wykazac. Mialam hsg a po nowym roku zaplanowalam laparoskopoe ;)ja ja czuje sie niezdiagnozowana i panicznie boje sie tego uplywu czasu. Mam poczucie ze bez lekarzy nam sie nie uda bo niby czu mialabym byc ta szczesciara? Moja gin kazala dac na luz przynajmniej do konca roku. Latwo sie tak mowi ale azeby glowa to zrozumiala:) i taka ta moja historia...
×