stefania2010

napiszcie czy robiłyście badania na obecność tych wirusów?

Nina popytam Cie, jeszcze mogę?? jak to jesteś uodporniona na toksoplazmozę, różyczkę...itp. ?

nina współczuje .. byłaś w ciąży.. uda Ci się :) bez wspomagaczy! a co z wirusem cytomegalii?? zwalczyłaś go? jak to z nim jest ?

Lala masz rację albo leczyć się u LEKARZY, albo wcale, bo mogą narobić bałaganu i zaszkodzić.

oj Nina Twoja historia nabiera tempa, można się zaryczeć słysząc o takich lekarzach.

Tesska kochana, dziękuję ale nie mam złudzeń :( psm zawsze dopadało mnie dużo wcześniej :(

o już poczytałam , jest na ten temat wątek na kafeterii.sumując , od 3 tygodni stosuje taką dietę, jest tam wszystko co jem, po prostu produkty małokaloryczne.schudłam 3 kilo. będąc w szpitalu, na endokrynologii, lekarze zwracali uwagę na wagę pacjentek.dużo usłyszałam wtedy na temat takiego właśnie odżywiania. coś w tym jest, utrzymanie wagi, a przy tym zdrowe żywienie pomaga nam uchronić się przed większością chorób.

EU LALA ja jestem na etapie " daje spokój z lekarzami, lekami , robieniem badań,myśleniem o in vitro.." temat wyczerpałam. nie wiem jak będzie za rok, ale chcę odpocząć. napisz o tej diecie , temat interesujący ;)

Eu lala jak dobrze że mamy internet, i takie fora jak nasze, możemy z tego czerpać info, bo o lekarza który traktowałby pacjenta indywidualnie - trudno :( walcz i zadawaj pytania i pisz do nas częściej .

CZEŚĆ ! Witaj EU LALA, rezonans??? napisz coś więcej!!! robiłaś prywatnie, lekarz zalecił, i co dalej, pewnie są inne leki, co ? głupi czas wybrałam na strojenie się w optymizm, dziś u mnie 22 dc :( i bez ziółek, czyli mega psm.

Rachelka , a @ przypadkiem już się trochę u Ciebie nie spóźnia ??? hm?

Dzień bardzo dobry :) która to ostatnio przypomniała o potędze ludzkiego umysłu??że trzeba myśleć pozytywnie, i intensywnie o tym czego się pragnie i to się spełni?? więc wzięłam do łapy książkę Murphy-ego "potęga ludzkiego ducha " i czytam raz jeszcze.i próbuję się "nastawić" a co mi z tego wyjdzie, szybko się przekonacie :D pozdrawiam na cały piękny dzień!!! witam naszą nową Koleżankę, NINA :) osobne pozdrowienia!!!

SM to takie przykre, współczuje...

Witajcie, Rachela, ja też niewyspana, po burzy z piorunami, której się panicznie boje, nadeszła okropna wichura! brrrr, koszmar! Blue Lady- przyjemne z pożytecznym, dzięki pracy męża zobaczycie kawał świata :) Alanja hihihi, pełna zgoda , młode dupy to my :D

Heja :) na wstępie muszę podkreślić że ganiałam mojego własnego kota, tak dla zabawy i żeby kondycje pozimową sprawdzić, jestem miłośniczka wszelkich bożych stworzeń, chwytam robaczki w domu i wynoszę za okno. mniej delikatnie obchodzę się tylko z pająkami ;) U MNIE BURZA!!!!! i zbliżająca się @ (19dc) od nowego cyklu ziółka, ale zamierzam pić tylko do połowy cyklu .

Ivanka, bo ja lubię ganiać koty :D

Mon Cheri chyba nie zdaje sobie sprawy, jaką silną grupę stworzyła, my się naprawdę potrafimy zorganizować, pojedziemy do koleżanki i baloniki nie wystarcza, morze czerwonego wina będzie musiała zapewnić a jak do tej jej roboty osobiście wpadnę to za tyłek wyciągnę do domu i po drodze przetrzepie. POSTANOWIONE, prawda koleżanki???

Dziewczyny uściski dla Was przesyłam, pięknego dnia życzę! szykuję się na popołudniowych gości , wreszcie ciastka pożrą, by przestały mnie kusić :D BUZIOLE!!!

u mnie działka, wystawianie buzi do słońca, pierwsze pielenie , pogoń za kotem i ...alergia wiosenna :( nos jak klucha i kaszel jak u zaawansowanego gruźlika. a kto powiedział że musi być pięknie???

CZEŚĆ, co się tu porobiło??? Mon Cheri, olej inne topiki, zostań z nami. bo my jesteśmy dojrzale ;) , kulturalne, inteligentne, piękne kobiety które potrafią pominąć bez komentarza głupi pomarańczowy wpis i natychmiast o nim zapomnieć.I TU OSTRZEŻENIE DLA POMARAŃCZ-SZKODA WASZEJ FATYGI! powrócę do tego o czym już pisałam , należy Ci się parę dni urlopu, dziewczyno!, praca to nie wszystko co w życiu ważne, najważniejsza jest nasza psychika, wrzuć na luz, czas zadbać o siebie!

w końcu mogę Was powitać w piękny, słoneczny dzień- DZIEŃ DOBRY :) SM pogadaj z mężem , jeśli kusi Cię inseminacja, bo się naczytasz, nastawisz, a on się nie zgodzi... moja dieta to przede wszystkim MŻ (mniej żreć) , a jak głód dopadnie, napycham się gotowanymi warzywami. Tessa ciasteczka mi pachną pieczonym jabłkiem i cynamonem, owszem wczoraj 2 spróbowałam, ale od dziś ćwiczenie siły woli :( "nalewka szalonego dziadunia" hihihi Dziewczyny, uciekam myć okna , póki słonce na niebie! ściskam, pozdrawiam, NA RAZIE!

DOPIEKŁY się :) ufffffff. przepis raczej jesienny bo ciastka są z jabłkami i cynamonem..ale tak mnie naszło :) TESSO ja przecież też na diecie, ale cały w tym ambaras żeby upiec i nie spróbować zaraz hihihihi

ja pier...dziele. narobiłam się , nagniotłam, jabłek nakroiłam, uformowałam ciasteczka z dwóch!! porcji , wstawiłam do piekarnika,już zaczęły się podpiekać i... wyłączyli prąd :( a rachunek zapłacony.

Blue Lady cudowny pomysł na prezent dla M!!! na pewno wykorzystam!!! skoro Mon Cheri taśmy na ulicy atakują, to może bidula z balonami walczy, otoczyły kobitę i trącają ! Biest szynka niemiecka lepsza od naszej ???? chyba jaja sobie robisz ;) SM...ściskam.

jeśli chodzi o prezenty, kiedyś zamówiliśmy u rysownika portret-karykaturę, ale trzeba uważać żeby rysownik nie przesadził i nie obraził obdarowanego ;) w necie można zamówić artykuł ze zdjęciem w gazecie-udany pomysł.dostajesz wtedy gazetę ze swoim zdjęciem i artykuł na swój temat :)