Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

stefania2010

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez stefania2010

  1. Hejka Rachela, no widzę że przykładasz się do roboty, cykl w exelu no,no...rozumiem, że nie biegasz do gina na monitoring, może to i dobrze bo ja biegam już prawie rok i wyszło mi że owulacje miałam .... 2 razy w tym roku :( :( :( dość dołujące prawda? i jak tu nie zwariować. POZDRAWIAM!
  2. JESTEM,JESTEM!!!!!!!!!!!! Wczoraj nawet coś skrobnęłam ale mi wcięło i wkurzyłam się jak diabli! Niestety to zwyczajne, cholerne napięcie przedmiesiączkowe! Dziewczynki Kochane, monitorujecie sobie cykle??? jak to u Was z owulacjami? SĄ???????????????????? Durne pytanie, co? już tak nie sprzątajcie !!!
  3. Hejka! Trzeźwa byłam jak nie wiem co proponując matkowanie, wiec będę pamiętać ! ubawiłam się jak zwykle czytając Wasze odpowiedzi, ale z tym moim czepkiem to najprawdziwsza prawda!uszy też mi marzną MON CHERI bo zdjęli mi ten czepek 40 lat temu:( MON CHERI przykro mi że walczysz 12 lat...właściwie nie wiem co napisać :( Dziewczyny, z ta owulką różnie bywa, ja miałam piękny pęcherzyk w 9dc! a 11 zrobiono inseminacje bo już zaczynał pękać, więc bzykanko co dzień obowiązkowe!!!bo nigdy nie wiadomo:) Kasia, bliźniaki byłyby OK!!!!ale takich cudów nawet czepek mi nie zagwarantuje:(
  4. trzymam za słowo, jeśli się uda zostajesz MATKĄ CHRZESTNĄ moja droga!
  5. powiem Wam Moje Drogie że jestem w czepku urodzona, NAPRAWDĘ!!! i dzięki temu niejedno w życiu mi się udaje, wiec może załapie się do grona tych szczęściarek, obyś miała rację droga MON CHERI:)
  6. milutka jesteś,ale ja niestety po takiej operacji mam mniejsze szanse :( niż "normalna" starająca się para.mam problemy z owulacją :(
  7. dodam jeszcze że BOGU dziękuję że postawiłam na Poznań, bo obawiam się że w mojej mieścinie po zabiegu mogłabym się obudzić bez macicy:(
  8. Kobietki, Wy chociaż macie nadzieje na ten miesiąc a ja??? moja poniedziałkowa(15dc) wizyta u gin potwierdziła że miesiąc stracony:( pęcherzyków brak:( wiec po bzykanku nie ląduje z nóżkami na ścianie ;))
  9. bo życzę spontaniczności w sexie to ponoć naprawdę poprawia statystykę jeżeli chodzi o starania :)
  10. WITAM, no fakt, jakoś pusto się tu nam zrobiło! MOiN CHERI che nawiązać do tematu o którym wcześniej pisałaś, o naszym wieku, o tym,że niczego nie żałujesz-MAM TO SAMO!!! ja późno dojrzałam do bycia mamą ale wcześniej zupełnie sobie tego nie wyobrażałam, choć mam cudny kontakt z dzieciakami i je uwielbiam! mój kochany partner to akceptował, żyjemy sobie na luzie,mamy wspólne zainteresowania, lubimy spędzać ze sobą czas..
  11. HEJA!!!!! MON CHERI z tego wynika że moje chłopisko jakieś inne jest, bo nie dość że ziółka wypił bez noża to jeszcze ta dzikość przy mieszaniu!ale to taniec godowy był,a potem się działo, oj działo ;) :) terapia z ziółkami zapowiada się więc interesująco!!! POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  12. po łyżeczce miałam na myśli zaparzyć łyżeczkę na szklankę:) piękne to opowiadanie..............................
  13. a mój ciągle miesza:( Dziewczyny a właściwie jak mamy to pić??? Wyczytałam że codziennie po łyżeczce, a co Wy na to???
  14. HEJ!!!rozbawiłyście mnie do łez(szczególnie srocze zioła,które właśnie zakupiłam!),jak tak Was sobie poczytałam!!!!DZIĘKI! MON ChERI ten cudotwórca to prof. Pawelczyk z Poznań,Polna. przeprowadziłam POWAŻNĄ rozmowe z moja gin!ponarzekałam na tę krowę ,która w zastępstwie mojej gin mnie wnerwiła,i moja gin mnie uspokoiła.szkoda gadać na temat STARYCH KRÓW-lekarek. w sumie to robię sobie teraz przerwę od menopuru,mam zrobić wyniki na rezerwę i potem się zobaczy:( póki co mój M miesza srocze zioła i cały jest dziki:)!boję się że jak je wypierdzieli(bo są w słoiku)to szlag wszystko trafi:(póki co mam zapas na pól roku!!!!!
  15. Dzięki Dziewczyny, na pewno wieczorkiem się odezwę! Mam znajomą która odwiedziła tyyyyylu lekarzy i tylko jeden z nich dal jej szanse i nadzieje i doprowadził do upragnionej ciąży! teraz Alicja ma dwójkę dzieciaczków i... zabezpiecza się przed ciążą :)!!!!!!!!!!!!Dziewczyna ma tylko kawałeczek jednego jajnika. wiec wszystko może się zdarzyć... A ADRIATYK jest cudny i taki gorący....zazdroszczę Wam Włoch!
  16. WITAJCIE MOJE DROGIE, witaj SYLKA!!! Wyruszam dziś w miasto po ziółka:) a co!i czerwone winko też kupie, no ponoć pomaga w endo;) Sylka, miałam robione badania na rezerwę, wyszły różnie ale takowej nie stwierdzono,moja gin mi tylko powiedzala że niestety idę w kierunku wyczerpującej się rezerwy. ale to było rok temu! dziś jadę do gin i muszę z nią poważnie porozmawiać o mojej poprzedniej wizycie u jej koleżanki z pracy,wrednej krowie! myślę że skieruje mnie na powtórkę badań, bo już to ostatnio sugerowała.
  17. od 3 dnia cyklu biorę clostilbegyt przez 5 dni a potem menopur, ale jak już napisałam, to początek moich starań-2 miesiąc na menopurze.
  18. mon cheri witaj! proszę napisz jakie to ziółka bo sorki nie doczytałam. ja biorę tylko kwas foliowy,staram się odżywiać tzw dietą na płodność, szczerze to moja gin mówiła że to wystarczy :( wierz jak lekarze do takich ziółek podchodzą..ale ja na pewno spróbuję!
  19. MON CHERI pytasz jak daleko jestem w tym miesiącu? menopur 5 zastrzyków a efektów brak:( ale za to w poprzednim cyklu miałam tylko po clo piękny pęcherzyk i inseminacje(moja pierwsza)a o ciążę staram się tak na poważnie od pol roku,wcześniej mięśniak i czas pooperacyjny w którym nie mogłam nawet próbować:(
  20. WITAM !!! MON CHERI napisałaś kto prosi będzie mu dane...ja błagałam niebiosa choć o cień szansy...i dano mi!!! siła umysłu? byłam po operacji mięśniaka i na miesiąc po niej mój organizm się zatrzymał,wynik-MENOPAUZA.ale jak już pisałam powróciła szansa na ciążę.wczoraj byłam u gin która zastępowała moją gin,miała ocenić czy pojawił się pęcherzyk po menopurze, na to ona że porozmawia sobie z moja lekarką(pracują razem ta wiedźma jest starsza od mojej pani gin-stara szkoła)ze z takimi wynikami to już tylko adopcja i że moja gin sprzedaje mi niepotrzebną nadzieje!!!no jak się wkurzyłam!!!!ale jak zobaczyłam wpisy w necie na jej temat,to się uspokoiłam.babsko ciąży nie potrafi stwierdzić i takie tam.jednym słowem KROWA.rozpisałam się, ale dzięki że mogę się przed Wami wygadać:)
  21. pije wino!:( O TEJ GODZINIE! ale o szczegółach opowiem za parę godzin. zdołowała mnie dziś pewna durna gin :( buziole dla Was!
×