atamta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez atamta
-
Lalunia jak czytam co piszesz to jak bym widziała siebie dawno temu... Nie ma na co czekać, ja mialam to co Ty - powiększone jajniki, torbiele, nieregularne miesiączki i krwotoki na przemian. Leczyłam się 7 lat, sama luteina nic nie pomogła - wywoływała tylko sztucznie @. Zrobiłam konsultacje u kilku lekarzy i po kolejnym leczeniu w styczniu 2006 zaliczyłam mega wpadkę :) Obeszło się bez laparoskopii a największy torbiel wchłonął się w ciąży :) Nie warto trzymać się jednego lekarza, który każe tylko czekać i opowiada bzdury, że za młoda, że za wcześnie. Ja przez to przepłakałam 7 lat aż trafiłam na lekarkę, która wzięła się za moje jajniki i dała mi nadzieję na dziecko. Obyś jak najszybciej znalazła dobrego lekarza! Pozdrawiam!
-
Kooala my też robiliśmy wszystko, żeby była dziewuszka ale nie mam pewności kiedy miałam owulację bo brałam nospę. Według obliczeń jednak zaczęliśmy przytulanki przed owu więc jest nadzieja ;) Do tego stosowaliśmy dietę "na dziewczynkę" znalezioną w necie i sugerowałam się też nie ukrywam kalendarzem chińskim ;) Czyli desperacja totalna ;D
-
Cytrynka mi wg chińskiego kalendarza wychodzi dziewczynka - ciekawe czy się sprawdzi bo jeden i drugi synek mi się zgadza :) A czy któraś z Was jest rocznik 1980 i zna już płeć dzidzi? Powinno nam wyjść tak samo - dziewczynka jeśli do zapłodnienia doszło w październiku ;)
-
Nie chcę Cię martwić optymistka ale tak się zaczynają objawiać skurcze :( Koniecznie powiedz o tym lekarzowi. Ja miałam ten problem w pierwszej i drugiej ciąży. W pierwszej skończyło się szpitalem i powstrzymywaniem akcji porodowej około 25 tyg ciąży. Taki twardniejący brzuch czasem jest bolesny ale nie zawsze. Ja odczuwam takie jakby napięcie przy tym i mam takie odczucie jak by mi wszystko przez chwilę drżało w środku.
-
Optymistko nie odbieraj mi nadziei he he! ;D Dietowo mnie też czasem kłuje w podbrzuszu na środku i nisko ale lekarz po badaniu stwierdził, że wszystko dobrze i uspokoił, że to macica a u mnie są zrosty po cesarce i mogę po prostu intensywniej to odczuwać. Jednak nie jest to przyjemne i przypomina ostry ból jak przy zapaleniu pęcherza. Dziś to właśnie odczuwam i teraz leżę i odpoczywam bo boli jak chodzę - szczególnie po schodach. Zdarzyło mi się też parę razy, że brzuch mi na dole stwardniał więc w tej ciąży pewnie też mnie nie ominą przedwczesne skurcze więc muszę dużo odpoczywać. Poczytajcie o tych roślinach - ja wiedziałam tylko o liściach malin http://dzieci.pl/gid,15291938,img,15291944,kat,1033567,title,Te-rosliny-zagrazaja-ciazy,galeria.html Margrit moja kuzynka całą ciążę czuła słabo ruchy podczas gdy mój brzuch skakał jak piłka na boisku - urodziła córcię - lekarz stwierdził, że dziewczynki często są spokojniutkie w brzuszku :)
-
Mój pierwszy synuś słuchał w brzuszku jednej piosenki z telefonu i byłam bardzo zaskoczona jego reakcją w realu - puściłam mu tą piosenkę a on się dosłownie wyłączył :D Słuchał z otwartymi oczami i buzią :D Jestem pewna, że ją rozpoznał - na inne piosenki nie reagował. Z drugim nie miałam już na to zbytnio czasu... Ale może teraz spróbuję ;) Anetach - świetne te fotki - jak bym moje dzieci widziała!!! Pisaczki i kupa na dywanie teściowej to były numery popisowe ;D Niby nie jestem przesądna ale jak piszecie, że ruchy po lewej na dziewczynkę to aż się we mnie obudziła nowa nadzieja :) A wczoraj mama i siostra stwierdziły, że zbrzydłam nieco he he!!!
-
Usg 3D i 4D najlepiej robić między 21 a 24 tygodniem - później dzidzia jest już ponoć za duża. My pojedziemy w połowie marca ale jeszcze nie wiem na które. Dla mnie to fajna sprawa, świetnie widać dziecko i lekarz może ocenić wiele rzeczy lepiej niż na zwykłym usg. Z drugiej ciąży mam fotki i film i to cudowna pamiątka. A czy to fanaberia? Raczej postęp techniki z którego warto korzystać ;) Nelinda ja też wolałabym się oswoić z wiadomością o trzecim synu na przykład niż dowiedzieć się dopiero na porodówce... Znam jednak rodziców, którzy nie chcieli wiedzieć - przy pierwszym dziecku to jeszcze mnie tak nie dziwi ale przy drugim lub kolejnym?
-
Mama6latki zazdroszczę dziewuszki i gratuluję ;) Silver witaj wśród nas! :) Jeśli chodzi o podgrzewacz do butelek to przy pierwszym dziecku się sprawdził bo szybko przeszliśmy na butlę ale przy drugim dziecku mi się nie przydał bo karmiłam długo piersią i nie używałam ani razu. Z zakupem tego sprzętu bym się wstrzymała - bo może się okazać po prostu niepotrzebny. Ja dostałam po dzieciach kuzynki akurat i nadal leży w szafie ale stary jest jak świat i pamięta jeszcze pewnie czasy mojego dzieciństwa ;D A jeśli chodzi o ten podgrzewacz http://allegro.pl/happy-family-podgrzewacz-do-butelek-auto-dom-i2941773298.html to jest fajny i przystosowany do szerokich butelek - to duży plus. To z tym pełnym pęcherzem to prawda - jeśli jest pełny to jest lepszy obraz na usg ale tylko do pewnego momentu, bo jeśli dzidzia jest już duża to nie ma to już znaczenia i przy badaniu po 20 tyg można już śmiało siusiać przed wizytą. Nescafe nie martw się :) Mi też co chwilę podoba się coś innego - a na końcu pewnie dostanę wózek od przyjaciółki i i tak nic nie kupię he he!
-
Niagara ten wózek Elipso był ładny i bardzo leciutki, jakość wykonania uważam na dobrym poziomie, kolor był fioletowy - ładny odcień - myślę, że dla chłopca super. Gondola zgrabna i ładna budka (nie jakieś obwisy materiałowe) ale trochę mała. Dla jednych to wada ale faktycznie dużo dzieci szybko woli spacerówkę - mój synuś tak miał - bardzo ciekawski był i ruchliwy. Mój synuś był jednak duży - teraz ma niecałe 3 latka a ludzie pytają go gdzie chodzi do przedszkola ;) Materiał na wózku dla mnie miał dziwną teksturę ale na pewno jest łatwy do zmywania plam i wygląda jak wodoodporny. Ja z pokojem nie mam problemu, mamy 2. Dzieci mają swój urządzony po dziecięcemu - tapeta w rybki, meble niebieskie itd. Maluszek na początku będzie miał kącik u nas ale około roczku pewnie dołączy do rodzeństwa :) No chyba, że będzie dziewczynka - wtedy dochodzi opcja druga - przedzielenie naszego pokoju na 2 części - na szczęście mamy taką możliwość :) Byłam dziś u gina - wszystko dobrze, usg dopiero 1 marca niestety - ech no muszę wytrzymać...
-
Faktycznie przy tym tutku nic nie piszą o foteliku - czy ma odpowiednie atesty itp... Sam wózek ładny. O xlanderach niestety nic nie wiem i nie widziałam wczoraj. Dziś odwiedzę jeszcze jeden sklep - może znów coś wypatrzę :)
-
A tu wersja podobna na innych kołach - też cudny ;) http://allegro.pl/3w1-wozek-baby-heaven-line-alu-fotelik-wozki-tako-i2975243991.html Spadam do wyrka, może dziś zasnę wcześniej... Wczoraj prawie do 3.00 się męczyłam :(
-
Oglądałam taki model wózka Tako http://nokautimg4.pl/p-7d-fa-7dfa9aa3b1aba8e67b5b2706e7f20e29500x500/wozek-wielofunkcyjny-tako-acoustic.jpg bardzo mi się spodobał...
-
Byłam dziś w sklepie dziecięcym i obejrzałam trochę wózków na żywo - i w sumie jestem głupsza niż byłam... Spodobał mi się jeden model Tako z materiałem podobnym do lnu na dużych pompowanych kołach - jak znajdę to wrzucę linka. Był też jeden wspominany wcześniej http://allegro.pl/ultralekki-elipso-2013-babyactive-3w1-gratisy-24h-i2952984824.html ale miał dziwny materiał o strukturze jakby drobnej błyszczącej łuski. Faktycznie był bardzo lekki ale budka dość mała w porównaniu z innymi.
-
No mi się teraz operacja odwlecze bo jak będę karmić to nie pójdę ale jestem zdecydowana. Wiadomo, boję się ale wiem, że u mnie to konieczność - problemy z oddychaniem to mały pikuś - u mnie jeszcze dochodzi astma i nawracające przewlekłe zapalenie zatok. Marzę, żeby poczuć "przeciąg" w nosie jak to określił znajomy po operacji ;D Najbardziej się bałam, że pokrzywią mi nos ale ponoć jego struktura ma być nienaruszona :)
-
Anetach ja też trzymam kciuki bo trochę się boję jak to będzie do lipca - na szczęście na ostatnim usg lekarz uspokoił mnie, że macica jest ok. Podejrzewam, że te leki też są trochę na wyrost - żeby mnie uspokoić ale może to dobrze. U mnie z apetytem tak sobie, szału nie ma. Za to nos też mi dokucza - ciągle opuchnięty i przy smarkaniu trochę krwawi czasem. Nie dosyć, że mam krzywą przegrodę (miałam iść na operację w zeszłym roku ale spękałam...) to jeszcze remont i tona kurzu w domu... Masakra :(
-
Ja mam wizytę w piątek i dowiem się jak długo jeszcze będę brała luteinę i duphaston ale z tego co mówił lekarz to do około 20 tyg. U mnie jest kilka powodów dla których biorę te leki - 2 poprzednie ciąże zagrożone, ciąża pozamaciczna 4 miesiące przed obecną (zakończona zabiegiem podczas którego okazało się, że mam osłabioną ścianę macicy po przebytej cesarce) a także plamienia na początku tej ciąży. Zazdroszczę Wam, że znacie już płeć! Ja dowiem się najwcześniej 1 marca :( A tak już bym chciała wiedzieć... Wczoraj oglądałam program w którym małżeństwo zdecydowało się na 6 (!) dziecko bo mieli 5 chłopców i chcieli wreszcie dziewczynkę - niestety urodził się znów chłopiec... Byli bardzo zawiedzeni. Ja mam 2 chłopców, też marzę o dziewczynce - ale jakoś nie mam przekonania, że to marzenie się spełni :( Coś czuję, że będzie trzeci łobuz...
-
Ja też mam wycieki z podwozia ;) U mnie o tyle intensywniejsze, że biorę luteinę dopochwowo. Mnie też gin uspokoił, że to normalne. Jeśli wydzielina nie ma przykrego zapachu to wszystko ok. Coraz częściej i wyraźniej czuję dzidzię :D Najbardziej popołudniami i wieczorami. Na razie to jednak delikatne ruchy - marzy mi się jakiś większy kopniaczek ;) He he! Jeszcze trochę :)
-
Anetach mi się strasznie podoba ten Krasnal: http://allegro.pl/krasnal-wozek-dzieciecy-3w1-fiorino-gratisy-2013-i2964308958.html Jedynie przednie koła trochę małe ale biorę go pod uwagę zaraz po Roan Marita.
-
Dziewczyny nie martwcie się wydzieliną z piersi - to normalne :) Jeśli jest biała, przejrzysta lub żółtawa to wszystko ok, piersi zaczynają produkować siarę. W pierwszej ciąży od 6 miesiąca nosiłam już wkładki w staniku, w drugiej trochę później, teraz też już kropelka się pokaże jak np położę się na piersi. Dietowo - te wypustki na brodawkach i wokół to gruczoły montgomery'ego - to naturalne w ciąży - nie próbuj wyciskać czasem ;) One natłuszczają sutki. Anetach nie polecam zbyt mocno pocierać brzucha a szczególnie sutków - to może powodować przedwczesne skurcze. Masowanie jak najbardziej ale nie za długo i niezbyt intensywnie.
-
Metafora żeby to tak szło się w domu samemu zmobilizować... Nie mam pomysłu też jakie ćwiczenia nie zaszkodzą brzuszkowi - poprzednie ciąże miałam zagrożone - już od początku a później przedwczesne skurcze. Boję się, że jakieś ćwiczenia mogą je wywołać. Liczę, że niedługo będzie już cieplej to chociaż częściej pospaceruję :) Nescafe witaj! Dopisz się do tabelki :) Topka ja też niestety nie wiem o co chodzi z tymi wynikami. Wózek bardzo ładny, jak dla mnie ma jedną wadę - kiepski podnóżek przy wersji spacerowej, brudzący bez zabezpieczenia foliowego i podparcia dla stópek. U mnie nie sprawdziłyby się też przednie koła - np przyszłej zimy na ośnieżonych wiejskich wertepach ;) Ale ogólnie wózek ładny i solidnie wykonany.
-
Ja przytyłam jakieś 2 kg, mam 160 cm wzrostu i ważę teraz coś ponad 60 kg. Mam nadzieję, że tym razem nie przytyję tyle co w poprzednich ciążach - po 16 kg w każdej... Musiałabym się zacząć trochę ruszać ale co tu robić? Basen mi zamknęli, na dworze ślisko i zimno a z dwójką dzieci w domu jestem lekko uziemiona... Macie jakieś pomysły?
-
Ja miałam zawsze problemy z torbielami, w 2005r zrobił mi się ogromny torbiel i leki nie działały, już miałam zaplanowaną konsultację przed zabiegiem gdy okazało się, że jestem w ciąży - przez 9 m-cy torbiel całkowicie się wchłonął :) To samo miałam 4 lata później - kolejny duży torbiel i w ciąży czary mary nie ma :D Teraz jestem w trzeciej ciąży i znów mam torbiel wielkości śliwki - mam nadzieję, że ten też sam zniknie jak poprzednie. Na razie się nie powiększył przez 4 miesiące więc rokowania są dobre :)
-
Mi jak się podoba jakieś imię to sprawdzam co oznacza i skąd pochodzi. Kieruję się również tym, jak będzie brzmiało w przyszłości i przede wszystkim jak będzie brzmiało z nazwiskiem. Niestety nie raz już się spotkałam z koszmarnymi zestawieniami typu "Izolda Kapusta" lub "Róża Kwiatkowska"... Na pewno dam dziecku długie i brzmiące imię bo nazwisko będzie miało krótkie. Ja mam długie imię i podwójne nazwisko - sama radość szczególnie w urzędowych rubryczkach...
-
Anetach po nacięciu krocza taka poduszka może być przydatna ale nie wiadomo czy Ci natną w ogóle. Ja po pierwszym porodzie wykorzystałam kółko plażowe chrześniaka ;) Teraz w razie czego wykorzystam w tym celu rogala choć pewnie cc będę miała :(
-
No właśnie - nie przejmujcie się jakimś babsztylem, który zajrzy tu przypadkowo i obraża każdego na prawo i lewo nie znając nas ani naszych historii. Anidzik też już dawno nie pisała... Też się na nią uwzięły małpy pomarańczowe (mam tu na myśli oczywiście wspomniane powyżej a nie nasze zdeklarowane forumowiczki) Anidzik czytasz nas jeszcze? Wszystko dobrze u Ciebie?