atamta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez atamta
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18
-
Wysłałam zdjęcia wózka :) Misia ja miałam cesarkę przy drugim dziecku bo przy pierwszym porodzie były komplikacje (wystawiły mi się biodra) a drugi synuś miał mieć 4 kg. Teraz jeszcze nie wiem jak będę rodzić. Wolałabym sn ale jeśli lekarze uznają, że bezpieczniej dla mnie i dzidzi będzie zrobić cc no to trudno, jakoś to przeżyję :( Tylko co lekarz to inna opinia dlatego chcę jeszcze zasięgnąć porady ortopedy i ordynatora szpitala w którym będę rodzić, no i dużo zależy od tego jak duży tym razem będzie bobas (a brzuch mam baaardzo duży...). Viola ja mam chyba taki sam brzucholek :) Tylko mój pępek jest na wierzchu ;) No KMM to nas ściemnia ewidentnie ha ha!! Truj też ma mały brzuszek. Ja już ledwo się toczę kurcze! Niagara trochę późno te usg - a co lekarz na to? Jeśli jego zdaniem będzie dobrze widać dzidzię to czemu nie? Pamiątka piękna :) KMM dzięki za gazetkę z Biedronki :) Ja pani kierownik a do tyłu jestem z promocjami ;) No Biała to szwagier zaszaleje z prezentem! Też bym nie kupiła za taką kasę ale jak dają... ;) Lou a ja chyba pamiętam jaki bujaczek wstawiałaś - taki z regulowanym oparciem - bardzo praktyczny i cena też była niczego sobie. Miałam podobny przy chłopakach i bardzo mi się przydał. Mój miał jeszcze wibracje.
-
A u mnie wreszcie troszkę pada :) Cieszę się bo na ogrodzie pustynia. Jak się trochę przejaśni to pstryknę kilka fotek wózka :) Misia a co to za argument, że to druga ciąża? Ja pierwszy poród miałam sn a drugi cc. Przecież jak coś będzie nie tak to muszą zrobić cc. Boże co za lekarze czasem się trafiają... Ja w piątek idę do gina, dowiem się co i jak, będę miała usg i zobaczymy jaki Igorek duży. Dopiero potem pojadę do szpitala na konsultację z ordynatorem co do porodu. A jeszcze czeka mnie wizyta u ortopedy - ale chyba pójdę prywatnie bo na nfz to takie terminy, że zdążę urodzić zanim się dostanę... Łóżeczko corsą? Spoko luz :) Moje clio nie takie gabaryty woziło ;)
-
Oj jaki piękny dzień dziś był :) Siedzimy z M na balkonie teraz i relaksik :D Złożyliśmy wózek - bardzo fajny :) Wszystko łatwo się montuje - nie potrzebowaliśmy instrukcji nawet (a ja kompletna ciapa bez instrukcji przeważnie jestem). Bardzo łatwo montuje i demontuje się kółka, jest stabilny i łatwo się prowadzi :) Tak więc mogę polecić Krasnala Fiorino :) Solidnie zrobiony i wszystko starannie odszyte. Budka ładnie się otwiera i nie hałasuje, łatwy dostęp do kosza pod wózkiem, duża gondola, no jak dla mnie same plusy :) Mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował. No i jest fajny wysoki a nie jakaś niskopodwoziówka. Widziałam ostatnio taki niski wózek w mieście - no porażka, jak wózek dla lalek... albo jak by się popsuł i miał za chwilę gruchnąć na ziemię he he! Sudocremu ja mam 160 puszkę ale z doświadczenia wiem, że na długo nie wystarczy ;) Piksoles ten duży na pewno Ci się nie zmarnuje. KMM z tym przegrzewaniem to masakra... Ja ostatnio patrzę a moja teściowa ubrała mojego synusia 3 letniego w długie spodnie i długi rękaw i czapeczkę a na dworze 26 stopni było... Biedak upocony był jak mysz. Dobrze, że w porę wróciłam z zakupów i go uratowałam przed ugotowaniem ;) A teściowa na to - no bo tak dzisiaj wieje...
-
Hej! 2 dni mnie nie było i tyle tematów się przewinęło, że dopiero skończyłam czytać. Ale się rozpisałyście! Już nie wiem kto co pisał ale 2 rzeczy mi utkwiły - robaki.... i wózek BABY MERC ZIPY-Q - świetny! Gdyby nie to, że kupiłam już Krasnala fiorino to kupiłabym ten! A te robale... Ja pie....e!!! Dowiedzieliście się chociaż co to za paskudztwo? Jak mieszkałam u rodziców też mieliśmy okropną wodę i woziliśmy źródlaną - rodzice do dziś wożą a siora kupuje butelkowaną. Jak czasem siora się zapomni i zrobi mi kawkę na kranówce to od razu czuć - piasek na zębach i dziwny posmak (oczywiście zaraz dziadostwo do zlewu wylewam). A herbatka mętna jak błotko w kałuży... Jutro składamy wózek :) Zdam później relację :) Wczoraj byliśmy na koncercie w plenerze - było fantastycznie :D Może za miesiąc uda mi się jeszcze pojechać na jeden, a później żegnaj wolności!!! ;) Mam takie góry ciuszków a dziś w lumpiku skusiłam się na spodnie dla bobaska - ale takie słodkie jeansy... mięciutkie i szpanerskie he he!
-
Wysłałam ciuszki i brzuchol - 32 tc :) Miłej nocki!
-
Misia kupiliśmy takiego Krasnala czarno-czerwonego http://allegro.pl/wozek-gleboki-krasnal-fiorino-3w1-new-2013-lekki-i3221376556.html Kurcze ale sobie narobiłaś! :( i to pod koniec ciąży... Ja dziś też zrobiłam sobie kuku - zdarłam skórę nad piętą bardzo głęboko jak schodziłam po schodach. Aż mi się słabo zrobiło i niedobrze z bólu a krew lała się potokiem :( i to z samego rana jak prowadziłam Julka na autobus. Wszystko przez to, że mamy okropnie strome schody a ja przez brzuch nic już nie widzę.
-
Patussa ja właśnie nie mam poparzenia - skóra jest nawet słabo opalona jak na moje oko a łuszczy mi się naskórek jak u węża ;) Co do imienia to pamiętam takie jazdy przy pierwszym dziecku. Szczególnie teście mieli dużo do powiedzenia... Trzeba krótko skwitować - nasze dziecko i nasza decyzja, będzie tak jak zdecydowaliśmy. Krótka piłka. Nie ma co się wdawać w dyskusje. U nas przy trzecim to nikt już się tak nie ekscytuje ;) Margrit ale masz dobrze z tym prasowaniem. Zaraz pstryknę fotkę i zaprezentuję Wam co mnie czeka w najbliższym czasie ;) Jutro dojdzie już mój wózek - jupi! A mnie jutro nie ma cały dzień w domu kurcze i teściowa musi odebrać.
-
A co do prania dywanu - ja po remoncie też planuję ale ja zamawiam pranie karcherem ;) No i zmykamy z powrotem na plac zabaw :)
-
Boziu, dziś kolejne 3 pralki ciuszków ale w sumie skończyłam :) Później tylko odświeżę kocyki :) Ale jak patrzę na tą górę do prasowania to robi mi się słabo... Ten wózek roan fajny ma kształt - a wersja spacerowa też jest czy przeoczyłam? Roany mają ogólnie dobre opinie. Wyobraźcie sobie, że mimo stosowania kremów z filtrami (15 i 30) z twarzy schodzi mi skóra... szczególnie z powiek. No szok normalnie - ale faktycznie jestem dużo na dworze bo mój 3 latek najchętniej już o 6 rano biegłby na plac zabaw. Ja już kiedyś polecałam sprzedawcę ale wklejam linka do jego pieluch tetrowych bo są naprawdę dobrej jakości - grube i duże i nie odkształciły się po praniu http://allegro.pl/tetra-pieluchy-tetrowe-80x80-podwojnie-tkane-i3246096551.html#tabsAnchor Zrobiłam naprawdę mega zakupy u tego sprzedawcy a za przesyłkę zapłaciłam tylko 13 zł :)
-
Nescafe trzymam kciuki, żeby okazało się wszystko dobrze jednak z tą zastawką. Boziu ile my się nastresujemy przed tym porodem... Też mi się przypomniało co z tym pediatrą - u nas trzeba iść samemu do ośrodka i zgłosić dziecko a pediatra wcale nie przyjeżdża do maluszka - tylko można samemu jechać żeby zbadał. Chore to strasznie bo kto to wymyślił ze zdrowym dzieckiem jeździć do przychodni... żeby jeszcze coś złapało? Najlepiej spytać o to w szpitalu bo wszędzie panują inne zwyczaje. Jak mieszkałam dosłownie 20 km dalej to pani doktor była u mnie już po tygodniu. No ale wtedy mieliśmy swój szpital i dziecko było zgłoszone do ośrodka :)
-
Witaj Optymistko :) Ja też kupiłam tą nianię z Aventu co dziewczyny wstawiły link i jestem bardzo zadowolona :) Używam już jej teraz przy moim 3 latku czasem. Zero zakłóceń, wyraźny dźwięk, spory zasięg, można mówić do maluszka zanim się do niego dotrze z ogrodu chociażby :). Nadajnik ma melodyjki i delikatne światełko, które nie razi dzidzi. Wtyczki są angielskie ale dołączone są adaptery na nasze gniazdka więc w niczym to nie przeszkadza. No i zarówno odbiornik jak i nadajnik mogą działać przez zasilacz jak i przez baterie :) KMM zdrowe podejście ze sterylizowaniem :) Ja przy pierwszym dziecku szybko przeszłam na samo wyparzanie. Przy drugim wygotowałam wszystko tylko raz, później tylko wyparzałam ale też nie za długo ;)
-
Lou a bierzesz gynalgin? Żeby lepiej go zaaplikować (bezboleśnie) to trzeba go nawilżyć pod kranem - tak mi polecił mój lekarz i działa - nic nie boli i nie piecze przy wkładaniu. A ten gips na gaciach rano to norma, trzeba na noc podpaske niestety założyć. Absolutnie biocenoza pochwy w czasie stosowania jakichkolwiek leków dowcipnych mija się z celem. Musisz zakończyć najpierw leczenie i odczekać jeszcze kilka dni. Mam no współczuję :( Przerąbane masz. A ja narzekam... a przy Tobie to ja okaz zdrowia jestem ;D Truj ja po wygotowywaniu butli i smoczków musiałam je dodatkowo myć bo taki kamień z wody się osadzał, że wyglądały jak wyjęte z mąki więc wspominam to bardzo źle. Termos to też dobre rozwiązanie. Ja miałam zdobyczny po dzieciach kuzynki więc bardzo się z niego ucieszyłam. Działa do dziś a pamięta pewnie czasy mojej młodości :D Viola na pewno dam znać. Ciekawe jak długo na niego będę czekać. Ponoć mają od ręki ale czekam na maila jaki będzie termin oczekiwania. AMarzena nie stresuj się - ja też jestem w środku remontu i stwierdziłam, że nie ma co czekać, zaczęłam już wszystko szykować i specjalnie uprzątnęłam jedną szafkę u dzieci, żeby tam wszystko wkładać na razie bo w naszym pokoju przy remoncie się zasyfi. A okna? Ja nie pamiętam kiedy myłam ;) A wiecie co dziś zrobiłam? Spakowałam torbę do szpitala - a tak na wszelki wypadek. Oczywiście bez kosmetyków jeszcze ale w razie co podstawowe rzeczy już w niej mam :)
-
Dziś prania ciąg dalszy - jak na razie super słoneczko - tylko, że wczoraj też tak było a w południe już lało... Messi a nie lepiej kupić z jednej firmy wszystko? Bo później może się okazać, że coś Ci rozmiarowo nie pasuje. A butle jakiej masz firmy? Bo jak Avent to one są szersze i mogą nie pasować czasem inne podgrzewacze. KMM komu jak komu ale Tobie akurat takie rzeczy (sterylizator i podgrzewacz) przydadzą się najbardziej skoro zamierzasz karmić butlą. Ja pierwszego synka karmiłam butlą od 3 miesiąca i wygotowywanie butelek to był koszmar a grzanie mleka w nocy bez podgrzewacza to już całkiem masakryczna sprawa. Jak się człowiek budzi w nocy kilka razy to chodzenie do kuchni jest ostatnią rzeczą na jaką ma się ochotę. A w podgrzewaczu zostawiasz butlę z uszykowaną porcją wody i obok w pojemniczku odmierzona porcja mleka i jak dzidzia się budzi to tylko wyjmujesz butlę, sypiesz mleko i gotowe. Mój mały nie zdążył ani razu zapłakać w nocy :) A jeśli chodzi o te haki to ja bym na nie nadziała jakieś słodkie duże maskotki ;) i dzidziolek miałby pluszowych strażników :D Jak już wiesz w jakim szpitalu będziesz rodzić to najlepiej tam się spytaj co musisz zabrać bo w każdym szpitalu jest inaczej. U nas nie trzeba brać praktycznie nic dla dzidzi. Mama6latki ja mam fajny sposób na "bolesne" prasowanie - siadam na kanapie, deskę mam obniżoną na maksa (kiedyś jak miałam starą to kładłam na dwóch krzesłach), kupka ciuszków do prasowania po mojej lewej stronie i jazda :) Jedyny minus, że nie można mocno uciskać rzeczy bo się człowiek szybko zmęczy (na stojąco jednak siła nacisku jest większa) ale przecież chodzi tylko o zabicie bakterii a nie o uprasowanie tak aby nie było żadnej skazy ;)
-
No dziewczyny - widzę, że przygotowania pełną parą ;D AMarzena super to łóżeczko i cena też bardzo przystępna - myślę, że nie ma co się zastanawiać :) Sama bym takie kupiła. Ja dziś wyprałam pierwszą turę wyprawki - pościele. Jutro cd prania :) Zamówiłam też wózek NARESZCIE :D Zdecydowaliśmy się na Krasnala czarno - czerwonego http://allegro.pl/wozek-gleboki-krasnal-fiorino-3w1-new-2013-lekki-i3221376556.html Domówiliśmy też fajną moskitierę i pokrowiec na fotelik samochodowy :) Już niewiele nam zostało do kupienia. Patussa sukienka boska! Mama6latki aż Ci zazdroszczę, że wiesz na czym stoisz. Ja po niedzieli planuję wybrać się do ordynatora szpitala w którym chcę rodzić na konsultację. Może dojdziemy do jakiegoś sensownego rozwiązania i niech on zdecyduje co będzie dla mnie odpowiednie - cc czy sn. Bo ja mogę sobie planować sn ale to w końcu nie jest wyłącznie moja decyzja. KMM ładny wózeczek - podobny do mojego tylko kolorystyka inna :)
-
Hej dziewczyny! Na zakupach nie poszalałam - kupiłam tylko jeden zestaw bodziaków i stelaż do wanienki ;p także nie ma się nawet czym chwalić ;) Czuję się dziś dość kiepsko i boli mnie wszystko tam na dole. Przy obiedzie przeżyłam niemiłe chwile - pierwszy porządny skurcz... i tak mnie to wystraszyło, że popołudnie przeleżałam ciągle zerkając na zegarek z obawą, że coś się dzieje i że mogę za wcześnie urodzić. W poprzednich ciążach nie miałam tak wcześnie takich skurczy. Lou ja miałam materac robiony z gąbki tapicerskiej kupionej w zakładzie tapicerskim, gdzie moja mama szyje obicia na meble. Tą gąbkę mama obszyła materiałem na zameczku. Gąbka ma już prawie 7 lat i była używana przez 2 dzieci a w ostatnich 3 latach sporadycznie. Nic się z nią nie stało poza tym, że trochę pożółkła.
-
Za chwilę zabieram się za przegląd ciuszków - jutro planuję dzieciowe zakupki w Biedronce i Pepco więc muszę się zorientować wreszcie co trzeba dokupić :) A od środy pranie bo pogoda ma się poprawić :)
-
Hej! Ja dziś odsypiam wesele :) Było świetnie :) Bawiliśmy się prawie do 3 w nocy - dziś spojenie łonowe i kręgosłup trochę mi się dają we znaki ale już dochodzę do siebie. O dziwo nogi mi nie spuchły za bardzo - a sporo tańczyliśmy choć raczej bez szaleństw he he! Lou ale masz czadową kołyskę! Faktycznie staroć ale na pewno posłuży jeszcze przez kilka pokoleń w Twojej rodzinie :) A bardzo niewymiarowe ma dno? Nie można dobrać gotowego materaca? Ja też mam fajny kosz do spania dla dzidzi - zabytek rodzinny - jak już go ogarnę to pstryknę fotkę :)
-
Coś mi się przycięło ale pewnie później mój post wskoczy. Nadrobiłam wreszcie pocztę - piękne brzuszki :) KMM no wreszcie troszkę rośniesz ;) Viola bardzo ładnie Ci w tej sukience - kolorek bardzo do Ciebie pasuje. A jakie ciuszki dla bobasów! aż zazdroszczę - szczególnie tych sukienek ;D
-
Ja zauważyłam, że mi traktuje post jako spam jak jest za długi - dlatego dzielę teraz posty na mniejsze i nie ma problemu i nie muszę zmieniać treści :) My jutro na wesele, muszę się dziś pooszczędzać co by jutro choć trochę potańczyć. Właśnie sobie uświadomiłam, że miałam buciki rozchodzić... trochę mi się zapomniało. Weszłam dziś na wagę - no i 10 kg na plusie. Jeszcze nie dobiłam do 70 kg ale już bliziutko... 1,5 kg mi zostało - pewnie po weselu dojdzie ;) U nas pada już od nocy, ochłodziło się mocno - 18 st. a wczoraj było 27 jeszcze wieczorem po burzy. Truj fajny pomysł z tym pokrowcem na fotelik - nie wiedziałam, że robią takie rzeczy - zaraz przekopie allegro :D Anetach dobrze, że trochę opuchlizna zmalała, ja na razie widzę po obrączce, że trochę palce mi puchną i mam dni, że nie zakładam wcale ale nogi na razie ok :)
-
Lou no właśnie podesłałam tego linka z pościelą za względu na podane rozmiary - ja kupiłam tą pościel z myślą o kołysce i wózku (bardziej kołysce) ale do wózka latem jak już pisałam może się wcale nie przydać. LadyG wstrzymaj się z witaminkami bo w szpitalu dopiero zapiszą - czasem D+K a czasem tylko D na początek. Ja polecam w kapsułkach bo są bardzo wygodne w aplikowaniu. Kropelki są do du... bo się "zacinają" i trafić do buźki to prawdziwy wyczyn (do tego stopnia mnie to wnerwiało przy pierwszym dziecku, że kupiłam pipetę i aplikowałam pipetą - po zdjęciu kroplomierza). Przy drugim dziecku już kupiłam kapsułki. Do noska najbardziej odpowiadał mi Sterimar - taki w sprayu pod ciśnieniem - woda morska. Lipcówko ja nie wynajmuję położnej. Bella sorki ale ja nawet nie wiem co to jest castagnus. A jeszcze co do odstawiania luteiny - mi w szpitalu odstawili z dnia na dzień jak byłam w marcu i od tego czasu nie biorę.
-
Lou ja kupiłam taką pościel do wózka i do kołyski http://allegro.pl/edisa-posciel-do-wozka-70x50-4-el-producent-i3219950855.html ale zobaczysz, że całe lato dzidzia będzie spała pod kocykiem lub pieluszką :) Na zimę polecam śpiworki z owczej wełny - są rewelacyjne.
-
Red Onion ja też mam takie bóle w podbrzuszu wieczorami a dziś rano dla odmiany z lewej strony. Chyba już powoli zaczynamy się przygotowywać do porodu, w sumie już niewiele czasu zostało :) Anetach jak budzisz się już spuchnięta to nie za dobrze - kiedy masz wizytę u gina? Może zadzwoń do niego bo to może świadczyć o zatruciu ciążowym i trzeba by wykonać dodatkowe badania.
-
Hej! Pościele już są w biedronce od 6 maja - więc może już ich w sumie nie być... Tu gazetka z art. dziecięcymi - http://gazetki.biedronka.pl/g89,modnie_i_radosnie.html#/Modnie%20i%20rado%C5%9Bnie/0 dużo fajnych rzeczy będzie :) Ja chyba się wstrzymam z maścią na sutki na razie. Wbrew pozorom to dość spory koszt - za małą tubeczkę trzeba zapłacić nawet koło 30-40zł w aptece. Ja przy drugim dziecku użyłam tylko kilka razy. Może trzecie będzie ładnie piło i nie pożre mi sutków ;) W razie co M podskoczy do apteki :) AMarzena takie podkłady to fajna rzecz. Nawet jak nie zużyjesz w szpitalu to przydadzą się w domu - do podłożenia w łóżeczku pod prześcieradło, do wózka. do przewijania na wyjazdach, u lekarza. Ja do dziś wkładam pod prześcieradło mojemu trzylatkowi bo niespodzianki nocne czasem się zdarzają ;)
-
Odnośnie kremów z filtrem - ja jeszcze nie kupiłam i waham się, muszę podpytać położną a dziś jak była to zapomniałam. Przy niemowlętach nie używałam bo bobasek zawsze był w cieniu a słyszałam, że kremy z filtrem zaburzają prawidłowe gospodarowanie witaminą D. Ile w tym prawdy nie wiem bo ekspertem nie jestem. Przy starszym stosowałam prędko krem ochronny na zimę z racji, że urodził się jesienią i szybko zrobiło się zimno.
-
No niestety nie mam już tej maści na sutki - coś mi się zdaje, że wyrzuciłam przy okazji ostatnich porządków w apteczce. Młodym mamom mogę dać dobrą radę jeśli chodzi o sutki - po każdym karmieniu warto wycisnąć na sutek trochę mleka i posmarować nim całą brodawkę wraz z otoczką - własne mleczko ładnie natłuszcza i działa ochronnie. I oczywiście nie trzeba tego niczym zmywać a piersi myć normalnie (nie czasami 10 razy dziennie) i po kąpieli też natłuścić sobie własnym mleczkiem sutki. Ale wiadomo - jak dzidzia pogryzie sutek to nie ma zmiłuj - bez maści się nie obejdzie - aż bobas nauczy się dobrze chwytać i ssać ;)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18