atamta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez atamta
-
Witam w klubie bolących spojeń łonowych :( Od rana masakra - chodzić nie mogę normalnie a do tego boli mnie w lędźwiach :( Mam nadzieję, że to chwilowe i już mi tak nie zostanie bo odbiera mi to chęci do czegokolwiek... Gdyby nie to, że to moja trzecia ciąża to pewnie bym pomyślała, że pora na porodówkę! Kapris mój mały budził się też szybko od zaśnięcia ale on potrafił budzić się nawet kilka razy w nocy... Rano wstawał normalnie jakby nigdy nic i nawet nie pamiętał. W ciągu dnia raczej rzadko zdarzało mu się powiedzieć, że coś go boli a jeśli nawet to już beż płaczu i jakoś wtedy nie wyglądał na cierpiącego. Wiecie co? Chyba muszę się wreszcie zabrać za tą wyprawkę... Bo nawet nie wiem co mam! Wory pełne ale co w środku to nawet nie zajrzałam... Poza ciuszkami i wózkiem mam już wszystko chyba. Jeszcze jakieś awaryjne mleczko muszę kupić. Jak sobie pomyślę o tym praniu i prasowaniu... to już mi się nie chce ;)
-
Optymistko pewnie, że pamiętamy :) Dobrze, że wszystko dobrze u Ciebie - już myślałam, że nam z forum zwiałaś ;) Natan ładne imię ale Natanek mi się z pewnym księdzem kojarzy... ale ja bym pewnie zdrabniała Natek albo Natuś :) Dziękuję dziewczyny w imieniu M :) Kapris ja już dzisiaj powiedziałam mężowi, że się rozpiję w tej ciąży piwem karmi bo co chwilę jest jakaś okazja ;D Właśnie wróciliśmy od Darka siostrzenicy - no chłopaki musieli opić bobasa a my baby z bobasem walczyłyśmy... No lekko przy pierwszym nie jest - baby blues w pełni a ja "doświadczona mama" mam nadzieję, że trochę pomogłam :) Dobrze, że mieszkamy przez ścianę to zawsze mogę wejść i coś podpowiedzieć. Ale słodki ten bobas - mówię Wam, myślałam, że mi mleko z wrażenia zaraz poleci ;) Kurcze Elliska ja zawsze marzyłam o dużym biuście a mam "kapselki" jak to mawiał mój dziadek :) Ale faktycznie duże piersi to też problem z ubraniami... A jeszcze mi się przypomniało - Kapris mój synuś jak miał tak 2 latka to też pojawiły się bóle wzrostowe - najbardziej skarżył się na nóżki wlaśnie :( Ciągnęło się to kilka miesięcy ale wszystkie wyniki miał w porządku, jazdy zaczynały się wieczorem i budził się czasem w nocy z płaczem. Od jakiegoś czasu mamy spokój ale czekam cały czas czy się to nie powtórzy bo ponoć jak się zdarzało to może się w późniejszych latach nadal pojawiać.
-
Hello! Mężuś obronił się na 5 :D Mój kujonek ha ha ha!!! Ja z dziećmi i moją mamą zaliczyłyśmy w tym czasie odwiedzinki u cioci i kuzynki :) Później zakupki - no i wreszcie kupiłam wymarzone buciki na wesele :) Teraz jestem wykończona ale dzień ogólnie bardzo miły i udany :) Biała ta sukienka jest rozciągliwa ale rozmiarówka nie wypada duża - ja przed ciążą nosiłam s/m i taki rozmiar zamówiłam - jest mi dopasowana teraz - ale nie za ciasna. Jak wolisz luźniejszą to lepiej zamów większą trochę :) Z danych liczbowych - ja jestem 9 kg na plusie a w brzuchu już 105 cm!!! ;D
-
Jejku jakie lato u mnie dzisiaj było :) Cudoffffnie :D Jeszcze wieczorkiem kolacyjkę z grilka na balkonie zjedliśmy :) Byłam u ginka - dziś tylko badanko miałam - szyjka ok, dzidziolek prawdopodobnie już prawie główką na dół siedzi - za 4 tygodnie będę miała usg dopiero - no trudno, wytrzymam :) Ja w kwestii porodu powiem tylko tyle, że pierwszy miałam sn i był okropny... Druga była cesarka a teraz chcę znów rodzić sn. Mam już porównanie. Wolę parę godzin pocierpieć niż zdychać tygodniami po cesarce. A komplikacje mogą wystąpić zawsze - niezależnie czy to cc czy sn więc nie ma co się licytować co lepsze. Boję się normalnego porodu bo przy pierwszym miałam problemy (stąd później decyzja o cc) ale uważam, że to i tak lepsze niż cc. A no i jeszcze Wam się pochwalę :) Pisałam już, że siostrzenica męża urodziła synusia 2 dni temu (już są w domku - dziś przyjechali) to wczoraj się dowiedziałam, że tego samego dnia urodziła moja kuzynka - córeczkę Liliankę :)
-
Koalala mówisz o tej? http://allegro.pl/piekna-mama-ciazowa-sukienka-koperta-10-kol-s-m-i3178413432.html Ja nosiłam przed ciążą S/M i ta jest mi dopasowana więc spory biust nie wejdzie - musiałabyś mieć rozmiar większą chyba. Dekolt ma dość zabudowany więc cycuchy z niego nie wyskakują - są ładnie trzymane :) Żanetko zgrabniutki brzuszek :) Jejku jaka Ty młodziutka jesteś :)
-
Lou daj swojej koleżance mój przykład - może sobie przemyśli. Pierwsze dziecko było dla mnie wpadką (byłam już starsza - 25 lat), mój chłopak kompletny leń, każda praca na chwilę - byle zaraz iść na L4 i ściągać kasę na chorobowym. Chciałam od niego odejść ale mi na to nie pozwalał (upierdliwy typ), w końcu pomyślałam, że sama mogę sobie nie dać rady i nie chcę być sama z tym wszystkim jak dzidzia się urodzi więc podjęłam decyzję - bierzemy ślub (jak sobie pomyślę, że to był mój pomysł to aż mnie teraz skręca) - miałam nadzieję, jak każda młoda kobieta, że to pomoże, że facet dorośnie, zda sobie sprawę z ciążącej na nim odpowiedzialności... Och ja naiwna! Wzięliśmy ślub 3 tygodnie przed porodem (cywilny). Odeszłam pół roku później... Miałam nie tylko dziecko ale faceta pasożyta, żyliśmy z mojego macierzyńskiego (800 zł.......) normalnie porażka. Później musiałam przejść przez alimenty, rozwód... Nikomu nie życzę. A on? Do dziś się nie zmienił - nadal się buja, zalega kilka tysięcy z alimentami. Oby facet Twojej koleżanki się zmienił - ale niech nie podejmuje pochopnych decyzji - są bardzo młodzi. Oby chłopak zmądrzał :) Co do przebarwień - też mi wychodzą - mam plamki pod oczami po bokach i ciemną otoczkę wokół ust (jak bym jadła lody czekoladowe ha ha!) Na co dzień używam teraz kremu z Nivea 15 spf a jak jest mocne słońce to smaruję się kremem dzieciaków na plażę - 30 spf. Mi w poprzednich ciążach też wychodziły takie przebarwienia ale potem znikały. Znam jednak dziewczyny, którym takie plamy zostały...
-
Elliska ta czerwona jest identyko jak na zdjęciu - soczysta czerwień :) Żanetka same dobre wieści :) Może jutro też się coś dowiem. A dziś czeka mnie golenie tu i ówdzie ;) Ratunkuuuuuu!!!! Chyba poproszę mężusia bo nie dam rady ha ha!!!
-
No i wreszcie posprzątałam w samochodzie :) Błysk normalnie :D Ale jestem wykończona teraz... Elliska faktycznie fiolet jest inny niż na zdjęciu - inny odcień i ciemniejszy - no mi to akurat nie przeszkadza bo kolorek bardzo mi się podoba a wzięłam poprawkę na monitor bo te kolory często okazują się inne niż w necie. Ale faktycznie różnica jest spora. Lou ja tylko dodam do wypowiedzi KMM, że ten zasiłek dla samotnych matek dostanie jeśli dziecko będzie miało jej nazwisko bo jeśli ojciec uzna dziecko to ciężko o taki zasiłek bo ja 6 lat temu też nie dostałam (ale może coś się w tej kwestii zmieniło od tego czasu...) Nie wiem tylko jak się ma taki zasiłek do alimentów o które warto wnieść zaraz po urodzeniu dziecka - jeśli tatuś będzie się wypierał to razem z pozwem o alimenty trzeba wnieść wniosek o ustalenie ojcostwa - tatuś będzie musiał pokryć koszty sprawy jak i ustalenia ojcostwa. Gorzej z jakimkolwiek zasiłkiem w ciąży - z tego co wiem to w ciąży Twoja przyjaciółka nie ma co liczyć na pomoc od państwa nawet jeśli się uczy. Może ewentualnie złożyć wniosek o jednorazową zapomogę do UMiG.
-
Fredzia ja kupiłam jeszcze takie 2 sukienki i są bardzo ładne - czarną i czerwoną i w czerwonej idę za 2 tygodnie na wesele :) http://allegro.pl/ciazowa-sukienka-kopertowy-dekolt-40-l-5900-i3168648020.html Witaj Żanetko! Ja może jutro się dowiem jak duży jest mój bobas bo brzuch mam ogromny... Leonek czyli Leon czy Leonard? Mój szwagier ma Leonard :) Rzadkie dziś imię a bardzo ładne. Ja też z doświadczenia wiem, że chłopaki lubią się rodzić tydzień, dwa przed terminem (tak było u mnie i wszystkich mamusiek w rodzinie) a dziewczynki były przenoszone - 2 kuzynki przenosiły właśnie córy, ja też byłam przenoszona. Ale wyjątki też się zdarzają - moja siostra urodziła się w 7 m-cu a koleżanka przenosiła pierwszego synka o ponad tydzień. Tak więc nie ma się co nastawiać ;) Messi no chyba ten Twój doktorek ma jakiś stary sprzęt... Ja bym nie wytrzymała z pełnym pęcherzem tym bardziej, że mój łobuz zawzięcie kopie w tych okolicach ;) No dobra, koniec tego dobrego - idę sprzątać samochód bo już się przykleić można ha ha!!!
-
Ps. A brzuszki wszystkie fajniusie :) Ja dziś zauważyłam, że mam kreskę powyżej pępka - dałabym sobie rękę uciąć, że wczoraj jej tam jeszcze nie było! ;) No i pochwalę się - zostałam dziś ciocią :) Chrześnica mojego M (zza ściany) urodziła dziś synusia - taki słodki 3 kg bobasek - Marcinek - ale się cieszę :) W niedzielę odstawiła leki i dziś rano się zaczęło - przed południem już było po - tak więc pierworódki nie zawsze mają ciężki poród ;)
-
Ale jesteście aktywne dziewczyny - ciężko nadążyć :) Do wszystkich tematów się nie odniosę ale na kilka się wypowiem :) Pieluchy tetrowe w moich sklepach drogie i nędznej jakości jak wszędzie - aż nerw chwyta, że nigdzie nie można dostać takich jak kiedyś. Ja kupiłam te http://allegro.pl/tetra-pieluchy-tetrowe-80x80-podwojnie-tkane-i3177101038.html i muszę przyznać, że nie są złe - lepsze niż te, które widziałam u mnie w sklepach. Jeśli chodzi o szczepienia to mam bardzo mieszane uczucia... Starszego synka szczepię normalnym programem szczepień, młodszego szczepimy szczepionkami płatnymi 5w1 a teraz się zastanawiam, czy w ogóle szczepić... Mój chrześniak cierpi właśnie na autyzm poszczepienny :( Jestem strasznie rozdarta przez to i nie wiem co dalej z tymi szczepionkami... Zasypki nigdy nie stosowałam u dzieci - kula się to, syfi i zalega w fałdkach... bleee! Raczej nie będę nigdy stosować. Topka no co Ty :0 Mi się Twój brzusio strasznie podoba :) Sama bym sobie pomalowała ale te rozstępy... No, chyba, że zamaluję :) Pstryknęłam sobie też dziś fotkę brzuszka w nowej sukience :) Jak obrobię to wrzucę w 28 tc. A sukienkę polecam, gdyby któraś szukała za nieduże pieniądze ;) http://allegro.pl/piekna-mama-ciazowa-sukienka-koperta-10-kol-s-m-i3178413432.html A w ogóle to miałam dziś szał dostawczy - 4 paczki do mnie przyszły - a ostatni kurier był kilka minut temu!
-
Mnie nic nie piecze na szczęście ale upławy mam paskudne i wkładkę muszę zmieniać kilka razy dziennie - o podmywaniu nie wspomnę. Lactovaginal niestety nic nie pomaga - przynajmniej żadnej różnicy nie widzę a kosztuje dużo - 33 zł za opakowanie 10 kapsułek. Kefir wydaje się przy tym rewelacyjnym pomysłem :) Patussa a ten Iladian ile kosztuje?
-
Ten sprzedawca ma teraz tą nianię na tej aukcji http://allegro.pl/philips-avent-scd-505-dect-niania-elektroniczna-i3196400091.html a tu ma jeszcze tani zestaw startowy z butlami :) llegro.pl/philips-avent-zestaw-startowy-butelka-smoczek-i3196500009.html A tak abstrahując od tematu to czekam na lody - mąż mi zaraz przywiezie ;D Dzień bez loda dniem straconym! :D Dziś zaczynam kurację kefirową - wybrałam kefir a nie jogurt bo w tych jogurtach jest więcej jakichś dziwnych dodatków. Jak myślicie - kefir lepszy?
-
Dziewczyny no ja Was podziwiam, że jeszcze pracujecie! Ja z racji wykonywanej pracy (ciężkiej fizycznej) musiałam z miejsca iść na L4. Zawsze sobie planowałam, że jak będę mogła to będę pracować w ciąży ale jak widać nie zawsze można. Jak sobie pomyślę, że teraz ledwo ogarniam obowiązki domowe i wstawanie rano, żeby wyszykować synka do przedszkola to nie wyobrażam sobie jak Wy to robicie i skąd bierzecie na to siły? Ja dziś wysprzątałam balkon, wyprałam 3 pralki pościeli (z rozwieszaniem i ściąganiem) i padłam! A tu jeszcze obiad, dzieci... Poleżałam pół godzinki i musi mi to wystarczyć do wieczora bo jeszcze kupa roboty w domu. A tak w ogóle to chcę Wam polecić nianię - tą co kupiłam z Waszych poleceń :) http://allegro.pl/philips-avent-scd-505-dect-niania-elektroniczna-i3157825874.html Przetestowałam ją już z dziećmi i jest rewelacyjna! Zero zakłóceń, czysty i głośny dźwięk no i można powiedzieć maluszkowi na odległość, że mama już idzie :D Jest na angielskie wtyczki ale dołączone są przejściówki, które pasują do naszych gniazdek (choć zauważyłam, że w te z bolcem ciężko wchodzą - lepiej włożyć do gniazdka bez bolca) Zamawiałam w niedzielę późnym wieczorem a dziś rano już dotarła - pocztą :)
-
Jejku Koalala ale się nacierpisz w tej ciąży :( Oby już teraz było dobrze. A za te 5 tygodni znów będą Cię znieczulać w kręgosłup do wymiany tej rurki? Nawet sobie nie wyobrażałam, że takie rzeczy mogą się ciężarnej przytrafić... Lou współczuję sytuacji w domu. Ja też swoje przeszłam w relacjach z bratem i mamą - łącznie z tym, że musiałam się wyprowadzić z domu z noworodkiem, bo mamuśka wywaliła mnie z domu. Ale szkoda wspominać i roztrząsać stare dzieje - tym bardziej, że to było bardziej skomplikowane. A rozstępy w pierwszej ciąży poszły mi okropne mimo smarowania bardzo intensywnego - to niestety skłonność jak piszesz. W drugiej ciąży doszły mi zaledwie 2 małe przy pępku a teraz mam jedną kropkę niedużą jak na razie też blisko pępka. Elliska mi się podoba Jagoda i Liwia :) A u nas zmiana opcji ;) Z Tymona skłaniamy się ku Igorkowi :) Ciekawe ile razy jeszcze zmienimy zdanie do porodu he he!! Mama ale dowcipny ten Twój doktorek! A Ty też aplikowałaś sobie ten kefir? Ja już kupiłam ale nie wiem ile go tam wcisnąć - a zamierzam zrobić to strzykawką od nurofenu bo tampony mi niezbyt służą. No i chyba na noc - czy może częściej niż raz dziennie? Dziewczyny które stosują - pomaga Wam?
-
Ech ten celulit... U mnie też masakra! Od kolan do brzucha, kratery takie, że szok. Zdaję sobie sprawę, że w większości to woda ale wygląda jak wygląda a tu lato idzie... Boję się stosować kremy na celulit bo też się naczytałam, że w ciąży są niewskazane. Kupiłam sobie ostatnio delikatny samoopalacz z Avonu żeby się trochę musnąć na wesele w maju ale też nie jestem przekonana, czy w ciąży nie zaszkodzi... A biała jak śnieżynka jestem! Tylko buzię mam opaloną i dłonie od ostatniego chodzenia po słoneczku :)
-
Jejku Koalala ale współczuję :( Namęczysz się bidulko... Że też takie rzeczy muszą się w ciąży przytrafiać! Albo noga mamy6latki! Nie wyobrażam sobie z brzuchem o kuli kuśtykać... Ja dziś obudziłam się z takim bólem w plecach, że płakałam :( Chyba wymiana łóżka nastąpi szybciej, niż planowałam. Mogę Wam coś polecić na problem z wilgocią w ścianach - ten patent znam od znajomych, którzy maja zimny dom, nieocieplony na końcu wsi w szczerym polu i grzyba mieli od zawsze. Podczas remontu kupili oczywiście środek grzybobójczy, którym umyli ściany. Po dokładnym wysuszeniu i wywietrzeniu pomalowali wszędzie ściany farbą z Duluxa do kuchni i łazienek - przez tą farbę grzyb już nie przechodzi i od długiego czasu mają spokój :) Ta farba jest trochę droższa ale to lepsze niż wieczna walka z grzybasem ;)
-
Hej dziewczyny! Śpicie już czy jak? Ja ostatnio tylko wieczorami mam chwilę na kompa i rano przy śniadaniu :) Dziś cały dzień byłam z dziećmi "w terenie" a tatuś rujnował ścianę w pokoju, żeby poszerzyć wnękę na drzwi. Kompletnie się na tym mój chłop nie zna ale dał radę :) Potem pięknie posprzątał z myciem podłóg włącznie. Ja nie mogę narzekać bo mój mąż dużo w domu robi (choć z majsterkowaniem u niego kiepsko ale robi co może) i naczynia pomyje i dziećmi się zajmie - szkoda tylko, że gotować nie umie :) Chyba wypróbuję ten kefir bo mi coś lactovaginal nie skutkuje... Ciągle mam obfite upławy i trochę takie nieładne a do piątku jeszcze kilka dni. Messi ja zacznę prać dopiero pod koniec maja pewnie jak skończymy remont (mam nadzieje, że do tego czasu skończymy...) ale gdyby nie to, to myślę, że już bym prała, prasowała i układała do komódki ;) Co do tych witamin to ja się jeszcze wstrzymam - z racji, że urodzimy w wakacje może nie być potrzeby witaminizowania dodatkowo bobasów witaminą D i czasem tylko wystarczy K - zobaczę co powiedzą w szpitalu. Ale też uważam, że te kapsułki D+K są bardzo wygodne - stosowałam przy drugim synku. Kurcze KMM nie masz nikogo w rodzinie, żeby zrobił wam te ściany i pomalował? Tyle Twojej roboty... A potem jak będzie dzidzia to nie będzie możliwości rujnować znów wszystkiego i smrodzić i kurzyć... Obyś się jeszcze nie przedźwignęła - przecież nie musisz nikomu niczego udowadniać - pomyśl o dzidziusiu. Ja wiem, ze byś chciała bo ja też taka jestem ale ja sobie odpuściłam (choć nie powiem - czasem aż się poryczę ze złości, że coś nie jest zrobione na czas i po mojemu).
-
KMM ale cudny Twój chłopaczek - ładnie zapozował do zdjęcia :) Nie to co mój łobuz ha ha! A zdjęcie klejnotów bezbłędne :D Ja może za tydzień będę miała usg - ale takie zwykłe. Messi dzięki za linka - niestety nie mają tuniczek z długim rękawkiem :( Lou ale Ci współczuje tego "braciszka"... Jak bym o swoim czytała. Nie chcę Cię martwić ale raczej nie zmienicie takiego typka. Takich to tylko życie może w jakimś momencie zmienić. Mój brat zmienił się trochę dopiero jak trafił na odpowiednią dziewczynę i się wyprowadził ale niestety stare nawyki zaczynają wracać... Koalala dobrze, że Ci puściło! Oby już się nie powtórzyło. Ja ostatnio więcej piję ale myślę, że to dlatego, że cieplej się zrobiło. Kurcze człowiek nie wie co to go jeszcze może spotkać w takiej jednej ciąży... Przywiozłam od przyjaciółki 3 wory (!) ciuszków... Chyba zostawię to na niedzielę bo czuję, że cały dzień mi to zajmie ;) Viola zajrzyj na stronkę tych brzuchatek - mają fajne sukienki - na komunię by się nadawały - jest sporo kolorków i kilka fasonów za niewielkie pieniądze :)
-
Messi wklej linka do tuniki - może ja się w końcu na coś zdecyduję... bo normalnie nie mam w czym chodzić - ze swetrów na krótki rękaw od razu...
-
Tesla ja też jestem zdania, że do klasycznego łóżeczka 120/60 lub 120/70 najlepsza kołderka będzie 120/90. Warto kupić w komplecie z cienką poduszeczką 40/60. W tych rozmiarach później dostaniesz komplety poszewek. Ja miałam mniejszą kołderkę i byłam niezadowolona - mały mi się odkopywał i poszewki były za luźne. Teraz dokupię większą. Ja mam wizytę w przyszły piątek - ciekawe, czy zrobi mi usg... Sama jestem ciekawa jak leżu ten mój łobuz bo mi się wydaje, że nadal poprzecznie ale pewności nie mam. Mleko modyfikowane kupię awaryjnie - jakieś małe opakowanie - pewnie bebiko. Nawet jak się planuje karmić piersią to lepiej mieć coś w zapasie. Ja zamówiłam sobie przedwczoraj sukienkę bo z tunik nic ciekawego nie znalazłam a jedną aukcję przegapiłam... Zamówiłam tu: http://allegro.pl/piekna-mama-ciazowa-sukienka-koperta-10-kol-s-m-i3178413432.html Tuniczki mam z krótkim rękawkiem ale nie mam nic z długim. Pokahontas gratuluję córuni :)
-
No weszłam jeszcze na pocztę :) Śliczne brzucholki! I ciuszki super :) Ja jutro jadę po ciuszki do przyjaciółki i po kołyskę :) Już się nie mogę doczekać! Wreszcie zacznę to ogarniać ha ha! Dziś przyszła paka - pieluchy tetrowe, flanelowe, kolorowe, kosmetyki, podkłady, podpasiory, gaziki, płatki kosmetyczne, pielucho-ceratki, pielucho-majtki, itd - bardzo zadowolona jestem. Kupowałam tu: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=4222926 Jedyne co mają kiepskiej jakości to te pieluszki tetrowe kolorowe - jak gaza - ale reszta bez zastrzeżeń :)
-
Cały dzionek na dworze :) 4 pralki prania wysuszyłam na słonku i prawie padłam na twarz później... Buzię posmarowałam kremem dzieciaków z filtrem 30 ale i tak się opaliłam - a kark i dekolt to normalnie mi się spiekł! Zwieńczeniem tego pięknego dnia były lody Pipi zjedzone z dziećmi w piaskownicy na ogródku ;D A potem rozszalała się burza ha ha! W pokoju mam nadal 25 stopni... Ciekawe co będzie jak fala upałów przyjdzie... Anetach pytałaś o pieluchy? Tanio wychodzą te pampersy - chyba nawet taniej niż dady za sztukę - warto kupić. Koalala współczuję tego cewnika!!! Oby to nie było konieczne i żebyś spokojnie donosiła bobaska do terminu! Że też takie cholerstwo musiało Ci się przyplątać w ciąży! Trzymam kciuki kochana! Co do stetoskopu to ja zawsze słyszę tylko własne serce chyba... Nie umiem podsłuchać bobasa a to przecież 3 ciąża... nie ufam temu sprzętowi bo tylko można się bardziej zdenerwować. Mój robalek nadal kopie po bokach i w dół - rzadko dostanę kuksańca gdzieś wyżej.
-
Messi u mnie od rana na balkonie para gołębi cukrusiów uwiła sobie gniazdko w naszym karmniku! Już im raz wywaliłam ale wróciły. Czekam na M - jak przyjedzie z pracy to przeniesie im to gniazdko na drzewo obok - nie mam zamiaru sprzątać codziennie kupek z balkonu i wejścia, które jest pod nim... Choć z drugiej strony to miłe, że ptaszki wybrały nasz balkon :) Już od tygodnia siadały mi na oknach i zaglądały do karmnika - ja myślałam, że głodne a one mieszkania szukały ;)
-
Hello! :) Pieluch jedynek mam tylko 1 paczkę na początek - zawsze można dokupić gdyby 2 okazały się za duże - a tych mam 2 paczki. Nie ma sensu chyba kupować więcej a jak się trafi jakaś fajna promocja to lepiej zainwestować w większe rozmiary chyba (chociaż z tym też można się naciąć bo jak dzidzia okaże się na dane pieluchy uczulona...?) Przy pierwszym dziecku do pępuszka stosowałam fiolet... masakra! Ciuszki, ręczniki wyplamione, ręce jak po kleksach z pióra wiecznego... Pępek goił się 2 tygodnie. Przy drugim dziecku stosowałam octenisept - pępek goił się 3 tygodnie ponad... Ale nie babrał się - położna stwierdziła, że to raczej wina bardzo grubej pępowiny. Teraz chyba zastosuję spirytus 70%. Lou jak dzidzia będzie Cię niepokoić tym brakiem ruchów to podjedź do szpitala raczej - po co masz się dodatkowo stresować i nakręcać. Ale myślę, że jak się rusza tylko słabiej i bez mocniejszych kopniaczków to pewnie ma już mało miejsca ;) Spadam na słoneczko :)