Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zwyczajna..........dziewczyna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Spoko, dzisiaj spadła jeszcze bardziej temperatura i przyszedł okres. Owu musiała mi się przesunąć o jakieś 2 - 3 dni. Już nie będę tak panikować, to jest przecież bardzo dobra metoda, pozdrawiam i dzięki:)
  2. dodam, że mam wszystkie takie jak zwykle objawy na okres, panikuję dziewczyny, czy mam się czym martwić? To było pierwsze zielone (kochaliśmy się późno wieczorem a zielone oczywiście było rano), przed nim było jedno żółte, mój Tż wyskoczył tuż przed końcem
  3. słuchajcie dziewczyny, to ja pisałam o tym ze kochałam się w pierwsze zielone po owulacji...."zbiera" mnie strasznie na okres od kilku dni w sumie, ale okresu nadal nie ma. Dziś jest 29dc i temperatura spada tak schodkowo od dwóch dni (bo nigdy nie mam ani raptownego skoku ani spadku zawsze schodkowo).....no i zaczynam się martwić. Czasem mam cykle nieregularne, od dwóch miesięcy miałam okres w 27 dc...a teraz wiem, że owu mi się trochę przesunęła do przodu, kurcze martwię się, że jednak coś nie tak.
  4. Cześć dziewczyny. Jestem nową użytkowniczką pearly. tzn może już nie tak nową, bo używam tego wynalazku od początku września. Parę dni temu jednak pierwszy raz kochałam się bez zabezpieczenia, polegając na pearly, było to pierwsze zielone światełko po owulacji. Teraz trochę schizuję:O Pocieżcie mnie że niepotrzebnie:O Mój facet nie skończył we mnie, ale wyszedł tuż przed końcem. No wiem, że było zielone (dzień wcześniej było żółte) i wiem też że nasze urządzenia są bardziej uważne od własnych interpretacji, ale mimo to mam taki jakiś strach w sobie. Czy miałyście tak na początku używania? Dodam, że nie mam bardzo dużego skoku temperatury, ale pearly i tak widocznie odczytał owulację.
×