Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zona 26 l

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. a co do lazienek bez zamykania to niestety - albo stety!, ale sa one tylko dla pacjentek ;) no i poloznym zdarza sie ze wejda do lazienki.. np. wolaja na obchud, albo w razie gdyby ktoras zemdlala - o co po cc podobno nie trudno
  2. Gratulacje Roxi nowego czlonka rodziny ;) Moj slodko sobie spi ;) Mowilam ze nie ma sie czego bac jesli chodzi o Parkitke ;) Spedzilam tam troooche czasu i jesli te mile polozne o ktorych mowisz sa te parkitkowe nie z 100lecia to kojarze :) i z checia bym je odwiedzila by podziekowac za opieke bo w chwili mojego wyjscia ich nie bylo + pare innych :P
  3. Witajcie :) bioderka czyli do poradni preluksacyjnej na Sobieskiego są co środe i nie ma umawianych wizyt wczesniej, trzeba przyjsc rano tego samego dnia od 8 i sie zapisac (trzeba miec skierowanie, chyba ze prywatnie sie chce to niewiem) a potem od chyba 15 czy 16 przyjmuje lekarz - wyczytuja zarejestrowanych rano ludzi. My musielismy pieluszkowac i kontrola miala byc, na szczescie wszystko oki. Nam pepuszek bardzo szybko odlecial po octanisepcie. tzn w szpitalu miala psikane nim, ale przy wyjsciu kazali go potraktowac foletem ze spirytusem bo podobno byla dosc gruba pepowina i dosc gleboko byla umiejscowiona w brzuszku, tak wiec tym smarowalismy i ladnie przysychal, ale dosc dlugo (no ze 2 tyg), potem polozna powiedziala zeby octeniseptem psikac i po 3 dniach odlecial, tzn maz mala akurat przewijal i mowi 'oo kikut wisi tylko na wloseczku :D' i bach mala ruszyla noga :D i ten kikut zostal mu w rece. nic sie z tego nie saczylo itd wiec jeszcze psikalismy kilka dni octaniseptem i juz jest ok
  4. aha po cc przez 4 godz. ni emozna podnosic glowy i o tym mi przypominaly caly czas polozne jak probowalam zobaczyc jak mala je..
  5. kanisa - u mnie minelo 10godz od proby wstania po cc ;) operacja rozpoczela sie o 21:00, o 22:00 bylo juz po wszytskim, a rano nastepnego dnia po godz. 10:30 wstalam, wczesniej polozna przyszla mi tylko pomoc obrocic sie z boku na bok - o pomoc nie prosilam, sama od siebie ;)
  6. Dziekuje :) corcia sobie spi na hustawce i pewnie za chwilke sie obudzi :) ja rodzilam - a raczej chcialam bo ostatecznie sami ja ze mnie wydobyli cc :D 26.12.2012 ;) M na porodowce mial ten specjalny stroj spodnie i koszulke (w zestawie byl tez czepek, ale polozna powiedziala ze go nie trzeba zakladac :D) zakladana na ubranie. lifestyle ta czarna pani w okularkach tez byla ze mna na porodowce przy pierwszej probie wywolywania - napraawde bardzo fajna, ale musze przyznac ze wiekszosc tam personelu jest bardzo mila - no chyba ze komus trafi sie zle dzien? ja na takich na szczescie nie trafilam ;) po tych zmianach w sz[pitalu i to nowe skrzydlo,m teraz to tam musi byc super, pewnie przy drugim tam juz bede ;) Chcialam tylko powiedziec ze nie taki diabel straszny jak go maluja ;) ja sie strasznie balam bo tyle opini o tej parkitce bylo ze lo.. kazda kolezanka ktora tam NIE RODZILA nie polecala i mowila ze jest strasznie :D tylko 1 osoba ktora tam trafila powiedziala ze to jakies bajki i jak ja tam trafilam otwierdza ze nie ma sie czego bac, ja ostatnio slysze coraz gorsze opinie o innych szpitalach i o mickiewiczu i o tysiacleciu 2 kolezanki tam urodzily na szczescie zdrowe dzieci, ale przez nie dopilnowanie moglo byc roznie..
  7. Witajcie ;) Jesli chodzi o cc na Partkitce to ja mialam ja o 21:00, wyjechalam na lozku z porodowki (wody odeszly 2 godziny wczesniej, a skurczy brak mimo podania oxy!), na porodowce byly ze mna 2 bardzo mile polozne (moze na takie akurat trafilam, a moze takie juz sa ;) ) i maz (z poczatku mnie wkurzal :P bo a to jesc mu sie chce, a to mu nie wygodnie :D jak by to on mial najgorzej :P). Jak zapadla decyzja o cc lekarz zadzwonil i zamowil sale i zebral personel, ja zostalam z polozna a m wyszedl w celu przygotowania mnie do cc, (mialam na sobie swoja koszule), zalozono mi cewnik (nic to nie boli a znieczulenie nie mialam :P), miejce ciecia Pani podgolila (bo ja tego nie zrobilam a w ciazy pojawily mi sie tam wloski..) dostalam 2 kroplowki (chyba w celu nawodnienia organizmu?) i zawieziono mnie na lozku na sale. A tam 2 lekarzy gin (ktorzy kontrolowali syt. na porodowce), chyba jedna polozna ktora na bierzaco kontrolowala tetno plodu, 1 pani ktora mi klula plecy (dawali znieczulenie zewnatrzoponowe) i 1 Pani ktora mierzyla mi cisniene, a potem podawala tlen (zeby natlenic mala :D), byly jeszcze Panie z noworodkow chyba 2 - 1 lekarz i 1 polozna? Bylam straszniee zestresowana, wiec nie wiem na 100% Samo wydobycie malej trwalo chwile, poczulam jak cos wychodzi i nawet mi ja pokazali juz po badaniu ;) potem do inkubatorka i zawiezli na oddzial. Maz czekal pod sala i obejrzal sobie mala (powiedzial ze chocby mu inne dziecko na drugi dzien pokazali to jego juz nikt nie oszuka ktore jego ;) zrobil fotke i jak juz ja trafilam na sale pooperacyjna na 2 godziny po cc, pokazal fotke i zdal relacje jaki jest szczesliwy ;) na ta sale po jakims czasie przyszla polozna i pokazala mala i zapytala czy 'mama sproboje nakamic coreczke? siara jest?" :) (MAMA! :D) powiedzialam ze niewiem ze no moge sprobowac, wiec pani przystawila, a mala pieknie zassala sie ;) m byl caly czas z nami i nakrecil filmik z pierwszego karmienia, potem ja zabrali. ja trafilam juz na sale (bez corci), rano mi ja przywiezli. razem z nia lezalam na lozku bo ciezko bylo mi wstac, wiadomo ze rana po cc ciagnie i boli.. ale teraz juz sie tego wogole nie pamieta :) od 10 razno bylam juz na nogach i chodzilam, najgorsze bylo wstawanie.. ogolnie to sporo osob sie krecilo, jak dzieci plakaly to panie przychodzily i pomagaly przystawiac dziecko do piersi, mnie mila pani pokazala wygodna pozycje do karmienia, ew. niektore dzieci dokarmialy mm. Fakt jak sie zapytasz to Ci pomoga, ale same od siebie tez czasem zagladaja (ale nikt tu nie siedzi z wami 24/h). Co do masci polecam MALTAN, po 3 dobie jak juz mialam poranione sutki od ssania polozna dala mi pare saszetek z probkami i mi bardzo podeszlo, wczesniej probowalam Bephantenem, ale jak dla mnie slaaabe ma dzialanie..
  8. Witajcie ;) Jesli chodzi o kapiel, to polozne rano zabieraly dzidziusie i kapaly je i przynosily juz ubrane i przewiniete, chyba za za chwila miala byc wizyta pediatry to nie ubieraly tylko pampersa, pozniej w ciagu dnia trzeba juz samemu - ale jesli sie czegos nie wie Panie zawsze pomagaja i wytlumacza. Ja zrobilam blad bo nie pomyslalam zeby zapytac sie czy moglabym podejrzec kapiel malucha bo jak zajechalam do domu to mialam problem i na szczescie znajoma mamy jest polozna i przyszla nam pokazac. Mysle ze na Parkitce ze wzgledu na remonty w tych salach w ktorych przybywalysmy nie bylo wanno-umywalek, tylko umywalki (bo to byla ginekologia) dlatego dzieci byly zabierane do takiej specjalnej sali obok z maluszkami wymagajacymi opieki lub wczesniekow, gdzie Panie pielegnowaly je bo tam juz byly warunki. Ja mialam masc benphanten, ale nie dawalam, a jak dziecko do mnie wracalo z porannej kapieli to w pachwinkach juz bylo czyms wysmarowane. Co wlazycie do lozeczka w ktorym zabieraja dziecko to Panie uzyja. Stanika oczywiscie nie trzeba miec ;) ale od pokarmu troche zaczynaja wazyc i szkoda by obwisly ;) a ze taki do karmienia to tylko ze wzgledu na wygode. Co do majtek to tez sprawa chyba wygody ja jestem po cc (ale tez cieklam..) i kupilam tansze bawelniane do zuzycia. Chyba nie ma szczegolnego wymogu na ten temat. Kolo dmuchane tez nie trzeba, ale widzialam ze nie ktore dziewczyny mialy :) Gaziki mialam, ale nie uzywalam - nie byly potrzebne mi. Reczniki papierowe hmm ja zuzywalam papier toaletowy do wszystkiego :) Kapcie mozna miec jedne, ale ja chodzilam w jednych, a w drugich pod prysznicem sie kapalam. Jesli chodzi o recznik dla dziecka to ja w pierwszej dobie nie mialam wcale tylko tetre to panie wziely mala owijaly w tetre a potem zawijaly w becik - juz ubrane :]
  9. a tak chusteczki tez ;) bo sie samemu przewija itd to czyms trzeba dzidzie przetrzec ;)
  10. Pytacie o coś konkretnego czy trzeba miec ze soba? Ja wole mieć 'swoje', wiec moze tak do sprawy podeszlam..
  11. Witajcie! To i ja wtrące swoje 3 groszę, czytałam Was jakiś czas wcześniej usilnie dopytując się o warunki panujące na Parkitce i z ogromny strachem szłam tam rodzić :) Spędziłam tam równe 3 tyg! Pojechałam do spzitala ze względu na wysokie ciśnienie tydzień przed terminem, patologia jak się orietujecie jest zamknęta więc wylądowałam na ginekologii, gdzie póki co są kawałek dalej sale położnic, porodówki i dalej noworodki. Ponieważ trafłam tam zbyt wczesnie, a cisnienie okazalo się w normie, to troche odczekałam na swoj termin ;) miałam wywolywany porod najpierw cewnik foleya (na rozwarcie), na drugi dzien kroplowka z oxy.. jednak skurczy brak, pozniej kolejna kroplowka z oxy i dalej nic.. moja corcia byla bardzo oporna ;) az na porodowce odeszly mi wody - skurczy dalej nie bylo wiec po ok. 2 godz. trafilam na cc, bylo mi tak naprawde juz wszytsko jedno byle bylo juz PO ;) Teraz lezy sobie kolo mne moja mala kruszynka ;) Dziewczyny po pierwsze nie stresujcie sie, te bajki o Parkitce to totalnie wyssane z palce informacje, ktore tylko czlowieka trzymaly w niepewnosci i strachu! Bylam tam jako na patologi, potem 3 porodowki obskoczylam, sale operacyjna, sale poloznic i jestem pod ogromnym wrazeniem jak się Wami zajmują i lekarze i położne. Ja i moj M zresztą też BEDzIEMY POLECAC PARKITKE! Badania na bierząca, a to krew, mocz, a to badanie ginekologiczne, a to USG, KTG, cisnienie, temeratura, waga, co chwila ktos pyta jak sie czujesz ;) Ja z czystym sumieniem polecam ;) szkoda ze trafilam jeszcze na ten stary oddzial, bo nowy to prawdziwe cudenko :D slicznie tam.. moze z drugim tam trafie? ;) Jesli chodzi o porodowki, to sa one tam tymczasowe, bo nowe sa w nowym skrzydle ;) ale nie ma tam nic do zarzucenia. Po cc Panie pokazaly mi jak karmic, dziewczyny ktore mialy problemy z karmieniem tez dostaly nauki, inne mialy podane mm, ogolnie pokazano mi jak dbac o pepuszek, jak ubrac dziecko - bo to moje pierwsze i balam sie zalozyc body ;) Wiem ze moj wpis to zachwalanie Parkitki, ale poprostu po tym czasie tam spedzonym nigdy innej opini nie wystawie, a musze uswiadomic dziewczyny ze Parkitka nie jest samymy zlem wszedzie przedstawaianym..
  12. Witajcie :) Ja chodzilam do dr. A. Kowalskiego - swietny lekarz, ale zmienilam, niewiem w sumie dlaczego :) przedemna porod.. ale w grudniu i sadze ze na PCK juz nie bedzie porodowki - znajoma pielegniarka mi o tym mowila. Ja sie raczej szykuje na Parkitke, ale jeszcze co sie okaze to sie zobaczy.. Poki co nie moge znalesc info od rodzacej wlasnie na Parkitce..
  13. Witajcie, dawno nie pisałam.. trochę mało czasu itd.. ale czytam Was no i nie wytrzymałam! Francoise, bardzo, bardzo mi przykro :( To jakieś jaja chyba co Ci lekarze wyrabiają! Też bym założyła sprawe bo przecież to nie dopuszczalne żeby tak potraktować kobietę ciężarną! To jakaś kpina z ich strony.. Popłakałam się, ale i wkurzyłam baardzo..
×