Wasza Krystynkka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wasza Krystynkka
-
Rybciu to czeka mnie jutro rano, bede strzygla moja spanielke :D a potem idziemy w gosci :D nie musze gotowac obiadu :D
-
W Polsce mieszkalam w Trojmiescie .
-
Saro mieszkam juz 28 lat w niemczech.
-
milo Rybciu , ze dosiadlas
-
ok nie ma Ciebie to i ja znikam zycze Ci milego wieczorku :D
-
Tak malo sie znamy czy moge zapytac w jakim miescie mieszkasz?
-
Saro nie zawracaj sobie glowy pomarancza :D kiedys jej sie znudzi.
-
u mnie moj link sie otwiera :D
-
wyslalam Ci kwiatka.
-
ale widze, ze sie troszczysz wiec w podziekowaniu przesylam..... http://www.wallpaper-gratis.eu/blume/natur/blume001_1400x1050.jpg
-
oj Saro mojej nie" rozwalimy" bo stoi juz tutaj kope lat i nie ma silnych na Nia. Byly juz burze, wichry , postoje a jak nas czytalas od poczatku to widzisz stoi do dzis :D
-
tak Saro tez mily :D a kolacyjka ... no coz dziekuje ale tej porze juz nie jem :D
-
Saro mily kotek :D
-
Kim jestes?
-
a to do kroliczka Kingalko! :D
-
http://blog.essen-und-trinken.de/wp-uploads/rotwein.jpg
-
http://www.domywogrodzie.pl/16-lawka-wiedeska.html
-
Klaro, Saro, Rybciu, Olimpio, Kingalo wypijmy za nasza Laweczke , nie zaleznie od pogody i" zawieruchy" :D zawsze stoi i czeka na nas.
-
Laweczko. Olimpio to i ja biegne na kroliczka :D mam nadzieje, ze Kingala odda mi kawalek :D Co do naszej pomaranczki to powiem krotko : jade do Polski na zakupy jade tez do Paryza :D jak mi sie chce :D Moje kochane zapraszam na pyszne ptasie mleczko oczywiscie kupione w Polsce :D
-
Laweczko. Witam Was moje Panie, Rybciu do Polski jedziemy jutro to taki maly wypad, kupie papieroski i zjemy dobry obiadek w restauracji i wracamy. Tak sobie czasem jedziemy bo do granicy nie mamy daleko. A latem to juz obowiazkowo kazdy weekend wyjezdzamy na jeziora. Mamy tam nasz" domek na kolkach " i spedzamy mile czas w gronie przyjaciol. Kingalko nie szalej bo przeloze przez kolano i wleje na d....... sluchaj sie Twojego kochanego mezusia. Pamietaj, ze robota w yardzie Ci nie ucieknie :D Olimpio co to za cudenka robisz :D podziwiam..... i dobrze, bo masz zajecie. Czy masz juz spokoj od "dzieciola" czy klatke posprzatali? Klaro i Saro czytajac Wasze wpisy to mam wrazenie, ze znacie sie juz kope lat albo jestescie rodzenstwem :D Pozdrawiam i milego wieczorku zycze a Kingali popoludnia.
-
Rybciu ja jestem chetna :D Ja z uśmiechem rano wstaję, i choć marzeń swych nie spełnię, mam cię przecież przyjacielu, więc ta radość we mnie będzie. Ty potrafisz sprawić radość mi, tą rozmową między nami. Choć samotna czasem bywam, to mam ciebie z wierszykami. Nie opuszcza mnie optymizm, choć nie zawsze łatwo, wiesz. Nie ma co wszak narzekać, tak ogólnie fajnie jest. Bo gdy ma się przyjaciela, choć daleko, wirtualnie. To nadzieję, radość mamy, a co ważne - wciąż kochamy.
-
Wiem, ze juz pozno ale stawiam winko i wypijam z Wami za zdrowie Wszystkich , potem ide do spa..... a rano do pracy , czas leci szybciutko bo ani sie nie obejrzalam a tu znowu weekend :D. W sobote wybieramy sie do Polski na wycieczke :D a wniedziele jestesmy zaproszeni na obiad do mojej siostrzenicy .
-
Dziewczyny dzis bylam u fryzjera i sie odmodzilam :D
-
KIngalko milo bylo:D i do ... nastepngo uslyszenia. Mysl o naszym spotkaniu.:D