joanna07009
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez joanna07009
-
bobasek - a tak na marginesie ja joannę ostrzegałam, że za chamstwo jej odpłacę pięknym za nadobne,więc ona jedna jest odpowiedzialna za to całe zamieszanie.
-
joanna - no to pobiłaś sama siebie! Nie umiesz obrażać??? Mąż chleje, a tobie szarych komórek odpowiedzialnych za pamięć ubywa? A co było kilka dni temu? Co sobą prezentowałaś?
-
bobasek -a skąd ty wypierdku wyleciałaś? zjawiasz się nie wiadomo kto i nie wiadomo skąd i dziobem kłapiesz.
-
joanna - nie wątpię - jak zwierzać się komuś, kto ma twoje zwierzenia głęboko w dupie?
-
joanna no wiem - siedzisz, bo lubisz i stać cię na siedzenie, to już wiem, na dodatek jesteś szczęśliwą mężatką i spełniasz się jako kura domowa - wiem, wiem, wiem. A tak na serio?
-
boona - no rodziłam, poszło szybko - niecałe 5 godzin z hakiem, ale dopóki Prudnik nie wprowadzi cesarki na życzenie, albo znieczulenia ogólnodostępnego i za darmo, to ja zrzekam się tej przyjemności na korzyść innych. Nie wspominam tego miło i nie chcę już więcej dzieci z tego powodu. Boona - ale w Kędzierzynie ponoć dają znieczulenie za darmo? Tak przynajmniej w necie piszą na forach?
-
Aśka - pewnie, że się dowartościowuję głównie patrząc na twoje foty na FB:P Nie na twoje dzieci, a na ciebie - żeby niedomówień nie było.
-
boona - no to nie wiem - wstukaj w google pojęcie "geolokalizacja" i wklejaj po kolei to samo IP:) Ja wzięłam tylko 2 pierwsze strony jakie mi się wyświetliły. Zobaczymy czy chociaż raz na opolszczyznę wskoczy;)
-
boona - nie umiem tak szybko pisać przez telefon komórkowy i wklejać z niego linki:) więc nie zgadłaś:) siedzę sobie we własnym domku i oglądam sobie od 2 minut serial Na Wspólnej:P
-
tak więc nie musisz już szukać po IP:)
-
wg jednej z tych stron jestem z Warszawy, a wg drugiej z Częstochowy:) Ułatwię Ci, bo dzisiaj wywaliłam moje konto z NK, więc i tak mnie w razie czego nie namierzycie i w sumie możecie mi nagwizdać - jestem z Prudnika - pisałam Ci kiedyś, że mieszkam blisko Ciebie i blisko granicy i gór i niewykluczone, że spotkałam Cię kiedyś na stokach, stąd pytałam kiedyś gdzie granicę przekraczasz i w które regiony uderzasz;)
-
oj, boona - nie wkleja się tutaj z automatu to moje IP - wklej je sobie w ramki obu stron i obejrzyj wyniki;)
-
Boona - popatrz tu: http://www.adres-ip.pl/geolokalizacja/wynik i jeszcze tutaj: http://pl.digipedia.org/ip/?q=178.37.53.25&hash=8fecea87ca6f82d158487017e5b88a6e&submit=Lokalizuj z każdej innej strony masz inną miejscowość. Napisałam Ci, że mieszkam blisko Ciebie:)
-
joanna - jeszcze raz NIE GROŻĘ a OSTRZEGAM, że jak nie przestaniesz mi robić koło dupy za moimi plecami na topikach staraczkowych, to tylko i wyłącznie DZIĘKI TOBIE zacznie się kolejna kulturalna rozpierducha na topiku. Prosiłam cię - nie igraj kobieto, ale ty najwyraźniej nie potrafisz żyć bez awantur i wzajemnych "akcji". A potem po raz kolejny będzie tutaj odgrywanie "biednej, nieszczęśliwej Asi niesłusznie oczernianej przez tą okropną sukę taką-sobie-ja". Myślisz, że jak długo dziewczyny będą broniły twojej dupy? Przystopuj panna! Nie obrażam cię tym postem, więc nie próbuj się go zgłaszać do usunięcia, bo na 1 usunięty bezpodstawnie post napiszę do ciebie 10 "listów miłosnych" i dziewczyny znowu będą DZIĘKI TOBIE "szczęśliwe" z powodu mojego pojawienia się tutaj. Buziaczki kartofelku!
-
joanna - widzę, że oczekujesz przeprosin, a zatem: - przepraszam, że wkurzyły mnie twoje wyzwiska pod adresem dzieciaczków z in vitro - masz rację: to debile, mutanty i kosmici, - przepraszam, że wkurzyło mnie to, że wyganiałaś nowe osoby z topiku - masz rację: ty go założyłaś i ty tu rządzisz, wraz ze swoimi przydupasami - mam nadzieję, że użyłam tego słowa w odpowiednim kontekście - używałaś go na tyle powszechnie, że chyba dobrze zrozumiałam jego znaczenie, -- przepraszam, że wkurzyło mnie to, że tępisz chamsko osoby, które mają zdanie odmienne od twojego - masz rację: nie mają do tego prawa. Wchodząc na twój topik mają obowiązek cię chwalić i miłować, unikać kontry i nie ujawniać poglądów odmiennych od twoich. to takie szczere i prawdziwe przecież, -- przepraszam, że wkurzało mnie to, że wyżywasz się na osobach z problemami, poniżając je i hardo opowiadając o swym cudnym i bezproblemowym życiu - masz rację: będąc w szczęśliwym, spełnionym związku masz prawo poniżać innych, może to da im kopniaka do podjęcia działań mających na celu poprawę ich sytuacji życiowej, -- przepraszam, że obrażona przez ciebie w ramach odwetu ujawniłam twoje wpisy na innych topikach oraz twoją prawdziwą sytuację życiową - masz rację: mając męża alkoholika można być szczęśliwą, kasa jest nie ważna, a do codziennych awantur można przywyknąć - to nic takiego, --przepraszam, że ujawniłam, że ty i kilka pomarańczowych chamskich szaraczków jesteście jedną osobą - masz rację: nie powinnam tego robić, twoje koleżanki nie powinny wiedzieć, że otoczka budowana przez ciebie wokół siebie oparta jest na kłamstwie i ułudzie. gówno je to obchodzi, że je okłamujesz, --przepraszam, że wkurwiają mnie wklejane przez ciebie nadal z uporem maniaka oszczerstwa na mój temat na topikach staraczkowych - masz rację: masz prawo mnie obrażać pomimo moich ostrzeżeń, mam jednak nadzieję, że liczysz się z konsekwencjami i ciągle masz na uwadze, że uczciwie cię OSTRZEGAŁAM (NIE GROZIŁAM). --przepraszam nawet za to, że jak będziesz mnie dalej prowokować - będę reagowała pomimo sprzeciwu twoich przydupasów i piesków (to twoje słowa, więc rozumiem że i ja mogę ich spokojnie używać), --mam nadzieję, że moje przeprosiny są wystarczające i napisane językiem odpowiednim do twojego poziomu na tyle, że odebrałaś je dokładnie tak jak chciałabym, abyś je odebrała. --jeszcze jedno Aśka - nigdy nigdzie nie groziłam, że ujawnię twoje dane osobowe, więc sobie nie pochlebiaj i nie paplaj po innych topikach, że ci grożę, bo zwyczajnie perfidnie kłamiesz! może byś nawet tego chciała, abym te dane rozpowszechniła - oddałabyś sprawę na policję a z odszkodowania kupiłabyś parę kilo schabu na zrazy dla swojego ukochanego męża, ale ja nie zamierzam dać ci takiej satysfakcji, więc bzdur nie wypisuj. Nigdzie też twojego wyglądu na podstawie zdjęć nie krytykowałam, więc jak masz jakieś kompleksy na tym punkcie, to lecz je inaczej, a nie w ten sposób. --dzisiaj odpuszczam pisanie na tym topiku i na topiku anitkowym, bylebyś joanna nie przeginała.
-
joanna - uprzedzam, że porobiłam zrzuty do .jpg wszystkich ostatnich stron z tymi postami, więc ewentualne zgłaszanie do usunięcia nic ci nie da dopóki wszystkie twoje koleżanki tego nie przeczytają będę to wklejała wciąż od nowa.
-
A potem zobaczcie co kieruje waszą koleżaneczką, że jest taka chamska: http://f.kafeteria.pl/temat_s.php?id_p=5499171 Tak wygląda ta jej "prawdziwa miłość" i stąd bierze się ta jej agresja. Pomóżcie jej, bo to jest jej potrzebne zamiast ciągłego napieprzania o gotowaniu i farbach do włosów. joanna709 - jeżeli zgłosisz te posty do usunięcia, to powklejam zrzuty z ekranu. zdążyłam wszystko pokopiować jako JPG.
-
teqi - wiesz czemu joanna dzisiaj wieczorem nie pisała? wejdź na topik anitki na tą stronę: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5428445&start=21090 zacznij od wpisów od godziny 23:39 gdzie asieńka została zdemaskowana, że ona i szaraczek055 to jedno, a potem cofnij się kilka stron wstecz i przekonaj się jaka ta wasza koleżaneczka jest prymitywna, prosta, chamska, złośliwa i na co ją stać. Bez komentarza! Prostaczka bez krzty honoru, matka 3 dzieci - mam nadzieję, że jej mąż kopnie ją w dupę szybciej niż zdąży się ona w jego stronę obejrzeć! Dobranoc.
-
teqi - bo joanna jest aktualnie bardzo zajęta. Ale myślę że jeszcze dzisiaj może zdąży tutaj zajrzeć;)
-
sylwiaak - jak nadrobię to co się tutaj działo przez czas jaki tutaj nie zaglądałam i uznam, że porządek jest tutaj potrzebny, to na bank nie omieszkam go tutaj zaprowadzić:P a co do szaraczka055 - to dostał w d*pę za swoją głupotę na innych topikach i się próbuje na mnie tutaj odgrywać. żadnych waszych danych nigdy nie przechwytywałam i się z nich nie śmiałam. Na topiku, o którym piszę panna sama je niemal udostępniła, a potem miała pretensje, że ludzie ją zaczęli namierzać na portalach społecznościowych. A przez nią i inne forumowiczki. Pozdrawiam Was wszystkie, Ciebie asiulka też - chyba nie myślisz o mnie aż tak całkiem źle?;)
-
joanna - w przeciwieństwie do ciebie leniu śmierdzący ja pracuję i nie mam czasu w ciągu dnia zabawiać się z Tobą na pomarańczowo. Jakbym chciała podać twoje dane, zrobiłabym to już dawno, ale wiem, że prawnie jest to zabronione, więc nie zabawiam się w taki sposób. Podałaś o sobie tutaj tyle danych, że znalezienie ciebie to żadna sztuka! I coś ci powiem - dane boony namierzyłam również tylko dzięki twoim wskazówkom. Więc to razej ty powinnaś trzymać mordę na kłódkę. Wpadnę później. PS.Ten post też zgłoś do usunięcia ty prymitywna....
-
joanna - jakbuś czytała ze zrozumieniem, to byś wiedziała, że nie na własnych doświadczeniach. Mam nadzieję, że nigdy takich doświadczeń nie zdobędę. Ale ja z moim męzem również rozmawiam. A nie tylko wymagam.
-
ty moja powyższa kibicko - podnieciłaś się już? To jeszcze sobie pierdnij i ci całkiem ulży
-
joanna - wydaje mi się, że szukasz kwadratowych jaj. I nie piszę tego złośliwie, za to w przeciwieństwie do twoich topikowych psiapsiółek mogę być zupełnie obiektywna w swoim osądzie. Masz 3 dzieci i jeszcze do tego wymagania odnośnie ciuchów, wyglądu, wyposażenia domu i jedzonka - w tym po twoim wpisie już zdążyłam się zorientować, więc nie zaprzeczaj. To wszystko kosztuje całkiem sporo pieniążków - wiesz? Do tego sama nie pracujesz, a dzieci też trzeba ubrać, nakarmić i sprawić im czasem jakiś prezent. Może jakbyś zapieprzała w jakimś markecie za 1200zł/mc to byś wiedziała ile co kosztuje i dlaczego twój mąż poświęca tyle czasu pracy. Ciągle w swoich postach podkreślałaś, że na wszystko cię stać? Sama na to "wszystko" zapracowałaś? na te piękne pączki w czekoladzie na FB, na babeczki i inne cuda? Uważaj, bo trafił ci się pracowity chłop i wyrozumiały skoro stara się zapewnić byt całej zgrai i nie goni cię do roboty. Jak narobisz mu wstydu, uniesie się honorem i kopnie cię w dupę, to będziesz wpierdzielała razem z dzieciakami parówki z biedronki i pasztet. Poprzewracało ci się w główce słoneczko! Zastanów się o co walczysz. Wiesz mój mąż, podobnie jak mąż butelki jest lekarzem, mamy jedno dziecko i ja pracuję również. Ja wiem ile co kosztuje. Proponuję usiąść przy stole, przy tych czekoladowych pączkach i spokojnie porozmawiać, a nie latać po sądach w oczekiwaniu nie wiadomo czego.
-
boona - jak to nie ma śniegu? Pamiętasz, że mieszkam blisko Ciebie? U mnie właśnie zaczęło sypać i wszystko już przysypane jest dość sporą warstewką śniegu:P Może wyjrzyj przez okno?:P