joanna07009
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez joanna07009
-
Mam dość takiego kraju-no przestan,na czym ma mi zależeć? na tym aby kilka zupełnie mi obcych i absolutnie obojętnych mi panienek miało o mnie pozytywną opinię?! przecież mi to całkowicie zwisa czy one mnie kochają czy wkurzają je moje wpisy. gdyby były normalne, to potrafiłyby zinterpretować te wpisy prawidłowo. a skoro nie potrafią to znaczy że emocje w ich małych główkach biorą górę nad rozumkiem. cdn bo pisze z telefonu.
-
:D już-nie-czekająca - :D
-
już-nie-czekająca dziękuję:) mam dość takiego kraju - popiszę twoim stylem, stosowanym przez ciebie na wszystkich możliwych topikach - potrafisz wyłącznie bawić się w cytaty: ---> na moj gust oznacza to li tylko, ze nie jest to topic dla Ciebie. Skoro nie uznajesz kompromisow, a nie odpowiada Ci atmosfera tu panujaca, do tego dziewczyny odbieraja Cie w pewien okreslony sposob, ktory Ci przeszkadza- opusc ten temat wiesz równie dobrze ja mogę ci napisać tak - to jest wolny kraj, publiczne forum, więc pisać może tutaj każdy jak słusznie zauważyła już-nie-czekająca. Więc może, skoro i tak nie masz dzieci i się o nie nie starasz (tak napisałaś na innym topiku), to może nie jest to topik dla ciebie i może to ty powinnaś opuścić ten temat, skoro nie podobają ci się czyjeś wpisy? ---> poszukaj czegos dla siebie- a jest w czym wybierac. Albo zaloz swoj. Tak byloby najlepiej. No ty już odnalazłaś swoje miejsce na ziemi, już wybrałaś, masz inne tematy, w których się odnajdujesz, więc może racz się tam wrócić, a nie "bronić uciśnionych", bo się śmieszna robisz. Ani twój topik, ani twój temat, ani twój problem, ani twoje koleżanki - a walczysz nie wiem o co. "W słusznej sprawie"? No to już z pewnością nie ten temat. --->ale to jest swiat wirtualny i masz te mozliwosc, ze nikt Cie tu absolutnie nie trzyma sila, nikomu nie bedzie zal, ze 'nas' opuscisz i mozesz bez konsekwencji tu nie zagladac. Chyba masz problem z odroznieniem realu od swiata wirtualnego. wiesz - jakoś nie widzę, aby ktoś zabiegał tutaj i o twoje towarzystwo i aby ktoś groził wyciągnięciem jakichś konsekwencji wobec ciebie, gdy przestaniesz się tutaj pojawiać. Wyobraź sobie, że nie mam problemów z odróżnieniem realu od neta, ale jestem konsekwentna. zawsze. i w realu i w necie. jezeli tego nie umiesz zauważyć, to ty masz problem. ---> I jeszcze jedno- Egz wracala tu ZAWSZE!!!!!! po kazdej kolejnej probie. Tworzyla te mala spolecznosc, byla wrecz jej filarem co ty bbredzisz? W jakim tonie? A kim to jest egz? Jest jedną z Was. Jest dziewczyną, która walczy o to swoje marzenie tak samo, jak kiedyś ja i jak każda z was. Egz nie jest bogiem, nie jest guru, nie jest nadziemską istotą, a na taką próbujecie ją tutaj kreować. Jest to niezręczne, niestosowne, nie na miejscu i w ogóle nie ma najmniejszego sensu. ---> Nigdy wczesniej tak nie bylo. NIGDY. Jeszcze raz powtarzam- to Wasze, i tylko Wasze dzielo. powiało tekstem z czasopisma religijnego pewnej sekty. Ale nic to, wybaczam ci. odpowiadam na twoje pytanie - tak jestem z siebie dumna.
-
mam dość takiego kraju - no widzisz Ty się dostosowałaś. A ja się nie dostosuję. Osiągnęłam w życiu to co osiągnęłam tylko dlatego, że nikomu nie dałam się podporządkować tylko zawsze walczyłam o swoje. A, jak czytam pod swoim adresem słowa kogoś takiego jak alka: "Jesteś podłą gnidą", "miałam juz nie reagowac na wpisy tej psychopatki" "Brak mi słów na takie wiedźmy jak ty" - gdzie panienka w jednym poście aż kipi od zawiści i ocieka nienawiścią (poprzednie jej wpisy też takie były i nie tylko w stosunku do mnie) to przepraszam bardzo, ale wg mnie miejsce tej panienki jest daleko stąd. O swojej "działalności" dała wyraz słowami: "Ale jak ona traktuje nas, przeciez te wszystkie podłe pomarańczowe wpisy to jej. Pewnie zaraz napisze, że to oczywiscie ja i kiki, no ale mnie to juz nie obchodzi" - poziom podobny do poziomu dzieci w przedszkolu: "Proszę pani a Jaś uderzył Zosię, ale on się teraz na pewno nie przyzna i powie, że to ja Zosię pobiłem". A egz nie wróci z pewnością - już napisałam dlaczego. Licytowanie się stopniem współczucia i nieszczere biadolenie zabija chęć powrotu w każdym, kto znajdzie się w podobnej sytuacji.
-
mam dość takiego kraju - ale rozumiem, że masz jakieś konkretne prawo do tego, żeby zabraniać nam tutaj pisania? Bo jeśli tak to może ja zasugerowałabym Ci raczej przeniesienie się z powrotem na topik korwina-mikke, albo na którykolwiek inny gdzie z takim zapałem waliłaś epitetami w stronnę innych niepasujących ci ludzi, albo gdzie wklejałaś jakieś drastyczne, masakryczne wręcz zdjęcia, które nie wiadomo czemu miały służyć. W innych tematach masz niebywale większą wiedzę i polot, więc dla wszystkich tak będzie lepiej. A może nie wiesz o czym piszę?
-
ALUSIA - wszystkiego dobrego i spokojnych, cierpliwych, systematycznych, długich i owocnych starań. Jeżeli rozpieprzyłam topik, to głównie dzięki tobie i kiki i waszej kulturze osobistej - starałyście się jak mogłyście. Mam nadzieję, że będziesz konsekwentna w swojej decyzji. A co do twojego imienia - to jak komuś za skórę zajdziesz, to co ma cię Alusią nazywać tylko z tego względu, że już ktoś wcześniej użył pseUdonimu (nie pseŁdonimu) Alka? No wybacz, ale nic bardziej niedorzecznego nie słyszałam. Nie znam nikogo bardziej wulgarnego, prostego, chamskiego od ciebie. Nikogo, kto potrafi z chorej zawiści i nienawiści tak złorzeczyć innej osobie, która boryka się z podobnym problemem. Ty nawet nie starasz się słów zmieniać i używasz rynsztokowego słownictwa czy pod swoim nickiem czy pod jakimkolwiek innym nickiem. Używasz DOKŁADNIE takich samych zwrotów, pojęć i zlepków słów. Masz ubogie słownictwo i to cię wydało przede wszystkim. A potem już poleciało dalej. Baw się dobrze, ale kosztem swoim i swojej rodziny, a nie kosztem tych dziewczyn, które uważają Cię za swojego przyjaciela.
-
światełko - ja nie mówię, że Ty kierowałaś pod moim adresem te słowa. Ale cofnij się kilka stron wstecz i zobacz sama jakie epitety posypały się pod moim adresem. Te, które wymieniłam należą do najbardziej przyzwoitych:P Pytam się na podstawie czego? Bo Wówczas to nie ja zaczynałam. Ja nie prowokuję. Ja się wypowiadam. To nie jest prowokacja. Przykro mi, że każdy wpis mój, każde pojawienie się na topiku, nawet świadomość tego, że Was czytam - wszystko to traktujecie jako prowokację. Od paru dni nikt mnie tu nie wyzywa? Hm, no tak, od 23 grudnia minęły całe 2 dni .Co chcę osiągnąć? Chcę, żeby hipokrytki Alka i kiki się stąd wyniosły. Same się gubią w pseudonimach. Jedna z nich lola przemianowała się na DERY na potrzeby tego topiku i myśli, że jej ulży jak się wykaże. Możecie spojrzeć sobie ile postów ma na swoim koncie osoba o pseudonimie DERY - 2 czyli tyle ile napisała na czarno na tym topiku. A druga wali nawet tymi samymi zwrotami, których używa w normalnych swoich topikowych wpisach. Pomijam w tej chwili cały dowód na podstawie kodów inf.
-
Wesołych świąt dziewczynki moje kochane:P Egz na pewno was podczytuje i jest jej okrutnie miło. Czytając licytację na temat taki które pocieszenia których z was są bardziej wartościowe, bardziej "na czasie" delikatniejsze i nie sprawiające bólu - z pewnością będzie mniej cierpiała. Wasza empatia sięga zenitu - jesteście genialniejsze niż myślałam:O Jakby mnie tak ktoś pocieszał po stracie dziecka, w taki sposób jak wy to czynicie, to nie chciałabym mieć z Wami nic do czynienia. Dodatkowo tłumiłabym, w sobie uczucia, co do których nie wiem czy starczy egz odwagi aby je wam w miarę kulturalnie uzewnętrznić. Boże, jak wy macie w dupie - poświęciłam wieczór na wspomnianego wyżej Dickensa. Wiesz - chyba jesteśmy równie mało inteligentne i niski jest nasz polot, bo choć czytałam tak dokładnie jak tylko mogłam, to również nijak nie potrafiłam znaleźć analogii między poronieniem Egz a charakterem i sytuacją bohatera opowiadania. Ale cóż - mi panienki napisały wprost - jestem mendą i krową, w związku z tym pewnie ja pomimo wygrania kilku olimpiad polonistycznych i piątki na maturze z języka polskiego na literaturze znam się ogólnie słabo. Pozdrawiam
-
już-nie-czekająca - one wszystkie mają problemy z nadinterpretacją - co byś nie napisała wszystko źle! Chyba, że pobiadolisz sobie razem z nimi. Może Ty jesteś bardziej kulturalna i powściągliwa ode mnie, ale u mnie zasada jest prosta - będą wulgarne, chamskie, będą zmyślały i kłamały w żywe oczy wpierając komukolwiek nietutejszemu nieprawdę - to ja w nagrodę będę się tutaj "udzielała". Ja nie łamię regulaminu, więc nikt mnie nie może stąd "na życzenie" wyrzucić, ani zablokować. Wyzywają kogoś od hipokrytek, a ich samych nikt nie przebije. Zwłaszcza Alki i kiki! Głaszczą dziewczyny po głowach a za chwilę zmieniają nicki i bluzgają. I w dupie mam, czy się komukolwiek moje wpisy podobają czy też nie.
-
Alka - To po co prowokujesz, jeśli chcesz aby zapanował tutaj spokój? Już się dzisiaj bardzo ładnie wykazałaś na pomarańczowo Skończyłaś? No to pa!
-
a wez ty taka sobie ja - a może mnie twoje słowo "wypierdalaj" jak sztylet: poraniło, pokaleczyło i w odwecie MUSIAŁAM odreagować?:P
-
Misia - i jeszcze coś - ja się brzydzę dwulicowością, podłością, chamstwem i kobiecością w takim rozumieniu jakie przejawia kilka z Was.
-
Misia - "Piszemy tutaj o bardzo intmnych sprawach, odkrywamy prywatnosc, niestety nasza naiwnosc zostala wkorzystana, a to boli." Ale nikt Was do tego nie zmusza? I chyba macie świadomość konsekwencji własnych czynów w tym wieku?
-
mam dość takiego kraju - ja współczuję egz z całego serca, ale to nie żałoba narodowa. Nikt nie twierdzi, że będzie łatwo. Nie wolno się poddawać trzeba walczyć dalej. Nie pierwszy i nie ostatni raz osoba Wam bliska traci tutaj dzieciątko, ale pocieszanie w takim dniu słowami "Moze uda sie naturalnie?" jest nie na miejscu i boli strasznie nie wiem czy nie bardziej niż samo poronienie i uwierz mi, że wiem o czym mówię. Więc powalona idiotko zanim zabierzesz się za pocieszanie, to zastanów się nad sposobem w jaki to uczynisz.
-
P.S. a wez ty taka sobie ja - no na pewno jesteś w ciąży. Gratuluję - wizualizacja sprzyja poczęciu, może ci się w końcu uda szybciej niż za 15 lat!
-
:D Ubawiłam się po pachy. Naprawdę. I przejęłam jak mało kiedy. Serio, serio:D Mogłabyś mi pożyczyć, ale nie pożyczysz - jakaś ty wspaniałomyślna i wielkoduszna w przeciwieństwie do mnie:D Nie jesteś takim złym człowiekiem... No tak, ty jesteś dobrym człowiekiem, bo tylko dobrzy ludzie każą innym ludziom wypierdalać z anonimowego, publicznego forum. Mam nadzieję, że moje słowa będą miały "moc sztyletu" i zranią cię i pokaleczą (Co ty "Ani z zielonego wzgórza" się naczytałaś? Górnolotne pojęcia rodem stamtąd) - następnym razem ugryziesz się w język zanim użyjesz kolejnego chamskiego zwrotu. To jest właśnie ta podwójna moc, która wraca do Ciebie za twoje chamstwo!
-
a wez ty taka sobie ja - zabolało? Miało cię aboleć. Takie właśnie zło. Tak wielkie na jakie zasługujesz krowo. A zasługujesz za chamstwo, wulgaryzmy, dwulicowość, prostactwo, pustactwo i t p. Abyś jeszcze 15 lat marzyła o tym o czym marzysz. I tylko marzyła.
-
no i widzisz jeszcze kiki - w moim poście piętro wyżej miałaś bez sprawdzania napisane jak się pisze "Wikipedia". Skoro przeczytałaś, że się na nią powołuję, to z pewnością tego słowa nie pominęłaś. Wystarczyło że przepiszesz bezbłędnie to słowo. Nawet to cię przerosło:O
-
kiki - właśnie poczytałam sobie w wikipedii, że zaburzenie dysocjacyjne tożsamości zwane powszechnie schizofrenią charakteryzuje się m.in. tym, że poszczególne osobowości nie wiedzą o istnieniu pozostałych. Rozumiem zatem już istotę twojej choroby i fakt iż możesz nie panować nad tym, że piszesz raz jako kiki a raz jako inna panienka pod innym nickiem i obrażasz dookoła wszystko co się rusza.
-
kiki - Czemu robisz z dziewczyn idiotki?! Może najpierw zasięgnij opinii u modów, w jaki sposób zakamuflować się tak, żeby cię nikt na pewno nie zidentyfikował!
-
naduśka - Tobie również życzę wspaniałych świąt w rodzinnym gronie i ciepłej atmosferze i życzę Ci, aby Twoja droga do maleństwa była krótka i jak najmniej wyboista. DERY - aleś zabłysnęła. Ale ponieważ my wariatki:P świetnie odnajdujemy się w swoim gronie, to mniemam przypuszczać, iż nadal będziesz się tutaj udzielała i błyszczała równie wysokim poziomem inteligencji. Na pewno topik zyska wówczas aprobatę kolejnych staraczek i na pewno przetrwa kolejne lata. Na pewno dzięki niemu urodzi się mnóstwo wspaniałych dzieciaków a ich mamy staną się z pewnością najszczęśliwszymi kobietami pod słońcem. TY SIĘ LECZ PSYCHOPARANOIDALNA PODRÓBO KOBETY, BO WYKORZYSTUJĄC SWOJE WYSOKIE IQ ROZWALASZ TEN TOPIK I CEL, KTÓREMU MIAŁ SŁUŻYĆ. Zaburzenia i urojenia, które cię omamiają mogą prowadzić do samobójstwa albo innej równie makabrycznej zbrodni, więc zanim wylądujesz w pokoiku bez klamek racz nie przyczyniać się do tego, aby w sąsiednich pokoikach znalazły się również inne staraczki.
-
asiulka - nie piszę, że pisałaś na pomarańczowo, ale wspomniałam jedynie o tym, że Twoje wulgarne opinie spływają po mnie jak po kaczce. co nie oznacza, że będą spływać również po innych. Więc racz zastanowić się kolejnym razem, zanim komuś bezpodstawnie ubliżysz.
-
nutka - ja miałam laparoskopię. W szpitalu byłam 3 dni - jednego dnia przyjęcie i badania, drugiego zabieg, wybudzanie z narkozy i dochodzenie do siebie, trzeciego wypis i do domu. U mnie sprawdziła się koszula. Miałam cewnik, żeby po zabiegu nie wstawać z łóżka, dół i tak był przykryty a poza tym miałam swobodny dostęp do brzucha i szwów. Co Ci potrzeba? Przybory toaletowe (ręcznik, papcie, szczoteczka do zębów, jakiś kubek i sztućce) i ciepłe skarpety bo mi po zabiegu było strasznie zimno w stopy. Coś do czytania (chyba, że wypuszczą Cię od razu do domu, w niektórych szpitalach tak robią) aktualną legitymację ubezpieczeniową, albo inny dowód ubezpieczenia. Szlafrok możesz zabrać. I nie bój się zasypiasz nie wiesz kiedy i budzisz się mając wrażenie, że dopiero co usnęłaś. Zaopatrz się na wszelki wypadek w krople na katar i coś od bólu gardła. Mogą Cię intubować i wówczas może zaschnąć Ci w gardle na tyle, że potem będzie Cię bolało. Przyda się coś do złagodzenia tego bólu. Te dwie ostatnie rzeczy mogą Ci się przydać, ale nie muszą. Ja zmarzłam po zabiegu strasznie, aż miałam dreszcze, nie wiem dlaczego, bo w pomieszczeniu było ciepło,a wieczorem miałam już i katar i nieziemski ból gardła.
-
Światełko - zablokowanie numeru IP nie jest tutaj rozwiązaniem, ponieważ podobnie jak ja, osoba ta może pisać z komputera stacjonarnego, z laptopa, z komórki albo z pracy i przy każdym poście może mieć inny numer IP, podobnie na każdym kompie może sama, przy odrobinie dobrych chęci i pewnych umiejętnościach ten numer zmienić w ciągu jednego dnia. Na moim topiku dziewczyna, która wykazywała się tak wspaniałą kulturą, po zdemaskowaniu zamilkła i nagle zniknęła, usuwając wszystkie topikowe koleżanki ze znajomych na facebooku i naszej klasie. Bardzo to dojrzałe z jej strony było jak widzisz;) Fruwa mi to koło d* czy ktoś uważa mnie bardziej za wulgarną czy bardziej za złośliwą. Czy jestem na straconej pozycji? No nie wiem, bo po mnie spływa jak po kaczce każda opinia kiki, czy alusi, czy aśki - odpiszę to odpiszę, a nie to nie. A one siedzą i gotują się w środku zastanawiając się jaki nieudolny kamuflaż zastosować, żeby mi (albo którejś z Was) dosrać i nie zostać przy tym rozpoznanym przez ogół. Co mi to da, że życzę komuś wszystkiego najgorszego? Dziką satysfakcję:P A tak poważnie, to ja tylko odbijam piłeczkę złych życzeń skierowaną w moją stronę. A sama powiedz - grając w tenisa - który cios jest silniejszy: tego co serwuje czy tego co odbiera i ścina? Sama napisałaś, że złe życzenie wraca ze zdwojoną siłą, więc już sama sobie odpowiedziałaś. Te życzenia już do mnie nie wrócą, bo ta karykatura kobiety nie zdoła po raz kolejny odbić skutecznie piłeczki. Aby zrobić to skutecznie, musiałaby się ujawnić. W przeciwnym wypadku będzie to jedynie nieudolne pukanie ping ponga. Dlaczego coraz mniej osób tutaj pisze? Bo się boi WAS! Boi się mieć inne zdanie od WAS, żeby nie zostać nazwanym mendą, dziwką, k*ą, ogórkiem, debilką i jeszcze kilkoma innymi, bardzo przyjemnymi epitetami, od których się tutaj ostatnio aż roi. Nadia - uwierz mi - tu było tak zawsze. No może dopóki była Sara to nie, ale już wówczas jej zazdrosne koleżaneczki potrafiły przybrać pomarańczowy płaszczyk i się po niej wozić. Za babami nie trafisz. A jak masz do czynienia z zazdrosnymi, zdesperowanymi babami to albo wkraczasz między wrony, albo zostajesz "debilką", której pozostaje jedynie zamilknąć i "wypierdalać".
-
światełko - ok. ja też mam kupę zajęć, ale diabli mnie biorą jak czytam takie wpisy - forumowiczki od siedmiu boleści:O Ja wiem, że to może nie Ty, ale to piszą Twoje koleżanki! Nie mam zamiaru wrzucać wszystkich do jednego wora, ale chciałabym, aby ta co jest tak fałszywa w stosunku do innych kobiet i tak wrogo i wulgarnie do nich nastawiona - przewyła całe świeta, aby były to były najgorsze święta, jakie miała w swoim życiu. Niech całe zło, które kieruje w stronę innych osób wróci do niej w dwójnasób! I nie piszę tego wulgarnie i niegrzecznie. Ja jej tego bardzo grzecznie życzę. Z całego mojego serduszka. I pozdrawiam ją najgoręcej jak potrafię.