Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lida38

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lida38

  1. lida38

    KLAN

    Sory.ale który normalny facet oglada klan??????? chyba jakis desperat
  2. Hej dziewczyny ,jak wiecie u nas ospa panuje:(:(:(masakra małego nijak nie potrafię zatrzymać w domu,ciagle chce na pole,a narazie mu nie za bardzo można,doktor mówi że dopóki mu strupki nie zaschna to ma w domu siedzieć,najbardziej ma nóżki zesypane i na brzuchu i ogólnie wszędzie oprócz buzi także przynajmniej tyle,drapie się trochę czasami,smaruje mu pudrem w płynie,i kąpię w kryształkach nadmanganianu potasu,i dostał wapno w syropie i tyle,narazie mu się robią na tych krostach małe pęcherzyki,także zanim mu pękną to trochę potrwa,ja się ,modlę o deszcz bo ześwirujemy oboje w tym domu,taka ładna pogoda ech:(ok trzymajcie się dziewczyny:) papa:)
  3. lida38

    KLAN

    Peruki na nich wyglądają komicznie,szczególnie na tym Grzechu czy jak mu tam,a mnie jeszcze rozbawiło parę odcinków wczesniej zachowanie Agaty jak była w ciąży,ona zachowywała się jakby była psychiczna a nie w ciązy,gdyby każda kobieta się tak zachowywała to by każdy miał po jednym dziecku,bo więcej napewno nie:)
  4. Hej dziewczyny:) u nas tez był deszczyk i po śniegu tylko wspomnienie zostało,:):):) i zaczyna się robic naprawdę ciepło,super,dziś łaziliśmy z pół dnia po polu. Dziewczyny wczoraj dostaliśmy zaproszenie na prymicje:) do naszego sąsiada i wypada iśc oczywiście,a ja wogóle nie wiem jak się ubrać ,ani co dać na prezent,nigdy nie byłam na czymś takim,mam jeszcze trochę czasu bo to jest 26 maja,najpierw msza prymicyjna ma być a potem zabawa w hotelu :):):) muszę poczytac coś sobie na necie o takim czymś bo niewiem nic kompletnie:0
  5. Ciągle nie wierze-zdrowiej szybciutko:) u nas dookoła panuje wirus jakis ,nas narazie nie łapie,ale pewnie wszystko przed nami:)a Hubercik duzy chłopak,u mnie Adaś ma 90 cm,i 15 kg wazy,ale wiadomo jest najstarszy :) Jottka kurcze szkoda że nie wiedziałam że są te roletki w biedronce,bo napewno są tańsze,ja kurde kupiłam dzień wczesniej w zwykłym sklepie u nas za jedna płaciłam 39 zł,kupiłam na 3 okna,ale sa super ,szczególnie w dzień jak mały śpi:)ok uciekam gotować obiadek,buzka:*
  6. Ja również zyczę Wesołych Świąt i smacznego jajeczka:*:*:*
  7. Hej dziewczyny nie zdziwcie sie że ja o takiej porze piszę hihi:) ale sie ze snu wybiłam cos i weszłam na neta bo w dzień nie będe mieć czasu,bo jedziemy na zakupy. Ciagle nie wierzę_ u nas Adas w bunt dwulatka wkroczył jakis czas temu,czasami jest dzień że wszystko jest na nie,ale co zrobic ma juz wyrobiony swój charakterek,ja też staram sie nie krzyczeć ,ale czasem nie da się,rozumie prawie wszystko co się mówi do niego i zaczyna powoli powtarzać,ale jak na swój wiek to powinien więcej mówić,mówi takie tam mama daj am;) to najczęściej hihi,tata,baba,kici na kota ,ostatnio podłapał kurde:) i takie tam swoje,w kazdym razie ja wiem o co mu chodzi,bo inni to nie za bardzo. Na wieczór zasypia sam ładnie w łóżku bez problemu,bo na południe trzeba go powozic w wózku bo obawiam się żeby wcale nie spał,kaszkę je jeszcze 2 razy dziennie rano i wieczór przed spaniem,mleko czasem w dzień z kubeczka też,ale rzadko,bardzo lubi jogurty,kefir woli zamiast mleka,i praktycznie też wszystko już je,to co i my miesko uwielbia,kotleciki,pulpety,bo tak na kanapke to woli jakiś serek lub jajecznicę,a słodkiego nie cierpi zadnych czekoladek albo ciastek,czasem cos łyknie ,ale mało kiedy ma to chyba po mnie bo ja też nie cierpię:) No i pije sam ze zwykłego kubeczka,ładnie już trzyma,je widelcem i łyzka obiadek ,chyba że jak jest coś co mniej lubi to muszę mu dawać sama ,a smoka staram się mu ograniczać,teraz to przed spaniem tylko ciumka,na spaniu sam wypluwa,ostatnio nauczył się schodzic po schodach,bo umiał tylko do góry z na dół się bał,ale teraz idzie mu to bez problemu,ogólnie robi ciagle jakies postepy,z tygodnia na tydzień cos nowego .Ok zmykam kochane bo spanie mnie bierze buzka:*:*:*
  8. Hej dziewczyny,jak tam po weekendzie:) jak przygotowania do świat:)??? my jutro jedziemy na zakupy wieksze ,zjedzie się chyba cała rodzinka męża więc nie będzie łatwo hihi ale damy radę.U nas po staremu,wczoraj bylismy z Adusiem w kościele z palemką na poczatku protestował,ale potem był grzeczny,inne dzieci go zainteresowały:) ale się przestraszyłam bo wyszły mu rano jakieś krosty na nóżce,kupiłam mu maść na to niewiem od czego,ale pani w aptece mówiła żeby go obserwowac bo ospa panuje:( ale narazie nigdzie więcej niema,także czekamy. Parę zdjęc dałam do galerii ,kupiłam sobie cyfrówkę więc musiałam zaszaleć hihi:) piszcie coś dziewczyny bo pustką wieje:*
  9. Hej dziewczyny:) a co tu taka cisza???? wiem wiem jak to jest ganiać za bąblem i wam się to zaczeło hihi:) u nas po staremu ,czekamy na wiosne z niecierpliwościa a ona nie chce przychodzic jakoś już nie mogę się patrzec na snieg brrrr:( i jeszcze na dzis u nas znowu zapowiadaja snieg z zamieciami,masakra nawet niema gdzie wyjść z małym na pole bo błoto wszędzie jak cholera,a Adas jakby specjalnie chce tylko po błocie chodzić hihi śnieg omija duzym łukiem. Dziewczyny mam pytanie czy piekła któraś z Was makowiec z maku??? tzn nie z masy gotowej bo niewiem ile sie ma mak gotowac ,bo mam zamiar na święta upiec a makowca jeszcze nigdy nie piekłam z maku zwykłego,bo te masy sa wstrętne. Ciągle nie wierzę- czas idzie jak szalony:):):) tak niedługo znowu torcik trzeba będzie upiec ,muszę cos poszukac w necie,bo w tamtym masy wyszły jakieś mdłe trochę jak dla mnie,chociaż wszyscy chwalili hihi:) własnie jakby ktos miał przepis na dobre masy do tortu sprawdzone przede wszystkim to czekam:):):) Pozdrawiam dziewczyny i całuski dla dzieciaczków i piszcie coś bo nasze forum usycha:)
  10. Hej dziewuszki:):) jak tam nie zasypąło Was??? bo to co u nas się dzieje to masakra totalna,śniegu chyba z metr już nasypało i sypie coraz mocniej do tego straszny wiatr zaspy są po szyję,także niema lekko ,a ja myslałam że już wiosna będzie:) miałam dziś jechać na zakupy,ale się nie da czekamy aż nam odśnieżą bo narazie jestesmy odcięci od świata. Jottka my narazie starania zawiesiliśmy,ze względu na moja prolaktynę,do tabletek juz sie przyzwyczaiłam ,badanie robie gdzieś za miesiąc,zobaczymy czy coś spada ta małpa,Jottka masz racje że na luzie jest lepiej,jak się o tym nie myśli,to szybko z tego może coś wyniknąc:) trzymam kciuki;0 bo ja narazie muszę poczekać,chociaż nie powiem bo nie zabezpieczamy się wcale,także wszystko możliwe:) X24X współczuję nerwów z tym żłobkiem,wiadomo że nie każdy ma taki komfort że dziecko może z babcią siedzieć,ale jak tylko jest taka mozliwosć to trzeba z tego korzystać,babcia lepsza niż żłobek,takie jest moje zdanie. Pozdrawiam kochane ,miłego weekendu życzę papa:)
  11. Hej dziewczyny:):):) jak tam po weekendzie:) u nas w porządku,pogoda dzis taka ładna że aż żyć się chce hihi:) czekam aż się mały obudzi to sobie pośmigamy na saneczkach;) Ciagle nie wierzę-my jak narazie myjemy ząbki samą wodą,bo i tak by chyba jeszcze nie umiał wypluc pasty,więc spokojnie ma jeszcze czas na to. Jottka współczuję ząbków,ale tak to juz jest skończyły się kolki ,zaczeły się ząbki,potem bunt dwulatka:) u mojego się już chyba zaczął,wszystko na nie,to jego ulubione słowo,ale i to przetrzymamy.Wygogluj sobie Pogórze Ciężkowickie i grafika,no tak mam szczescie mieszkac bo widoki sa naprawdę obłędne,kiedyś musicie wpaść jak będziecie w okolicach:) A Ty chyba mieszkasz we Wrocławiu??? bo mój kuzyn mieszka tak,kilka razy nawet byłam u niego. Ok trzymajcie się dziewczyny,buzka:*:*:*
  12. Jottka ja własnie bałam się żeby nie spadał z łóżka takiego zwykłego i mu kupilismy na allegro juz takie na dłużej żeby miał,z jednej strony są szczebelki takie niskie a drugą stronę przyłozyliśmy do naszego łóżka narazie i jest super:)jak sie uda to wrzucę linka ,albo zdjęcia na nasza galerię ,ale teraz niemam narazie aparatu i nie moge sie dostać w dodatku na naszą stronkę ,niewiem czemu,będę próbować:)
  13. Hej dziewczyny i ja się melduję:):):) tak mielismy dzis jechac do szczepienia,ale by było fajnie jakbym wyjechała,masakra chyba z pół metra sniegu jest,i dalej sypie a że my mieszkamy na gorze dosyc sporej ,więc jestesmy jak narazie odcieci od swiata,ale ma przyjechac pług i odsniezyć,w takich chwilach żałuję że nie mieszkamy w mieście,ale wiosna będzie juz spoko,także do nastepnego tygodnia odraczamy,zresztą doktorka mówiła że do 3 miesiecy mozna,więc mamy jeszcze czas. Oj kochane dobrze macie z tymi dziecmi że wam same usypiają,ale to moja wina,bo teraz widzę że go za bardzo rozpieściłam,ale do 5 roku życia wozic go raczej nie będę hihi więc narazie to dla mnie nie problem,wolę go powozic 5 minut,niż by się tłuk 3 godziny,albo i dłużej ,na noc bez problemu zasypia,ale w południe jest problem,ale taki problem to nie problem,ze smokiem gorzej bo dalej ciagnie,a szczególnie teraz bo zabki mu idą,ale narazie może ciągnąć,nie śpi z nim,więc nie widzę problemu.A co do szczotkowania to sam już ładnie myje ,ma swoją szczoteczke i zawsze rano i wieczór szuruje sam hihi cos tam wyczyści zawsze,a ile ma radochy z tego to koniec świata.I sam próbuje jeść łyżeczką,ale jak narazie to więcej na podłodze niż w buzi:)a apetyt ma niesamowity teraz ,chyba po tym syropku:) i próbuje wszystkiego juz co i my. Życze smacznego i duzo pączków:):)L:) ja nie cierpię słodkiego ,więc raczej się nie skuszę,teściowa ma robic pączki,ale sa inni amatorzy chetni na to:)
  14. Ciagle nie wierze -dzięki:):):) jak bedę miała chwilkę to zaraz wejde:) tak a my jutro chyba idziemy do szczepienia,to bedzie dopiero sajgon,Adas jak tylko wchodzimy w drzwi zaczyna cyrk,ale lepiej miec to już z głowy,a nastepne szczepieni ,to ostatnie właśnie co my mamy iśc to ma być 16-18 miesiaca:)
  15. Hej dziewczyny:) mogła by mi któras wysłac na mojego emaila stronke i hasło do naszej galerii????? bo nie zapisałam sobie i jest w zepsutym kompie.
  16. Hej dziewczyny:) widzę że ja tu coraz częściej piszę:) teraz mam ldobry komputer to idzie mi fajnie. Ciągle nie wierzę- u nas z nocnikiem jest tak że rano Adaś sam go wyciąga i robi siku,a w dzień tez czasem ,ale rzadko ,także dopiero zaczynamy chyba,ale było juz tak że robił kupe prawie za każdym razem,teraz mu sie jakos odniechciało:) ale powoli dojdziemy i do tego.A z usypianiem to wkładam go do wózka i 5 minut i spi,wole go powozić niż czekac aż sam uśnie bo pewnie bym się nie doczekała:)bo na noc to sam usypia,kładzie się do swojego łózeczka,bo juz mu kupiłam takie dorosłe łózko dla dzieci:) bo w łóżeczku to nie za bardzo chciał spac,miał chyba za mało miejsca,bo on w nocy się rozwala po całym łóżku.a teraz jest fajnie:)A co do przesypiania nocek to się chyba p[ochwaliłam za wczasu hihi ,bo od paru nocek się przebudza,ale to chyba od ząbków bo mu ostatnie już idą:)A tak poza tym to muszę się w końcu wybrac z Adasiem do szczepienia ,bo mu juz ostatnie zostało,ale ciągle coś wypada. Jottka Lilka robi super kopytka hihi ,ale ona jest grzeczna na tym stole:) Adas to by dawno był na podłodze hihi nie usiedzi 5 minut w jednym miejscu. A Nunusia gdzie???????? i Bogusia??? Dziewczyny zapracowane pewnie,ok kończę buzka dla babelków i przepraszam za błędy,ale jak zwykle w pośpiechu:)
  17. Hej dziewczyny:) tyle się opisałam i mi zjadło:( Jottka jak tam juz po wirusach:)? bo u nas juz ,ale każdy po kolei był chory,ale już jest ok,ja nawet Adasia nie zaszczepiłam jeszcze na ostatnie szczepienie ,ale nie miałam kiedy,mam nadzieję że za tydzień w czwartek się w końcu uda,bo chciałabym mieć to za sobą. Nunusia starania nasze jak narazie zawieszone,muszę znowu zbic tą cholerną prolaktynę,zobaczymy jak działaja te ziołowe tabletki,za 2 tygodnie robie badanie,chociaz jak narazie to się niczym nie zabezpieczamy,także zobaczymy co czas pokaże,a napewno chcielibysmy jakies rodzeństwo dla Adasia bo jedno dziecko to tak jakos głupio:) ja sama mam 3 rodzeństwa i nie wyobrażam sobie żeby Adas byl sam. Ale najlepsze to nasz remont jest juz na finiszu:):):) ściany pomalowane,panele ułozone ,jeszcze korytarz i łazienka i będzie koniec:):):) ja narazie mam wolne ,mąż dogląda interesu także jak doglądam fachowca hihi:) nawet firanki juz mam uszyte samodzielnie:) ok lecę dziewczyny,przepraszam za błędy,ale jak zwykle w pośpiechu buziaki:*:*:*
  18. Hej dziewczyny:) co tam u Was nowego???? muszę poczytać troszkę ,bo nie miałam kompa od sylwestra:( zepsuł się na całego,i trzeba było kupic nowy,ale jak teraz hula to szok:):):) U nas z nowości to tyle że byliśmy chorzy ,ja o dziwo nie,pierwszy mąż ,potem mały,i teściowa nas z dziadkiem tylko oszczędziło,no i nie obyło się bez antybiotyku,Adas ma jeszcze do czwartku,kaszle strasznie,ale już mu powoli przechodzi,ale u nas panuja straszne przeziębienia,więc strach z domu wychodzić w ogóle. Jottka oj to fajnie że posłałaś małą do żłobka,zawsze to lepiej jak będzie mieć kontakt jakiś z innymi dziećmi,bo mój to na razie dzikus straszny,jak zacznie się wiosna to będę musiała trochę do ludzi z nim wyjść bo na razie jest masakra,o zostawieniu go tak w żłobku to nawet niema moy ,chyba by się zaryczał . Ciagle nie wierzę-ze mnie też chyba za bardzo matka polka kurcze ,ale macie racje dziewczyny ,nasze dzieci są już nie takie małe,i trzeba zacząć wychodzić gdzieś do ludzi,bo żyjemy jak odludki:(ja zaczęłam podawac Adasiowi już jakieś 3 miesiące temu mleko krowie,teraz najbardziej lubi z płatkami kukurydzianymi,na zmianę mu podaję z kaszką ryzową,na początku mu mieszałam z wodą ,potem coraz mniej wody i tak się przyzwyczaił bez problemu.A co do nocnika to małemu raz się uda,raz nie zależy od jego humoru chyba:) ale ogólnie rano zawsze zrobi . Nunusia gratulacje,teraz to Dawidka trudno będzie dogonić hihi:)jeszcze trochę i zobaczysz:) Ok pozdrawiam cieplutko i buziaki dla bąbli:):*
  19. Hej dziewczyny tyle napisałam i mi zjadło:(:(:( oj muszę coś zrobic z tym internetem bo mnie dobija. Tak mi głupio że niemam czasu na pisanie,ale tydzień temu poszłam do pracy do restauracji ,i niemam za dużo czasu ,ale obiecuje sie poprawić;0 Poi pierwsze Sto latek dla Hubcia:):):) lepiej pózno niż wcale:) super że imprezka sie udała i goście dopisali:) i Hubercik się swietnie bawił. U nas wszystko po staremu,ostatnio chorowaliśmy troszkę na gardło,ale to chyba mamy rodzinne,jak zwykle ja pierwsza zachorowałam i zaraziłam wszystkich po kolei,ale obeszło się bez antybiotyku więc jest spoko,jak byłam w domu to starałam się codziennie wychodzic z małym na spacery,ale teraz jest z nim babcia i jak zwykle boi się zimna jak ona to mówi ,to ja jej się pytam co bedzie w zimie:)ale na szczęscie ja pracuję do 14 potem mnie mąż zmienia,ale swojego interesu trzeba pilnować,kokosów to nie przynosi,ale cos zawsze:) Nunusia a to że nie masz okresu to napewno wachania hormonów,ale ja na wszelki wypadem zbadałabym sobie poziom prolaktyny,bo ona odpowiada za regularne miesiączki,ja teraz zażywam super lek ziołowy na regularny okres i jak narazie super się sprawdza okres max 3 dni a ja miała jeszcze problem z obfitymi miesiączkami ,a teraz nawet nie wiem że mam więc jest ok jak dla mnie:) a co do drugiego bobaska to my zdecydowalismy starać się od nowego roku hihi:) chociaż na poczatku chciałam z tym poczekać ,ale znając moje problemy z prolaktyną to troszkę czasu mi to zajmie:) Ok pozdrawiam dziewczynki,buziaczki dla bąbelków:*:*:* i obiecuję się poprawić:):):) w pisaniu.
  20. Hej dziewczynki:) ja jak zwykle opózniona hihi ale wiecie jak to jest kupa roboty jak zwykle ,jeszcze teściowa boli kręgosłup więc mam urwanie tyłka,ale muszę poczytac co tam u Was bo narazie to tak 5 przez 10,a u nas leci powoli,czekamy na snieg bo miał dzisiaj spaśc:):):) Adas nie daje odpocząc ani na minutkę ,czasem się dziwię jak go te małe łapiki nie zabolą od biegania,ale jakoś jeszcze daję rady,a własnie a co do tego nocnego karmienia to Adas do tej pory pije mleko,co z tego że na noc zjada 220 kaszy gestej jak pon północy jak zegarek się budzi na mleczko,też będę musiała go jakoś odzwyczajać ,ale narazie jest dobrze niech sobie pije. Jottka zazdroszczę tej wodnej wyprawy,u nas niestety blisko nie ma nic takiego ,a SZKODA bo Adaś uwielbia wodę.ok jutro postaram się coś skrobnąć buzka:)
  21. Hej dziewczyny:) szybciutko odpowiadam:) Adaś pije mleko jeszcze 2 razy dziennie tak po ok 220 ml,i dwa razy dziennie kaszkę mleczną,a oprócz tego to co i my w domu juz powoli zaczyna Nunusia to była szczepionka odra świnka różyczka skojarzona i po niej dosyć często takie mają dzieci objawy,mam nadzieje że u Was będzie wszystko ok:) ja tez myslałam że na drugi dzień jak się nic nie dzieje to spoko a tu guzik,ona dopiero tak jakby zaczyna sie rozwijać po tygodniu i wszystko się zgadza,mam koleżankę co też się bała szczepić i narazie nie szczepiła,niewiem sama czy robi dobrze czy nie.ok zmykam buzka:*:*:*
  22. Hej dziewczyny:) jejku ale Was zaniedbuję:(:(:( ale to wszystko przez ten mój powolny internet,ale niedługo kończy się umowa więc zmienimy na inny,bo tak zamula że masakra. A u nas to duzo by opowiadac w tamta sobote to był sajgon po tej szczepionce,dziewczyny uważajcie na nią jak będzieice szczepic,małemu nigdy nic się nie działo po innych ma po tej szok,8 dni po szczepieniu goraczka 40 stopni wylądowalismy na pogotowiu,lekarz sie nie poznał powiedział że to angina ,dał antybiotyk,po tym goraczka faktycznie spadła,za 3 dni wysypka na całym ciele,znowu lekarz tym razem do naszego poszłam bo był dzień powszedni,ten powiedział że to absolutnie nie gardło tylko po szczepionce,potem do tego biegunka,mówię wam co przeszliśmy to szok,Bogu dzieki jest już dobrze ,ale dziecko 3 tygodnie chorowało ,myslałam że się wykończę ze strachu żeby coś innego mu jeszcze nie było.Ale jest już spoko i cieszę się że mam to za sobą,ale gdybym miała tak drugie dziecko to niema szans ,nigdy bym go już tym cholerstwem nie zaszczepiła,takie jest moje zdanie i kropka:) A Adaś teraz to już biega jak szalony trudno go złapać:) tylko jak na swój wiek to mało mówi,ale już mama,tata,baba i am powie, na nocniczek coraz częsciej sam chce siadać ,ale jak narazie to trening na sucho hihi,kurcze postaram się dać zdjęcia z telefonu do galerii ,bo cyfrówki jeszcze sobie nie kupiłam,a remont coraz bliżej końca,jutro jedziemy po panele,ale jeszcze trochę zleci,muszę poczytac bo mam duże zaległości co tam u waszych babli:) Nunusia Wszystkiego NAJ DLA DAWIDKA STO LATEK:!:!:! postaram się potem napisać wiecej bo budzi się mój bąbel,buzka :*
  23. Hej dziewczyny:) co tam nowego? u nas pogoda pod psem,zimno,pada i jest ogólnie nieciekawie,cóż jesień się zbliża;) My wczoraj byliśmy na szczepieniu przeciw odrze,śwince i różyczce,odciągałam ile się dało,ale w końcu nie dałam się zwariować i zaszczepiłam,mam nadzieję że będzie w porządku,jak do tej pory mały dzielnie znosił szczepienia,zobaczymy jak będzie po tej. Ciagle nie wierzę-współczuję Ci ,ale mały szybko się przyzwyczai,zobaczysz ,trzymam kciuki,i uważajcie na siebie bo te paskudne przeziębienia zaczynają się panoszyć,u nas też dziadki chore i boję się żeby na nas nie przelazło.I fajnie że będziecie mieszkać z kimś,bo to zawsze jest ułatwienie,sa plusy i minusy oczywiście ,ja też czasem z teściową mamy różne zdania na jakiś temat,ale jakoś dochodzimy do porozumienia,i z małym zawsze zostanie jak tzreba więc jest spoko. Gosia u nas Adas ma tak samo chociaż jest starszy,do nikogo nie pójdzie na ręce ,ale dzieci maja takie okresy,i tak teraz jest lepiej bo wczesniej to nawet jak ktoś do domu wszedł obcy to był ryk,a teraz tylko obserwuje i też dopóki go ktoś nie rusza to jest spoko,małe spryciarze:) Ok pozdrawiam,buzka:*:*:
  24. Heloł dziewczynki:):):) wróciłam z dalekiej podrózy hihi żartuję oczywiście,co siadałam żeby cos napisac to mi zawsze coś przeszkadza,ale teraz to chyba już skończę:) u nas jak zwykle pełne ręce roboty,to za małym ganiać,to ekipę przypilnować bo m w pracy i normalnie niemam kiedy .Remont trwa nadal,czuję że nigdy się nie skończy,jak jedno jest to drugiego niema,ale do zimy powinnismy się wyrobić. Adas gania jak szalony,ostatnio furrore zrobiła piaskownica , zrobilismy mu na podwórku,może siedzieć tam godzinami,a ja sobie troche przynajmniej odpocznę. Ciagle nie wierzę to i Tobie się zaczną dobre czasy z remontem:) mam nadzieję że szybciej Ci pójdzie niż nam,o i chyba robimy to samo bo ja też mam zamiar pracowac przez neta,ale zobaczymy co z tego wyjdzie:)a Adaśia do spania w piżamkę,spodnie i bluzeczkę bo tak samo nie cierpi byc niczym przykryty,i zawsze się w nocy odkopie łobuz jeden. Nunusia to Dawidek ma takie zainteresowania jak Adas bo jego też zabawki 5 minut a reszta to ganianie za kotami,u nas są 3 także mu się nie nudzi hihi,żaden już nie pojawia się prawie w domu,bo ostatnio mały łobuz wziął tłuczek do kotletów sam z szafki i kota walnął,normalnie myslałam że mu coś zrobił,ale na szcz ęście nic,takie pomysły maja te szkraby,a że tak brzydko zakończę co do kupek:) to Adas przynajmniej 3 dziennie robi,a czasem i wiecej jak mu się uda :) Jottka ma nadzieję że problemy w pracy same się rozwiązą jakoś trzymam kciuki,a co do wóżka to zobaczysz jak Lilka podrosnie to sama będzie chciała włazic do wózka,u nas na poczatku było to samo ,Adaś za nic nie chciał w wóżku usiedzię ,ale potem mu przeszło,dzieci mają takie fazy:) A dziewczyny ostatnio poszukuję gramofonu na chodzie na winyle,jakbyście cos wiedziały to dajcie mi cynk hihi:) albo linka podeslijcie jakby wam wpadło coś takiego w oko .ok Pozdrawiam i duża buzka dla wszystkich,. Bogusia nam znikła:(
  25. Hej dziewczyny:) no nareszcie,hihi sama niby patrzyłam codziennie czy cos nie naskrobałyście,ale sama nie napisałam:) bo normalnie nie miałam czasu,po pierwsze remont wrrrr zaczynam go miec po dziurki w nosie powoli,ale jeszcze mam trochę cierpliwości,napotykam problemów pełno po drodze,to kabina prysznicowa się nie zmieści bo jest skos,więc trzeba zamawiać na wymiar,to trzeba zrobić nowa wylewke bo podłoga krzywa pod płytki,oj mówię wam masakra,my dalismy sobie czas do zimy,na sylwestra chcemy tam wejść,mam nadzieję że się uda,także końca nie widać,jeszcze z chłopem się pokłóciłam bo robi niby nowe łózko do sypialni z zamiłowania stolarz:)robi sliczne rzeczy ,ale do innych a nasze łóżko już robi rok,więc powiedziałam ze kupię sobie łóżko bo mnie stac:) on powiedział że nie będzie spał w kupionym bo on zrobi,no i jak nie wyjść z siebie???no więc sobie ponarzekałam hihi:):):) a ja dziś idę do doktorki gardło mnie boli od tygodnia myślałam ze sama sobie poradzę z tym,ale guzik muszę pewnie antybiotyk zażyć boję się o Adasia żeby się czymś nie zaraził,bo narazie zdrowy okruszek,rotawirus poszedł w niepamięc;) zapyla juz bez problemów po całym domu nawet na schody wychodzi,także trzeba mieć oczy naokoło głowy. A widzicie dziewczyny i wam się zaczeło,tak to jest że można pisac albo rano ,albo wieczorkiem gdy bąbel się nie dobiera do klawiatury:) Ciagle nie wierzę super że Hubercik już też zdrowy:) wiem c przezyłaś bo u nas było to samo prawie,a to Wy chyba szybciej się wprowadzicie niż my:) super,a co do gotowania obiadu przy małym to u mnie niema szans:) chyba że jak spi,albo w ratach,no ale cieszmy się że nasze dzieciaczki zdrowe i latają jak z terpentynom jak to moja teściowa mówi:) ok pozdrawiam buzka:*
×