Nika89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nika89
-
Cześć mamuśki :) Madziolek GRATULACJE :D super, że już tulisz swoje maleństwo :) A ja po wizycie i tak: Na początku jak mnie gin zobaczył taką tryskającą energią to sam stwierdził, że małemu chyba w ogóle się nie śpieszy co potwierdziłam bo w sumie zero objawów zbliżającego się porodu... No ale zaczął mnie badać i cały czas tylko ooo.. a co się okazało, że wszystko gotowe do porodu w środku a rozwarcie już na 3 palce no i mały już niziutko a to jedyne co czuje właśnie bo taki ucisk, później usg no i gin stwierdził, że mały już może się rodzić :D wszystko pięknie, ładnie w czwartek jeszcze na groby mogę iść a w piątek już do szpitala i mój ginek mówi, że rodzimy... z jednej strony się cieszę a z drugiej mam stracha jak nie wiem co... ech... ciekawa jestem jak to będzie :)
-
Cześć dziewczyny :) Ale produkujecie... Będę musiała trochę nadrobić bo póki co tylko przeleciałam wzrokiem tak z grubszego :) Ale byliśmy u moich rodziców w górach i jakoś nie było czasu żeby napisać i być na bieżąco :) Termin z om minął mi w czwartek a z usg wypada na ten czwartek ale nic a nic się nie dzieje... czuję się wręcz rewelacyjnie więc coś mi się wydaję, że u mnie poród dużo po terminie będzie... Tym bardziej jak widzę, że niektóre z Was skurcze już od dłuższego czasu męczą a u mnie zero... ech... a miałam nadzieję, że małego już będę miała przy sobie :)
-
21.11.2012 nic a nic "odpukać"... kręgosłup nie boli, nogi nie puchną, o skurczach pisałam jak mnie dwa razy w nocy złapały, że zwijałam się z bólu ale to by było na tyle, jedyne co to czuję parcie na pęcherz jak więcej pochodzę, nawet ostatnio się wysypiam bo tak 1-2 razy wstaję do kibelka i tyle więc sprzątam, gotuję, piorę i mogę tak codziennie :)
-
Cześć mamuśki :) Widzę, że temat wizyt poruszyłyście... Ja chodzę prywatnie i zawsze wszystko ginek dokładnie sprawdza :) ale o KTG mi nic nie wspominał ale może nie ma takiej potrzeby bo zawsze zapisuje mi na karteczce wszystkie badania itp. które mam zrobić na następną wizytę. A teoretycznie termin z om mam na jutro a usg na za tydzień a czuję się jak na ten etap ciąży rewelacyjnie i boję się, że jak nic się nie zacznie to będą wywoływać :/ pffuuu odpukać mam nadzieję, że w końcu ten mój synuś się ruszy do wyjścia na świat :) Swoją drogą nic mi się dziś nie chce... czekam na mężusia i gotuję mu pyszny obiadek :)
-
Cześć laseczki :) Na początku witam nowe mamusie :) Ale naprodukowałyście wczoraj... ale przebrnęłam przez wszystkie strony :D widzę, że coraz więcej o skurczach, o objawach piszecie... a u mnie chyba wszystko ucichło, czuję się bardzo dobrze, w nocy 1-2 razy wstaje, przy przewracaniu z boku na bok trochę ciężko ale daje radę :) termin z om wypada w czwartek ale na pewno teraz nie urodzę, a na sobotę już się na zakupy z mamą umówiłam :D W ogóle to mam taki jakiś wewnętrzny spokój, nie wiem co się ze mną dzieję bo wcześniej na samą myśl o porodzie mi się słabo robiło a teraz luzzz... Jedyne czego się boję to wywoływania chyba :/ a mały przeważnie dość aktywny chociaż teraz coś leniwy się robi ale są momenty, że nie pozwala o sobie zapomnieć :)
-
Cześć dziewczyny :) Czytam Was na bieżąco ale czasem mało czasu żeby napisać... Dagniesia37 ogromne GRATULACJE :) Dużo zdrówka dla Was :*** Azja1212 trzymam mocno kciuki za Ciebie i maluszka no i czekamy na same dobre wieści :) :*** No to będą już dwie forumowe mamusie, ciekawa jestem która następna :) u mnie wszystko ok, kaszel jeszcze męczy no ale daje radę bo poza tym czuję się super, więc małemu raczej się nie śpieszy na ten świat :) Gosia wysłałam maila :)
-
Cześć mamuśki :) Byłam wczoraj na wizycie i wszystko w porządeczku :D Mały już główką nisko ale jeszcze się nie wybiera na ten świat więc ulga :D Badań już mam komplet, wszystkie super, do znieczulenia idealne co mnie bardzo cieszy :) Mały nie będzie kluseczką waży ok. 3100 no ale gin stwierdził, że do mojej postury itp. to idealnie się wpasował bo z 4 kg dzieckiem bym nie dała rady więc natura nade mną czuwa :) No i jak nie urodzę to wizyta za ok. 2 tyg. :) Wypytałam też o znieczulenie i wspomniałam gdzie chcę rodzić i tu szok... gin sam zaczął mnie zachęcać, że w tym szpitalu jest super, że on też tam bywa i z niczym nie ma problemu a znieczulenie jak najbardziej mi się należy (też z przyczyn medycznych) więc jestem spokojna :) w ogóle to on uważa, że w dzisiejszych czasach każdy powinien mieć prawo wyboru i znieczulenie powinno być dla każdej kobiety więc dużo i mądrze sobie pogadaliśmy :) No i ogólnie czuję się super, więc mam nadzieję, że mały już mnie straszył nie będzie :)
-
Dzień dobry mamusie :) Ale miałam dziś akcję w nocy... O 2.00 obudziły mnie mocne, regularne skurcze podbrzusza, aż mnie skręcało, zaczęłam się pocić i nogi mi się trzęsły byłam przerażona do tego pogoniło mnie do kibelka i chyba całe jelita przeczyściło już myślałam, że zaczynam rodzić ale trochę pochodziłam, położyłam się i przeszło no i rano dużo wodnistego śluzu a teraz cisza... modle się żeby mały jeszcze poczekał bo mężuś ma być dopiero najwcześniej we wtorek wieczorkiem choć coś mi się wydaje, że jak mężuś przyjedzie to wszystko ucichnie i mały grzecznie będzie siedział dalej w brzuszku ... Oj nastraszył mnie mój syneczek i to bardzo... przez chwilę myślałam, że zawału dostane... Już zaczęłam sobie wszystko wyobrażać ale po jakiejś godz. na szczęście popuściło Uff... no i w ogóle myślałam, że przed porodem dziecko jest mniej aktywne ale czytałam, że czasem może być nawet bardziej, a mój podczas skurczy dawał czadu więc już w ogóle zawał ...
-
A ja od dwóch godzin leże bo brzuch strasznie boli jak na @... ale z przerwami nie wiem czy to skurcze bo mały jest ruchliwy a jak siedzę to brzuch twardy jak kamień i kłucie w podbrzuszu :/ A jeśli chodzi o temat związany z naszymi mężczyznami to ja na swojego nie mogę złego słowa powiedzieć :) bo i posprząta i wypierze, poodkurza a do tego super gotuje :) nawet jak skarpetki rzuci gdzieś koło łóżka to nie muszę za nim sprzątać bo wie, że ich miejsce jest w koszu a oboje lubimy jak jest czysto więc dużo mi pomaga :)
-
Dzień dobry :) Widze ze troszkę cicho się na forum zrobiło... A ja już wstalam po 7 i od razu herbata z miodem i cytryna bo gardło boli i kaszel do tego :( no jeszcze tego mi teraz brakuje... Azja dawaj znac co i jak :) może będziesz pierwsza mamusią tu na forum :) Ja zaglądam w karte i wychodzi już 38 tydz. Ale coś mi się wydaje ze maly jeszcze posiedzi bo nie czuje się tak jakbym miala juz rodzic choć z drugiej strony nie wiem jak to jest :) poki co muszę się wykurowac więc niech maly grzecznie siedzi :) Gosia nie wiem czy pisałam czy nie ale posciel cudowna, oryginalna po prostu super :)
-
Dzień dobry :) Ale miałam wczoraj dziwny dzień... :/ Moje hormony oszalały... Miałam ambitny plan żeby torbę spakować ale na tym się skończyło bo poszłam na miasto z zamiarem kupna koszulek nocnych do karmienia i co??? same w roz. L i więcej :/ no ja rozumiem, że kobiety w ciąży mają więcej tu i tam i że brzuszek jest ale bez przesady! Jak na mnie M była za duża a tu żadnej S, chyba, że taka "babcina" :/ wróciłam wściekła do domu i aż się rozpłakałam :) Już nawet nie miałam ochoty na pójście do apteki po resztę rzeczy więc szybko znalazłam link na allegro, który wrzuciłyście kiedyś i zamówiłam wszystko :D Oby teraz wszystko, szybko doszło i mogę rodzić :) Tylko nie wiem czy jakieś choróbsko mnie nie bierze bo katar się pojawił, kaszel zaczął lekko męczyć i ogólne zmęczenie mnie dopadło :/ mam nadzieję, że szybko przejdzie bo nie mam już czasu na chorowanie :/
-
Czesc kochane :) A więc bylam w tym szpitalu i powiem Wam ze o nic pytać nie musiałam :D ale od początku przyjechałam, weszlam i nikogo nie ma ale akurat jakaś mamusia przechodziła więc zapytałam gdzie i do kogo iść więc najpierw natrafilam na lekarza a on mnie już zaprowadził (bardzo sympatyczny, posmialam się przy nim trochę ale od razu stwierdził ze najlepiej pogadać z połozna bo wszystko wie) no a ze weekend, mało wypisów więc troszkę poczekalam... No i trafiłam na przesympatyczna połozna wzięła mnie pod rękę i oprowadzila wszędzie gdzie się tylko da :D od dyzurki, po każdy pokój, łazienki, sale do porodu, blok operacyjny itp. Nawet gdzie dzidziusia mam im przynieść jak zmęczona będę żeby sobie odpocząć. Pokoje jednoosobowe i dwuosobowe każdy z łazienka, czysciutkie, zadbane na prawdę super :) sale do porodu też super, bez problemu można rodzic w wannie tak samo jeśli chodzi o poród rodzinny mąż nie musi mieć niczego oni mu daja, rodzisz jak chcesz wybór należy do mnie, ze znieczuleniem też nie ma problemu chce to dostaje o ile nie jest oczywiscie za pozno tzn. Czasem pacjentka chce a nawet nie wie ze szybciej urodzi :D już nawet połozna wypisala mi badania do znieczulenia, dała cały opis jak wygląda i ankietę do wypełnienia na spokojnie w domu żebym później nie musiała :) dla dzidziusia nic nie muszę mieć jedynie pampersy dla własnej wygody i tylko ubranko na wyjscie no i tylko dla siebie, koszule do porodu daja i te podklady i coś tam jeszcze też jest :) więc poki co jestem pozytywnie nastawiona :)
-
Czesc wszystkim :) A ja dziś wyjątkowo się wyspalam... Mimo krótkiego ale mocnego bólu brzucha nie narzekam i nawet do kibelka nie wstawalam :D dziś już dużo lepiej niż wczoraj choć ostatnio bardziej mnie spanie męczy... Powiem Wam ze teraz z perspektywy jak patrzę to nie żałuję ze zaczęłam wcześniej wszystko kompletować bo faktycznie to nie sa małe wydatki a też slyszalam ze po co tak wcześnie ze teraz wszystko w sklepach jest itp... No tak wszystko jest ale żeby na raz wszystko kupić to spory wydatek jednak a tak to zostały mi tylko rzeczy dla mnie do szpitala i wsio a no i podgrzewacz do butelek i kilka takich rzeczy jeszcze ale to już na allegro
-
Gosia już do 100 cm dobilam... :D a Wasze dzieciaczki też takie aktywne? Mnie cały brzuch boli i już się nocy boję żeby mnie te podbrzusze tak nie bolało bo mój dopiero jutro wieczorem ma być a w sobotę jeszcze mieliśmy jechać szpital zobaczyć w którym bym chciała rodzic i tu pytanie do bardziej doświadczonych o co pytać? Może mi coś podpowiecie ;)