witam Was kochane! opisze Wam moja sytuacje.. staramy się o dziecko to zbyt mocny zwrot, ale obralismy z mezem teze CO MA BYC TO BEDZIE :) choc ja juz bardzo pragne powiekszyc swoja rodzine. co miesiac moje urojenia, wszelkie objawy.. jednak tym razem jest inaczej.. wszystko wydaje sie dziac naprawde.. moje cykle trwaja 32/33 dni. ostatnia miesiaczka 12.11. kochalismy sie w dni plodne. dzis jest 33 dzien cyklu. moja temp od dni plodnych wynosi 37 stopni. dzis nie spadla gdzie normalnie kilka godzin przed miesiaczka spada. w 27 dniu cyklu robilam test ciazowy ktory wyszedl negatywnie. na drugi dzien mialam plamienie i stan podgoraczkowy 37,4 temperatury ciala. co o tym myslicie ? czy powinnam jeszcze poczekac czy powtorzyc test?