misia555

Estera5066 tez chcialabym wiedziec, ale chyba nikogo takiego nie ma...

Tez rezygnuje z rolki. Nie ma co sie tluc, bo efekty marne czyt. zadne. Kwasu tez nie bede miec, bo wlasnie napisal mi facet, ze w magazynie dopiero po 15 kwietnia...to za dlugo, juz wtedy bedzie cieplo.

Poczytajcie dziewczyny lu, tam pisza, ze lasery nic nie daja. Do tego kto ma tyle kasy na te cuda....Podobno kwasy sa najlepsze. Pomimo slonca i ryzyka przebarwien, ja lece z tca i glkiolowym. Musi sie cos ruszyc, bo nie chce znowu plakac calymi dniami i myslec o najgorszym a moze najlepszym rozwiazaniu, podobnie jak Katy, tyle ze mnie nic tu nie trzyma :(

Co oni tam piszą!! Wpadka, że ma rozstępy i to BARDZO DUŻE! W jej przypadku,to przynajmniej wytłumaczalne, w koncu byla w ciąży

Też mam za kolanami okropne, ale zresztą mam całe nogi w rozstępach!!! Może na pierwszy rzut oka nie widać tych na udach, ale jak usiade po turecku albo uniosę noge, to widac takie ohydne dziury, kratery!! Na szczęscie biodra nie sa takie tragiczne, ale co z tego skoro mam całe ręce w rozstępach?! Nie chcę lata, chcę się zamknąć w pokoju i nie wychodzić...

Ja mam tą złotą, po 5-6 razach zaczęła się wyginać, ale dałam za nią 39 zł, więc co się dziwić. Rolowałam ostatnio 2mm, a tak wbijałam mocno, że aż sama się sobie dziwiłam, ze tak można. Pierwszy raz bolało i to strasznie, bylo nawet kilka większych plamek krwi, potem czarne strupki. Jest ok, ale chyba przestałam liczyć na poprawę i będę się musiała jakims cudem do nich przyzwyczaic i nauczyć sie z nimi żyć.

Szczera Xella wedlug mnie to za czesto sie rollowalas, przeciez skora musi sie zregenerowac, a kolagen odnawia sie co kilka miesiecy, nie wiem ile dokladnie. To wszystko tez zalezy co potem nakladalas. ja moge powiedziec, ze widze poprawe, nie mialam ich zbyt glebokich, ale teraz sa jeszcze plytsze. Sam roller tez chyba niewiele da, u mnie polaczony z kwasem zadzialal. Ale i tak tzeba mocniej dzialac. Chyba dodam zdjecia, zeby sie pochwalic, bo tak sobie ogladam i juz sama nie wiem, moze ja tylko widze to co chce zobaczyc..hmm

Pamietam, ze ta lekarka naciagala jej skore i jak po naciagnieciu dalej byla brazowa, to znaczy ze nie da sie usunac przebarwienia do konca. Cos takiego bylo. Czyli jesli po naciagnieciu kolor przebarwinia bylby w kolorze skory, to jest ok. A jak jej rolowala, to tak mocno, ze az ja bolalo, a pewnie byla i tak znieczulona.

Niby strach w domu, szczegolnie z tca, ale ja sobie tak mysle, ze jak ktos naprawde duzo o tym poczyta, popyta innych, wszystkiego sie wydowie porzadnie, to mozna probowac. Jak ktos ma male i dosyc plytkie, to i glikolowy troche pomoze, mi sie troche splycily, jak pisalam. robilam 70% i tez podobno mialy byc przebarwienia, a ja nic nie mam, do tego 70% chyba odpowiada 25% tca czy cos takiego, wiec czego by nie sprobowac? Chociaz z drugiej strony nie wiem co gorsze, czy plamy z przebarwieniami czy biale krechy, ale rzeciez pozostalo by i to i to :( Sa tez ludzie, ktorzy robili tca i nic im sie nie stalo,a te wszystkie kosmetyczki, jakby tak chwalily zabiegi w domu, to nie zarabialyby, wiec im tez to krytykowanie na reke

Ja jutro się poroluję, jakoś mi sioę nie chce nic robić. To jest najgorsze...zero diety, ruchu mało, tylko spacerki z psem..Tyłek rośnie, mam siebie dosyć.

Ja przymierzam sie do tca i z tego co czytalam,a duzo czytalam, to przebarwienia zawsze sa, ale po jakims czasie znikaja, nawet po kilku mioesiacach. Nie mozna zdrapywac, bo wtedy na bank beda i blizny do tego. Na slonce tez nie mozna wystawiac, wiec jak teraz by zaczac, to te wakacje odpadaja, albo trzeba czekac do jesieni i kwasic, albo nie odkrywac tych miejsc, bo nawet wysokie filtry nie ochronia dobrze. Hmm co tam jeszcze...tca chyba 30% jest dobre na poczatek, a dobrze jest zrobic glikolowy przedtem 70%, zeby przygotowac skore czy cos takiego, albo chyba jeszcze uzyc retinoidow. Aj tyle tego, ze ciezko ogarnac..

LuPrincessa gratuluje malenstwa!! A i pytanie mam do Was, bo mam zyly na calym ciele, nawet nie chodzi o nogi, ale macie je na rekach? Ja mam po wewnetrznej stronie, na bicepsie takie niebieskie zyly i chyba to nie jest normalne? Przy zgieciu reki tez sa, wiecie w ktorym miejscu. Macie czy to ja jestem jakas nienormalna? Ciekawe czy to da sie usunac bo wygladaja ohydnie, nie dosc ze rozstepy to i zyly... Ja jutro sie rolluje, bez emli, bo mnie na razie nie stac, z reszta nigdy nie uzywalam, ale mnie jakos nie boli, gruboskorna jestem :)

Dziewczyny chyba musze sie pochwalić, bo widzę efekty na rękach! Sa niewielkie, ale jednak. Jak naciągam skóre, to sa plytsze, ciagle widoczne, ale plytsze i skora bardziej jedrna, bo wczesniej tak sie zwijala, nie wiem jak to napisac, ale teraz jest taka "zwarta". Jeszcze posmarowalam sie w jednym miejscu salidermem, pisalam o nim gdzies wczesniej, to kwas salicylowy 10 %, male stezenie, ale naskorek niezle zluszczylo! Jeszcze w tym miejscu jest czerwony, ale jak sie do konca zluszczy, to napisze czy to cos dalo. Pozdrawiam, nie mozna sie poddac, zawsze cos sie poprawi tylko trzeba dzialac ciagle!!

No ja tak samo z przytycia..Ale Ty przynajmniej miałaś kiedyś piękne ciało i wiesz jak to jest, dla mnie to nieznane uczucie..

Wiadomo fajnie jest miec dzidziusia, takie swoje malenstwo, ale jak pomysle, ze przez rozstepy znowu zawalilby sie swiat, to sie odechciewa. Pwnie jeszcze przez nastepne 10 lat tysiac razy zmienie zdanie, teraz nie ma co o tym myslec. A teraz z innej manki, Wy tez tak macie, ze przed okresem wyzeracie wszystko jak leci? Ja od wczoraj jem i nie moge przestac, czuje ze juz okres bede miec. Jak sie hamowac i odchudzac przede wszystkim..?!

Prosze tu kolejne http://stophatingyourbody.tumblr.com/ Fajnie widziec, ze jest tyle osob z problemami

http://24.media.tumblr.com/tumblr_lyhp5aFbJU1r4dqbwo1_500.jpg ustawie sobie to na tapete w telefonie, dobre

Patrzcie na to http://fuckyeahpeoplewithstretchmarks.tumblr.com/ ehh.... to ostatnio jedyna strona jaką oglądam

A z resztą nie wiem gdzie ich szukać, bo ja przecież nie wychodzę z domu w ogóle..nie znam praktycznie nikogo

Zgadza się idealnie! Już zapisałam sobie tą stronę

Dziękuję kochana jesteś :* ja to wiem, ze sie martwie, ale tak ciezko sie zmienic..

5 luty niby jestem mistrzowska liczba czy cos takiego, ale ehhh szkoda gadac myślałam ze tylko ja tu jestem najmlodsza :)

dopiero 19 ale czuje sie na 40, tak jakby zycie przelecialo mi miedzy palcami...:(

Czasami tak sobie mysle, ze moze powinnam zajac sie medytacja, jogą czy czyms takim, bardziej zajac sie dusza i jej rozwojem, wtedy spojrzalabym inaczej na ten swiat i te problemy wydalyby sie dziecinne i glupie. Ale to prawda, ze latwo mowic...trudniej zrobic

mila 11 super! informuj nas dalej jak tam idzie. Ja też wierzę w reinkarnację, od zawsze sie tym interesowałam. I to moze byc prawda, że w poprzednim życiu cos się wydarzylo, ze teraz jest jak jest, bo to nasze zycie, to lekcja do przejscia. Nic nie dzieje sie przez przypadek i to my przed narodzinami tj nasza dusza wybiera sobie miejsce do narodzin itp. Ja w to wszystko gleboko wierze, jest dobrze kiedy tak wlasnie mysle, ale glupia... spojrze na rozstępy i cala chec do zycia mija...I co z tego, ze to nasze zycie ziemskie jest tak naprawde krociutkie w porownaniu do wiecznosci, ale cholernie meczace, a ten swiat jest do dupy, ze trzeba sie tak na nim meczyc.